Księża są przy tobie tuż po urodzeniu, kiedy cię chrzczą. Potem masz ich w szkole, jeżeli rodzice byli bigotami i powierzyli im twoją edukację. Kolej na pierwszą komunię, lekcje katechizmu i bierzmowanie. W dniu ślubu ksiądz powiada ci, co masz robić w sypialni, a nazajutrz, żeby mieć się czym podniecać w konfesjonale, pyta cię na spowiedzi , ile razy to zrobiłeś. Tobie o spółkowaniu mówią księża ze wstrętem, a sami wstają codziennie z łóżek, gdzie je uprawiali; nie myją nawet sobie rąk i idą jeść i pić swojego Pana, żeby potem wydalić go z siebie i wysikać. Powtarzają że ich królestwo nie jest z tego świata, ale zgarniają, co się da. Cywilizacja nie osiągnie doskonałości, póki ostatni kamień z ostatniego kościoła nie spadnie na ostatniego księdza i nie uwolni świata od tej pasożytniczej hołoty. -
Umberto Eco (z książki Cmentarz w Pradze)
@sliko Wiem, że to nie Twoje słowa, ale skoro umieszczasz komentarz to się z nim zgadzasz.
Powiedz mi jak Ciebie innych rodzice zmusili do bierzmowania czy ślubu kościelnego?
Broń, groźba wydziedziczenia czy co?
W tym kraju nikt Ciebie nie zmusza do chodzenia do kościoła.
Jeśli wierzysz w Boga, możesz praktykować wiarę po swojemu. Jeśli nie tym sprawa prostsza.
@sliko Sęk w tym, że to nie są słowa samego Umberta tylko Simoniego, fikcyjnego bohatera z tejże opowieści, który jest prywatnym fałszerzem pracujący dla rządu i prywatnych ludzi. A to, co napisałeś to cześć zamówionego fałszerstwa dla prywatnej osoby.
@sliko Cmentarz w Pradze był bardzo interesującym dziełem. Przytoczone słowa, to niekoniecznie stanowisko autora, a jedynie wypowiedź bohatera. ( Stylizacja, prawda ? )
Nie mam pojęcia kim on był i nie rozumiem szału wokół jego śmierci. Wszyscy nagle tacy oczytani. W końcu powiedzieli, że on słynny był to ja przecież światowiec też go muszę znać i się jarać jego śmiercią. Nie wiem kto to był nie oceniam i nie wierzę, że każdy użytkownik internetu wie kto to był. A teraz czekam na hejt :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 lutego 2016 o 14:40
@Jaro89 Siedzę na tej stronie od lat i już dawno zauważyłem u pewnych użytkowników dziwne rozumowanie. Według niektórych tutaj to każdy musi znać każdego aktora, pisarza, reżysera, muzyka czy jakiś zespół itp. Spróbuj powiedzieć że tej osoby nie znasz to od razu będą gadać że jesteś idiotą i ignorantem i w ogóle powinieneś się z tego powodu wstydzić. Nie widzę sensu żeby znać ich wszystkich. Na świecie żyje wielu pisarzy więc po co mam znać ich wszystkich? Bo ktoś uważa że ta osoba jest ważna? Bo nagle po jej śmierci będą mówić " ale to był ktoś wybitny, jedyny w swoim rodzaju. Zawdzięczamy mu wiele w dziedzinie literatury / kinematografii / jakiejś innej" . I tak jest zawsze .
Pamiętam, że gdy byłem uczniem gimnazjum nie mieliśmy chyba za bardzo czasu omówić "Imienia Rózy", ale obejrzeliśmy ekranizację. Nie wiem jakie są różnicę między wersją książkową a filmową, ale na podstawie tej drugiej mogę powiedzieć, że to naprawdę trudna powieść - średniowieczny kryminal, do tego dochodzą jeszcze intymne wątki jednego z głównych bohaterów oraz te psychologiczne tło. Pan Eco musiał być naprawdę świetnym pisarzem, epoka której dotyczyły jego zainteresowania, uchodzi za dość nudną, a jednak on potrafił stworzyć wciągającą historię umiejscowioną w tych czasach.
@Batiatus, z cyklu: chwalić się własną ignorancją i dodatkowo pompować swoje nędzne ego podprogowym przekazem typu - "skoro ja, batiatus go nie znałem, to facet musiał być nikim. Ciekawy jest fakt, że nawet za 100 lat ludzie będą pamiętać o Umberto Eco, a o tobie zapomną w dniu pogrzebu, narcyzie. O ile nie wcześniej.
@Batiatus, masz lewe konto do minusowania? Gratuluję. Jak Admini to rozgryzą (a rozgryzą - zadbam o to), to ban na miesiąc pewny. Spodoba ci się. A teraz minusuj sobie do woli, mnie to bawi. Wyobrażam sobie jak wkurzony musisz być tym banem i błogość mnie ogarnia :D
Księża są przy tobie tuż po urodzeniu, kiedy cię chrzczą. Potem masz ich w szkole, jeżeli rodzice byli bigotami i powierzyli im twoją edukację. Kolej na pierwszą komunię, lekcje katechizmu i bierzmowanie. W dniu ślubu ksiądz powiada ci, co masz robić w sypialni, a nazajutrz, żeby mieć się czym podniecać w konfesjonale, pyta cię na spowiedzi , ile razy to zrobiłeś. Tobie o spółkowaniu mówią księża ze wstrętem, a sami wstają codziennie z łóżek, gdzie je uprawiali; nie myją nawet sobie rąk i idą jeść i pić swojego Pana, żeby potem wydalić go z siebie i wysikać. Powtarzają że ich królestwo nie jest z tego świata, ale zgarniają, co się da. Cywilizacja nie osiągnie doskonałości, póki ostatni kamień z ostatniego kościoła nie spadnie na ostatniego księdza i nie uwolni świata od tej pasożytniczej hołoty. -
Umberto Eco (z książki Cmentarz w Pradze)
@sliko Nieładnie wyciągać takie teksty w dniu śmierci Autora. On napisał też dużo mądrych rzeczy i za te mądre powinien być zapamiętany.
@sliko Wiem, że to nie Twoje słowa, ale skoro umieszczasz komentarz to się z nim zgadzasz.
Powiedz mi jak Ciebie innych rodzice zmusili do bierzmowania czy ślubu kościelnego?
Broń, groźba wydziedziczenia czy co?
W tym kraju nikt Ciebie nie zmusza do chodzenia do kościoła.
Jeśli wierzysz w Boga, możesz praktykować wiarę po swojemu. Jeśli nie tym sprawa prostsza.
@Geoffrey
O Hitlerze też tak mówisz? :D
@sliko Sęk w tym, że to nie są słowa samego Umberta tylko Simoniego, fikcyjnego bohatera z tejże opowieści, który jest prywatnym fałszerzem pracujący dla rządu i prywatnych ludzi. A to, co napisałeś to cześć zamówionego fałszerstwa dla prywatnej osoby.
@sliko To w końcu lubiłeś Umberto za jego poglądy religijne czy literaturę? Bo jak tylko za poglądy to trochę facepalm
@sliko Cmentarz w Pradze był bardzo interesującym dziełem. Przytoczone słowa, to niekoniecznie stanowisko autora, a jedynie wypowiedź bohatera. ( Stylizacja, prawda ? )
Wiele wskazuje, że słowa które wypowiada bohater książki, mogą być osobistymi poglądami Umberto Eco. Wiedział że nie może ich wypowiedzieć wprost...
Tylko proszę, nie pochowajcie Seana Connery zamiast Umberto Eco.
@Geoffrey pochowamy jego ciocię - tacy podobni!
No i co z tego?
Kiedys przejrzalej pare jego ksiazek oraz wywiadow i mocno mi to wszystko tracilo grafomania oraz kreacja na intelektualiste.
Nie mam pojęcia kim on był i nie rozumiem szału wokół jego śmierci. Wszyscy nagle tacy oczytani. W końcu powiedzieli, że on słynny był to ja przecież światowiec też go muszę znać i się jarać jego śmiercią. Nie wiem kto to był nie oceniam i nie wierzę, że każdy użytkownik internetu wie kto to był. A teraz czekam na hejt :D
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 lutego 2016 o 14:40
@Jaro89 Siedzę na tej stronie od lat i już dawno zauważyłem u pewnych użytkowników dziwne rozumowanie. Według niektórych tutaj to każdy musi znać każdego aktora, pisarza, reżysera, muzyka czy jakiś zespół itp. Spróbuj powiedzieć że tej osoby nie znasz to od razu będą gadać że jesteś idiotą i ignorantem i w ogóle powinieneś się z tego powodu wstydzić. Nie widzę sensu żeby znać ich wszystkich. Na świecie żyje wielu pisarzy więc po co mam znać ich wszystkich? Bo ktoś uważa że ta osoba jest ważna? Bo nagle po jej śmierci będą mówić " ale to był ktoś wybitny, jedyny w swoim rodzaju. Zawdzięczamy mu wiele w dziedzinie literatury / kinematografii / jakiejś innej" . I tak jest zawsze .
Jedynym wybitnym pisarzem był George Orwell. Reszta to kategoria druga.
fascynująca informacja
Pamiętam, że gdy byłem uczniem gimnazjum nie mieliśmy chyba za bardzo czasu omówić "Imienia Rózy", ale obejrzeliśmy ekranizację. Nie wiem jakie są różnicę między wersją książkową a filmową, ale na podstawie tej drugiej mogę powiedzieć, że to naprawdę trudna powieść - średniowieczny kryminal, do tego dochodzą jeszcze intymne wątki jednego z głównych bohaterów oraz te psychologiczne tło. Pan Eco musiał być naprawdę świetnym pisarzem, epoka której dotyczyły jego zainteresowania, uchodzi za dość nudną, a jednak on potrafił stworzyć wciągającą historię umiejscowioną w tych czasach.
Śmierć Umberto Eco.
populacja fanów Umberto Eco zwiększa się.
był taki bardzo znany że chyba 1 raz o nim słyszę
@Batiatus, z cyklu: chwalić się własną ignorancją i dodatkowo pompować swoje nędzne ego podprogowym przekazem typu - "skoro ja, batiatus go nie znałem, to facet musiał być nikim. Ciekawy jest fakt, że nawet za 100 lat ludzie będą pamiętać o Umberto Eco, a o tobie zapomną w dniu pogrzebu, narcyzie. O ile nie wcześniej.
chyba pobyt w Korei Północnej nie był udany?
@Batiatus, jak tam w Watykanie? Udany pobyt? :D
@Batiatus, masz lewe konto do minusowania? Gratuluję. Jak Admini to rozgryzą (a rozgryzą - zadbam o to), to ban na miesiąc pewny. Spodoba ci się. A teraz minusuj sobie do woli, mnie to bawi. Wyobrażam sobie jak wkurzony musisz być tym banem i błogość mnie ogarnia :D
@Batiatus, lewaku niedobry. A jest cokolwiek poza pisem, o czym słyszałeś?