Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
252 267
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar rafalinformatyk
-2 / 2

@impala1967 Ten problem można trochę ograniczyć, jeśli ona ma takie 180-188cm i jej nie przeszkadza facet niższy który ma 177-179cm, i ten facet też sie jej nie boi xD czy ogólnie niema z tym problemu, no to okej powinno być. Jeśli jeszcze facet tego wzorstu 178cm ćwiczy i ma męską sylwetkę (nie świniak) tylko ma te 70-77kg to nie powinno być problemu. Ja jestem tym kurduplem z 177-178cm xD @rasizm45 Nie czaję jej zupełnie, wiem że ona wymaga wielce by chłop miał 3 metry xd, siła jest ważniejsza od wzrostu do obrony. @olmajti Nie idzie xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wronan
0 / 2

@rafalinformatyk Mam 180 cm i odpowiem szczerze: wolałabym być z mężczyzną nawet sporo wyższym (idealny byłby wzrost ok 1,95-2m, ale wiadomo, że szukanie na siłę ideałów jest głupie), chociaż równy też byłby w porządku, o ile byłby grubszy ode mnie (co nie jest trudne, bo jestem szczupła). Zawsze dziwnie się czułam ze swoim wzrostem, kiedyś miałam kompleksy (teraz już mniejsze), chciałabym się w końcu poczuć przy kimś jak "mała" osoba. Dochodzi do tego kwestia wygody, poczucie bezpieczeństwa i inne duperele, które dla mnie są istotne, bo tak - nie mam na to żadnego naprawdę rozsądnego wyjaśnienia, to kwestia psychologiczna. Dla mnie to normalne, że każdy ma swoje preferencje odnośnie wyglądu. Dla jednych jest to piękna twarz, dla innych cycki albo wyrzeźbiona klata, dla mnie jest to wysoki wzrost. Poza tym mogłabym zadać inne pytanie: który z panów zaakceptowałby kobietę wyższą od siebie?
@rasizm45 niepełnosprawność? bez przesady, może dla wielkiej baby takiej jak ja to mało, ale takie kobiety to mniejszość. Przeciętny wzrost kobiety jest mniejszy niż twoje 173 cm, więc dla nich nie powinien być to problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafalinformatyk
-3 / 3

@rasizm45 Tak powiedziałem, bo mnie kilku zwyzywało w necie, a nie tylko bezpośrednio bo też na necie hejty były "co to za facet z 175?" takie coś leciało. Znam zioma który ma 165cm a z niego kozak jest, siłka, grzywka na żelu hipsterska tatuaże kolczyki w ryju i wielce "wyrywa dupeczki", takiego to sie nie czepiają wtedy. Ale to nieznaczy by robić i wzorować sie na takim patałachu, tylko można zacząć ćwiczyć na siłce lub w domu po prostu, mieć lepszą siłe i fizyczność od reszty, wtedy jest o wiele lepsze samopoczucie. Ci którzy uważają wzrost za wyznacznik siły to debile. @impala1967 A ty jak sądzisz? Ma sie ten 177-178cm to nie przeszkadza to takiej która ma 85-88? XD jak to sądzisz osobiście?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wronan
0 / 0

@rasizm45 Rzeczywiście masz trochę racji. Nie mam wielu znajomych, więc nie mam też wielu źródeł, aby uzyskać takie informacje, ale znałam 2 dziewczyny (ok 160 cm), dla których chłopak KONIECZNIE musiał mieć ok 180 cm, bo szpilki, bo w tańcu to lepiej wygląda i inne bzdurne dla mnie argumenty. (pamiętam, że zawsze się wkurzałam, jak jedna z nich widząc pary, które są równe wzrostem, mówiła "matko, jak to brzydko wygląda"; wkurzałam się, bo wiedziałam, że jak już miałabym być w związku, to prawdopodobnie też "tak brzydko bym wyglądała") Tak jak pisałam, marzy mi się sporo wyższy, ale nie jest to konieczny wymóg, mógłby być równego wzrostu. Dlaczego tak jest, to nie wiem. Może takie osoby mają silne kompleksy albo po prostu wysokie dziewczyny wiedzą, że nie mają możliwości wybrzydzania. Mimo wszystko nie można nikomu zabronić szukać tego, co chcą mieć. Z drugiej strony nazywanie niskiego wzrostu niepełnosprawnością to zwykłe chamstwo. Kiedyś rozmawiałam z chłopakiem pewnie ok 20 cm niższym ode mnie i on zaczął temat wzrostu mówiąc, że "fajnie, że jestem taka wysoka" i nawet by mi do głowy nie przyszło, żeby go obrazić. Raczej próbowałam delikatnie prowadzić rozmowę, chyba dlatego że wiem jakim drażliwym tematem jest wzrost zarówno dla niskiego mężczyzny, jak i wysokiej kobiety, bo w aspekcie relacji męsko-damskich oboje mają tak samo przewalone. :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafalinformatyk
-1 / 1

@wronan Mnie nie przeszkadzałaby wyższa ode mnie czy równa mi, o ile jej to nie przeszkadza. Co do psychologii to sie zgadzam, ale to też jest złudzenie, bezpieczeństwo gwarantuje siła faceta i adekwatny poziom umięśnienia (nie koks nie świniak) wzrost w praktyce nie jest wyznacznikiem większej siły czy bezpieczeństwa, mówię to, bo dowiedziałem sie tego w praktyce a nie teorii. @rasizm45 Heh to już zależy na co sie trafi, powszechna opinia lemingowstka mówi "im wyższy tym lepszy". Ja z doświadczenia i praktyki mogę powiedzieć, że również oklepany frazes typu "badź sobą znajdź swój własny styl" jednak ma duże znacznie, tylko trzeba szczerze wyrobić tą osobowość i pewność siebie, co do twej szerokości to jak jest? Ile ważysz? Ćwiczysz coś, aktywny jesteś? Czy pracujesz fizycznie, bo jeśli tak to żadna bieda z tym. Znam gości z twoim wzrostem, ale nikt jakoś sie tym akurat nie przejmował, jak sie kłócili to sie boli a szarpali, nie brali pod uwagę swych parametrów. Dziewczyny tak samo nie zwracały uwagi na parametry tylko na "przebojowość" xd dziwne ale prawdziwe heh, przynajmniej "u mnie" w otoczeniu tak jest, a raczej było bo już tego otoczenia nie mam xD Niedawno opuściełem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2016 o 11:15

avatar ~wronan
0 / 0

@rasizm45 Może i słyszę, że powinnam być modelką, zasadniczo tylko od rodziny, ale jeszcze częściej ludzie mówią mi "ojej, ty to szpilek nie założysz" (i rzeczywiście nie noszę) albo "jaka jesteś wysoka! będzie ci ciężko znaleźć chłopaka", a w gimnazjum znalazło się 2óch takich, którzy uwzięli się na mnie i jakże uroczo nazywali żyrafą...(chyba za twarz, bo im nic nie zrobiłam) Także i w moim przypadku nie zawsze przyjemnie. :)
P.S. Jeśli jesteś szeroki, to jest super. Mój brat był podobnego wzrostu i też był szeroki z brzuchem i uważam, że wyglądał męsko, powodzenie też miał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wronan
0 / 0

@rasizm45 Podobnego wzrostu do ciebie oczywiście. Heh...mordę mam wyjątkowo koślawą, nawet właśnie z tego powodu ostatnio stwierdziłam, że w sumie to nie mój wzrost powinien mi przeszkadzać, bo gdybym była niższa to zainteresowania wśród mężczyzn też bym nie znalazła. Poza tym niestety nóg nie da się uciąć, więc muszę to zaakceptować i cieszyć się z zalet bycia wysoką, które przecież istnieją. Myślę, że z kompleksem wzrostu mogę sobie z łatwością poradzić, gorzej z innymi, których jest sto pięćdziesiąt tysięcy, czyli można powiedzieć, że jestem przeciwieństwem twojej sytuacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nighthawk7
0 / 0

@rasizm45
Mam 171 wzrostu, także co dopiero ja mam powiedzieć? Byle kobitka 165cm mi będzie dupę truć, że nie założy przy mnie szpilek co jej stopę prawie w pion wyprostują :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S snoopy4
0 / 0

Chociaż nigdy nie należałam do najwyższych (mam 163 cm wzrostu) i zawsze myślałam, że raczej mnie to nie będzie dotyczyć to... spotykałam się kiedyś z facetem, który był w podobnym wzroście (nie wiem ile mógł mieć dokładnie, ale powiedzmy że około 165 cm). I nie widziałam w tym żadnego problemu. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nighthawk7
0 / 0

@rasizm45, @snoopy4
Wszystko zależy od człowieka.. Moja była ma niecałe 160 wzrostu, w dowodzie chyba 158 naskrobane i choć malutka to nigdy mi nie marudziła na wzrost, bo nawet w sporym bucie i tak była pół głowy ode mnie niższa albo przynajmniej o czoło. Ba, żeby było śmieszniej... U niej w domu byłem uważany za wysokiego, bo i tak byłem wyższy niż cała siódemka domowników :D Z kolei inna, z którą się przez jakiś czas spotykałem ma 167 wzrostu (ja w butach, w których chodzę na co dzień mam realnie 174-175) to już kręciła nosem, że mały jestem choć realnie but z obcasem 7-8 centymetrów mogłaby śmiało założyć i być równą ze mną. Także wszystko zależy od człowieka ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2016 o 20:30

S snoopy4
0 / 0

Może faktycznie to kwestia człowieka, bo niektórzy mają jakieś tam swoje wymagania typu minimum 1,9 m. Ale dla mnie to trochę głupie. Jeżeli poznam fajnego faceta, to jaką różnicę mi robi czy jest ode mnie wyższy o 2 czy o 20 cm? :p Przecież nie "skreślę" kogoś tylko dlatego, że jest prawie w takim samym wzroście jak ja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nighthawk7
-1 / 3

Nawet koszulka gościa dziwi się co tam tak płasko :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~aoowowo
+2 / 6

@Nighthawk7 Wolę takie płaskie, ale szczupłe niż tłuste i grube.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nighthawk7
0 / 2

@~aoowowo
Nikt nie mówi o tłustych i grubych. Najlepsze są takie nie za grube, nie za chude, lecz w sam raz ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~aoowowo
+2 / 2

@Nighthawk7 Wiadomo, że złoty środek jest najlepszy, ale "z dwojga złego" wolę za szczupłe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nighthawk7
+3 / 3

No jeśli szukać "z dwojga złego" to też bym wolał za szczupłą niż za grubą. Szczupłą zawsze można podkarmić, zresztą z wiekiem też pewnie sama z siebie trochę przytyje, a z grubą w drugą stronę zdecydowanie gorzej ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafalinformatyk
-2 / 4

@Nighthawk7 a wy ziomy wymyślacie, mnie obojętnie jaka dziewczyna by nie była, nadwagę dopuszczam do 15-20kg przy danym wzroście, ale też zależy od proporcji xd

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

Nigdy nie zrozumiem, dlaczego dziewczyny z małym biustem zakładają takie staniki - przecież taka szmatka spłaszcza biust i go optycznie pomniejsza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

@Kup_mi_nick dla wielkich nie, ale dla średniego, ładnego i jędrnego biustu może już tak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem