@Paszeko Ależ oczywistym jest, że racji nie masz. Jeśli ktoś miałby nie odnieść korzyści z czynności, lub jej koszty byłyby więcej warte od oczekiwanych rezultatów, to oczywiste jest, że jej nie zrobi. Korzyścią nie musi być zysk, ba, korzyść nie musi być materialna. Korzyścią może być również poprawa samopoczucia po np. pomocy innemu człowiekowi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 sierpnia 2016 o 21:38
@daro97 Wyobraź sobie, że stoisz. Masz zamknięte oczy, nie wykonujesz żadnej innej czynności poza tym, że stoisz. Nie odnosisz żadnej korzyści z tego, że stoisz. Po prostu ŻYJESZ i STOISZ. Napisz jaką według ciebie korzyść odnosisz w takiej sytuacji? I nie pisz, że stanie to nie jest czynność, bo jest. Według praw fizyki (W=f x s) nie wykonujesz żadnej pracy aczkolwiek po jakimś czasie się zmęczysz tak jakbyś jakąś pracę wykonał. A ty po prostu stoisz i nic więcej. Takie przykłady można mnożyć, ale mnie się już nie chce w tej dyskusji brać udziału.
@Paszeko Ktokolwiek tak stoi? Nie, każda czynność ma swój cel. Mogę stać czekając na tramwaj, mogę stać żeby podziwiać otoczenie, mogę nawet stać byleby nie siedzieć, ale zawsze mam jakiś cel, zawsze jest korzyść, a korzyścią może być nawet mniejsza strata np. siedzę by nie stać.
Zgadzam się. W tym przypadku gość najpewniej dostanie grube pieniądze za dzieło sztuki. Osobiście nie zmieniałabym fuchy z artysty na np: księgowego, tylko ze względu na nieokreślone pojęcie pożyteczności...
Fejk.
Którą energię? Jego?
@Tuminure energię z syntezy jądrowej
@asdfxyz - Nonsens, spójrz na filmik. Chodzi o energię słoneczną.
Energia na coś pożytecznego kosztuje.
Robienie tego, co nas pasjonuje i sprawia przyjemność zawsze jest pożyteczne.
@BlackWolf120 Czy dr. Mengele też mieści się w twojej teorii?
@Paszeko Jak lubił to co robił, to czemu nie. Przecież nikomu nie robił krzywdy. Zaraz...
@Paszeko Z jego punktu widzenia, oczywiście że tak. Nie ma możliwości, by ktokolwiek robił coś, z czego nie odniósłby korzyści.
@Paszeko Nie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2016 o 19:28
@BlackWolf120 Ulżyło mi. @daro97 Ooooo, nieprawda. Pomyśl a znajdziesz co najmniej kilka przykładów, gdy ktoś coś robi bez korzyści dla siebie.
@Paszeko Ależ oczywistym jest, że racji nie masz. Jeśli ktoś miałby nie odnieść korzyści z czynności, lub jej koszty byłyby więcej warte od oczekiwanych rezultatów, to oczywiste jest, że jej nie zrobi. Korzyścią nie musi być zysk, ba, korzyść nie musi być materialna. Korzyścią może być również poprawa samopoczucia po np. pomocy innemu człowiekowi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2016 o 21:38
@daro97 Wyobraź sobie, że stoisz. Masz zamknięte oczy, nie wykonujesz żadnej innej czynności poza tym, że stoisz. Nie odnosisz żadnej korzyści z tego, że stoisz. Po prostu ŻYJESZ i STOISZ. Napisz jaką według ciebie korzyść odnosisz w takiej sytuacji? I nie pisz, że stanie to nie jest czynność, bo jest. Według praw fizyki (W=f x s) nie wykonujesz żadnej pracy aczkolwiek po jakimś czasie się zmęczysz tak jakbyś jakąś pracę wykonał. A ty po prostu stoisz i nic więcej. Takie przykłady można mnożyć, ale mnie się już nie chce w tej dyskusji brać udziału.
@Paszeko Ktokolwiek tak stoi? Nie, każda czynność ma swój cel. Mogę stać czekając na tramwaj, mogę stać żeby podziwiać otoczenie, mogę nawet stać byleby nie siedzieć, ale zawsze mam jakiś cel, zawsze jest korzyść, a korzyścią może być nawet mniejsza strata np. siedzę by nie stać.
Nie wszystko co robimy w życiu musi być pożyteczne.
A ile dobrego mógłbyś zrobić gdybyś przestał dodawać słabe demoty?
a co znaczy pożyteczne, dla niego i jeszcze wielu innych to jest pożyteczne, nikt nie ma prawa narzucam innym co jest pożyteczne
Zgadzam się. W tym przypadku gość najpewniej dostanie grube pieniądze za dzieło sztuki. Osobiście nie zmieniałabym fuchy z artysty na np: księgowego, tylko ze względu na nieokreślone pojęcie pożyteczności...
Człowiek-pająk?
@Peppone Spiderman w realu.