Tak na serio to jak nie jest się debilem, to sprawdza się źródła statystyk i tyle. Nie mówię teraz o sondażach nt. opinii tylko statystykach dotyczących różnych badań np. w medycynie, biologii, psychologii, socjologii itp.
Tak, tak, a później wszyscy idą głosować na partię która wygrywa w sondażach, w których wzięło udział raptem niecałe 1100 osób w 38-milionowym kraju...
Sondaże to kpina ale nie przez to że próba jest za mała. Bo próba musi być reprezentatywna a nie duża dlatego też sondaże uliczne są gorsze od tych przeprowadzanych profesjonalnie.
Z GUSem chyba nie jest aż tak źle. No, ale jeśli idzie o sondaże polityczne to niezłe machlojki tam odchodzą. A dużo jest osób, które głosują pod silnym wpływem sondaży publicznych właśnie. Widzę tu duże pole do POPiSu.
Potwierdzam: statystyki mówią, że 82,2% wszystkich statystyk jest zmyślona.
z tą na czele :)
Tak na serio to jak nie jest się debilem, to sprawdza się źródła statystyk i tyle. Nie mówię teraz o sondażach nt. opinii tylko statystykach dotyczących różnych badań np. w medycynie, biologii, psychologii, socjologii itp.
Tak, tak, a później wszyscy idą głosować na partię która wygrywa w sondażach, w których wzięło udział raptem niecałe 1100 osób w 38-milionowym kraju...
Sondaże to kpina ale nie przez to że próba jest za mała. Bo próba musi być reprezentatywna a nie duża dlatego też sondaże uliczne są gorsze od tych przeprowadzanych profesjonalnie.
Z GUSem chyba nie jest aż tak źle. No, ale jeśli idzie o sondaże polityczne to niezłe machlojki tam odchodzą. A dużo jest osób, które głosują pod silnym wpływem sondaży publicznych właśnie. Widzę tu duże pole do POPiSu.
zapomniałem napisać autora: Vic Reeves