Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~Wermet
+32 / 38

A nie usunął? Pierwotny dekalog trochę jednak różni się od tego katechetycznego, dwa ostatnie przykazania też nie brzmią tak głupio (jak rozcięte jedno) bez powodu. Jak było naprawdę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Krzysiek9375
+4 / 6

@0bcy i prawidłowo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dlaczego_rozczłonkowali
+8 / 10

@0bcy Nie są ponumerowane, ale dlaczego np. ostatnie dwa przykazania to jakby rozczłonkowane jedno? (9)Nie pożądaj żony bliźniego swego.., (10 - jakby kontynuacja)... ani żadnej rzeczy, która jego jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+14 / 16

@0bcy "...Katolicy uważają, że "nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną" i "nie będziesz czynił obrazów i rzeźb w celach bławochwalczych" to jest jedno i to samo przykazania..." - I przestrzegają je w całości?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Wermet
+8 / 10

@0bcy: nie jestem wcale antykościelny, nie wierzę też we wszystko, co czytam, to tak na początek - zadałem pytanie, a tyś się rzucił jakbyś tylko czekał na jakiegoś wojującego ateusza. Na szczęście znaleźli się tacy. Skąd więc wzięły się przykazania w KKK? Czy nie z Biblii? O ile mi wiadomo, w augustyńskim podziale przykazań, którego używa się współcześnie w Krk, drugie przykazanie nie tyle usunięto, co włączono do pierwszego, a że dało to przykazań dziewięć, ostatnie rozcięto na dwoje. Dzień święty też przecież przesunięto, więc ewidentnie majstrowano przy przykazaniach, i robili to katolicy, nie ci źli, mroczni protestanci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aguero90
-2 / 2

@0bcy należy też pamiętać że KRK jest nierządnicą z Księgi Apokalipsy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
+1 / 1

@RomekC zdradzę cię wielką tajemnice - katolicy są ludźmi a ludzie są różni - jedni przestrzegają w całości drudzy w ogóle go nie ogarniają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
-1 / 1

@~Wermet istnieje wiele rożnych podziałów dziesięciu przykazań. Inny jest podział augustyński inny protestanci inny żydowski inny luterański... co więcej - w podziale żydowskim i luterańskim ów "dwa przykazania" tak jak u nas traktowane są jako jedno przykazanie... jeżeli ktoś twierdził, że katolicy majstrowali przy przykazaniach bo są inaczej podzielone niż u protestantów to trzeba to samo zarzucić żydom i luteranom. I masz rację - wziąłem cię za takiego wojującego ateusza bo stwierdziłeś że przykazania w KKK róznią się od tych z Pisma... a są dokładnie takie same. Tyle, że w Piśmie nie są ponumerowane a w KKK są.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
-2 / 6

@~Wermet aha no i byłbym zapomniał... stwierdziłeś że KK władzył drugie przykazanie d pierwszego.. a może mi pan powiedzieć kto i kiedy je wyłączył lub stwierdził, że to dwa rożne przykazania? Pan zakłada niewiadomo czemu że przykazania były ponumerowane od zawsze i do tego sposób jak wygląda to u protestantów. A to nie jest prawda - przykazania w Piśmie nie są podzielone więc ludzie podzielili je sobie sami... a że rózne osoby je dzieliły istnieje kilka rożnych podziałów. NIe wiem czy pan wie ale np Talmud za pierwsze przykazanie uznał "Ja Pan, Bóg twój, którym cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli.". Więc to może i katolicy i protestanci i cała reszta usunęła pierwsze przykazanie? ^^ Jeżeli pan chce to panu wytłumaczę dlaczego nasz podział jest najsensowniejszy - oczywiście nie musi się pan z tym zgodzić, ale inne podziały nie mają żadnego uzasadnienia a my nie dosyć że mamy uzasadnienie to jest ono tak piękne że aż się człowiek wzrusza jak je czyta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
-4 / 6

Hoho ateusze są w natarciu i minusują zasmucającą ich prawdę, że nikt nic nie usunął...^^ no cóż, ateusze żyją w świecie w którym wychodzą z założenia że jak fakty przeczą ich teorii to tym gorzej dla faktów ^^

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 1

@0bcy "...katolicy są ludźmi a ludzie są różni - jedni przestrzegają w całości drudzy w ogóle go nie ogarniają." - Może nie do końca się jasno wyraziłem. Chciałem wiedzieć jakie jest stanowisko KK odnośnie przestrzegania całości przykazania "nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną" i "nie będziesz czynił obrazów i rzeźb w celach bławochwalczych"? Z tego co mi się wydaje, to KK nie ma nic przeciwko czczeniu obrazów i rzeźb. Oczywiście mogę się mylić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Wermet
+1 / 1

@0bcy: wychodzi więc na to, że każda z "wersji" tej religii ma również własną wersję dziesięciu przykazań, przykrojoną do swoich potrzeb. Jednak to nie na życzenie wyzawców judaizmu czy zwolenników Lutra cesarz Konstantyn wraz z grupą kapłanów pozwolił sobie co nieco w Biblii namieszać. Kto i jakie dokładnie zmiany w Biblii wprowadzał - nie wiem, ale podejrzewam, że przy przykazaniach grzebali ci sami ludzie, którzy dzień święty przesunęli z soboty na niedzielę, bo tak im się akurat uwidziało w danej chwili. Jeśli zaś przykazania nigdy nie były ponumerowane w oryginalnej wersji, skąd nazwa "dekalog", mająca w sobie właśnie "dziesięć"? Nadano ją później, gotowemu zestawowi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
-2 / 2

@RomekC - oczywiście że KK jest jak najbardziej przeciwny czczeniu obrazów i rzeźb. Problem polega na czym innym - otóż niektórzy wmawiają innym, że sam fakt tworzenia lub posiadania obrazu czy rzeźby już jest czczeniem tego obrazu co jest oczywiście bzdurą. Inni uważają, że jeżeli ja się modlę do Boga... ale robię to przed obrazem... to jest to równoważne z czczeniem obrazu zamiast Boga ^^ i wmawiają, że ja nie mogę się modlić np do Jezusa przed Jego obrazem bo nie jest to modlitwa do Jezusa tylko do obrazu ^^... równie dobrze można by powiedzieć, że modlitwa do Jezusa przed oknem nie jest modlitwą do Jezusa tylko do okna. Nie ma nic złego w posiadaniu czy dbaniu o obrazy czy rzeźby - zwłaszcza z szacunku do osób które one przedstawiają. Jeżeli chcesz wiedzieć na czym polega grzech bałwochwalstwa to polega on pn na tym, że ty kupisz sobie jakiś obraz czy obrazek (np matką Boską czy Jezusem, O Pio itp) i wierzysz w to, że będziesz miał szczęscie czy że będzie ci lepiej i będzie tak dlatego że kupiłeś ten obrazek i to wszytsko będzie dzięki obrazkowi. To jest grzech bałwochwalstwa. Grzech bałwochwalstwa nie polega na posiadaniu obrazka tylko na wierzeniu w jakąś moc obrazka samą w sobie. To jest grzech i niestety niektóre osoby nazywające się katolikami tego nie rozumieją i np czczą obraz Matki Bożej jako Obraz sam w sobie. To jest łamanie pierwszego przykazania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
0 / 0

@~Wermet Ale zdajesz sobie sprawdę z tego że Bóg nakazał ludziom posiadanie dnia sabatu ALE NIE POWIEDZIAŁ KTÓRY MA TO BYĆ DZIEŃ i dał ludziom w tym wolną rękę? To nie jest tak, że Bóg kazał w sobotę zrobić sabat - było odwrotnie - Bóg przykazał świętować sabat a żydzi przyjęli sobie że będą świętować ostatni dzień tygodnia bo im tak pasuje. I co więcej - i to od słowa sabat - ten dzień nazywa się do dzisiaj sobotą. No ale Bóg nigdzie nie kazał świętowac soboty jako ostatniego dnia tylko nakazał świętować jakiś dzień który nam będzie pasować. Sobota była długo dobrym dniem bo jest to ostatni dzień tygodnia i było tak do przyjścia Jezusa który zmartwychwstał w niedzielę. No przyznasz sam, że jeżeli masz nakaz od Boga czczenia jakiegoś dowolnie wybranego dnia... to o wiele lepiej jest wybrać ten dzień w który ten Bóg zmartwychwstał odkupując nasze winy niż dzień wcześniejszy który poza tym, że jest ostatnim dniem tygodnia nie ma specjalnego znaczenia. Pretensje o to, że dzień święty został przeniesiony z soboty na niedzielę w sytuacji w której otrzymaliśmy nakaz czczenia jednego dnia w tygodniu ale bez żadnego konkretu, to jak narzekanie na to, że ktoś przeprowadził się z 10 piętra na 11 tego samego budynku w sytuacje w której miał nakaz mieszkania w tym budynku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@0bcy Widać myliłem się. Pamiętam z dzieciństwa, że figurka Matki Boskiej "chodziła po domach". Wydawało mi się, że ta figurka jest objęta kultem. Idą Twoim tokiem rozumowania, zniszczenie takiego obrazu czy rzeźby nie może być obrazem uczuć religijnych, tak samo jak zniszczenie okna przed którym się modlę do Jezusa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
0 / 0

@RomekC JaJeżeli gdzieś miał mieć miejsce cud polegający na tym, że figurka matki Boskiej miała chodzić... jakby to wytłumaczyć... figurka nie jest czczona sama w sobie, tak samo jak np rękawiczka Michaela Jacksona nie jest "uwielbiana" przez fanów Jacksona sama w sobie - tylko każdy chce mieć tą rękawiczkę ze względu na to że miał ją Jakcson a nie ze względu na to że jest ona rękawiczką. Chodzi o pewną wartość sentymentalną rękawiczki ze względu na to kto ją miał a nie ze względu na to że jest rękawiczką - jeżeli miejsce miałby omówiony wyżej cud to ta figurka zyskałaby w pewnym sensie na sentymentalnej wartości - to jest ta figurka którą wybrał Bóg aby okazać cud... i jest ona bardziej "ceniona" ale ze względu na Boga, który ją wybrał a nie jako figurka sama w sobie. Mówiąc w bardzo dużym uproszczeniu jeżeli Bóg sobie upatrzył figurkę i za jej pomocą dokonał takiego cudu - to my mamy nadzieję, że skoro Bóg sobie upodobał tą figurkę np Szatan bardzo nie lubi przebywać w jej pobliżu gdyż nienawidzi wszystkiego co związane z Bogiem. A skoro szatan niechętnie przebywa przy tej figurce to modlitwy przy tej figurce do Boga mogą być mówiąc prosto "silniejsze". Jest to duże uproszczenie, ale mam nadzieję, że rozumiesz o co tu chodzi - tu nie ma czczenia figurki samej w sobie, ale chodzi o to, że Bóg ktorego czcimy wygrał tę figurkę i z tego powodu zyskuje ona pewną sentymentalną wartośc a do tego może mieć tą właściwość że przy niej będzie się łatwiej modlić (ale modlić do Boga a nie do figurki) - co zaś do obrazy uczuć religijnych ^^ czy ty kochasz swoją mamę? A czy kochasz zdjęcie swojej mamy? A skoro nie kochasz zdjęcia swojej mamy mogę je dowolnie przerabiać i wrzucać do internetu? Przeciez ty nie kochasz tego zdjęcia tylko swoją mamę - twoją mamę zostawimy w spokoju zaś jej zdjęcie będziemy brzykdo i wulgarnie przerabiać i udostępniać zaś sama mama zostanie nietknięta. Miałbyś coś przeciwko czy może uznałbyś to za obrazę? Widzisz jakie to proste - u nas jest to samo - nie chodzi o to że czcimy obrazy czy rzeźby, ale ze względu na to kogo przedstawiają i z szacunku np do Maryi czy Jezusa nie powinno się ich tak samo profanować jakkażdego innego obrazu czy zdjęcia przedtawiającego dowolną inna osobę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@0bcy Przez tą figurkę nie dokonał się żaden cud. Ot figurka jaka jest w tysiącach parafii. --- "modlić do Boga a nie do figurki” - Ludzie nie modlą się do Boga. Modlą się do Maryi. Toż to bałwochwalstwo w czystej postaci. Bałwochwalstwo akceptowane przez Kościół.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2016 o 12:37

avatar ~Wermet
+1 / 1

@0bcy: o ile się nie mylę, trzecie przykazanie w biblijnej wersji mówi o "uświęcaniu dnia szabatu", szabat natomiast to siódmy dzień tygodnia, czyli sobota. Nie widzę tu za bardzo wielkiego pola do interpretacji czy wyboru, czy szabatem będzie środa, piątek czy niedziela. Jest przecież całe to "Pamiętaj, abyś dzień sobotni święcił. Sześć dni robić będziesz i będziesz wykonywał wszystkie roboty twoje; ale siódmego sabat Pana, Boga twego, jest: nie będziesz wykonywał weń żadnej roboty... Przez sześć dni bowiem czynił Pan niebo i ziemię, i morze, i wszystko, co w nich jest, a odpoczął dnia siódmego; i dlatego pobłogosławił Pan dniowi sobotniemu i poświęcił go". Siódmym dniem była wówczas sobota, jako że tydzień liczono przecież od niedzieli. Nie znalazłem niczego w stylu "no dobra, wybierzcie sobie dowolny dzień i sobie go świętujcie, ja się nie narzucam, nie będę wam mówił, co macie robić, nie?". Nigdzie nie znalazłem też wzmianki o tym, że Jezus lub jego uczniowie uczynili nagle niedzielę specjalnym dniem - na pewno nie chodziło o zmartwychwstanie, bo jego pamiątką jest - według NT - wieczerza. Zmiana ta jednak nastąpiła i ze świętowanej soboty zrobiła się niedziela (nie za sprawą Sykstusa przypadkiem?). Są oczywiście różnice między judaizmem a chrześcijaństwem, ale Jezus mówił też, że "Sabat jest ustanowiony dla człowieka", więc byłbym skłonny zaryzykować taką śmiałą tezę, że dotyczy też chrześcijan, choć wiem, że ci bardzo się starają "nie judaizować". Ja tam żadnych pretensji do nikogo nie mam, nie jestem wierzący, więc nieszczególnie mnie interesuje, kto i jakiego dnia urządza sobie swoje obrzędy, ale zmiany, jakie Kościół wprowadził w doktrynie nie są przecież żadną spiskową teorią dziejów, ale faktem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
0 / 0

@RomekC - cudu dokonuje Bóg, ale może jeśli chce dokonać go przy użyciu figurki - tak samo jak malarz tworzy obraz ale robi to za pomocą pędzla. Figurka sama w sobie nie czyni cudów tak samo jak pędzel sam w sobie nie maluje. A co do tak zwanej modlitwy do Maryi - Nazywanie potocznie modlitwy do Maryi czy świętych są niczym więcej jak prośbami o wstawiennictwo - zobacz jak wyglądają modlitwy do Boga i czym róznią się od próśb o wstawiennictwo. W uproszczeniu - modlitwy do Boga wyglądają tak "Ty Boże jesteś tu szefem, ty tu rządzisz, ty możesz co chcesz, więc prosze ciebie abyś coś zrobić" - prośby o wstawiennictwo nazywane potocznie modlitwami mają charatker typu "Ty Maryjo jesteś blisko Boga który jest tu szefem, to on tu rządzi, to on może co chce, a ty jesteś blisko niego więc prosze ciebie abyś ty go o coś poprosiła" - Rozumiesz o co chodzi? Zobacz jak są zbudowane wszytskie modlitwy do świętych - np do Maryi - nigdzie nie znajdziesz słów - "ty Maryja swoją mocą coś zrób" - zawsze jest "Módl się za nami (Do Boga bo on rządzi), "wstawiaj się za nami" (też u Boga bo on rządzi) "Synowi swojemu nas polecaj, synowi swojemu nas oddawaj" - Tak zwana modlitwa do maryi jest tak naprawdę modlitwą do Boga ale poprzez Maryję bo taka droga pośrednictwa może być bardziej efektywna niż prośba bezpośrednia - łatwo to zrozumieć na przykładzie - jeżeli ty pokłucisz się z tatą który dał ci szlaban... to możesz go poprosić o to aby cofnął ci karę (bo to on ją dał i on ją może odwołać) ale możesz iść do mamy i poprosić mamę aby mama poprosiła tatę w twoim imieniu -> twoja prośba i tak trafia do taty i tak liczysz tu na decyzję taty, ale liczysz na to, że dzięki pośrednictwu prośba będzie miała większa moc. Rozumiesz o co chodzi? Tak zwana modliwta do Maryi jest dokładniej mówiąc modlitwą do Boga poprzez Maryję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
0 / 0

@~Wermet no własnie ty patrzysz na to od złej strony - Dostaliśmy nakaz aby świętować sabat - i zaczeliśmy go świętować w sobotę ALE to sobota ma nazwę od słowa sabat - a nie odwrotnie że niby sabat się wziął od słowa sobota. Nie było tak, że pan Bóg popatrzał na nasz tydzień, zobaczył, że sobota jest na końcu więc stworzył święto o nazwie sabat bo na końcu tygodnia jest sobota - to my najpierw dostaliśmy nakaz świętowania sabatu i to ostatni dzień tygodnia od sabatu został nazwany sobotą. I niektórzy to mylą - my mamy śiętować sabat a nie dzien sobotę - sabat może być w dowolny dzień. I nigdzie nie napisałem, że uczniowe Jezusa go przenieśli, wątpię by oni przenieśli ten dzień, raczej stało się to kilkaset lat później kiedy sprawa z chrześcijanami się uspokoiła i przestano ich łapać i rzucać lwom na pożarcie - wtedy kiedy mogli se odetchnąć mogli się raczej zacząc zajmować rzeczami mniej ważnymi jak to czy bardziej na dzień świętowania nadaje się sobota czy może dzień zmartwychwstania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@0bcy Rozumiem. Co więcej, brzmi to logicznie i ma sens. Jedynym minusem jest to, że przy takim podejściu Bóg staje się daleki człowiekowi, nieosiągalny. Może się wydawać, że człowiek jest za mały aby mieć kontakt z Bogiem - potrzebny jest ktoś mniejszy od Boga dla którego człowiek nie jest za mały.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2016 o 22:37

avatar ~wolność_miłość_duchowość
+1 / 7

nie chodzi o szczęście ludzkie - pożądanie jakichś rzeczy, osób, czy majątku albo władzy.. chodzi o szczęście duchowe, czyli takie do którego nic nie jest Ci potrzebne (z rzeczy materialnych, zaspokajających ego).. To szczęście to uzyskanie wolności ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~he_he
0 / 2

szczęście to odczuwanie oczekiwanej RÓŻNICY pomiędzy stanem 'A 'po jego uzyskaniu a poprzedejącym go stanem 'B'. Jeśli stan A się utrzyma, 'endorfinki' opadną i uczucie szczęścia zniknie, a jednostka zapragnie stanu 'C' i tak w koło. .... wolność to świadomość własnych uwarunkowań... akurat przykazania słabo tu pasują, bo wyznaczają sztywny szablon postepowania - bez tłumaczenia dlaczego, a prawda to kraina bez dróg....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+3 / 3

