Ilekroć wpadnę na ten "show", zawsze zastanawiam się, dlaczego świnka Gessler tak się wszędzie szarogęsi i nikt nawet nie próbuje sprowadzić jej na ziemię. "Niekwestionowany autorytet kulinarny", głosi wprowadzenie jej "show" - że niby co? Ona jest restauratorką, w dodatku dzięki byłemu mężusiowi, a nie jakimś autorytetem kulinarnym. Z jej "show" dowiemy się wszystkiego o problemach obyczajowych właścicieli restauracji, ale absolutnie nic o gotowaniu ani gastronomii. I pomyśleć, że TVN miał do wyboru: Gessler albo Makłowicz. Kogo wybrali - widać; dlaczego - nie wie nikt.
Format wymaga, żeby prowadzący był bucem, rzucał mięsem (dosłownie i w przenośni) i żeby w ten sposób tworzył kontrowersje, które wpłyną na wzrost zainteresowania publiczności przed telewizorami. Ten program nie ma w żadnym momencie swojego funkcjonowania pomóc restauratorom w tarapatach. Nadrzędnym celem jest zarobienie dla stacji pieniędzy. Jeśli ktoś inny na tym faktycznie skorzysta, to tylko w ramach celów trzeciorzędnych.
A te lody są świeże czy mrożone?
@centydaddy i pewnie ze sklepu jeszcze, tak?!
Ciekawe co powie jak znajdzie w zupie włos
Ilekroć wpadnę na ten "show", zawsze zastanawiam się, dlaczego świnka Gessler tak się wszędzie szarogęsi i nikt nawet nie próbuje sprowadzić jej na ziemię. "Niekwestionowany autorytet kulinarny", głosi wprowadzenie jej "show" - że niby co? Ona jest restauratorką, w dodatku dzięki byłemu mężusiowi, a nie jakimś autorytetem kulinarnym. Z jej "show" dowiemy się wszystkiego o problemach obyczajowych właścicieli restauracji, ale absolutnie nic o gotowaniu ani gastronomii. I pomyśleć, że TVN miał do wyboru: Gessler albo Makłowicz. Kogo wybrali - widać; dlaczego - nie wie nikt.
Format wymaga, żeby prowadzący był bucem, rzucał mięsem (dosłownie i w przenośni) i żeby w ten sposób tworzył kontrowersje, które wpłyną na wzrost zainteresowania publiczności przed telewizorami. Ten program nie ma w żadnym momencie swojego funkcjonowania pomóc restauratorom w tarapatach. Nadrzędnym celem jest zarobienie dla stacji pieniędzy. Jeśli ktoś inny na tym faktycznie skorzysta, to tylko w ramach celów trzeciorzędnych.
O gotowaniu i odpowiednim wystroju restauracji dowiemy sie bardzo dużo... jak to wyglądała za PRLu :)
Zauważcie, to kulinarne barahło wprowadza wszystko na jedno kopyto pod swoje widzimisię, a nie rzeczywiste odczucia do danego miejsca...
TO JEDZENIE KUR... TO !
Z klawiatury mi to wyjąłeś.
no właśnie, Gesslerowa w życiu by nie powiedziała "te jedzenie"
Przepraszam za błąd ortograficzny. Niech to będzie przestroga dla tych którzy w młodości eksperymentują z różnymi używkami.
Pamiętam także jak w jednym z "show" wypowiedziała się: "to chlew a nie kuchnia"... Ciekawe dlaczego tak do tych kuchni ciągnie?
TO jedzenie. Te to liczba mnoga!