Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
618 651
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Casered
+32 / 38

Jeśli ktoś myśli, że od czytania książek staje się lepszym od innych, to znajduje się w bardzo głębokim błędzie. Jak bardzo płytką osobą trzeba być, żeby oceniać ludzi aż tak powierzchownie?! Są różne książki, są różne programy telewizyjne. Można np. czytać bezwartościowe powiastki, można też oglądać naprawdę mądre rzeczy. Dla mnie to bez żadnego znaczenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 stycznia 2016 o 19:10

D daclaw
+4 / 4

Ja zaś mówię: Nigdy nie ufaj ludziom, u których warstwa kurzu na książkach jest grubsza, niż same książki. Można też mieć wielką półkę z książkami, służącą do dekoracji i robienia wrażenia, że "tu oto mieszka osoba oczytana" - taki przerośnięty wazon. Szkoda, że Lenin już jest pase, bo zbiory jego dzieł świetnie się w tej roli sprawdzały - imponujący rząd ładnych, równych grzbietów i zawsze w świetnym stanie, bo nikt nigdy do żadnego tomu nie zajrzał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@dacław - oczywiście, że się tworzy duża warstwa kurzu na książkach na półkach - gorzej, jak podobna warstwa utworzy się na książce leżącej na szafce nocnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R razi
-1 / 1

@Casered Sprowadźmy to do "nie ufaj ludziom którzy głupio gadają". Są różne książki, większość z nich (głównie przygodowe) nie mają żadnej intelektualnej wartości, więc równie dobrze można zobaczyć tylko ekranizację, a zaoszczędzony czas poświęcić na obejrzenie jakiegoś dokumentu, albo programu popularnonaukowego, wyjdzie się na tym lepiej niż przeczytanie całej sagi Zmierzch, czy nawet Władcy Pierścieni i Harrego Pottera.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~he_he
-1 / 3

@Casered nawet głupia powiastka rozwija wyobraźnię, trzeba się trochę wysilić, aby wyobrazić sobie postaci, miejsca i ich interakcje opisane w książce... za to każdy program TV robi Ci sieczkę z mózgu, nawet ten mega mądry, bo przedstawia TYLKO jakąś tam JEDNĄ gotową wersję może i mądrej rzeczy, ale nadal to jest tylko JEDNA wersja ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafalinformatyk
0 / 0

@Casered chiałem coś napisać podobnego, ciekawy czy ja dostałbym najka...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tvbvsd
+1 / 1

@Casered W koncu ktoś to powiedział... ogromny +

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F freesam
0 / 0

@Casered Czytanie przede wszystkim rozwija wyobraźnie. Żaden film tak nie działa na nią jak książka. Nawet i ta z opowiastkami. Czytając musisz sobie "zbudować" świat. W filmie masz go podany niczym na tacy. Niby ten sam teks a dwie osoby mogą go inaczej interpretować. Ma to związek z własnymi, wcześniejszymi przeżyciami. Widziałeś kiedyś tęcze??:D A widziałeś kiedyś tęcze na pół nieba?? To teraz zapytaj jak to wyobrażają sobie Twoi kumple. Widziałeś kiedyś na filmie walkę Maximusa Proximusa(w Koloseum) z Legionami Rzymskimi pod Kartaginą( film Gladiator), zapytaj kumpli co widzieli?? Teraz pomyśl jak bardzo różne były by wasze wyobrażenia gdybyście czytali tekst. To jest "magia" książki!! A co do e-bookow... Jakoś wolę wertować strony, i nie muszę się martwić o to że mi baterii braknie :D Audiobooki... super duuuży krok w kierunku analfabetyzmu wtórnego. Gratulacje dla pomysłodawcy i leni!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ziommeczek
+6 / 6

Na czasu aktualne się nie sprawdzi, ja trochę czytam a w kolekcji mam 0 książek, wszystko wypożyczone, pożyczone od znajomych lub eboki i te inne wynalazki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~31321323245321312
+3 / 5

W życiu nie chodzi o to żeby przeczytać 10000 książek i nazwać się mądrym. Chodzi o to żeby je przeczytać i wyciągnąć coś z nich. Jak ktoś czyta jakieś gówna albo czyta mądre książki i myśli że jak to zrobił to już jest najmądrzejszy w tej dziedzinie, to jest debilem. Bezsensowna konsumpcja książek to strata czasu, taka sama jak siedzenie przed telewizorem i oglądanie bezsensownych programów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Twoj_nick2
+3 / 3

