Trzeba być przychlastem żeby mieć konto w czymś takim-to raz. A jeszcze większym żeby kontaktować się z przyjacielem rzeź takie coś. Od tego jest spotkanie
Szczerze? NIE współczuję. Kto przesyła 5 stów człowiekowi nie sprawdzając o co chodzi? Poza tym piszesz jak potłuczony. "Nie zdziwiło mnie, że adresat jest inny". No jak przelewałeś komuś w imieniu "znajomego" to dziwne, żeby adresatem był znajomy. No i uwierzyć, że ktoś ot tak sobie zapomniał hasła do konta. Jeśli bank jest czynny to i zaksięguje przelew i hasło zresetuje. Jeśli nie, to z przelewu nici. Poza tym na co mi zmiana hasła na fejsie? Przez fejsa mi na konto w banku wejdzie? Bo to, ze ktoś okradnie moich znajomych jest raczej średnio możliwe. Raz, że nigdy nie proszę znajomych o kasę większa niż dycha. Dwa, że moi znajomi raczej nie mają 5 lat.
Warto dodać, że takie przelewy robi się tylko żonie/dziewczynie lub chłopakowi/mężowi ewentualnie rodzicom i to i tak po wcześniejszym kontakcie telefonicznym. Kto normalny przelewa po jednej wiadomości na FB 500 zł komuś na koncie bez rozmowy bez potwierdzenia telefonicznego? Pomijając fakt, że żony, auta i kasy się nie pożycza.
Jest też cała masa oszukanych przez "dobrych znajomych" nawet nie po wiadomości na facebooku, a po prawdziwej rozmowie. Takie osoby po przelewie znikały. Nawet najlepszy znajomy to wciąż obca osoba i nie wiadomo jak się zachowa.
Soul shade naprawdę? Nie masz nawet jednego znajomego tak dobrego, żebyś mu ufał. Jeśli nie masz to szczerze współczuje. Jeśli masz to jesteś hipokrytą.
szczerze ? nie zostawia śladu? hahahahaha wystarczy pobrać archiwum z serwera ;] policja na pewno ma do tego wgląd ;] co w połączeniu z adresami IP daje możliwość ścigania ;]
trzeba być kompletnym debilem żeby przelać pieniądze komuś kto piszę prośbę na fejsie....
Jednak selekcja naturalna wciąż działa tylko w troszkę inny sposób
Wiesz powiem szczerze tepak z Ciebie. Albo ja jestem inny albo nie wiem co ale jak ktos ma do mnie jakas prosbe to zglosi sie osobiscie albo przynajmniej telefonicznie a nie przez zadne smsy czy jakies tam portale.
Jednak naiwność ludzka nie zna granic. Jak można wysłać jakiekolwiek pieniądze na podstawie prośby z FB????? Zakładam, że ktoś kto ma tam konto i dostęp do takiej gotówki to osoba pełnoletnia, pracująca, a więc teoretycznie umiejąca robić użytek z mózgu. Założenie konta na portalu społecznościowym sugeruje, że osoba ta ma również podstawową wiedzę na temat komputera oraz internetu, co z kolei pozwala się domyślać, że poruszając się po internecie z pewnością spotkała się z pojęciami takimi jak "oszust", "wirus", "łańcuszek szczęścia" itp. Mimo tego wszystkiego po prostu tak na piękne oczy wysyła pieniądze (pomijam już fakt, że każdemu względnie inteligentnemu człowiekowi powinna włączyć się "kontrolka" gdy znajomy już, natychmiast chce od niego pieniędzy i nie jest skłonny aby pofatygować się po pożyczkę osobiście lub chociaż zadzwonić.
Podsumowanie: jeśli demot jest prawdziwy, jego autor to osoba infantylna i naiwna do granic bólu, której należy współczuć nie tyle straty pieniędzy, co podejścia do życia. A pieniądze z pewnością straci jeszcze nie raz, może za tydzień czy dwa zadzwoni "wnuczek" lub nieznana wróżka będzie miała do przekazania niezwykle pilne wieści ze świata duchów? Ehhh....
Nie współczuje. Trzeba byc mega debilem zeby dać sie nabierać na takie akcje ( na wnuczka o ta tutaj z smsem) . Przecież wystarczy minuta zeby wszystko zweryfikować zanim wyda sie choćby 1zl. Jesli tak dziadek czy ktos inny nie myśli to najzwyczajniej na świecie jest coorfa głupi , a za głupotę trzeba placic niestety.
Kolega dwa razy chciał pożyczyć. Wyszedłem z założenia, że "chcesz mieć wroga pożycz mu pieniądze". Bawię się w social lending i mam ograniczone zaufanie do ludzi, a większych kwot (powyżej 50zł) bez umowy nie pożyczam.
czytam i się smieje... z was. znając autora śmeiszy mnie wasza pewność siebie która sugeruje że jesteście niezywkle wykwalifikowanymi analitykami ufającym tylko sobie. Każdy post który mówi o tym jak "najbliższy znajomy to tylko znajomy" albo "... kasy się nie pożycza" powoduje, że współczuje waszym znajomym, rodzinie i dzieciom które wychowacie. Naiwność naiwnością, ale wiedząc o co chodziło w sytuacji wiem że każdy z was "idealne dzieci internetu" łyknąłby to jak młody pelikan i pewnie zorientowałby się jeszcze później niż autor. Prawodopodobnie połowa jeszcze z tych osób nic by z tym nie zrobiła, nie zgłosiła na policję bo woli narzekać na to jak jest ona nieudolna nie znajdując sprawców kradzieży które w ogóle nie są zgłaszane. Żal mi tego społeczeństwa bo afery polityczne i ul. Wiejska to niestety nie największe tu problemy.
Trzeba być przychlastem żeby mieć konto w czymś takim-to raz. A jeszcze większym żeby kontaktować się z przyjacielem rzeź takie coś. Od tego jest spotkanie
Szczerze? NIE współczuję. Kto przesyła 5 stów człowiekowi nie sprawdzając o co chodzi? Poza tym piszesz jak potłuczony. "Nie zdziwiło mnie, że adresat jest inny". No jak przelewałeś komuś w imieniu "znajomego" to dziwne, żeby adresatem był znajomy. No i uwierzyć, że ktoś ot tak sobie zapomniał hasła do konta. Jeśli bank jest czynny to i zaksięguje przelew i hasło zresetuje. Jeśli nie, to z przelewu nici. Poza tym na co mi zmiana hasła na fejsie? Przez fejsa mi na konto w banku wejdzie? Bo to, ze ktoś okradnie moich znajomych jest raczej średnio możliwe. Raz, że nigdy nie proszę znajomych o kasę większa niż dycha. Dwa, że moi znajomi raczej nie mają 5 lat.
Warto dodać, że takie przelewy robi się tylko żonie/dziewczynie lub chłopakowi/mężowi ewentualnie rodzicom i to i tak po wcześniejszym kontakcie telefonicznym. Kto normalny przelewa po jednej wiadomości na FB 500 zł komuś na koncie bez rozmowy bez potwierdzenia telefonicznego? Pomijając fakt, że żony, auta i kasy się nie pożycza.
Jest też cała masa oszukanych przez "dobrych znajomych" nawet nie po wiadomości na facebooku, a po prawdziwej rozmowie. Takie osoby po przelewie znikały. Nawet najlepszy znajomy to wciąż obca osoba i nie wiadomo jak się zachowa.
chyba nie skumałeś.
Soul shade naprawdę? Nie masz nawet jednego znajomego tak dobrego, żebyś mu ufał. Jeśli nie masz to szczerze współczuje. Jeśli masz to jesteś hipokrytą.
Autor : co ja pacze
debil.
wybaczcie za brak złożoności wypowiedzi ale tutaj wydaje mi się że najdłuższy esej lepiej nie odda moich uczuć ..
debil
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 grudnia 2015 o 21:09
Ale zapobiegliwie screena zrobił ;)
Ale zapomniał wkleić loginu i hasła, żebyśmy mogli zweryfikować czy to nie fake.
@sirMokate ta - cwaniaczek :)
szczerze ? nie zostawia śladu? hahahahaha wystarczy pobrać archiwum z serwera ;] policja na pewno ma do tego wgląd ;] co w połączeniu z adresami IP daje możliwość ścigania ;]
jak koleś używał jakiegoś publicznego WiFi albo kupił jednorazowo kartę SIM i przez telefon wszedł to co Ci takie IP da?
Będzie wiadomo z którego Wifi korzystał albo gdzie się logował tym telefonem.
Hmm z takim czymś to na policję a nie na demoty
Sorry stary ale jesteś kretynem. Nie ma innego słowa by Cię opisać.
Wyjaśniał Ci nie będę dlaczego, bo musiałbym tu pierdyknąć cały esej.
Kolego...jest zasada której należy się trzymać.
Przed zawarciem umowy
PRZECZYTAJ JĄ !
trzeba być kompletnym debilem żeby przelać pieniądze komuś kto piszę prośbę na fejsie....
Jednak selekcja naturalna wciąż działa tylko w troszkę inny sposób
Ja bym pożyczył, ale osobiście.
Pamiętajcie, że dawanie nierejestrowanych pożyczek jest nielegalne :D
Hehe nie mam taki problemów, bo nie mam fejsa.
Ja bym się 10 razy zastanowił przed przelaniem dychy, a ty ot tak 500zł?
Wiesz powiem szczerze tepak z Ciebie. Albo ja jestem inny albo nie wiem co ale jak ktos ma do mnie jakas prosbe to zglosi sie osobiscie albo przynajmniej telefonicznie a nie przez zadne smsy czy jakies tam portale.
jeleń
Jednak naiwność ludzka nie zna granic. Jak można wysłać jakiekolwiek pieniądze na podstawie prośby z FB????? Zakładam, że ktoś kto ma tam konto i dostęp do takiej gotówki to osoba pełnoletnia, pracująca, a więc teoretycznie umiejąca robić użytek z mózgu. Założenie konta na portalu społecznościowym sugeruje, że osoba ta ma również podstawową wiedzę na temat komputera oraz internetu, co z kolei pozwala się domyślać, że poruszając się po internecie z pewnością spotkała się z pojęciami takimi jak "oszust", "wirus", "łańcuszek szczęścia" itp. Mimo tego wszystkiego po prostu tak na piękne oczy wysyła pieniądze (pomijam już fakt, że każdemu względnie inteligentnemu człowiekowi powinna włączyć się "kontrolka" gdy znajomy już, natychmiast chce od niego pieniędzy i nie jest skłonny aby pofatygować się po pożyczkę osobiście lub chociaż zadzwonić.
Podsumowanie: jeśli demot jest prawdziwy, jego autor to osoba infantylna i naiwna do granic bólu, której należy współczuć nie tyle straty pieniędzy, co podejścia do życia. A pieniądze z pewnością straci jeszcze nie raz, może za tydzień czy dwa zadzwoni "wnuczek" lub nieznana wróżka będzie miała do przekazania niezwykle pilne wieści ze świata duchów? Ehhh....
Dobry zwyczaj, nie pożyczaj :) Pozdrawiam ale jak ktoś jest kumaty to nie trzeba go ostrzegać
hahahahaha, faceg*wno :D
I jak zwykle nikt nie napiętnował oszusta.
Można też zacząć myśleć. Na taki tekst nabrać się może tylko mocno ograniczony umysłowo dzieciak.
Nie współczuje. Trzeba byc mega debilem zeby dać sie nabierać na takie akcje ( na wnuczka o ta tutaj z smsem) . Przecież wystarczy minuta zeby wszystko zweryfikować zanim wyda sie choćby 1zl. Jesli tak dziadek czy ktos inny nie myśli to najzwyczajniej na świecie jest coorfa głupi , a za głupotę trzeba placic niestety.
hajs przelany na fejsa pozdro
od razu widać ze haker... ale mógł poprosić o 512, byłoby równo.
Kolega dwa razy chciał pożyczyć. Wyszedłem z założenia, że "chcesz mieć wroga pożycz mu pieniądze". Bawię się w social lending i mam ograniczone zaufanie do ludzi, a większych kwot (powyżej 50zł) bez umowy nie pożyczam.
Jak bym miał 500 zł to bym ukłożył sobie zycie na nowo :D
Wiadomości z fb nawet po usunięciu przez użytkownika zostają w bazie :)
Policja ma do nich dostęp więc mógł spokojnie otworzyć sprawe.
Ale TEN DO KTÓREGO PISAŁ MA ROZMOWĘ?
czytam i się smieje... z was. znając autora śmeiszy mnie wasza pewność siebie która sugeruje że jesteście niezywkle wykwalifikowanymi analitykami ufającym tylko sobie. Każdy post który mówi o tym jak "najbliższy znajomy to tylko znajomy" albo "... kasy się nie pożycza" powoduje, że współczuje waszym znajomym, rodzinie i dzieciom które wychowacie. Naiwność naiwnością, ale wiedząc o co chodziło w sytuacji wiem że każdy z was "idealne dzieci internetu" łyknąłby to jak młody pelikan i pewnie zorientowałby się jeszcze później niż autor. Prawodopodobnie połowa jeszcze z tych osób nic by z tym nie zrobiła, nie zgłosiła na policję bo woli narzekać na to jak jest ona nieudolna nie znajdując sprawców kradzieży które w ogóle nie są zgłaszane. Żal mi tego społeczeństwa bo afery polityczne i ul. Wiejska to niestety nie największe tu problemy.