Mylisz szczęście z przyjemnością stricte zależną od endorfin.Na szczęście składają się poczucie bezpieczeństwa, spełnienia, akceptacji, miłości itd. Poziom endorfin definiuje przyjemność. Jedno ma się naprawdę nijak do drugiego. Można odczuwać przyjemność będąc nieszczęśliwym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~he_he
+1 / 1

pamietasz "szlachetne zdrowie nikt się nie dowie jako smakujesz aż się popsujesz" ... to samo z rodzina, poczuciem bezpieczeństwa itd. czy ktokolwiek w Europie dziś powie, że jest szczęśliwy bo ma wode w kranie? a przeciez to ogromny luksus ... w Afryce pewnie wielu byłoby z tego powodu autentycznie szczęśliwych! ...'endorfinki' celowo byłu ujete w apostrow aby pokazać podobieństwo szcześcia do przyjemności ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S singri
+1 / 1

@he_he - to ja chyba dziwna jestem, bo wiem jak żyło się te 50-70 lat temu i cieszę się, że mam wodę w kranie i lodówkę. Ale niektórym nie dogodzisz...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~he_he
0 / 0

@singri cieszysz się, ale czy jesteś szczęśliwa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+13 / 15

Szkoda, że tak mało osób to rozumie, zwłaszcza szkoda tych co mienią się "wierzącymi" a przykazania traktują jak jakieś zakazy mające być testem. Skąd ci ludzie to sobie ubzdurali? Ciekaw jestem czy chociaż widzieli PŚ na oczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BishopBS
+1 / 17

@Elathir szkoda że tak mało osób rozumie że religie i wszystkie rzeczy z nimi związane to głupi wymysł ludzi..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
0 / 8

@BishopBS nawet jeżeli założymy, że to wymysł ludzi, to niby czemu głupi? Historia nas uczy czego innego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BishopBS
+2 / 14

@Elathir dlaczego głupi? no chociażby wojny religijne.. szerzenie głupoty.. ograniczanie rozwojowe ludzi.. ograniczenia ogólnego rozwoju.. różnice religijne które powodują nienawiść u każdej z grup nie tylko jednej.. dalej wymieniać? a historii to ja bym zbytnio nie wierzył bo dostajesz informację tylko i wyłącznie o tym co ludzie z "góry" uznają za odpowiednie.. innymi słowy historia może być zwykłym kłamstwem i nie dowiesz się co jest prawdą a co kłamstwem chyba że sam to przeżyjesz.. więc historii nie brałbym za zbyt wiarygodne źródło wiedzy i informacji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+3 / 3

@Elathir Może tego nie rozumieją bo nikt im tego nie wytłumaczył. Spędzili tyle godzin na religii, w kościele... I co?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
0 / 0

@BishopBS państwa ateistyczne też prowadziły wojny religijne. Zresztą czym innym jak Krucjatą jest dzisiejsze szerzenie demokracji? Jakby nie religia to znaleźlibyśmy sobie inne casus beli. Co w XX wieku systematycznie robimy. A i wcześniej, rewolucyjna Francja, pierwsze ateistyczne państwo, tonęło we krwi. Co do ograniczenia rozwoju, zachód akceptujący religię wygrał wyścig technologiczny z ateistycznym ZSRR, mimo zbliżonej pozycji startowej po drugiej wojnie światowej, gdzie ZSRR przywłaszczyło sobie masę Niemieckich osiągnięć. Co więcej, obecnie na zachodzie to środowiska lewicowe bardziej torpedują rozwój nauki niż religijne. Tak więc się pytam, w którym miejscu tak naprawdę, a nie w alternatywnym świecie z "prawdziwą historią". Bo jak nie historię mam brać jako punkt odniesienia dla porównania naszych dwóch p[przypadków to co? Wróżby od wróżki? Czy tak zwany zdrowy rozsądek i racjonalizm, czyli największe kłady rzucane nauce pod nogi w historii?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BishopBS
+2 / 2

@Elathir brawo powiedziałeś że "szerzenie demokracji" jest krucjatą i owszem jest nią czyli dalej jest to napędzane religią bo zauważ dlaczego to "szerzenie demokracji" występuje z powodu różnic w religii co za tym idzie różnic w prawach.. gdyby religii nie było nie byłoby wojny/krucjaty/szerzenia demokracji bo zwyczajnie byłoby to uznane za napad na inny kraj i wojnę surowcową a tak "szerzenie demokracji" które występuje z powodu innych praw które powoduje religia jest tak jakby kryte.. gdzie ty wyczytałeś że Francja była ateistycznym państwem? podczas rewolucji głoszono że Francja POWINNA być państwem ateistycznym ale nigdy takim się nie stała bo w dalszym ciągu religia w nim istniała tak samo ZSRR władze ogłosiły że są państwem ateistycznym ale nie byli bo religie u nich istniały czyli po prostu czcze gadanie władzy by ci co chcieli coś osiągnąć nie wierzyli czyli w praktyce odcięli się od władz religijnych.. a rewolucja we francji nie wybuchła z powodu ateizmu a z powodu głupoty władzy.. ZSRR i zachód nie startowali nawet w zbliżonej pozycji.. no chyba że u ciebie bliski start to zachód oddalony od ZSRR o lata świetlne to jestem w stanie to przyznać.. tak ZSRR przywłaszczyło sobie osiągnięcia niemiec.. niemcy przywłaszczali sobie wszystko z podbitych krajów.. USA kradło technologię.. żaden kraj nie był bez winy i każdy coś sobie przywłaszczył bez zgody innych.. tak na prawdę to każda ze stron torpeduje siebie nawzajem i żadna nie promuje rozwoju bo każde chce mieć po prostu władzę a żeby mieć władzę trzeba mieć głupich ludzi.. a rozsądek i racjonalizm nigdy nie kładły kłód pod nogi nauce bo to zwyczajnie by siebie nawzajem wykluczało.. i chciałbym ci przypomnieć że to kościół palił naukowców, alchemików i im podobnych bo byli zbyt mądrzy.. a kościół ogłupiał i szczuł ludzi na tych inteligentnych..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+1 / 3

@BishopBS że niby USA najechało bliski wschód z powodu różnic religijnych? A ja głupi myślałem, ze dla ropy. I owszem, ZSRR było jednym z najbardziej ateistycznych krajów na świecie, a to, że jakiś tam odsetek wciąż wyznawał jakąś religię,no cóż idąc twoim tokiem myślenia mogę powiedzieć, że wszystkie kraje są ateistyczne, bo w każdym znajdzie się ateista. To bez sensu, przecież właśnie mówimy o ustroju i większości obywateli spośród tych mających wpływ na państwo (to co myśleli chłopi 200 lat temu nie miało znaczenia). Co do poziomu technologii, własnie byś się zdziwił, spójrz na lata 50-te. Pierwszy w kosmosie? ZSRR. Najlepszy technicznie czołg II WŚ? T-34, Kałasznikow, Amerykanie dogonili go po kilkunastu latach, energetyka jądrowa, pierwsza praktyczna bomba wodorowa, kto miał pierwszy pociski balistyczne? Wymieniać można sporo, w innych elementach przodował zachód, ale ZSRR nie było wcale lata świetlne z tyłu wtedy. Ale 20 lat później już było. Co do palenia naukowców, taka powszechna bajeczka, wymień mi trzech naukowców z nauk przyrodniczych i ścisłych (filozofów akurat faktycznie palili częściej) skazanych przez KK, Buddystów lub Hinduistów na śmierć. To co piszesz miało miejsce, owszem w Islamie. Ale czy ta jedna religia może rzutować na wszystkie? A co do rozsądku i racjonalizmu, tak one są zaprzeczeniem nauki. Czemu? Kopernikowi powtarzali, że to rozsądne, że ziemia jest w centrum wszechświata, bo tak wynika z map nieba. Przecież to rozsądne, że czas wszędzie płynie tak samo, przecież to rozsądne, że .... Itd. Rozsądek i racjonalizm to prosta metoda na zastąpienie prawdziwego myślenia. Pozwalają nie zadawać sobie pytań, i żyć w błogim przekonaniu, że wszystko jest jasne. Nauka natomiast to zadawanie pytań, szukanie dziur, jedna wielka negacja tego co wiemy. A racjonalizm był kiedyś uznawany przez naukę, ale stoi on w sprzeczności z mechanika relatywistyczną, mechaniką kwantową, teorią chaosu itd. więc włożyliśmy go między bajki jak teorie geocentryczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U Umbaharyc
+3 / 3

Tylko czyje?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
-3 / 5

@Umbaharyc historia nam pokazuje, że swoje własne. Mamy dwie teorie, jedna przypisuje mu pochodzenie Boskie, druga ludzkie. Tą z Boskim pomińmy, bo wtedy wszystko jest jasne. Załóżmy więc, że to dzieło człowieka. I teraz z jakiego powodu ludzie zostawali w starożytności chrześcijanami? Nie dla statusu społecznego, bo z wiarą w Chrystusa zależnie od okresu albo wiązały się prześladowania, albo w najlepszym wypadku podchodzono do niej neutralnie. Dla statusu wyznawano religię państwową. Raczej tez nie dla obietnic raju, bo to obiecuje większość religii, więc niby czemu ta jedna tak szybko zdominowała resztę? Wcale obietnice chrześcijańskie, ani straszenie piekłem nie wybijają się na tle dziesiątek innych religii starożytnego Rzymu. Więc co przyciągnęło ludzi? Właśnie fakt, iż ludzie przestrzegający tego prawa Bożego byli szczęśliwsi od innych. W rezultacie inni ludzie rozczarowani swoim aktualnym wyznaniem i ludźmi dookoła widząc autentyczne szczęście w życiu pierwszych Chrześcijan postanawiali spróbować tego co ich uszczęśliwiło. Niby czemu powstała reformacja w KK? Bo w czasach późnego średniowiecza i renesansu KK zgubił ten kluczowy element, zamieniając go na rytualizm. Dopiero po latach odkrył go na nowo a teraz dzięki Soborowi Watykańskiemu II znowu szczęście własnie jest kluczem wiary.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~he_he
+1 / 5

@Elathir zcałym szcunkiem, popularyzaja religii w obecnej formi, to dzieło cesarza Konstantyna, który potrzebował nowego kultu do scalenia cesarstwa i utrzymania władzy. Nie myl pierwotnego chrzescijaństwa z tym co mamy po soborze Nicejskim, bo jedno z drugim ma nie wiele wspólnego... tam nie było ani picia krwi i jedzenie ciała, ani swiatyń ociekających złotem .... tam było dzielenie się chlebem i wspólnota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+1 / 1

Ale przecież już za czasów Konstantyna Chrześcijanie dysponowali sporą liczebnością. No i akurat mnie cieszy powrót do bardziej tradycyjnego Chrześcijaństwa jaki można zaobserwować w wielu wspólnotach działających w KK.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~he_he
0 / 0

@Elathir zasięg wspólnot chrześcijańskich przez 300 rokiem można sobie na wiki pooglądać, jakaś szczególnie imponujący to on nie jest...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Mówią_mi_Boski
0 / 0

To jest LP - Liczba porządkowa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Prawnicy_i_Dekalog
+1 / 1

"Nie rób X" "Rób Y"- to tylko sugestia, wskazówka do rozważenia, trudno domniemywać motywów prawodawcy, historia orzecznictwa wskazuje...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~eh_nooo
0 / 6

wolę oryginał... z Egipskiej Księgi Umarłych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Antymonachomachia
-2 / 2

Któż wie.. to są dość uniwersalne zasady od pradawnych czasów ;) Nie musi być tak, że każda religia jest inna.. może być tak, iż wszyscy na Ziemi próbują zrozumieć Tego samego Stwórcę od bardzo dawna, lecz robią to w różny sposób i często popełniają błędy.. możliwe, że dziś także.. Apostołowie przebywając z Jezusem także nie rozumieli do końca jego misji i nauk.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~eh_nooo
+1 / 1

@Antymonachomachia myślę, że akurat apostołowie rozumieli, oni zajmowali się duchowością.... religia za to to zwykły biznes.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
+2 / 4

@Antymonachomachia nie ma czegoś takiego jak UNIWERSALNE zasady moralne - każda moralność wynika z świtopoglądu a te są rózne. Np muzułmanie nie widzą nic złego w zmuszaniu do religii, żydzi nie widzą nic złego w okradzeniu kogoś kto nie jest żydem. I dla nich nie jest to nic złego bo oni mają taki światopogląd. Dla nas jest to złe bo my wychodzimy z zasad chrześcijańskich. Nawet jeżeli ktoś jest ateistą to europa przez tysiąc lat była chrześcijańska i nasza cywilizacja zbudwana na zasadach chrześcijańskich przyswoiła sobie te zasady jako dobre - i nawet jak ktoś jest ateistą to uznaje to co chrześcijańskie za dobre bo wychowwał się w cywilizacji opartej na tych zasadach. Nie ma czegoś takiego jak uniwersalne zasady moralne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
-1 / 1

Tak tak i od razu poiwedz że Jezus jest kopią Horusa ^^

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Antymonachomachia
0 / 0

@eh_nooo Piotr wyparł się 3 razy; inny nie chciał dopuścić, aby Jezus wykonał swe zadanie; Judasz wydał.. Jakby rozumieli, byłoby inaczej. Zrozumienie Piotra wyeliminowałoby strach, Jezus nie nazwałby szatanem apostoła, który chciał Go odwieść (z troski) od męki na krzyżu, a Judasz bardziej ceniłby Jezusa niż dobra materialne i siłę strachu. Dziś religia jest w pewnym sensie interesem, sposobem na życie, może trochę nieuczciwie zgarniają kasę, ale tak to się wykształciło przez wieki.. Franciszek nawołuje do skromności i próbuje z tym walczyć. @0bcy nie znam treści koranu, ale podobno tylko grupa radykalnych islamistów zmusza do wiary, choć owszem, to dziwna wiara, bo jest zlepkiem kilku.. Żydzi zaś są Żydami.. "Uczeni w Piśmie".. ich także obowiązują przykazania jakby nie patrzeć.. Na swój rozum jednak zinterpretowali, że trzeba złamać przykazanie, bo Jezus "bluźnił". Z tą kopią Horusa to jest teoria spiskowa.. są jakieś aspekty wspólne, podobieństwa.. cóż, nie wiem jak było, staram się szukać prawdy i nie odrzucać żadnego scenariusza, co nie oznacza, że zaczynam w to wierzyć ;) Po prostu zbyt mało wiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2016 o 22:19

avatar 0bcy
0 / 2

@Antymonachomachia to że nie każdy islamista zmusza do religii siłą nie oznacza tego że ci którzy nie zmuszają siłą muszą widzieć w tym coś złego. Żydzi talmudyczni uważają się za naród wybrany - a skoro są narodem wybranym to znaczy że są "ważniejsi" niż inni a to wiąże się z tym, że jeżeli ktoś ważniejszy okradnie kogoś mniej ważnego to nie jest to nic złego bo on jest ważniejszy i lepiej jest wtedy kiedy osoba ważniejsza jest bogatsza. Co do Horusa - nie ma żadnej teorii spiskowej tylko są same pomowienia i nawet kiedyś nagrałem o tym film.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~eh_nooo
0 / 0

@0bcy chyba Mitry, biorąc pod uwagę, że zaczasów soboru Nicejskiego oficjalnym kultem Cesarstwa był Sol invictus.... @Antymonachomachia gdyby nie Judasz nie byłoby odkupienia, więc może jednak wiedzieli co robią i po co? ... w Koranie masz zapisane, ze każdy niewierny jest z automatu apostatą - ty też ;) .... więc nie do końca jest tak, że tylko ekstremiści .... @0bcy jednak musiszprzyznac, że podstawowe zasady powtarzają się od wiek wieków we wszystkich wspólnotach, nie zabijaj, nie kradnij itp... to są własnie zasady uniwersalne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Biblijny
0 / 0

@0bcy
"żydzi nie widzą nic złego w okradzeniu kogoś kto nie jest żydem." Ty sobie jaja robisz? Masz Ty za grosz rozumu? Kradzież w Judaizmie jest surowo karana. EDIT: Widzę, że Twoja głupota nie zna granic, "katoliku"... Dalej - "Żydzi talmudyczni uważają się za naród wybrany" Jesteśmy wybrani, bo nam została przekazana Tora. I tyle. " a skoro są narodem wybranym to znaczy że są "ważniejsi" niż inni a to wiąże się z tym, że jeżeli ktoś ważniejszy okradnie kogoś mniej ważnego to nie jest to nic złego bo on jest ważniejszy i lepiej jest wtedy kiedy osoba ważniejsza jest bogatsza" Skąd taki wniosek głupi katolu? Doskonały przykład "nie wiem, ale się wypowiem". Nie pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2016 o 23:54

avatar 0bcy
-1 / 1

@Biblijny CZytałes talmuda? Talmud jasno określa że goj "nieżyd" jest mniej wartościowy i jeżeli szkoda goja sprawi że żyd zyska to nie jest to złe - przykład - Jak czytamy talmuda jest tam pytanie - czy ratować w szabas tonącego człowieka który nie jest żydem - odpowiedź brzmi - że jeżeli nie-ratowanie tonącego nie-żyda zaszkodzi wizerunkowi to wtedy należy go ratować. To ty się wypowiadasz o sprawach o których nie masz pojęcia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Biblijny
0 / 0

@0bcy
Tak, czytałem bo jestem Żydem. Słowo "goj" to określenie na inne narody. Gdy Bóg obiecuje Awrahamowi (wówczas jeszcze Awramowi), że będzie „wielkim narodem”, używa słów "goj gadol". Z tym tonącym gojem to pojechałeś. W Talmudzie jest co innego zapisane. Tak to jest, jak głupi katol wyrywa tekst z kontekstu. Ja mogę z Talmudu wyrwać zdanie, że należy zabić poganina który studiuje Torę (w rzeczywistości jest to pytanie, które jest rozważane). Tylko, że kilka wersów później jest napisane, że poganin, który studiuje Torę jest jak najwyższy kapłan. Ale dalej słuchaj przygłupa Brauna, który jest idolem katolików i całej dzisiejszej "biedaprawicy". https://www.youtube.com/watch?v=sNoik1A8RVg

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 października 2016 o 8:49

avatar ~viragolo23
+3 / 5

Kwestia tylko czyje szczęście

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hermanbruner
+9 / 9

Mnie wystarczy jedno, nie rób drugiemu tego czego nie chcesz doznać sam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Michciu13
-2 / 2

@hermanbruner Chcę się zabić, mam dosyć, ale jestem chory psychicznie. Rozumiem, że jak zabiję Twoją rodzinę to będzie w porządku, bo przestrzegałem Twojego przykazania?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hermanbruner
+2 / 2

Michciu13 A Ty byś chciał by ktoś zamordował Twoją rodzinę, Twoja logika nie ma sensu. Zastanów się co piszesz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ThomasHewitt
+6 / 8

Tak szczególnie szóste przykazanie daje szczęście. Nie cudzołóż, a więc nie masturbuj się, nie zabezpieczaj się, nie uprawiaj seksu przed ślubem, nie żyj z partnerem bez ślubu, nie uprawiaj seksu będąc homoseksualistą. Nie zabijaj to choćby: nie pal papierosów, nie pij alkoholu. Niewiele osób interpretuje przykazania szeroko, dlatego wszystkie ich spowiedzi są nieważne i świętokradzkie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zappo
+5 / 5

@ThomasHewitt Przykazanie brzmi "Nie morduj". Ów dekalog jednak nigdy nie maił na celu zbawić. Miał na celu wręcz pogrążyć człowieka. Dziesięć przykazań mało wskazywać na prawdziwe Słowo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar grimes
0 / 4

@ThomasHewitt Żeby wyjaśnić sens szóstego przykazania musiałbym dokonać analizy psychologicznej, ale w skrócie, ludzkie ciało pamięta dotyk bardzo długo i przywiązuje się do ludzi. Te przykazanie ma zapobiec rozstawaniu się i cierpieniu. "Nie zabijaj to choćby: nie pal papierosów, nie pij alkoholu" Czy ty jesteś normalny? ^up "Miał na celu wręcz pogrążyć człowieka" Oho, gimboateista is here.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Biblijny
+3 / 3

@ThomasHewitt
Przykazanie brzmi "nie morduj". Także jeśli uważamy za morderstwo palenie czy też picie, również można uznać za morderstwo takie rzeczy jak: niewłaściwe odżywianie, brak ćwiczeń fizycznych itd. Jednak co do grzeszności palenia... Nie jest to grzech, tylko po prostu ryzyko. Fakt, szkodzi zdrowiu, jednak dym tytoniowy uspokaja, a więc można doszukiwać się tutaj także plusów. Bardzo wielu ludzi pali tytoń a Psalm mówi (116:6): “Bóg strzeże ludzi pełnych prostoty”. Oznacza to, że skoro dużo (w większości prostych ludzi) ludzi podejmuje to ryzyko jest ono akceptowane. Sam nie palę (wolę tabakę) i odradzam palenia (wciągania tabaki też odradzam), ale skoro grzechem to nie jest... To dlaczego człowiek nie mógłby tego robić?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@Biblijny "Bardzo wielu ludzi pali tytoń a Psalm mówi (116:6): “Bóg strzeże ludzi pełnych prostoty”. Oznacza to, że skoro dużo (w większości prostych ludzi) ludzi podejmuje to ryzyko jest ono akceptowane." - Czy ja dobre rozumiem? - Jeśli coś złego robi dużo ludzi to jest to akceptowane. Natomiast jeśli to samo robi mało ludzi to nie jest to akceptowane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Biblijny
0 / 0

@RomekC
Tak właśnie mówię. Co Ci przeszkadza w tym, że ktoś pali? Fakt, nie powinno się tego robić przy ludziach, ale co Ci przeszkadza, że ktoś lubi sobie wykurzyć szluga? To nie morderstwo ani kradzież. Zresztą pomyśl o ludziach, którzy jednak pracują przy produkcji fajek, cygar itd. Jeśli tego wszystkiego zakazać, niektóre państwa osuną się w duże bezrobocie. A co ja mówię o fajkach! Jeszcze dużo ludzi utrzymuje się przy produkcji pudełek do cygar, papierosów itd. Można się doszukiwać jednak plusów w wyrobach tytoniowych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2016 o 15:46

avatar RomekC
0 / 0

@Biblijny Nie do końca mnie zrozumiałeś. Dla mnie coś jest dobre albo złe. Z Twojego tekstu wynika, że jeśli coś jest złe ale robi to "dużo ludzi" to jest to akceptowalne. Dla mnie to trochę dziwne, przyznam. --- "Co Ci przeszkadza w tym, że ktoś pali?" - Palenie sprzyja rozwojowi wielu chorób. Odsetek osób umierających na rak wśród palaczy jest większy niż wśród niepalących. Zatem pewien procent palaczy zabija się na raty. Do tego osoby te częściej chorują i ich leczenie więcej kosztuje. Tutaj ja, jako niepalący, partycypuję w tych kosztach. --- "...pomyśl o ludziach, którzy jednak pracują przy produkcji fajek, cygar itd..." - Widzisz nie myślę o nich. Nie palę i przez to nie zarabiają na mnie ani grosza. Tak samo nie myślę o producentach narkotyków - im także groziłoby bezrobocie gdyby wszyscy mieli takie podejście jak ja. A jakie jest Twoje myślenie? - Trujmy się, jako społeczeństwo, dymem papierosowym bo inaczej ludziom "pracującym przy produkcji fajek, cygar..." i "...pudełek do cygar" grozi bezrobocie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Biblijny
0 / 0