Aż trzeba przy okazji takiego komentarza przytoczyć pewną scenę z "Poranku Kojota": "– Synku, przeczytałem tysiąc pięćset książek, jak postępować z ludźmi. Kiedy ty dłubałeś w nosie i zjadałeś swoje gile, ja skakałem jak żabka po głowach takich jak ty frajerów na sam szczyt. Jestem skazany na sukces. A ty, śmieciu?
– W moim życiu przeczytałem dwie książki...
– Doprawdy? Co to było? „Poczytaj mi, mamo”?
– Jedna z nich to „Ojciec chrzestny”. Gdybyś ją przeczytał, to wiedziałbyś, że pieniądze to nie wszystko, że nie zdradza się przyjaciół i nie dmucha ich żon. Ale, niestety, napchałeś sobie głowę jakimiś pierdołami o żabach i teraz na siłę próbujesz zainteresować tym innych. Nie, Krzysiu?"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R razi
0 / 0

@FilozofNaKoksie a czym się różni obejrzenie filmu od bezsensownej konsumpcji książki? Czytanie bez zrozumienia to czas stracony. Koniec, kropka. Ci "wtórni analfabeci" i tak nie czytają i nie będą czytać, a jak już wciśnie się im książkę, to przewertują strony i nic z tego nie wyciągną. Problem w tym, że większość książek które ludzie czytają to bezwartościowe powiastki których czytanie jest równie bez sensu co oglądanie seriali. Nie zauważyłem też żeby czytanie książek wpłynęło znacząco na poprawę języka (na przykładzie kilku znajomych, których "zmusiłem" do czytania, podsyłając ciekawsze tytuły) – to raczej naturalna zależność w drugą stronę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R razi
0 / 0

@FilozofNaKoksie: mi samo czytanie też nie sprawia przyjemności, przy mojej pracy czytanie literek jest strasznie nużące. Mam jednak sporo książek na koncie przeczytanych, a jeszcze więcej zaczętych, które rzuciłem w kąt po kilku rozdziałach, których czytanie uznałem za bezsensowne. Dobry film też może wymagać myślenia, tyle że nie daje na to czasu i nie ma też czasu ani możliwości żeby pokazać to, co może pokazać książka (w filmach nie ma miejsca na kilkunastominutowe przemyślenia bohaterów).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R razi
0 / 0

Kończę Zajdla, 1984 jest w podobnym klimacie. Uwierz mi że po 8 godzinach pracy przy komputerze nie ma się najmniejszej ochoty czytać dla samej przyjemności czytania. Audiobook i rower to bardzo dobre rozwiązanie w mojej sytuacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar uo99
0 / 2

skąd Wy te teksty bierzecie?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
+8 / 8

@uo99 Od ojca Emilii Clarke.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ThomasHewitt
0 / 0

A jeśli ja nie gromadzę książek, a je wypożyczam, bo nie marnuję miejsca na półkach dla rzeczy już mi niepotrzebnych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Firewolf_Jess
0 / 0

A nie lubisz wracać do ulubionych książek? Ja wtedy zawsze znajduję jakiś szczegół, na który wcześniej nie zwróciłam uwagi. Poza tym, czy nie jest czasem fajnie pochwalić się, a ja mam całą serię o tytule jakimś tam? Nie odczuwasz dumy, gdy skończysz kolekcjonować całą serię książek? No i do tego to cudowne uczucie, gdy rozglądasz się po pokoju i myślisz ,,mam własną bibliotekę''.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B blizzarder
0 / 2

Kurde, muszę podrukować wszystkie książki z Kindle żeby znów wzbudzać zaufanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aio
-1 / 1

Twój stary to Emilia Clarke? Fajnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jelonek90
+1 / 1

Emilia Clarke jest... piękna :) Matko Smoków, Zabójczyni Kłamstw, Oblubienico Ognia....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rumbaam
-1 / 1

Zgadzam się. Mam wielką półkę na książki. Trzymam na niej porcelanę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Trollinsky505625
0 / 0

Czyli mi nie można ufać, mimo że kiedy kolega mi o czymś powiedział to do dzisiaj nikt nie wie oprócz nas dwóch?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~bryndza_aa
0 / 0

Twoim ojcem jest/był Emilia Clarke? To kto był matką w takim razie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~NLupus
0 / 0

Twój ojciec to Emilia Clark ???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wieclaw
0 / 0

Na szczęście dzisiaj istnieją biblioteki :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem