Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
324 346
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~Danonne_567
+11 / 11

Dlatego gra w bayern monachium hehe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~IronMEn4
0 / 2

więc Polska drugi raz Niemców pokonała w eliminacjach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U konto usunięte
+2 / 6

no ładnie nazwani zbrodniarze z SS ja bym napisał niemieckimi zbrodniarzami z ss

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R radhex
-1 / 3

jakieś zródło? zapewne fantazja autora

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dsdsdsds
0 / 0

@radhex wystarczy w google wpisać też myślałem że to żart a jednak prawda

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar vonSchnapps
+2 / 4

Zaraz, zaraz, ja myslałam, że więźniowie w niemieckich obozach byli tylko głodzeni i charowali jak woły od świtu do zmierzchu. A tu się okazuje, że mieli tyle krzepy, żeby dobrze wyżywionych niemieckich żołnierzy ograć? Ktoś tu chyba kłamie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
+2 / 2

@vonSchnapps Oni walczyli o życie. Mecze piłki nożnej Niemcy wprowadzili w Gross-Rosen w 1943 roku jako rozrywkę - dla siebie, oczywiście. W tym konkretnym meczu po stronie polskiej brało udział kilku zawodników, więc znali się na rzeczy bardziej niż zwykli esesmani i funkcyjni. No i jak się domyślasz, pomagała im myśl, że w Gross-Rosen nieco inaczej definiuje się "spalonego". Dokumentację tych "sportowych tortur" przedstawiono niedawno w ramach wystawy "Herosi w pasiakach" w Muzeum Gross-Rosen w Rogoźnicy. Poczytaj, zanim zarzucisz komuś kłamstwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Adrio432
0 / 2

Problem w tym, że gdyby nie Niemcy to prawdopodobnie Lewandowski nic by nie osiągnął.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~191321941985
+1 / 1

Bzdura.
"Bzdura dotyczy oczywiście piłki nożnej. Otóż podczas II wojny światowej w KL Gross - Rosen odbywały się rozgrywki piłkarskie. Grażyna Choptiany, autorka wystawy poświęconej uprawianiu sportu w obozie "Herosi w Pasiakach", w wypowiedzi dla TVP wyjaśniała - W obozie koncentracyjnym Gross-Rosen odbywały się rozgrywki piłkarskie między różnymi grupami więźniów. I rzeczywiście w jednym z takich meczów zwycięską bramkę strzelił zawodnik o nazwisku Lewandowski. Tyle że był to Zdzisław Lewandowski. A przeciwnikami Polaków byli niemieccy więźniowie. To wszystko odbywało się w atmosferze codziennego terroru, wyniszczającej pracy w kamieniołomach i śmierci.
Jednak historia podbudowana dodatkowo bardzo silnymi emocjami ma to do siebie, że szybko zaczyna żyć własnym życiem. Tak też się stało i w tym przypadku. Internet zalały informacje, że taki mecz faktycznie się odbył, ale przeciwnikami Polaków nie byli więźniowie a SS - mani. Skąd się wzięła ta bzdura i czemu jest rozpowszechniana? Tego możemy się tylko domyślać..." Źródło: strona Historyczne Bzdury na fb

Odpowiedz Komentuj obrazkiem