Hmm... a wiecie od czego zależy rozmiar? Od gospodarki hormonalnej i genetyki - jeśli ma to tak ułożone, że tłuszcz układa się gdzie indziej, to nawet jakby ważyła 100 kg to nie zmieniłby się jej znacząco rozmiar.
To uczucie wyrażane facepalmem gdy widzisz, że gimbom się wydaje, że każde zdanie można sensownie rozpocząć zwrotem "to uczucie". Np. "to uczucie gdy ala ma kota" - tu nie ma k... żadnego uczucia tylko stwierdzenia faktu.
Sama nie jestem zbyt hojnie obdarzona przez naturę, więc mogę się czepiać. Czy ludzie, którzy dobierają aktorów do ról wiedzą, jak wygląda Wonder Woman w postaci komiksowej? To seksowna laska z kobiecymi kształtami: ma biodra, ma biust. Więc dlaczego ma ją grać/gra (?) ktoś, kto ma figurę chłopczycy?
To (choć w tym pszypatku powinienem napisać "te") uczucie gdy na główną znów trafia analfabeta...
"nisz" - Boże, widzisz i nie grzmisz...
@JestemNumeremCztery Gdzie to czujesz? W gaciach?
P.S Pakuj się do szkoły, bo masz spore braki.
"nisz" - kto tutaj moderuje, że to jest na głównej????? pewnie dzieci pokroju "oddaj moje subskrajbery".
Borze pszenajświentrzy...
jak to skomentować?! boli w oko.
Ktoś mnie wołał?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2016 o 15:57
Hmm... a wiecie od czego zależy rozmiar? Od gospodarki hormonalnej i genetyki - jeśli ma to tak ułożone, że tłuszcz układa się gdzie indziej, to nawet jakby ważyła 100 kg to nie zmieniłby się jej znacząco rozmiar.
To uczucie wyrażane facepalmem gdy widzisz, że gimbom się wydaje, że każde zdanie można sensownie rozpocząć zwrotem "to uczucie". Np. "to uczucie gdy ala ma kota" - tu nie ma k... żadnego uczucia tylko stwierdzenia faktu.
Cichej, Alojz, dzieciak ma uczucie, nie niszcz tego.
Sama nie jestem zbyt hojnie obdarzona przez naturę, więc mogę się czepiać. Czy ludzie, którzy dobierają aktorów do ról wiedzą, jak wygląda Wonder Woman w postaci komiksowej? To seksowna laska z kobiecymi kształtami: ma biodra, ma biust. Więc dlaczego ma ją grać/gra (?) ktoś, kto ma figurę chłopczycy?
nie wiem czemu ale albo chodzi tutaj o przewrażliwionych rodziców (którym się wydaje że każdy film o superbohaterach jest dla dzieci :D)