Tu nie chodzi o dobro dziecka. Tu chodzi o to, żeby pobawić się ciałem, puszczać się na lewo i prawo (czyli robić to, co panienki przy szosie) nie nazywając siebie k...wą, ale żeby nikt o tym nie wiedział. A dowie się świat, jak zacznie rosnąć brzuch. A więc podsumowując: życie lekkim obyczajem to nie wstyd, mieć potem brzuch to wstyd. Czyli trzeba usunąć poczucie wstydu. A że kosztem życia drugiego człowieka...
Najmniej aborcji dokonuje się w Szwajcarii i Niemczech, gdzie prawo jest dosyć liberalne (chociaż aborcja "na życzenie" nie jest dozwolona) - nie wiem na ile węgierskie rozwiązanie jest podobne. Jeżeli chcemy zminimalizować liczbę aborcji, trzeba wzorować się na tych, którym się to najlepiej udało.
@JanMariaWyborow Myślę, że w jakimś stopniu jest podobne - na Węgrzech aborcje na życzenie są niedozwolone, ale na pewno można usunąć ciążę jeśli pochodzi z gwałtu, płód ma wady genetyczne, kobieta nie ma warunków ani środków na utrzymanie dziecka, czy w przypadku pewnych zdarzeń losowych. Przed zabiegiem kobieta odbywa tak zwaną konsultacje a następnie musi zdecydować co dalej zrobić, od konsultacji do zabiegu musi upłynąć minimum trzy dni - to po to by kobieta podjęła decyzję na spokojnie, nie pod wpływem emocji.
@cvetelina Mimo, że mam takie samo zdanie jak @Candour uważam, że to rozwiązanie jest bardzo dobre. Trzeba liczyć się z uczuciami innych i nasz wypracowany w latach 90-tych kompromis to zapewniał. Niestety do władzy doszli ludzie, którzy nie liczą się z Polkami i Polakami, za to bardzo liczą się z kościołem wobec, którego mają ogromny dług wdzięczności za wsparcie podczas kampani. Ustawa aborcyjna i ustawa rolna jest tego namacalnym przykładem.
@cvetlina U nas nie ma zezwolenie w przypadku braku warunków na utrzymanie (ale można oddać, albo złożyć wniosek o zasiłek na dziecko, itp. szczegółów pomocy finansowej nie znam, bo mnie to nie dotyczyło nigdy) i "pewnych zdarzeniach losowych". Za to można usunąć ciąże, jeśli zagraża ona życiu kobiety. Lub zdrowiu w znacznym stopniu.
dorota7060 - "Niestety do władzy doszli ludzie, którzy nie liczą się z Polkami i Polakami" - tak doszli co najmniej w 1939 roku (wcześniejszej nie analizowałem, dlatego się nie wypowiadam), od tego czasu się tylko się zmieniają. Zabawne jest to, że władza odkąd pamiętam, jak chce przerzucić jakiś bubel prawny to wrzuca zasłonę dymną i za każdym razem ludzie tak samo się podniecają. Na przykład PO dwa razy kręciło aferę z związkami partnerskimi, obecny rząd kręci aferę z aborcją mającą na celu "zasłonięcie" przed opinią publiczną ustawę antyterrorystyczną (łamiącą elementarne prawa wolności) i ustawę gruntową (łamiąca prawo do własności), a ciemny lud się podnieca. Dajcie na luz, kompromis nie jest zagrożony... ustawa antyaborcyjna na przejdzie (o co mogę się założyć) i pewnie problem wróci za 2 lata, żeby ludzie mięli się czym podniecać kiedy rząd będzie dokręcał śrubę(o to też mogę się założyć). Tak więc dajcie na luz, strzelcie se melisę, a jak odpoczniecie to proszę dołączcie się do zwalczania tych dwóch bubli, które przed Wami chcą ukryć i zacznijcie myśleć, bo z tym to jest jakiś dramat w tym kraju.
W wielu krajach aborcja jest legalna, w wielu jest legalna nawet na życzenie. I to jest słuszne. To jest życie i sumienie kobiety. Do 12 tygodnia od poczęcia, gdzie zlepek komórek nie jest w stanie sam przeżyć aborcja powinna być legalna w każdym przypadku. To jest moja macica i moje sumienie. Nie klechów i polityków. Więc wara od mojego życia i mojej za przeproszeniem dupy!
@Candour No i jest to co pisałem wcześniej. Niech kobiety mordują ogólnie dzieci, I będzie wspaniale. Po co się zabezpieczać ? Przecież ciąża i płód to nie człowiek. :D Kobieta się pyta lekarza: Jestem w ciąży ?" Lekarz odpowiada: "Tak, ale to przecież, nie jest człowiek", "Usuniemy to "coś" i po kłopocie". ;) Marzenie, co nie kobiety ?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 kwietnia 2016 o 14:25
@Candour popieram Cię, ale zobacz jak pisowsko katolickie jełopy i matoły minusują Twój komentarz. Zapewne robia to faceci, któzy nigdy nie będą stali przed tym dylematem. No chyba, że im arab małoletnią córkę zgwałci..
@Candour, pozwolę sobie zacytować: "(...) nie jest w stanie sam przeżyć (...)" - co za różnica czy zarodek czy dziecko? Może zróbmy tak - kto nie jest w stanie sam przeżyć, to pozwólmy go "wyskrobać". Przecież taki argument dąży tylko do tego, aby zabijać dzieci i ludzi starszych, którzy nie są już w stanie przetrwać...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 kwietnia 2016 o 22:41
@Mattian23374 No i w tym momencie pokazujesz ślicznie jak biologii nie znasz a farmazony tobą kierują? Taaak? To cię oświecę: w naturze przeżywają osobniki silne, słabe giną, zwierzęta nie litują się nad słabymi osobnikami, takie są po prostu eliminowane, wiesz po co? Żeby przekazywane były tylko silne geny. I jak najbardziej zdarza się mordowane potomstwa przez matki, nawet wśród ssaków. A co robi obcy kocór znajdując młode? No? I co .. wyczuwa po DNA, że to może jego? Rzucaj w innych bestiami, rzucaj, ani wiedzy u ciebie biologicznej, ani pomocy wobec innych poza pustymi frazesami. P.S bo widzę, ze dla niektórych rozumienie tekstu czytanego jest za trudne ,,No? I co .. wyczuwa po DNA, że to może jego? '' ten fragment to ironia, no luudzie, jak można było w ogóle pomyśleć, że ja tak na poważnie? Ręce opadają.. i już w sumie nie tylko ręce.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 kwietnia 2016 o 20:33
@Kara21 Napisałam idio** KOCÓR. potrafisz odróżnić płeć? Nie pisałam nic o kotce. Za to u królików takie zjawisko już występuje, po mimo karmy i tak dalej. Są przypadki, gdzie samica po porodzie zjada młode. I co ma ten bełkot z DNA do zapachu? Ze tak zapytam? Gdzie ja coś takiego pisałam? I nie jestem dziecko żadnym biologiem, biologię to ja skończyłam w liceum :D ,,rozpozna DNA po zapachu' ahahahhaha mistrzostwo. No matury z biologii to byś słonko nie zdała, bo czytanie ze zrozumieniem i wyciąganie ODPOWIEDNICH wniosków to u Pani leży. Tak więc czekam na kolejne wytykanie ,,gaf''. Są geny warunkujące niekorzystne cechy dal organizmu. Zadowolona? Osobniki słabe są eliminowane i nie mają szansy na przekazanie genów do następnego pokolenia. to chyba Pani wiedziała? Natura stara się również eliminować mutacje. W naturze przeżywa silny i to on ma szansę się rozmnożyć, a to jakie geny i jakie cechy zostaną uznane za korzystne dla kolejnych pokoleń to już inna bajka.
@Mattian23374 nie, właśnie człowiek jest taką istotą, że przyczynia sie do rozwoju medycyny, aby takie jednostki ratować. Jak widać u zwierząt tego nie ma..
@lithium222 Trochę kultury może i szacunku ? Tego Cię nie nauczyli ? Pani wszystko wiedząca ? Ona nie jest twoją koleżanką, i co to za tekst "dziecko" ? .Wielka obrończyni i ideał dobroci, a wychowanie zero... Niby to ja nie lubię kobiet a mam większy do nich szacunek niż Ty.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 kwietnia 2016 o 20:49
@Mattian23374 Ty masz większy szacunek? :D Wybacz, ale nie mam szacunku do osób, które się do mnie przywalają bez powodu (a ona akurat mi spamuje pod różnymi komentarzami). Jakby przeczytała moją wypowiedź ze zrozumieniem, to by nie sadziła byków i jakoś do końca wypowiedzi zwracam sie do niej per Pani :D
@lithium222 Co jak co, ale jeżeli chodzi o komentowanie, to ja już dodając komentarz gdziekolwiek, to powoli zaczynam się zastanawiać kiedy go skrytykujesz. Tak to często jest. ;)
@Mattian23374 Przeglądam określone demotywatory, widocznie tu natrafiam na Twoje komentarze (zauważ dotyczą właściwie jednej tematyki), nie mam jednak pojęcia, czy wypowiadasz się również w innych kwestiach, nie śledzę :)
@lithium222 Czasami tak, ale ogólnie to przeglądamy podobne demotywatory. Czy to o kobietach, czy to teraz o aborcji, bo jest to temat "modny" i jeszcze długo pewnie będzie.
@Kara21 Jeżeli myślisz, ze mam czas czytać Twoje wypociny, które nic nie wniosą do mojego życia. To źle myślisz. Polecić ci jakąś książkę do czytania? Może zajmiesz się czymś sensownym :) bo o co się do mnie przypier** i o co ci chodzi w tym bełkocie do prawdy nie wiem. Zgadzasz się z Mattian23374 , że jesteśmy bestiami gorszymi od zwierząt. Ok. widzisz jakie to proste, jedno zdania, bez wywodu na pół miasta. Chociaż dobra, bo to całkiem zabawne. Mutacje moja droga są różne, są jednym z elementów ewolucji, owszem, ale jedno nie wyklucza drugiego. Jedne mutacje są dla organizmów korzystne inne nie, w większości nie, bardzo często przyczyniają się do wad letalny, a one jak sama nazwa wskazuje są przyczyną śmierci organzimów. Zatem zagłęb się troszkę bardziej laiku w temat, bo to jest bardziej złożony temat i zagadnienie, a nie tak powierzchowne i proste. Masz mutacje w obrębie genów, w obrębie budowy chromosomów, w obrębie całej liczby chromosomów i tak dalej i tak dalej. Natura osobniki o niekorzystnych cechach eliminuje. I skoro się nie nadaję do dyskusji, to po co dyskutujesz? O.o Nie podoba ci się to nie pisz, poważnie dziewczyno. Dalej ,,A co robi obcy kocór znajdując młode? No? I co .. wyczuwa po DNA, że to może jego?'' Przeczytałaś to zdanie? Bo to jest oryginał. Widzisz, tam pytajnik? :D To było ironiczne stwierdzenie, no bo jaki DNA ma zapach? Może truskawkowy, a nie czekaj.. bo zaraz mi napiszesz ,,co za laska napisała, że DNA pachnie truskawkami'' :D Swoją drogą DNA jest fascynujące, niby taka banalna struktura a wszystko w nim upakowane. I ja jestem biotechnologiem, moja droga biotechnologiem, ale bardziej chemicznym identyfikacja, analiza związków biologicznie czynnych to aktualnie moja działka, w roślinach leczniczych oraz żywności. W przyszłości chciałabym się zająć nutrigenomiką. Jasne, ze są to w jakimś stopniu nauki biologiczne, ale bardziej przyrodnicze. Biolog to bardzo ogólne pojęcie. No i dziwne, żeby kończąc takie kierunki jak ja nie znać biologii na poziomie molekularnym, to jest podstawa na której bazuje moja wiedza :) Pozdrawiam.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 kwietnia 2016 o 20:37
@Kara21 Przeczytałam, przeczytałam, ale przelotnie :) W końcu, ktoś kto tak śledzi moje wypowiedzi, jednak zasługuje na uwagę :) Do tego upiera się, że jestem biologiem. No tym mnie jeszcze nie określano :D Ostatnio wiecznie słyszę, że jestem chemikiem np. ;D
@lithium222 "gadzasz się z Mattian23374 , że jesteśmy bestiami gorszymi od zwierząt. Ok" Czy ja napisałem że WSZYSTKIE dziewczyny są bestiami ? Bo chyba nie, jakbyś nie zrozumiała to prostuję, chodziło mi, i mówiłem to do tych dziewczyn które uważają że aborcja powinna być dozwolona w każdym przypadku. A mówiąc każdy przypadek, nie mam na myśli chorób, czy nawet gwałtów. To takie dziewczyny są dla mnie bestiami. Więc o @Kara21 nic nie mówiłem... Ale Pani wszystko wiedząca wie najlepiej. ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 kwietnia 2016 o 12:15
Akurat gdyby Polska była drugimi Węgrami jeszcze by się przeżyło. Gorzej że idzie w stronę drugiego Salwadoru. Naprawdę być kobietą w niektórych krajach to pech losu.
Nie rozumiem totalnie tej afery aborcyjnej. Mamy bardzo dobre prawo ktore zabrania aborcji - zachcianki, ale w pewnych warunkach do niej dopuszcza. Np gdy zycie matki jest zagrozone
Tutaj mamy idealny przykład problemu granicy między tym kiedy obywatel jest własnością państwa i nie może mu się sprzeciwić, a jego samostanowienia. Oczywiście zakaz aborcji jest długofalowo korzystny dla państwa, więcej osób się rodzi, więcej osób będzie mogło pracować i zasilać PKB, natomiast od strony kobiety jest to zmuszenie do czegoś, czego ona nie chce i traktowanie wyłącznie jako pojemnik na nowych obywateli. Zdarzają się sytuacje gwałtu, uszkodzenia płodu czy inne następstwa i nie ma innej możliwości niż urodzenie i męczarnia do końca życia, na co nie każdy jest gotów. Nie wspominając, że często w wypadku, gdy rozważana jest aborcja to spowodowane jest to poważnymi problemami i takie dziecko i tak już od samego urodzenia będzie miało bardzo ciężko, często trafi do domu dziecka, a przez to jego przyszłość jest już pod dużym znakiem zapytania. Także czy powinniśmy skazywać nowego człowieka na życie w męczarniach tylko dlatego, żeby państwo miało +1 w statystykach obywateli? Już o sytuacjach w których nagle dziecko po 20 latach od zostawienia w domu dziecka wychodzi i wraca do matki czy ojca, którzy go wcale nie chcą i ma żądania? Większość miała lepsze i gorsze pomysły, szczególnie, gdy dopiero uczyła się życia i to ma nagle z powodu korzyści dla państwa obciążać daną osobę przez resztę jego życia? Tematu przychodzenia policji podczas poronienia i przesłuchiwania pod zarzutem zabójstwa nie poruszam, bo to poniżej krytyki. Sam fakt dozwolenia aborcji nie oznacza, że każdy ma ją wykonywać. To już decyzja podejmowana przy uwzględnieniu praktykowanej religii, tradycji itp. ale niech każda kobieta ma wybór i może go sama podjąć zamiast być do niego zmuszana.
Odpowiem ci na to pytanie. Nie ma granicy. Obywatel nigdy nie jest własnością państwa w żadnym stopniu. Prawo ma na celu tylko i wyłącznie bezpieczeństwo obywateli, a nie ich kontrolę. Jeśli jest inaczej to prawo jest wadliwe i należy je zmienić.
Auto r nie zrozumiał idei jak przyświeca obecnej ustawie, niesłusznie nazywane kompromisem. Ustawa ta GENERALNIE ZABRANIA aborcji. Są jednak wyjątki. I te wyjątki dotyczą spraw ekstremalnych i nie dających szanse na lepszą przyszłość dla tych dzieci, jeśli przeżyją. Ustawa obowiązują w Polsce jest ostrzejsza od ustawy w równie katolickiej Irlandii czy Włoszech. Podobnie jak w krajach arabskich. Tam też jest to zabronione z wyjątkami, które i u nas są. Jeśli zakażemy aborcji totalnie to może część społeczeństwa i episkopat poczuje się lepiej, ale wcale nie zmieni to los tych dzieci. Bo państwo się nimi nie zajmie. Będą żyć w wielu wypadkach jak roślinki, bez szans na normalność. Pomoc państwa będzie mała lub w ogóle jej nie będzie. Po za tym całkowity zakaz aborcji w tym kształcie rodzi bardzo niebezpieczne sytuacje dla kobiet, dla lekarzy i nawet jej rodziny. Ponieważ każde poronienie będzie musiał być zgłoszone przez szpital i prokurator będzie musiał zbadać tę sprawę. Jeśli uzna, że kobieta nieumyślnie lub umyślnie doprowadziła do śmierci płodu może zostać aresztowana i skazana przez sąd nawet do 3 lat więzienia. Wystarczy, że nie będzie dbać o siebie i np. podczas ciąży będzie mieć grypę i zażyje jakiś środek chorobowy, który spowoduje poronienie. Badania prenatalne nie będą potrzebne, bo skoro ma się urodzić to po co kobieta ma to robić. Ale będzie także musiała regularnie chodzić do lekarza i mieć potwierdzenie, że wszystko jest OK. Bo jak nie pójdzie i poroni, to .. dostanie wyrok do 3 lat więzienia. Zakazać zawsze można. Wszystkiego. Ale co jeśli się okaże, że będą wsadzać do więzień kobiety, w takim stanie jak ten opisany powyżej? I będzie to także Ciebie dotyczyć droga autorko tego wpisu? Zycie przynosi czasami niewiarygodne problemy. A... dura lex, sed lex.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 kwietnia 2016 o 15:37
@dnc Nie rozumiem twojego komentarza i pytań do mnie Demot jest o sytuacji na Węgrzech, gdzie kobieta może dokonać aborcji. Kwestia gwałtu, wad letalnych czy zagrożenia życia matki jest w ogóle nie dyskutowana i oczywista. Oprócz tego aborcji dokonać może kobieta, która z przyczyn losowych znalazła się w kryzysowej sytuacji np. zmarł ojciec dziecka, kobieta nie ma możliwości wychowania dziecka itp. Warunki o jakich mowa to ciąża do 12 tygodnia i tzw obowiązkowa konsultacja od której do zabiegu musi minąć co najmniej trzy dni, żeby decyzja była podjęta na spokojnie. Napisałam, że takie rozwiązanie przydałoby się w Polsce. Gdzie tu zagrożenie i więzienie?
przeciez ta ustawa forsowana przez KK i pis jarka to tylko sciema i hipokryzja. to stworzy tylko aborcyjne podziemie (dla biedniejszych) oraz turystyke aborcyjna (dla bogatszych). kobiety pozbawione wyboru beda ryzykowac zyciem dajac sobie grzebac w trzewiach jakiemus felczerowi w warunkach dalekich od higienicznych. wlasciwie to dzieje sie to i dzisiaj, ale skala tego procederu znaczaco sie zwiekszy. a to wszystko by poprawic samopoczucie starych kawalerow w sukienkach
@tomkosz Jak? gwałt się zgłasza i dostaje tabletke "72 godziny po"-jeżeli nie jest ona łatwa i dostępna w tym czasie, nalezy to zmienić. Wady genetyczne, tu wiele zalezy od państwa i KK, jeżlei chcą zakazać niech zapewnią opieke, wybuduja ośrodki rehabilitacyjne itp. Zagrożenie zycia, tu powinna byc dozwolona, jak matka nie przeżyje to dziecko też, co nie znaczy, że kązda usunie. Jeżeli ma juz inne, małe dzieci. Myśli tez o nich i to nie jest łatwa decyzja.
Ja bym raczej nie usunęła ciąży, ale nie jestem pierwsza do osądzania kobiet, które by to zrobiły. Może to brzmi okrutnie dla niektórych, ale uważam, że dla takiej Madzi z Sosnowca byłoby lepiej, jakby została usunięta jako płód. Dlaczego prywatne poglądy polityków partii rządzącej mają wpływać na życie obywateli? Osobiście jestem za aborcją w bardzo wczesnym stadium ciąży plus w sytuacjach jak ciąża w gwałtu, zagrożenie życia, możliwa niepełnosprawność. Według naukowców jest bardzo mało prawdopodobne żeby płód odczuwał ból przed trzecim trymestrem. W UK aborcja jest legalna do 24 tygodnia, co moim zdaniem jest przesadą, a według niektórych statystyk liczba aborcji w UK i Polsce (tu nielegalnych) jest podobna (195 tys. w Anglii i wg raportów organizacji feministycznych ok. 200 tys. rocznie w Polsce). Nie wiem jakim trzeba być pieprzniętym fanatykiem religijnym żeby narzucać 40 milionowemu narodowi tak restrykcyjne prawo.
Widocznie na Węgrzech nie było zdychającej lewicy, dla której podgrzewanie emocji wobec aborcji to ostatnia szansa na zaistnienie w przestrzeni publicznej.
Co wy kur** do jasnej cholery macie do teraźniejszych przepisów. Tak jak jest teraz jest idealnie i nie ma co zmieniać. Zwolennicy aborcji niech sobie jadą do Niemiec czy Holandii i tam jej dokonają, a przeciwnicy niech nie decydują za innych w ich (i tak moim zdaniem) krzywdzie bo wszystkie trzy przypadki w jakich można dokonać aborcji jest krzywdą przede wszystkim rodziców:
1) ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej (bez ograniczeń ze względu na wiek płodu)- kobieta MUSI mieć prawo wyboru czy chce ryzykować swoim życiem dla życia dziecka, które i tak nie wiadomo czy przeżyje bo to nie jest normalna sytuacja i normalny przebieg ciąży
2)zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego- chodzi tutaj oczywiście o gwałt- kobieta MUSI mieć takie prawo- Gwałt jest wielką traumą dla kobiety często przekłada się to wydarzenie na całe późniejsze życie ofiary i nie był to normalny stosunek więc musimy pozwolić dokonać wyboru czy chce urodzić to dziecko czy nie. Znane są w Polsce także przypadki fałszywego zgłaszania "gwałtów" gdy po pewnym czasie że do żadnego gwałtu nie doszło i takie kobiety są karane tak jak za normalną aborcję- więc tutaj nie widzę problemu
3)badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu- jedynie nad tym przypadkiem można się zastanawiać nad trudem wychowywania chorego dziecka często żyjącego jedynie dzięki nowoczesnych maszynach ratujących/podtrzymujących życie.
W Polsce adopcja? Prędzej rodzina na emeryture przejdzie niz doczeka sie przejscia procedury adopcyjnej. Poza tym czemu ostatnio słabiutkie prorosyjskie Wegry mają być dla nas przykładem do naśladowania?
@grzesiek1981 A co ci przeszkadza w tym przypadku? Rząd zachęcał do urodzin i oddawania do adopcji, ale prawo aborcyjne się nie zmieniło, zagrożenie życia matki, gwałt, wady letalne są poza dyskusją poza tym kilka rozszerzeń, których nie ma w Polsce. Niegłupie.
Ma to jedną zasadniczą wadę: żeby oddać dziecko do adopcji, najpierw trzeba donosić ciążę, a jeśli kobieta myśli o aborcji z innych powodów niż gwałt czy choroba dziecka, to głównie dlatego, że nie ma właśnie ochoty przez 9 miesięcy robić za inkubator dla biologicznego pasożyta.
W Polsce nic nie trzeba zmieniać w żadną stronę i nikt tego w gruncie rzeczy nie zamierza, dużo hałasu o nic (btw zauważyliście, że jakoś przez większość czasu nie ma żadnych kontrowersji w tej kwestii, jedynie okresowo gdy dojdzie do jakiegoś incydentu zaczyna się nagle szum). Kiedy dwoje ludzi odbywa dobrowolny stosunek ma chyba świadomość niezerowego prawdopodobieństwa poczęcia ? Jeśli ciąża przebiega bez powikłań, a matce nic nie zagraża to nie ma żadnych wątpliwości - trzeba wziąć odpowiedzialność na swoje barki i nie udawać idioty.
Ciąża to nie problem, są nim natomiast często tatusiowie umywający się od obowiązków i tutaj należałoby zaostrzyć prawo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 kwietnia 2016 o 1:02
fajny pomysł koleżanko ale Polacy to niestety słowianie. Tu argumenty nie działaja....szkoda
Tu nie chodzi o dobro dziecka. Tu chodzi o to, żeby pobawić się ciałem, puszczać się na lewo i prawo (czyli robić to, co panienki przy szosie) nie nazywając siebie k...wą, ale żeby nikt o tym nie wiedział. A dowie się świat, jak zacznie rosnąć brzuch. A więc podsumowując: życie lekkim obyczajem to nie wstyd, mieć potem brzuch to wstyd. Czyli trzeba usunąć poczucie wstydu. A że kosztem życia drugiego człowieka...
Najmniej aborcji dokonuje się w Szwajcarii i Niemczech, gdzie prawo jest dosyć liberalne (chociaż aborcja "na życzenie" nie jest dozwolona) - nie wiem na ile węgierskie rozwiązanie jest podobne. Jeżeli chcemy zminimalizować liczbę aborcji, trzeba wzorować się na tych, którym się to najlepiej udało.
@JanMariaWyborow Myślę, że w jakimś stopniu jest podobne - na Węgrzech aborcje na życzenie są niedozwolone, ale na pewno można usunąć ciążę jeśli pochodzi z gwałtu, płód ma wady genetyczne, kobieta nie ma warunków ani środków na utrzymanie dziecka, czy w przypadku pewnych zdarzeń losowych. Przed zabiegiem kobieta odbywa tak zwaną konsultacje a następnie musi zdecydować co dalej zrobić, od konsultacji do zabiegu musi upłynąć minimum trzy dni - to po to by kobieta podjęła decyzję na spokojnie, nie pod wpływem emocji.
@cvetelina To mniej-więcej tak samo :)
@cvetelina Mimo, że mam takie samo zdanie jak @Candour uważam, że to rozwiązanie jest bardzo dobre. Trzeba liczyć się z uczuciami innych i nasz wypracowany w latach 90-tych kompromis to zapewniał. Niestety do władzy doszli ludzie, którzy nie liczą się z Polkami i Polakami, za to bardzo liczą się z kościołem wobec, którego mają ogromny dług wdzięczności za wsparcie podczas kampani. Ustawa aborcyjna i ustawa rolna jest tego namacalnym przykładem.
@cvetlina U nas nie ma zezwolenie w przypadku braku warunków na utrzymanie (ale można oddać, albo złożyć wniosek o zasiłek na dziecko, itp. szczegółów pomocy finansowej nie znam, bo mnie to nie dotyczyło nigdy) i "pewnych zdarzeniach losowych". Za to można usunąć ciąże, jeśli zagraża ona życiu kobiety. Lub zdrowiu w znacznym stopniu.
dorota7060 - "Niestety do władzy doszli ludzie, którzy nie liczą się z Polkami i Polakami" - tak doszli co najmniej w 1939 roku (wcześniejszej nie analizowałem, dlatego się nie wypowiadam), od tego czasu się tylko się zmieniają. Zabawne jest to, że władza odkąd pamiętam, jak chce przerzucić jakiś bubel prawny to wrzuca zasłonę dymną i za każdym razem ludzie tak samo się podniecają. Na przykład PO dwa razy kręciło aferę z związkami partnerskimi, obecny rząd kręci aferę z aborcją mającą na celu "zasłonięcie" przed opinią publiczną ustawę antyterrorystyczną (łamiącą elementarne prawa wolności) i ustawę gruntową (łamiąca prawo do własności), a ciemny lud się podnieca. Dajcie na luz, kompromis nie jest zagrożony... ustawa antyaborcyjna na przejdzie (o co mogę się założyć) i pewnie problem wróci za 2 lata, żeby ludzie mięli się czym podniecać kiedy rząd będzie dokręcał śrubę(o to też mogę się założyć). Tak więc dajcie na luz, strzelcie se melisę, a jak odpoczniecie to proszę dołączcie się do zwalczania tych dwóch bubli, które przed Wami chcą ukryć i zacznijcie myśleć, bo z tym to jest jakiś dramat w tym kraju.
W wielu krajach aborcja jest legalna, w wielu jest legalna nawet na życzenie. I to jest słuszne. To jest życie i sumienie kobiety. Do 12 tygodnia od poczęcia, gdzie zlepek komórek nie jest w stanie sam przeżyć aborcja powinna być legalna w każdym przypadku. To jest moja macica i moje sumienie. Nie klechów i polityków. Więc wara od mojego życia i mojej za przeproszeniem dupy!
@Candour Popieram cię w 100%.
@Candour No i jest to co pisałem wcześniej. Niech kobiety mordują ogólnie dzieci, I będzie wspaniale. Po co się zabezpieczać ? Przecież ciąża i płód to nie człowiek. :D Kobieta się pyta lekarza: Jestem w ciąży ?" Lekarz odpowiada: "Tak, ale to przecież, nie jest człowiek", "Usuniemy to "coś" i po kłopocie". ;) Marzenie, co nie kobiety ?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2016 o 14:25
@Candour Tak tylko wspomnę, że niemowlę przez jakiś (dłuższy) czas po urodzeniu nadal nie jest w stanie samo przeżyć.
@Mattian12274 Nie wieże by inne kobiety myślały, ze aborcja to jak zabieg przedłużania rzęs, to ryzykowne nawet jeśli legalne.
@Candour popieram Cię, ale zobacz jak pisowsko katolickie jełopy i matoły minusują Twój komentarz. Zapewne robia to faceci, któzy nigdy nie będą stali przed tym dylematem. No chyba, że im arab małoletnią córkę zgwałci..
@Candour, pozwolę sobie zacytować: "(...) nie jest w stanie sam przeżyć (...)" - co za różnica czy zarodek czy dziecko? Może zróbmy tak - kto nie jest w stanie sam przeżyć, to pozwólmy go "wyskrobać". Przecież taki argument dąży tylko do tego, aby zabijać dzieci i ludzi starszych, którzy nie są już w stanie przetrwać...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2016 o 22:41
@Mattian23374 Lata 90-te, to było rutynowe pytanie. Szok nie ?Jeszcze większy szok, że np kobiety jakoś z tego nie korzystały.
@lithium222 Zwierzęta mają większy szacunek do swojego potomstwa niż wy... Bestie na dwóch nogach...
@Mattian23374 No i w tym momencie pokazujesz ślicznie jak biologii nie znasz a farmazony tobą kierują? Taaak? To cię oświecę: w naturze przeżywają osobniki silne, słabe giną, zwierzęta nie litują się nad słabymi osobnikami, takie są po prostu eliminowane, wiesz po co? Żeby przekazywane były tylko silne geny. I jak najbardziej zdarza się mordowane potomstwa przez matki, nawet wśród ssaków. A co robi obcy kocór znajdując młode? No? I co .. wyczuwa po DNA, że to może jego? Rzucaj w innych bestiami, rzucaj, ani wiedzy u ciebie biologicznej, ani pomocy wobec innych poza pustymi frazesami. P.S bo widzę, ze dla niektórych rozumienie tekstu czytanego jest za trudne ,,No? I co .. wyczuwa po DNA, że to może jego? '' ten fragment to ironia, no luudzie, jak można było w ogóle pomyśleć, że ja tak na poważnie? Ręce opadają.. i już w sumie nie tylko ręce.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 kwietnia 2016 o 20:33
@lithium222 No i po co mi to gadasz ? O.o Będziesz też eliminowała słabszych ?
@Kara21 Napisałam idio** KOCÓR. potrafisz odróżnić płeć? Nie pisałam nic o kotce. Za to u królików takie zjawisko już występuje, po mimo karmy i tak dalej. Są przypadki, gdzie samica po porodzie zjada młode. I co ma ten bełkot z DNA do zapachu? Ze tak zapytam? Gdzie ja coś takiego pisałam? I nie jestem dziecko żadnym biologiem, biologię to ja skończyłam w liceum :D ,,rozpozna DNA po zapachu' ahahahhaha mistrzostwo. No matury z biologii to byś słonko nie zdała, bo czytanie ze zrozumieniem i wyciąganie ODPOWIEDNICH wniosków to u Pani leży. Tak więc czekam na kolejne wytykanie ,,gaf''. Są geny warunkujące niekorzystne cechy dal organizmu. Zadowolona? Osobniki słabe są eliminowane i nie mają szansy na przekazanie genów do następnego pokolenia. to chyba Pani wiedziała? Natura stara się również eliminować mutacje. W naturze przeżywa silny i to on ma szansę się rozmnożyć, a to jakie geny i jakie cechy zostaną uznane za korzystne dla kolejnych pokoleń to już inna bajka.
@Mattian23374 nie, właśnie człowiek jest taką istotą, że przyczynia sie do rozwoju medycyny, aby takie jednostki ratować. Jak widać u zwierząt tego nie ma..
@lithium222 Trochę kultury może i szacunku ? Tego Cię nie nauczyli ? Pani wszystko wiedząca ? Ona nie jest twoją koleżanką, i co to za tekst "dziecko" ? .Wielka obrończyni i ideał dobroci, a wychowanie zero... Niby to ja nie lubię kobiet a mam większy do nich szacunek niż Ty.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 kwietnia 2016 o 20:49
@Mattian23374 Ty masz większy szacunek? :D Wybacz, ale nie mam szacunku do osób, które się do mnie przywalają bez powodu (a ona akurat mi spamuje pod różnymi komentarzami). Jakby przeczytała moją wypowiedź ze zrozumieniem, to by nie sadziła byków i jakoś do końca wypowiedzi zwracam sie do niej per Pani :D
@lithium222 Co jak co, ale jeżeli chodzi o komentowanie, to ja już dodając komentarz gdziekolwiek, to powoli zaczynam się zastanawiać kiedy go skrytykujesz. Tak to często jest. ;)
@Mattian23374 Przeglądam określone demotywatory, widocznie tu natrafiam na Twoje komentarze (zauważ dotyczą właściwie jednej tematyki), nie mam jednak pojęcia, czy wypowiadasz się również w innych kwestiach, nie śledzę :)
@lithium222 Czasami tak, ale ogólnie to przeglądamy podobne demotywatory. Czy to o kobietach, czy to teraz o aborcji, bo jest to temat "modny" i jeszcze długo pewnie będzie.
@Kara21 Jeżeli myślisz, ze mam czas czytać Twoje wypociny, które nic nie wniosą do mojego życia. To źle myślisz. Polecić ci jakąś książkę do czytania? Może zajmiesz się czymś sensownym :) bo o co się do mnie przypier** i o co ci chodzi w tym bełkocie do prawdy nie wiem. Zgadzasz się z Mattian23374 , że jesteśmy bestiami gorszymi od zwierząt. Ok. widzisz jakie to proste, jedno zdania, bez wywodu na pół miasta. Chociaż dobra, bo to całkiem zabawne. Mutacje moja droga są różne, są jednym z elementów ewolucji, owszem, ale jedno nie wyklucza drugiego. Jedne mutacje są dla organizmów korzystne inne nie, w większości nie, bardzo często przyczyniają się do wad letalny, a one jak sama nazwa wskazuje są przyczyną śmierci organzimów. Zatem zagłęb się troszkę bardziej laiku w temat, bo to jest bardziej złożony temat i zagadnienie, a nie tak powierzchowne i proste. Masz mutacje w obrębie genów, w obrębie budowy chromosomów, w obrębie całej liczby chromosomów i tak dalej i tak dalej. Natura osobniki o niekorzystnych cechach eliminuje. I skoro się nie nadaję do dyskusji, to po co dyskutujesz? O.o Nie podoba ci się to nie pisz, poważnie dziewczyno. Dalej ,,A co robi obcy kocór znajdując młode? No? I co .. wyczuwa po DNA, że to może jego?'' Przeczytałaś to zdanie? Bo to jest oryginał. Widzisz, tam pytajnik? :D To było ironiczne stwierdzenie, no bo jaki DNA ma zapach? Może truskawkowy, a nie czekaj.. bo zaraz mi napiszesz ,,co za laska napisała, że DNA pachnie truskawkami'' :D Swoją drogą DNA jest fascynujące, niby taka banalna struktura a wszystko w nim upakowane. I ja jestem biotechnologiem, moja droga biotechnologiem, ale bardziej chemicznym identyfikacja, analiza związków biologicznie czynnych to aktualnie moja działka, w roślinach leczniczych oraz żywności. W przyszłości chciałabym się zająć nutrigenomiką. Jasne, ze są to w jakimś stopniu nauki biologiczne, ale bardziej przyrodnicze. Biolog to bardzo ogólne pojęcie. No i dziwne, żeby kończąc takie kierunki jak ja nie znać biologii na poziomie molekularnym, to jest podstawa na której bazuje moja wiedza :) Pozdrawiam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2016 o 20:37
@Kara21 Przeczytałam, przeczytałam, ale przelotnie :) W końcu, ktoś kto tak śledzi moje wypowiedzi, jednak zasługuje na uwagę :) Do tego upiera się, że jestem biologiem. No tym mnie jeszcze nie określano :D Ostatnio wiecznie słyszę, że jestem chemikiem np. ;D
@lithium222 "gadzasz się z Mattian23374 , że jesteśmy bestiami gorszymi od zwierząt. Ok" Czy ja napisałem że WSZYSTKIE dziewczyny są bestiami ? Bo chyba nie, jakbyś nie zrozumiała to prostuję, chodziło mi, i mówiłem to do tych dziewczyn które uważają że aborcja powinna być dozwolona w każdym przypadku. A mówiąc każdy przypadek, nie mam na myśli chorób, czy nawet gwałtów. To takie dziewczyny są dla mnie bestiami. Więc o @Kara21 nic nie mówiłem... Ale Pani wszystko wiedząca wie najlepiej. ;)
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2016 o 12:15
Akurat gdyby Polska była drugimi Węgrami jeszcze by się przeżyło. Gorzej że idzie w stronę drugiego Salwadoru. Naprawdę być kobietą w niektórych krajach to pech losu.
Nie rozumiem totalnie tej afery aborcyjnej. Mamy bardzo dobre prawo ktore zabrania aborcji - zachcianki, ale w pewnych warunkach do niej dopuszcza. Np gdy zycie matki jest zagrozone
Tutaj mamy idealny przykład problemu granicy między tym kiedy obywatel jest własnością państwa i nie może mu się sprzeciwić, a jego samostanowienia. Oczywiście zakaz aborcji jest długofalowo korzystny dla państwa, więcej osób się rodzi, więcej osób będzie mogło pracować i zasilać PKB, natomiast od strony kobiety jest to zmuszenie do czegoś, czego ona nie chce i traktowanie wyłącznie jako pojemnik na nowych obywateli. Zdarzają się sytuacje gwałtu, uszkodzenia płodu czy inne następstwa i nie ma innej możliwości niż urodzenie i męczarnia do końca życia, na co nie każdy jest gotów. Nie wspominając, że często w wypadku, gdy rozważana jest aborcja to spowodowane jest to poważnymi problemami i takie dziecko i tak już od samego urodzenia będzie miało bardzo ciężko, często trafi do domu dziecka, a przez to jego przyszłość jest już pod dużym znakiem zapytania. Także czy powinniśmy skazywać nowego człowieka na życie w męczarniach tylko dlatego, żeby państwo miało +1 w statystykach obywateli? Już o sytuacjach w których nagle dziecko po 20 latach od zostawienia w domu dziecka wychodzi i wraca do matki czy ojca, którzy go wcale nie chcą i ma żądania? Większość miała lepsze i gorsze pomysły, szczególnie, gdy dopiero uczyła się życia i to ma nagle z powodu korzyści dla państwa obciążać daną osobę przez resztę jego życia? Tematu przychodzenia policji podczas poronienia i przesłuchiwania pod zarzutem zabójstwa nie poruszam, bo to poniżej krytyki. Sam fakt dozwolenia aborcji nie oznacza, że każdy ma ją wykonywać. To już decyzja podejmowana przy uwzględnieniu praktykowanej religii, tradycji itp. ale niech każda kobieta ma wybór i może go sama podjąć zamiast być do niego zmuszana.
Odpowiem ci na to pytanie. Nie ma granicy. Obywatel nigdy nie jest własnością państwa w żadnym stopniu. Prawo ma na celu tylko i wyłącznie bezpieczeństwo obywateli, a nie ich kontrolę. Jeśli jest inaczej to prawo jest wadliwe i należy je zmienić.
Nie da rady, jak to już KapitanKorsarzPirat wspomniał, Pisowi marzy się to: http://m.krytykapolityczna.pl/artykuly/swiat/20151210/salwador-zakaz-aborcji-amnesty-international
Auto r nie zrozumiał idei jak przyświeca obecnej ustawie, niesłusznie nazywane kompromisem. Ustawa ta GENERALNIE ZABRANIA aborcji. Są jednak wyjątki. I te wyjątki dotyczą spraw ekstremalnych i nie dających szanse na lepszą przyszłość dla tych dzieci, jeśli przeżyją. Ustawa obowiązują w Polsce jest ostrzejsza od ustawy w równie katolickiej Irlandii czy Włoszech. Podobnie jak w krajach arabskich. Tam też jest to zabronione z wyjątkami, które i u nas są. Jeśli zakażemy aborcji totalnie to może część społeczeństwa i episkopat poczuje się lepiej, ale wcale nie zmieni to los tych dzieci. Bo państwo się nimi nie zajmie. Będą żyć w wielu wypadkach jak roślinki, bez szans na normalność. Pomoc państwa będzie mała lub w ogóle jej nie będzie. Po za tym całkowity zakaz aborcji w tym kształcie rodzi bardzo niebezpieczne sytuacje dla kobiet, dla lekarzy i nawet jej rodziny. Ponieważ każde poronienie będzie musiał być zgłoszone przez szpital i prokurator będzie musiał zbadać tę sprawę. Jeśli uzna, że kobieta nieumyślnie lub umyślnie doprowadziła do śmierci płodu może zostać aresztowana i skazana przez sąd nawet do 3 lat więzienia. Wystarczy, że nie będzie dbać o siebie i np. podczas ciąży będzie mieć grypę i zażyje jakiś środek chorobowy, który spowoduje poronienie. Badania prenatalne nie będą potrzebne, bo skoro ma się urodzić to po co kobieta ma to robić. Ale będzie także musiała regularnie chodzić do lekarza i mieć potwierdzenie, że wszystko jest OK. Bo jak nie pójdzie i poroni, to .. dostanie wyrok do 3 lat więzienia. Zakazać zawsze można. Wszystkiego. Ale co jeśli się okaże, że będą wsadzać do więzień kobiety, w takim stanie jak ten opisany powyżej? I będzie to także Ciebie dotyczyć droga autorko tego wpisu? Zycie przynosi czasami niewiarygodne problemy. A... dura lex, sed lex.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2016 o 15:37
@dnc Nie rozumiem twojego komentarza i pytań do mnie Demot jest o sytuacji na Węgrzech, gdzie kobieta może dokonać aborcji. Kwestia gwałtu, wad letalnych czy zagrożenia życia matki jest w ogóle nie dyskutowana i oczywista. Oprócz tego aborcji dokonać może kobieta, która z przyczyn losowych znalazła się w kryzysowej sytuacji np. zmarł ojciec dziecka, kobieta nie ma możliwości wychowania dziecka itp. Warunki o jakich mowa to ciąża do 12 tygodnia i tzw obowiązkowa konsultacja od której do zabiegu musi minąć co najmniej trzy dni, żeby decyzja była podjęta na spokojnie. Napisałam, że takie rozwiązanie przydałoby się w Polsce. Gdzie tu zagrożenie i więzienie?
A w Polsce pewna pani poddała się zabiegowi In Vitro tylko po to by potem dokonać aborcji. To wszystko w ramach protestu.
Smoki też były w tej bajce?
Tak, a pewnego faceta oszukało UFO. Też czasem lubię czytać bzdury. Ale ja tylko te śmieszne.
przeciez ta ustawa forsowana przez KK i pis jarka to tylko sciema i hipokryzja. to stworzy tylko aborcyjne podziemie (dla biedniejszych) oraz turystyke aborcyjna (dla bogatszych). kobiety pozbawione wyboru beda ryzykowac zyciem dajac sobie grzebac w trzewiach jakiemus felczerowi w warunkach dalekich od higienicznych. wlasciwie to dzieje sie to i dzisiaj, ale skala tego procederu znaczaco sie zwiekszy. a to wszystko by poprawic samopoczucie starych kawalerow w sukienkach
@tomkosz Jak? gwałt się zgłasza i dostaje tabletke "72 godziny po"-jeżeli nie jest ona łatwa i dostępna w tym czasie, nalezy to zmienić. Wady genetyczne, tu wiele zalezy od państwa i KK, jeżlei chcą zakazać niech zapewnią opieke, wybuduja ośrodki rehabilitacyjne itp. Zagrożenie zycia, tu powinna byc dozwolona, jak matka nie przeżyje to dziecko też, co nie znaczy, że kązda usunie. Jeżeli ma juz inne, małe dzieci. Myśli tez o nich i to nie jest łatwa decyzja.
Ja bym raczej nie usunęła ciąży, ale nie jestem pierwsza do osądzania kobiet, które by to zrobiły. Może to brzmi okrutnie dla niektórych, ale uważam, że dla takiej Madzi z Sosnowca byłoby lepiej, jakby została usunięta jako płód. Dlaczego prywatne poglądy polityków partii rządzącej mają wpływać na życie obywateli? Osobiście jestem za aborcją w bardzo wczesnym stadium ciąży plus w sytuacjach jak ciąża w gwałtu, zagrożenie życia, możliwa niepełnosprawność. Według naukowców jest bardzo mało prawdopodobne żeby płód odczuwał ból przed trzecim trymestrem. W UK aborcja jest legalna do 24 tygodnia, co moim zdaniem jest przesadą, a według niektórych statystyk liczba aborcji w UK i Polsce (tu nielegalnych) jest podobna (195 tys. w Anglii i wg raportów organizacji feministycznych ok. 200 tys. rocznie w Polsce). Nie wiem jakim trzeba być pieprzniętym fanatykiem religijnym żeby narzucać 40 milionowemu narodowi tak restrykcyjne prawo.
Niektórych wad płodu nie widać wcześniej...
Nie no. I tak bez zaglądania w majtki? Co to za sens?
Widocznie na Węgrzech nie było zdychającej lewicy, dla której podgrzewanie emocji wobec aborcji to ostatnia szansa na zaistnienie w przestrzeni publicznej.
Co wy kur** do jasnej cholery macie do teraźniejszych przepisów. Tak jak jest teraz jest idealnie i nie ma co zmieniać. Zwolennicy aborcji niech sobie jadą do Niemiec czy Holandii i tam jej dokonają, a przeciwnicy niech nie decydują za innych w ich (i tak moim zdaniem) krzywdzie bo wszystkie trzy przypadki w jakich można dokonać aborcji jest krzywdą przede wszystkim rodziców:
1) ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej (bez ograniczeń ze względu na wiek płodu)- kobieta MUSI mieć prawo wyboru czy chce ryzykować swoim życiem dla życia dziecka, które i tak nie wiadomo czy przeżyje bo to nie jest normalna sytuacja i normalny przebieg ciąży
2)zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego- chodzi tutaj oczywiście o gwałt- kobieta MUSI mieć takie prawo- Gwałt jest wielką traumą dla kobiety często przekłada się to wydarzenie na całe późniejsze życie ofiary i nie był to normalny stosunek więc musimy pozwolić dokonać wyboru czy chce urodzić to dziecko czy nie. Znane są w Polsce także przypadki fałszywego zgłaszania "gwałtów" gdy po pewnym czasie że do żadnego gwałtu nie doszło i takie kobiety są karane tak jak za normalną aborcję- więc tutaj nie widzę problemu
3)badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu- jedynie nad tym przypadkiem można się zastanawiać nad trudem wychowywania chorego dziecka często żyjącego jedynie dzięki nowoczesnych maszynach ratujących/podtrzymujących życie.
Rozwiązanie sprzyjające obywatelom? Ale jak to?
Przecież to by oznaczało, że kler traci wszechmocną pozycję w kraju! Nie możemy do tego dopuścić!!
W Polsce adopcja? Prędzej rodzina na emeryture przejdzie niz doczeka sie przejscia procedury adopcyjnej. Poza tym czemu ostatnio słabiutkie prorosyjskie Wegry mają być dla nas przykładem do naśladowania?
@grzesiek1981 A co ci przeszkadza w tym przypadku? Rząd zachęcał do urodzin i oddawania do adopcji, ale prawo aborcyjne się nie zmieniło, zagrożenie życia matki, gwałt, wady letalne są poza dyskusją poza tym kilka rozszerzeń, których nie ma w Polsce. Niegłupie.
Ma to jedną zasadniczą wadę: żeby oddać dziecko do adopcji, najpierw trzeba donosić ciążę, a jeśli kobieta myśli o aborcji z innych powodów niż gwałt czy choroba dziecka, to głównie dlatego, że nie ma właśnie ochoty przez 9 miesięcy robić za inkubator dla biologicznego pasożyta.
Rząd jedynie zachęcał, a nie nakazywał, a prawo aborcyjne jest mniej restrykcyjne niż w Polsce.
W Polsce nic nie trzeba zmieniać w żadną stronę i nikt tego w gruncie rzeczy nie zamierza, dużo hałasu o nic (btw zauważyliście, że jakoś przez większość czasu nie ma żadnych kontrowersji w tej kwestii, jedynie okresowo gdy dojdzie do jakiegoś incydentu zaczyna się nagle szum). Kiedy dwoje ludzi odbywa dobrowolny stosunek ma chyba świadomość niezerowego prawdopodobieństwa poczęcia ? Jeśli ciąża przebiega bez powikłań, a matce nic nie zagraża to nie ma żadnych wątpliwości - trzeba wziąć odpowiedzialność na swoje barki i nie udawać idioty.
Ciąża to nie problem, są nim natomiast często tatusiowie umywający się od obowiązków i tutaj należałoby zaostrzyć prawo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 kwietnia 2016 o 1:02
mam super pomysł: wypowiedzmy wojnę Węgrom i poddajmy się w 2 sekundzie :-D