W tym momencie zawsze można powiedzieć że "jestem studentem prawa/prawnikiem/radcą prawnym" sypnąć kilkoma paragrafami wymyślonymi z głowy... bezprawne podsłuchanie prywatnej rozmowy... bezpodstawne zarzuty... lub wyłudzenia kary pieniężnej... i sięgnąć telefon wzywając policję... ponieważ większość kanarów nie zna dokładnie prawa poza kilkoma punktami w ich zakresie, można podziwiać miotającego i przepraszającego za problem...
@AVictor Ostatnio na seminariach profesor mi wspomniał o takim przypadku, że student prawa zaczął z głowy wymyślać przepisy i do wszystkiego się przyczepiał. Nawet w napływie emocji kopnął policjanta - który oczywiście przybył na miejsce na wezwanie kanarów. Dzięki temu wydarzeniu populacja studentów prawa zmniejszyła się o 1 :D
O prosze. Ja malo co korzystam z komunikacji, ale jak jade to zawsze kasuje bilet. Ale przy kontroli ZAWSZE wyciagam stary bilet miesieczny i kanary ZAWSZE sie burza, ze im utrudniam prace i ze jednak mandat bedzie, bo system mu nie pusci. Tylko, ze jakos NIGDY nic mi nie zrobili, bo de facto jak mam bilet to moga mi skoczyc.
powinnaś jeszcze dodać że kierowca autobusu wyszedł i zaczął CI bić brawo to samo inni pasażerowie . Każdy kto choć trochę logicznie myśli wie że ta historyjka jest zmyślona przez jakieś dziecko ...
no co ty jaka zmyślona? ja kiedyś jechałem autobusem z córką, kanar chciał ode mnie skasowany bilet a ja mu mówię, że mam ale nie skasowany. to on że dzwoni po policję, a ja do niego żeby sam sobie leciał na policje. patrze, a kanar otworzył okno i rzeczywiście poleciał.
Najczęściej to kanary wsiadają na jednym przystanku - przechodzą przez cały autobus i ... wysiadają na następnym. Właściwie to ZAWSZE - a ta historyjka z "tajniakami" to wynika chyba z oglądania zbyt wielu filmów sensacyjnych z Juesej.
problemem nie jest rodzaj pracy ale ludzie którzy pracują w takich dziwnych formacjach jak kanar lub straż wiejska. Wszędzie tak jest że jak ktoś ma władzę nad kimś to wtedy można poznać jaki faktycznie jest człowiek. Takim burakom jak ludzie takiego pokroju powinni dostawać w pysk za takie cwaniackie zachowanie. A jak by stała grupa łysych gości napompowanych to żaden z kanarków by tak nie kozaczył tylko był by grzeczny. Ehhh prawdziwy charakter człowieka poznasz wtedy gdy dasz mu władzę do ręki.
Ciekawe jak by zareagował Policjant / Prokurator / Sąd na zgłoszenie podejrzenia przestępstw, przekroczenia uprawnień, (niestety nie będąc funkcjonariuszem publicznym nie odpowiada, ale wtedy wprowadzenie w błąd bo w treści podaje się za funkcjonariusza ) bezprawnego pozbawienia wolności 189 KK i nieuprawnionego nakazania określonego zachowania się 191 KK Nota bene zatrzymanie jest czynnością procesową i wymaga stosownej dokumentacji
Gdyby taka sytuacja się naprawdę zdarzyła, a pewnie to bajeczka pisana na kolanie, to kanarzy zostaliby pociągnięci do odpowiedzialności karnej za wyłudzanie pieniędzy.
@kacper173173 Bo na piekielnych są same prawdziwe historie. Nie zmienia to oczywiście faktu, że nawet jak kopiuje się kompletną bzdurę to należy podać źródło, choć w tym przypadku lepiej wcale nie kopiować.
Fajnie, tylko że to plagiat. Autorka tekstu nie wyraziła zgody na przerobienie na demotywatora. Wypadałoby (a nawet prawo wymaga) żeby przynajmniej jej ksywkę dokleić.
Tymczasem ktoś tu sobie przypisuje bezczelnie autorstwo cudzego tekstu.
W tym momencie zawsze można powiedzieć że "jestem studentem prawa/prawnikiem/radcą prawnym" sypnąć kilkoma paragrafami wymyślonymi z głowy... bezprawne podsłuchanie prywatnej rozmowy... bezpodstawne zarzuty... lub wyłudzenia kary pieniężnej... i sięgnąć telefon wzywając policję... ponieważ większość kanarów nie zna dokładnie prawa poza kilkoma punktami w ich zakresie, można podziwiać miotającego i przepraszającego za problem...
@AVictor Serio masz 28 lat? Bo piszesz bzdury jak 9-latek. Idź do lekarza może masz zator mózgu.
@andrewkk0 Normalnie kocham te komentarze. Same oskarżenia bez argumentów. To ty jesteś 9-latkiem , bo w 4 klasie uczą czegoś ala rozprawka
@AVictor Ostatnio na seminariach profesor mi wspomniał o takim przypadku, że student prawa zaczął z głowy wymyślać przepisy i do wszystkiego się przyczepiał. Nawet w napływie emocji kopnął policjanta - który oczywiście przybył na miejsce na wezwanie kanarów. Dzięki temu wydarzeniu populacja studentów prawa zmniejszyła się o 1 :D
O prosze. Ja malo co korzystam z komunikacji, ale jak jade to zawsze kasuje bilet. Ale przy kontroli ZAWSZE wyciagam stary bilet miesieczny i kanary ZAWSZE sie burza, ze im utrudniam prace i ze jednak mandat bedzie, bo system mu nie pusci. Tylko, ze jakos NIGDY nic mi nie zrobili, bo de facto jak mam bilet to moga mi skoczyc.
powinnaś jeszcze dodać że kierowca autobusu wyszedł i zaczął CI bić brawo to samo inni pasażerowie . Każdy kto choć trochę logicznie myśli wie że ta historyjka jest zmyślona przez jakieś dziecko ...
no co ty jaka zmyślona? ja kiedyś jechałem autobusem z córką, kanar chciał ode mnie skasowany bilet a ja mu mówię, że mam ale nie skasowany. to on że dzwoni po policję, a ja do niego żeby sam sobie leciał na policje. patrze, a kanar otworzył okno i rzeczywiście poleciał.
Najczęściej to kanary wsiadają na jednym przystanku - przechodzą przez cały autobus i ... wysiadają na następnym. Właściwie to ZAWSZE - a ta historyjka z "tajniakami" to wynika chyba z oglądania zbyt wielu filmów sensacyjnych z Juesej.
tleix Niekoniecznie. Czasem wsiadają na pierwszym przystanku, sprawdzają czy Ci co wsiedli razem z nimi skasowali, a potem wysiadają
Fake, być takim debilem to nawet nie przewiduje ustawa.
Ja rozumiem, że jako kanary zatrudniają się ludzie po zawodówce, ale bez przesady..
Bez przesady ? Sam na takiego trafiłem. I to dwa razy.
https://www.youtube.com/watch?v=n3zXhlc1_Jc
Haha to Ty drzesz się tak na tym filmie??????????
Lol :D Nie no wpadłaś w niezłą histerię.
Zależy jaki kanar i jakie miasto, bo niektóre mają właśnie karty miejskie, które ma więcej ludzi niż bilety
Dokładnie. Ne wiem jak gdzie indziej, ale w moim mieście znakomita większość ma karty miejskie i to normalne, że się nie kasuje biletów.
problemem nie jest rodzaj pracy ale ludzie którzy pracują w takich dziwnych formacjach jak kanar lub straż wiejska. Wszędzie tak jest że jak ktoś ma władzę nad kimś to wtedy można poznać jaki faktycznie jest człowiek. Takim burakom jak ludzie takiego pokroju powinni dostawać w pysk za takie cwaniackie zachowanie. A jak by stała grupa łysych gości napompowanych to żaden z kanarków by tak nie kozaczył tylko był by grzeczny. Ehhh prawdziwy charakter człowieka poznasz wtedy gdy dasz mu władzę do ręki.
Urzekła mnie ta zmyślona historyjka. Doprawdy godna przyklaśnięcia przez kierowce autobusu.
Nie zmyślona tylko ukradziona z portalu piekielni. Nie podał źródła i autora i to jest dopiero żenada.
Ciekawe jak by zareagował Policjant / Prokurator / Sąd na zgłoszenie podejrzenia przestępstw, przekroczenia uprawnień, (niestety nie będąc funkcjonariuszem publicznym nie odpowiada, ale wtedy wprowadzenie w błąd bo w treści podaje się za funkcjonariusza ) bezprawnego pozbawienia wolności 189 KK i nieuprawnionego nakazania określonego zachowania się 191 KK Nota bene zatrzymanie jest czynnością procesową i wymaga stosownej dokumentacji
kur**y
Gdyby taka sytuacja się naprawdę zdarzyła, a pewnie to bajeczka pisana na kolanie, to kanarzy zostaliby pociągnięci do odpowiedzialności karnej za wyłudzanie pieniędzy.
Widocznie byli strażnicy miejscy z zamykanych placówek znaleźli nowe miejsca pracy.
Kierowca Autobusu biegł za tą pania dwa kilometry ciągle klaskając
Przecież to ewidentny "fake" (jak zresztą 99% demotów) a Wy się nad tym podniecacie jak piętnastolatek w sex-shopie!
@CrazyRabbit Akurat nie fake, a kopia z piekielnych historii czyjejś, bez podpisu/linku/źródła, a autor już to zauważył.
@kacper173173 Bo na piekielnych są same prawdziwe historie. Nie zmienia to oczywiście faktu, że nawet jak kopiuje się kompletną bzdurę to należy podać źródło, choć w tym przypadku lepiej wcale nie kopiować.
Fajnie, tylko że to plagiat. Autorka tekstu nie wyraziła zgody na przerobienie na demotywatora. Wypadałoby (a nawet prawo wymaga) żeby przynajmniej jej ksywkę dokleić.
Tymczasem ktoś tu sobie przypisuje bezczelnie autorstwo cudzego tekstu.
Może napiszesz autorze demota, że skopiowałeś z Piekielnych tę historię.. To jest zwyczajna kradzież.
Ukradłeś tą historię z piekielnych bez podania, źródła. Złodziej.
Ładnie tak kraść cudze historie?
Demot, a właściwie treść w democie jest zerżnięta z strony www.piekielni.pl bez podania źródła.
link do orginału:
http://piekielni.pl/72845
link do wypowiedzi autora orginału:
http://piekielni.pl/72958
Chciałbym, żeby demoty jednak nie pozwalały na plagiaty