Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1029 1049
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
W wtorbebiedny
-5 / 19

A dzisiaj dla gimbów ważniejszy niż Polska jest Iphone i Pokemony. Chociaż 1 sierpnia na powązkach widziałem 10 latków w mundurach powstańczych o tak poważnych spojrzeniach że aż sie autentycznie wzruszyłem. Wspaniałe mądre chłopaki!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zibioff
+25 / 47

11-letnie dziecko nie powinno brać udziału w bitwach, wojnach i powstaniach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ewlak
+5 / 15

@wtorbebiedny Wątpię, żeby 10 latek sobie zorganizował mundur. Jeszcze chyba nigdy tego nie mówiłem, ale w tym wypadku @Zibioff ma całkowitą rację.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2016 o 20:18

W wtorbebiedny
-3 / 11

A zrozumiałeś co napisałem czy sie za bardzo nie chciało myśleć?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gambini
+8 / 10

@seksistefan Nikt tu nikogo nie musi pytać o opinię. Sam też się wypowiedziałeś, nie w temacie, ale opinia poszła..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zibioff
+11 / 11

@seksistefan - chyba od niedawna masz internet co? Sugerujesz, że komentarze ludzie piszą dlatego, że inni wysyłają im maile z prośbą o opinie? Ciekawe kto ciebie poprosił, żebyś tę bezmyślną głupotę napisał?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~The____Athiest
+9 / 11

Wg dzisiejszych standardów używanie dzieci-żołnierzy jest zbrodnią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ciocia_klocia
+16 / 24

To ciekawe, tu dziecko na wojnie jest okej, a w Afryce dzieci na wojnie są be

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sokolasty
0 / 4

ciociu klociu, ubiegłaś mnie we wsadzeniu kija refleksji w narowo-patridiotyczne-bogoojczyzniane-naiwnieromantyczne mrowisko

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Kłazimodo
-1 / 3

Bo u nas dzieci walczyły z okupantem,a w Afryce to są wojny domowe i wyżynają się nawzajem. Widzisz różnicę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Bruk
-1 / 1

@cioia W Afryce wykorzystuje się ich do walki bezpośredniej, uczy zabijać. W Powstaniu dzieci były wykorzystywane jako łącznicy i przewodnicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~afafw
0 / 0

różnica jest między innymi taka, że dzieci w powstaniu zwykle nie strzelały, a w afryce mamy całe bataliony nieletnich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tytusz
+9 / 23

Moim zdaniem, dorośli posyłający 11-latka na rzeź w Powstaniu to nie bohaterzy, to potwory...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PervertedFluttershy
+1 / 13

Dokładnie. Dzieci nie powinny być ofiarami wojen i walk, których winni są dorośli, wydawałoby się, myślący ludzie. To zbyt duże ofiary.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Bruk
-2 / 2

@tytusz Mylisz (jak wszyscy inni, co mnie trochę zdziwiło) wysyłaniem dziecka z karabinem w ręku, a wykorzystywaniem go jako łącznika. To dwie zupełne inne rzeczy. Oni kontaktowali się z innymi oddziałami, ale także (i chyba przede wszystkim) z lokalną ludnością cywilną, Jednym z powodów była dobra znajomość okolicy oraz lepsza mobilność w zrujnowanej Warszawie (mali i chudzi). Wykorzystywanie dziecka do walki bezpośredniej było bezcelowe, bo tłumieniem PW zajmowały się oddziały SS, a oni nie mieli żadnych oporów. Nie znam żadnego odnotowanego przypadku gdzie dowódca wysyła do starcia małego dzieciaka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tytusz
0 / 0

@Bruk Przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź. A później wskaż wszystkie miejsca, gdzie padły słowa "z karabinem w ręku". Dziękuję za uwagę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MalaZlaCzarownica
0 / 16

Społeczeństwo które posyłało własne dzieci na śmierć zasłużyło na wszystko najgorsze, co je spotkało po tym całym powstaniu i po wojnie. Gdyby mieli rozum, to chroniliby dzieci za wszelką cenę. Biologiczne przetrwanie narodu jest ważniejsze niż powstania wymyślone dla zaspokojenia własnych ambicji czy wygrania przepychanek o władzę, przez dowódców nie ogarniających bieżącej sytuacji militarnej ani politycznej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zibioff
+10 / 12

@MalaZlaCzarownica Nie do końca masz rację. Bywają bowiem takie sytuację jak np. holokaust czy programowa zagłada całej populacji, gdzie nawet walka dzieci byłaby uzasadniona ponieważ i tak trafiłyby do komór gazowych i w sytuacji kiedy nie ma już żadnej możliwości ochrony dzieci i nawet poddanie kończy się strzałem w tył głowy albo zagazowaniem to jedynym wyjściem jest walczyć. Jednakże - powinny być chronione do samego, samego końca. Powstanie nie było takim przypadkiem w momencie wydawanie rozkazu nie groziła zagłada całego miasta. Natomiast potem po rzezi woli, gdzie mordowano kobiety, dzieci i ludzi starych - już było. Dlatego jest tutaj takie ważne rozróżnienie bohaterstwa walczących od zdrady dowódców i wystawienia populacji na biologiczną zagładę. TO ZAŚ CO NAPISAŁAŚ, że "społeczeństwo zasłużyło na wszystko najgorsze" - świadczy o Twoim bezgranicznym wprost ograniczeniu umysłowym i pomieszaniu sprawców z ofiarami. To tak jakbyś napisała, że zgwałcone dziecko i potem zamordowane jest samo sobie winne, bo się próbowało bronić przed napastnikiem i zasłużyło na "wszystko najgorsze". Pomijasz tu gwałciciela - odwróć sobie wartości bo ci się w głowie coś poprzestawiało. Pozostaje też prawdopodobieństwo, że jesteś upośledzona zarówno intelektualnie jak i moralnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MalaZlaCzarownica
0 / 0

@Zibioff
Nie, nie mylę sprawców z ofiarami. Przede wszystkim, w sytuacji kiedy nie ma się wpływu na działania sprawcy (a cywile takiego wpływu nie mieli) to przestaje to być argument. Sprawca się zachowa okrutnie tak czy siak. Jedyny wpływa jaki ja mam, to taki czy zginę bezsensownie marnując biologiczny potencjał i przyszłość mojej populacji, czy jednak zrobię coś, aby przerwała. Właśnie dzięki takiemu podejściu diaspora żydowska przerwała 2 tysiące lat!

Ponadto, jak sam napisałeś, miastu NIE groziła zagłada w momencie jego rozpoczęcia, więc przede wszystkim nie należało go, do cholery, rozpoczynać nie mając po temu sił i środków. Jedynym motywem dla którego wydano rozkaz były chore ambicje i przepychanka dowódców o to, kto ma szanse być ważniejszy *po* wojnie. Natomiast w momencie, kiedy sprawa powstania była przegrana, to należało stamtąd uciekać albo chociaż ratować te dzieci! I to juz w zupełności mogli robić cywile, zorganizować się bez oglądania się na żadne wannabe-władze. I to mam im za złe, ze tego NIE zrobili. Warszawa to jeszcze nie cały świat (nawet jeśli tamtejsi tak myślą) i nie sytuacja kiedy zagłada populacji jest faktycznie NIEUNIKNIONA. Oczywiście, cześć na pewno również zginęłaby w trakcie takiej ucieczki, ale lepiej tak, chociaż próbując ratować ich życie, niż żeby ginęły bo dorośli kazali im biegać z meldunkami!!! Z całym szacunkiem dla różnicy skali, nawet części Żydów udało się przetrwać Holocaust, chociaż tępiono ich bez porównania bardziej zaciekle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2016 o 11:23

avatar Delta1985
0 / 8

Zginął w głupiej wojnie a miał tyle zycia....i jeszcze nazywać to "bohaterstwem" cóż za głupcy z was.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2016 o 18:53

avatar atwatw
0 / 4

@Delta1985 Ludzie są różni, ale ja chyba wolałbym zginąć z karabinem w ręku w walce za ojczyznę niż w szpitalnym łóżku srając pod siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Delta1985
+2 / 2

@atwatw Taa tylko co ci potem przyjdzie, stałbyś się tylko kolejnym mięsem armatnim i jednym z tysięcy pomordowanych ludzi i w imię czego ? honoru ? czy kawałka terenu ? no właśnie... a jeszcze większym absurdem i zbydlęceniem jest wysyłanie dzieci na wojnę które nawet nie widzą po co tam idą i za co zginą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lytol
+5 / 7

Honory nie przydadzą się martwym. Trup pozostaje trupem, i ten przykład najdobitniej pokazuje bezsensowność tego najbardziej idiotycznego powstania w historii tego kraju - dziecko mogące mieć jeszcze całe życie przed sobą, mogące zrobić wiele dobrego ginie bezsensowną śmiercią wykonując rozkazy dorosłych idiotów...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+2 / 4

@Lytol dokładnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Vdaert
+1 / 3

Tak, słyszałem że watażkowie w Afryce, którzy zbroją dzieci i wysyłają je do walki, też uważają je za bohaterów. A nie, chwila...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+3 / 7

Dziecko ktore pewnie mialo plany, marzenia, ale wojna dorosłych musiała wszystko zniszczyć. Tylu ludzi ktorzy mieli potencjał zginęło na wojnach, a ludzie jeszcze wychwalają takie bohaterstwo i śmierć za kawałek ziemi i ludzi nim rządzących, którzy sami tyłka nie ruszą w obronie ojczyzny. Dla mnie to głupota. To nie moja wojna, nie moje interesy, dlaczego ja i moi bliscy mamy ginąć w imię czegoś, co jest wytworem ludzi rządzących, ginąć z rąk jakiś psycholi którym było za dobrze i z nudów wymyślili sobie wojne by mieć na czym zarobić? I co taki dzieciak ma z bohaterstwa? Nic, a mógł mieć wesołe dzieciństwo grając z kolegami w piłkę... BTW siostra mojego chłopaka ma 11 lat i dla niej ogromną tragedią jest zmiana hasła do Wi-Fi :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raf24
-1 / 1

@BlueAlien
Masz 1OO% racji i właśnie takie problemy powinny mieć nastolatki jak zmiana hasła WiFi, bo to oznacza że żyje im się w dostatku :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar argen
0 / 0

@BlueAlien Zgodziłbym się z Tobą, ale chyba nie rozumiesz jednej rzeczy. Druga wojna światowa oraz doktryna Trzeciej Rzeszy była wojną specyficzną, wojną totalną. Hitler miał w swoich dalekosiężnych planach eksterminację całych narodów i ras, a wśród nich byli Słowianie. Napisałaś (jeśli pamiętam dobrze, to jesteś kobietą) kilka komentarzy, z którymi w normalnych okolicznościach nie sposób się kłócić, ale napisałaś poniżej o "godnym życiu" zamiast śmierci. Gdyby Hitler wygrał wojnę, to dla Polaków nie byłoby godnego życia. Nasz naród czekałaby powolna eksterminacja, w obozach pracy i śmierci. Można krytykować Powstanie Warszawskie, też jestem zdania, że nie była to najlepsza decyzja, ale z perspektywy czasu łatwo jest ją krytykować. Kiedy je planowano nikt nie wiedział jak skończy się wojna. Warszawiacy i Polacy nie walczyli w "obronie ojczyzny i honoru". Walczyli o życie. Jestem przeciwny większości dzisiejszych wojen, ale wojnę obronną czasami trzeba prowadzić. Polecam obejrzenie tej serii filmów na youtubie: "What if Germany Won World War II?". W planie Hitlera nie było dla Polaków miejsca. Rozumiesz? Tu nie chodzi o bohaterstwo, nie chodzi o ojczyznę, o polityków i ich interesy. To była kwestia życia i śmierci (z ich perspektywy, dziś można dywagować o tym, czy Powstanie miało sens). Fajnie jakbyś odpowiedziała (albo ktoś inny kto dzieli Twoje poglądy).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
0 / 0

@argen napisalam tez "dlaczego ja i moi bliscy mamy ginąć w imię czegoś, co jest wytworem ludzi rządzących, ginąć z rąk jakiś psycholi którym było za dobrze i z nudów wymyślili sobie wojne by mieć na czym zarobić?" - fakt, hitler nie chcial na wojnie zarobic, ale byl psycholem z chorymi ideami i z powodu jego widzimisię musieli ginąc ludzie, w tym dzieci... rezygnować z planów by walczyć o życie z powodu jakiegoś idioty... nie głupie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar argen
0 / 0

@BlueAlien Jak najbardziej głupie, zgadzam się całkowicie. Tylko, że taki ten nasz świat już jest, czasami to co się tu dzieje jest bardzo głupie i pozbawione sensu. Ja pragnę zwrócić jedynie uwagę na fakt, iż z perspektywy ówcześnie żyjących to mogła być walka o przetrwanie, a nie za kogoś czy za coś. Jeżeli Twoje posty są wyrazem sprzeciwu wobec bezsensowności wojny, to mogę tylko przyklasnąć. Moja ulubiona lektura to Paragraf 22 :) Ale ja odebrałem Twoje wypowiedzi jako sugerujące, że od tej całej walki można było się odsunąć, ominąć ją - a Ci, którzy wybierali walkę, robili to z powodów niekoniecznie związanych z chęcią przetrwania. Moim zdaniem w tej konkretnej sytuacji tak nie było. Hitler planował wykreślić Polskę z map świata, więc walka mogła być z tamtej perspektywy jednym wyjściem. Zwracam jedynie uwagę na fakt, że gdyby Trzecia Rzesza wygrała wojnę, to Polaków czekałby straszliwy los i każdy, nawet ten kto unikał walki, nie miałby normalnego życia, nic nie zostałoby także z jego planów i marzeń. #edit wiem, że strasznie się to czyta i nasmarowałem piękne powtórzenia, przepraszam :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2016 o 4:29

avatar BlueAlien
-1 / 1

@argen mnie przeraza jeszcze to ze gdy ktos nie chcial walczyc byl uwazany za zdrajce ojczyzny i zabijany przez "swoich"... super wybór, zginąć z rąk Niemców, Ruskich, czy Polaków...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D der_jose
-3 / 5

Mam już 52 wiosny i z reguły nie używam inwektyw, ale tu zrobię wyjątek. CO ZA GNÓJ WCISNĄŁ OPCJĘ "SŁABY" PRZY TYM DEMOCIE??? PRZYZNA SIĘ JAKIŚ ODWAŻNY, CZY WSZYSTKIM TYM OSOBNIKOM JAJA POURYWAŁO?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Delta1985
+3 / 5

@der_jose Ja wcisnąłem słabe i co mi zrobisz dzieciaku ? :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D der_jose
0 / 0

Panie Delta1985! - Niczego Panu nie zrobię. Prowadząc zajęcia z przedmiotów zawodowych dla 17-19-letnich "dzieciaków", staram się - oprócz ściśle zawodowych tematów - również rozmawiać z moimi sympatycznymi uczniami o problemach, które ich dotyczą obecnie lub będą - zapewne w niedalekiej przyszłości. Podejmując się także nierównej walki ze stereotypami, które przylgnęły do nas, Polaków w oczach innych narodów (np. Polak - idiota w USA, czy Polak - złodziej w RFN), staram się uczulać ich na tego typu "subtelności". Zapewne domyśla się Pan, Panie Delta1985, że Pana przykład - z przyczyn dla Pana zrozumiałych, jak przypuszczam - nie będzie stanowił potwierdzenia naszych cnót narodowych. Na koniec nieco długiego wywodu: liczba wiosen "na karku" do czegoś zobowiązuje - w Pana przypadku tych 31, jak dedukuję z Pana nick'u - do stosownego do wieku zachowania. Gdyby jednak owa liczba "1985" nie była rokiem Pana urodzenia, to nadzieję dla Pana upatruję w tym, że jest Pan młodym człowiekiem i zdąży Pan jeszcze dojrzeć nie tylko fizycznie, czego Panu szczerze życzę łącząc wyrazy szacunku, jakim darzę każdego mojego rozmówcę.
DJ, G-w Wlkp.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rypken
+1 / 3

Gdy okupant z zimną krwią morduje dzieci należy umożliwić im obronę i pozwolić walczyć. Nie znacie tych czasów, nie znacie mentalności tych ludzi, nie potraficie wyobrazić sobie jak wraca się z takiej rzeczywistości do normalnego życia. Podziwiam wszystkich ludzi którzy przetrwali wojnę i mogą z uniesioną głową powiedzieć: byłem/łam wierna ojczyźnie i oddany/na narodowi. Ludzi poległych za moją ojczyznę podziwiam, szanuję jak nikogo i cześć im oddaję. Zdrajców powinna czeka śmierć a ta niestety nie przyszła w odpowiednim czasie bo po wojnie nastał czas zdrajców, czas ludzi słabych i niegodnych czegokolwiek. Takich samy którzy dziś krytykują powstańców. Cześć i chwała bohaterom - reszta się nie liczy. Jak wam nie wstyd?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
-1 / 1

wedlug ciebie ktos kto nie chce ginąć w nie jego wojnie ma umrzeć z rąk własnych rodaków? Puknij sie w łeb... kazdy ma prawo wybrac czy woli ginąc czy godnie zyc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niewiadomek
+1 / 1

Cześć i chwała!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Tanota
-2 / 2

nie chcę oglądać takiej kupy, to takie samo bohaterstwo jak 11 letnie dzieci pijące wódę.
Jesteście nienormalni i jak widzę takie historyjki to sądzę to serio byli średnio inteligentni faszyści

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Toommi
0 / 0

Co by nie było... żeby się nie powtórzyło...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~glos_plebsu
0 / 0

wiecie jak umiera żołnierz? We krwi, bólu, szczynach i gównie. A Ci co spowodowali wojnę, wpie** kawior i piją szampana.
Nie zrozumcie mnie źle, mam wielki szacunek do ludzi którzy wtedy walczyli, ale w przemówieniu zaraz przed wojną mówił o honorze facet, który 17 września spier** do Rumunii. Nie warto walczyć za i przez takich ludzi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Katotalib
0 / 0

Tutaj tylko dodam że Polska w tym czasie ratyfikowała a dokładnie w 1929 roku konwencję genewską która zabraniała walk dzieci. Brawo rząd w londynie k..estwo pierwszej wody...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Bruk
0 / 0

Ja rozumiem oburzenie większości komentarzy na wysyłanie dzieci do walki, ale czy tylko ja widzę różnicę pomiędzy żołnierzem walczącym w bezpośrednim starciu, a malutkim łącznikiem, kontaktujący się np z miejscowym szpitalem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem