No właśnie będą. Ew. nie na te święta, ale będą. Tydzień temu było spotkanie Dudkiewicza "prezydętała" Wrocławia i wspólnie z jakimś imamem muzułmańskim spod Wrocławia, plus przedstawicielem gminy żydowskiej namawiali do tolerancji i siali tony manipulacji słownych z tym związanych. Plus był koncert... I bramki na których jeśli chciało się wejść na teren "imprezy" trzepali wszystkich ochroniarze. Zaś ogółem było kilkudziesięciu funkcjonariuszy policji (umundurowanych... ile zaś nie, nie wiem. Jednak też pewnie paru/nastu). Żeby tak trzepali islamistów na granicy UE gdy przewożą broń i forsują nieleganie granice - jak ludzi w swoim mieście i własnym kraju chcących podejść pod scenę... Po tym kto ma największą ochronę - wiadomo kto rządzi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 grudnia 2015 o 22:40
@Sadunia Może miasto jako "ratusz" nie zorganizuje fajerwerków, ale prywatnie ludzie na pewno będą odpalać i tego raczej się nie zmieni. A psy mają różnie, bo z 2 psów które czasem zdarza mi się niańczyć jeden się boi wszystkiego, w tym fajerwerków, a drugi wręcz przeciwnie, biegnie do okna albo na balkon żeby pooglądać(ta sama rasa i podobny wiek).
Muzułmanie muzułmanami, ale nie rozumiem tego. Dlaczego psy są ważniejsze od ludzi? Fajerwerki to stara i nieszkodliwa tradycja, oczywiście jeśli jest praktykowana przez rozsądne osoby i w odpowiednim miejscu. Nie rozumiem, dlaczego raz w roku nie można się pobawić, bo jakieś zwierzaki się boją. Właściciele psów jakoś się przez cały rok nie przejmują ludźmi, którzy się boją ich pupili. A jak pies wyje przez pół nocy to jest wszystko spoko. Jak ktoś nawołuje o piątej rano na osiedlu swojego Burka czy Azorka to też jest dobrze. A niby z jakiej racji ja mam się troszczyć o cudze zwierzaki? O moje się nikt poza mną nie troszczy.
Racja. Ja osobiście wolałbym, żeby Sylwestra nie było, żebym mógł w ciszy spędzać czas ze swoim komputerem. Rozumiem jednak, że taka jest tradycja i raz do roku mogę się przemęczyć. To i psy dadzą radę.
@fantine Nie wiesz? dla ludzi z problemami emocjonalnymi pies jest ważniejszy od człowieka. wystarczy poczytać co ci biedni ludzie wypisują " lepiej zabić człowieka niż psa" i tego typu posty. Pies to tylko zwierze, do tego bezwartościowe dla ekosystemu, o taka żywa maskotka nic dodatkowo. A samotni, zdesperowani ludzi nadają im cechy człowieka i już powoli takich samych praw.
@fantine Mój pies już* nie boi się fajerwerków, ale większość jednak źle reaguje na nagły hałas nie wiadomo skąd. Ludzie wiedzą czym są fajerwerki i, że nie stanowią aż takiego zagrożenia. Ale psy tego nie wiedzą. Do tego mają czulszy słuch niż ludzie. Przestraszone psy mogą w panice gdzieś uciec (nawet jeśli są na smyczy - przerażony pies potrafi dużo, na pewno szybko poradzi sobie z wyrwaniem z obroży lub szelek). W najlepszym przypadku zwierzę szybko się znajdzie, w najgorszym - może zginąć np. będąc potrąconym przez samochód. Owszem, są środki uspakajające przeznaczone dla burków, ale nie na każdego psa działają (o ile działają). Pamiętajmy, że psy odbierają wszystko "bardziej" niż człowiek.
Psy są jak dzieci - dzieci też wyją po nocach, dzieci też są wołane przez rodziców, dzieci (szczególnie niemowlęta) też mogą bać się fajerwerków. Psy odbierają świat podobnie jak dzieci w wieku ok. 2-3 lat, tylko bardziej intensywnie, bo mają bardziej wyostrzone zmysły.
Oczywiście sprawa podobnie ma się z kotami, fretkami, gryzoniami itp. oraz dzikimi zwierzętami.
* Kiedyś moja psina bała się fajerwerków. Gdy strzelali, przestraszyła się i przecięła łapę. To było ze 2 lata temu, ale do dzisiaj nie odrosła jej tam sierść i widać bliznę. Teraz już się nie boi. Na szczęście.
@fantine: mówisz jakby właściciele psów robili ci jakąś straszliwą krzywdę. Czym? Samym faktem, że istnieją i mają psy? Nie wolno mieć psów w pobliżu ciebie czy jak? Wiesz, dzwonił Kopernik, nie jesteś centrum wszechświata. A podejście do zwierząt częstokroć świadczy o naszym własnym poziomie jako ludzi.
@fantine Nie psy są ważniejsze od ludzi, tylko ogromny strach psa jest ważniejszy od chwilowej zabawy człowieka. Podobnie nie dasz dziecku "pobawić się" np. ptakiem, mimo że ptak od dziecka ważniejszy nie jest. Liczy się bilans krzywd, nie gatunek.
@fantine E tam psy. Tu nie chodzi oczywiście o żadne psy. To tylko oficjalna wersja. Prawda jest taka, że fajerwerki to wydatek, którego władze miasta nie chcą finansować. Wolą wydawać kasę na koncerty o tolerancji. Tymczasem ludzie prywatnie będą odpalać duże ilości sztucznych ogni jak zawsze, więc psy nawet nie zauważą, że akurat na rynku nic nie strzela, bo i tak będzie ogólny huk.
Gherlest, tak samo jak i psy nie są centrum wszechświata i wszyscy nie muszą dla nich rezygnować z zabawy, którą lubią. To mi robią właściciele psów, że sami nie są w stanie zastosować się do reguł, a wymuszają, żeby wszyscy robili wszystko pod ich pupili. Bo spora część z nich nie jest w stanie prowadzić psa na smyczy na terenie zabudowanym, chociaż na smyczy, bo o kagańcach nawet nie śmiem marzyć. Wiesz, ja się boję, kiedy leci na mnie bydle większe ode mnie. A właściciel patrzy z dobrotliwym uśmiechem, cały dumny, że ma takiego wspaniałego pupila i rzuca od niechcenia "spokojnie, on nie gryzie", nie mając nawet zamiaru przywołać zwierzaka do porządku. Widziałam nie jedną sytuację, kiedy psy puszczone luzem obszczekiwały i skakały na dzieci. Ale to jest w porządku, ja mogę się bać każdego dnia, dzieci sąsiadów też, ale jaśnie Burek nie może się wystraszyć w jedną noc w roku! A sprzątanie po psach to też jest zbyt wielki wysiłek dla niektórych, bo korona z głowy spadnie. I potem jest syf na ulicach. To co oni najlepszego robią dla miasta? Poza tym każdy się czegoś boi, jeszcze nie słyszałam, żeby z czegoś zrezygnowano lub czegoś zabroniono na rzecz ludzi z jakimiś fobiami. Z racji tego, że mój kot się boi hałasów, nie idę do sąsiadów z pretensjami, że robią remont. mamonaa8, nie, nie jest ważniejszy. Powiedziałam, każdy się czegoś boi, ale żyjemy w jakimś społeczeństwie i każdy człowiek sobie musi z tym radzić, bo nikt się do niego nie dostosuje. Skoro nie dostosowujemy się do ludzi, czemu robić to dla zwierząt? To, że zwierzę nie rozumie co się dzieje nie ma nic do rzeczy. Dziecko też nie rozumie, dlaczego pies wyje w środku nocy jak syrena i nie daje mu spać.
btw to napewno nie w trosce o zwierzeta, z tego co wiadomo PO tak zadluzylo miasto ze na nic poprostu ich juz nie stac, cale nalezy do niemieckich bankow.
Autor tej bzdury nie dość, że cierpi na syndrom oblężonej twierdzy (wszędzie muzułmanie!), to jeszcze zapewne nosi ubrania. Wiesz, kto jeszcze nosi ubrania? Islamscy terroryści. To dopiero, ubrania muszą być złe!
No właśnie będą. Ew. nie na te święta, ale będą. Tydzień temu było spotkanie Dudkiewicza "prezydętała" Wrocławia i wspólnie z jakimś imamem muzułmańskim spod Wrocławia, plus przedstawicielem gminy żydowskiej namawiali do tolerancji i siali tony manipulacji słownych z tym związanych. Plus był koncert... I bramki na których jeśli chciało się wejść na teren "imprezy" trzepali wszystkich ochroniarze. Zaś ogółem było kilkudziesięciu funkcjonariuszy policji (umundurowanych... ile zaś nie, nie wiem. Jednak też pewnie paru/nastu). Żeby tak trzepali islamistów na granicy UE gdy przewożą broń i forsują nieleganie granice - jak ludzi w swoim mieście i własnym kraju chcących podejść pod scenę... Po tym kto ma największą ochronę - wiadomo kto rządzi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 grudnia 2015 o 22:40
mam wrazenie, ze wszystkie psy beda wymeczone do czasu sylwestra - nie ma dnia, zeby nie bylo fajerwerkow juz od dluzszego czasu...
@Sadunia Może miasto jako "ratusz" nie zorganizuje fajerwerków, ale prywatnie ludzie na pewno będą odpalać i tego raczej się nie zmieni. A psy mają różnie, bo z 2 psów które czasem zdarza mi się niańczyć jeden się boi wszystkiego, w tym fajerwerków, a drugi wręcz przeciwnie, biegnie do okna albo na balkon żeby pooglądać(ta sama rasa i podobny wiek).
I w Gdańsku też
Muzułmanie muzułmanami, ale nie rozumiem tego. Dlaczego psy są ważniejsze od ludzi? Fajerwerki to stara i nieszkodliwa tradycja, oczywiście jeśli jest praktykowana przez rozsądne osoby i w odpowiednim miejscu. Nie rozumiem, dlaczego raz w roku nie można się pobawić, bo jakieś zwierzaki się boją. Właściciele psów jakoś się przez cały rok nie przejmują ludźmi, którzy się boją ich pupili. A jak pies wyje przez pół nocy to jest wszystko spoko. Jak ktoś nawołuje o piątej rano na osiedlu swojego Burka czy Azorka to też jest dobrze. A niby z jakiej racji ja mam się troszczyć o cudze zwierzaki? O moje się nikt poza mną nie troszczy.
Racja. Ja osobiście wolałbym, żeby Sylwestra nie było, żebym mógł w ciszy spędzać czas ze swoim komputerem. Rozumiem jednak, że taka jest tradycja i raz do roku mogę się przemęczyć. To i psy dadzą radę.
@fantine Nie wiesz? dla ludzi z problemami emocjonalnymi pies jest ważniejszy od człowieka. wystarczy poczytać co ci biedni ludzie wypisują " lepiej zabić człowieka niż psa" i tego typu posty. Pies to tylko zwierze, do tego bezwartościowe dla ekosystemu, o taka żywa maskotka nic dodatkowo. A samotni, zdesperowani ludzi nadają im cechy człowieka i już powoli takich samych praw.
@dekaron0789 myślę, że fajerwerki mogą bardziej niż psom zaszkodzić ptakom a te są już wartościowe dla ekosystemu.
@fantine Mój pies już* nie boi się fajerwerków, ale większość jednak źle reaguje na nagły hałas nie wiadomo skąd. Ludzie wiedzą czym są fajerwerki i, że nie stanowią aż takiego zagrożenia. Ale psy tego nie wiedzą. Do tego mają czulszy słuch niż ludzie. Przestraszone psy mogą w panice gdzieś uciec (nawet jeśli są na smyczy - przerażony pies potrafi dużo, na pewno szybko poradzi sobie z wyrwaniem z obroży lub szelek). W najlepszym przypadku zwierzę szybko się znajdzie, w najgorszym - może zginąć np. będąc potrąconym przez samochód. Owszem, są środki uspakajające przeznaczone dla burków, ale nie na każdego psa działają (o ile działają). Pamiętajmy, że psy odbierają wszystko "bardziej" niż człowiek.
Psy są jak dzieci - dzieci też wyją po nocach, dzieci też są wołane przez rodziców, dzieci (szczególnie niemowlęta) też mogą bać się fajerwerków. Psy odbierają świat podobnie jak dzieci w wieku ok. 2-3 lat, tylko bardziej intensywnie, bo mają bardziej wyostrzone zmysły.
Oczywiście sprawa podobnie ma się z kotami, fretkami, gryzoniami itp. oraz dzikimi zwierzętami.
* Kiedyś moja psina bała się fajerwerków. Gdy strzelali, przestraszyła się i przecięła łapę. To było ze 2 lata temu, ale do dzisiaj nie odrosła jej tam sierść i widać bliznę. Teraz już się nie boi. Na szczęście.
OneOf, ja to rozumiem, ale z jakiej racji mam się przejmować, że czyjś pies się boi? Czy właściciele psów się mną przejmują?
@fantine: mówisz jakby właściciele psów robili ci jakąś straszliwą krzywdę. Czym? Samym faktem, że istnieją i mają psy? Nie wolno mieć psów w pobliżu ciebie czy jak? Wiesz, dzwonił Kopernik, nie jesteś centrum wszechświata. A podejście do zwierząt częstokroć świadczy o naszym własnym poziomie jako ludzi.
@fantine Nie psy są ważniejsze od ludzi, tylko ogromny strach psa jest ważniejszy od chwilowej zabawy człowieka. Podobnie nie dasz dziecku "pobawić się" np. ptakiem, mimo że ptak od dziecka ważniejszy nie jest. Liczy się bilans krzywd, nie gatunek.
@fantine E tam psy. Tu nie chodzi oczywiście o żadne psy. To tylko oficjalna wersja. Prawda jest taka, że fajerwerki to wydatek, którego władze miasta nie chcą finansować. Wolą wydawać kasę na koncerty o tolerancji. Tymczasem ludzie prywatnie będą odpalać duże ilości sztucznych ogni jak zawsze, więc psy nawet nie zauważą, że akurat na rynku nic nie strzela, bo i tak będzie ogólny huk.
Gherlest, tak samo jak i psy nie są centrum wszechświata i wszyscy nie muszą dla nich rezygnować z zabawy, którą lubią. To mi robią właściciele psów, że sami nie są w stanie zastosować się do reguł, a wymuszają, żeby wszyscy robili wszystko pod ich pupili. Bo spora część z nich nie jest w stanie prowadzić psa na smyczy na terenie zabudowanym, chociaż na smyczy, bo o kagańcach nawet nie śmiem marzyć. Wiesz, ja się boję, kiedy leci na mnie bydle większe ode mnie. A właściciel patrzy z dobrotliwym uśmiechem, cały dumny, że ma takiego wspaniałego pupila i rzuca od niechcenia "spokojnie, on nie gryzie", nie mając nawet zamiaru przywołać zwierzaka do porządku. Widziałam nie jedną sytuację, kiedy psy puszczone luzem obszczekiwały i skakały na dzieci. Ale to jest w porządku, ja mogę się bać każdego dnia, dzieci sąsiadów też, ale jaśnie Burek nie może się wystraszyć w jedną noc w roku! A sprzątanie po psach to też jest zbyt wielki wysiłek dla niektórych, bo korona z głowy spadnie. I potem jest syf na ulicach. To co oni najlepszego robią dla miasta? Poza tym każdy się czegoś boi, jeszcze nie słyszałam, żeby z czegoś zrezygnowano lub czegoś zabroniono na rzecz ludzi z jakimiś fobiami. Z racji tego, że mój kot się boi hałasów, nie idę do sąsiadów z pretensjami, że robią remont. mamonaa8, nie, nie jest ważniejszy. Powiedziałam, każdy się czegoś boi, ale żyjemy w jakimś społeczeństwie i każdy człowiek sobie musi z tym radzić, bo nikt się do niego nie dostosuje. Skoro nie dostosowujemy się do ludzi, czemu robić to dla zwierząt? To, że zwierzę nie rozumie co się dzieje nie ma nic do rzeczy. Dziecko też nie rozumie, dlaczego pies wyje w środku nocy jak syrena i nie daje mu spać.
Malutkie dzieci też źle znoszą fajerwerki
Bezsensowny hejt na muzułmanów, a co do zakazu fajerwerków, jeśli to prawda to super.
To jest prawda. Trzeba bronić cnoty naszych żon, córek, ale oczywiście nie wolno zapominać też o psach.
Ten demot jest rasistowski i skrajnie ksenofobiczny. Co wam się w fajerwerkach nie podoba, że niby kolorowe to złe.
Taa... Bo te wszystkie psy poprzywiązywane do drzew albo zatłuczone gdzieś w lesie to sprawka Muzułmanów.
btw to napewno nie w trosce o zwierzeta, z tego co wiadomo PO tak zadluzylo miasto ze na nic poprostu ich juz nie stac, cale nalezy do niemieckich bankow.
Forsy im szkoda.
Ale pies ważniejszy od człowieka no i ma uczucia a nie jak ludzie...
Tak, to ironia
Autor tej bzdury nie dość, że cierpi na syndrom oblężonej twierdzy (wszędzie muzułmanie!), to jeszcze zapewne nosi ubrania. Wiesz, kto jeszcze nosi ubrania? Islamscy terroryści. To dopiero, ubrania muszą być złe!
Psy również źle traktuja Polacy, chrześcijanie. Wniosek?
http://www.se.pl/skatowal-psa,311608/
http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/9007086,poznan-skatowal-psa-w-srodku-miasta,id,t.html
http://www.gs24.pl/wiadomosci/goleniow/art/8973057,znaleziono-mezczyzne-ktory-brutalnie-skatowal-psa,id,t.html
http://www.gazetalubuska.pl/wiadomosci/swiebodzin/art/7471763,ludzka-bestia-skatowala-psa-zwierze-trzeba-bylo-uspic,id,t.html
http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/680391,goluchow-skatowal-psa-i-zakopal-go-zywcem,id,t.html
Brawo!