@RomekC
"Palenie sprzyja rozwojowi wielu chorób" Tak, sprzyja. Pytanie brzmi - I co z tego? Ty palisz, czy ktoś inny? Ciągle wdychasz jakieś spaliny gdy spędzasz czas w mieście. Dlaczego jazda autem jest jeszcze legalna?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2016 o 17:07

avatar RomekC
0 / 0

@Biblijny "Pytanie brzmi - I co z tego? Ty palisz, czy ktoś inny? Ciągle wdychasz jakieś spaliny gdy spędzasz czas w mieście." - Wdycham, to prawda. W tym wypadku nie mam takiego wyboru jak przy paleniu. Palę, mogę rzucić. Mieszkam w mieście, tu mam pracę i mieszkanie. Nie jest tak prosto znaleźć pracę na wsi. --- "...A czy ja coś takiego mówiłem?" - Wysunąłeś argument przeciwko rzuceniu palenia - "niektóre państwa osuną się w duże bezrobocie". --- " Ludzie palili i będą palić, a więc nie widzę powodu aby tego zakazywać..." - Ja nie chcę tego zakazywać. Dyskusja się zaczęła od Twojego zdania - "...jeśli uważamy za morderstwo palenie czy też picie, również można uznać za morderstwo takie rzeczy jak: niewłaściwe odżywianie, brak ćwiczeń fizycznych itd. Jednak co do grzeszności palenia... Nie jest to grzech, tylko po prostu ryzyko..." - Ja uważam, że w świetle dekalogu jest to grzech. Także grzechem jest, jak piszesz, picie (w nadmiarze), niewłaściwe odżywianie, brak ćwiczeń fizycznych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Biblijny
0 / 0

@RomekC
To powiedz mi po którym przykazaniu to stwierdzasz. "Nie będziesz mordował" Po tym? Morderstwo to bezprawne, podstępne odebranie KOMUŚ życia. EDIT: Nigdzie nie rzuciłem argumentu PRZECIW rzucaniu palenia. To już zależne od siły woli człowieka, a sam zachęcam do tego. I przy okazji - was Dekalog nie dotyczy. ale to gdzieś niżej napisałem co i jak. No chyba, że mówisz o dekalogu katolickim, tam może przykazanie
"nie zabijaj" jest zakazem palenia, który Ciebie dotyczy... Ale to nie mój Dekalog.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2016 o 17:35

avatar RomekC
0 / 0

@Biblijny "To powiedz mi po którym przykazaniu to stwierdzasz..." - Biję się w pierś. Nadinterpretowałem Twoje słowa. Moja wina. --- "...was Dekalog nie dotyczy. ale to gdzieś niżej napisałem co i jak. No chyba, że mówisz o dekalogu katolickim, tam może przykazanie "nie zabijaj" jest zakazem palenia, który Ciebie dotyczy..." - Dlaczego on mnie dotyczy? Nie jestem katolikiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Biblijny
+1 / 1

@RomekC
Dekalog został przekazany dla Żydów i tylko Żydów. Np. Szabat - również go obchodzisz? Dla reszty świata jest 7 Praw Noego. Jest to jedno wielkie przymierze między Bogiem a nie-żydami. Jak już mówiłem - nieprzestrzeganie ich niczym więcej niż większy czas przebywania w Gehennie nie grozi (Dlaczego? Bo Bóg jest zbyt miłosierny, żeby skazać na wieczne cierpienie człowieka za grzechy ze swojego krótkiego życia). Również tacy pogańscy Słowianie z 7 Praw Noego wiele zachowali - cudzołóstwo było karane śmiercią, niewolno było znęcać się nad zwierzętami, zakaz mordowania, również zorganizowali dość prosty system sądzenia winnych. Gdzieś mi się o gałki oczne obiło, że pogańscy Słowianie byli zdziwieni, gdy duchowni przyjechali z zamkniętymi na klucz skrzyniami z bogactwami. Wśród Słowian nie była znana kradzież, swoje kosztowności chowali nawet w zwykłych beczkach stojących na około domu, a drzwi nigdy też nie zamykali na zasuwę, czy też ich nie barykadowali. Jedynie odrzucili 1 Prawo dotyczące bałwochwalstwa, a Prawa "nie będziesz bluźnił imieniu Pana" raczej nie znali. Chociaż również bluźnierstwo było tam surowo karane, jednak nie jestem pewien, czy właśnie o to chodziło. Biblia hebrajska (Tanach) podkreśla, że człowiek będzie sądzony za czyny, a nie teologie. Taka ciekawostka... Tak wiem, niepotrzebnie się rozpisuje, ale jednak za bardzo lubię dzielić się moją wiedzą z innymi, żeby z tego zrezygnować : D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Biblijny
+7 / 9

Dekalog jest dla Żydów. Dla reszty nacji jest "Szewa micwot Bnei Noach", 7 praw Noego - 1 Nie będziesz oddawać czci przedmiotom wyobrażającym bóstwa 2 Nie będziesz mordować 3 Nie będziesz kraść ani rabować 4 Nie będziesz cudzołożyć ani żyć rozwiąźle 5 Nie będziesz bluźnić imieniu Boga 6 Nie będziesz spożywać mięsa wyciętego z żywego zwierzęcia (Tutaj Talmud wyjaśnia, że chodzi o zakaz okrucieństwa wobec zwierzaków) 7 Zorganizujesz system sądownictwa, by orzekać, wymierzać sprawiedliwość i dbać o przestrzeganie powyższych przykazań. Ale nieprzestrzeganie ich nie grozi niczym więcej niż bardziej wydłużony czas w Gehennie. Ale co po Gehennie? Czy los dusz po pobycie w Gehennie jest różny? Tora nie odpowiada na to pytanie, bo myślenie o tym co będzie po śmierci jest stratą czasu. Także wierzenie w reinkarnację, raj muzułmański, niebo chrześcijańskie czy nawet, że po Gehennie nasza dusza jest unicestwiona i po prostu dalej nie ma nic, tak jak twierdzą ateiści (no może bez tej Gehenny) jest prawidłowe. Nawet przyjęcie tych wszystkich poglądów jest prawidłowe, jeśli chcemy przyjąć różny los dusz po śmierci. Wierzenia ludowe podają, że Mojżesz w Niebiosach naucza Tory przez wieczność, dla dobrego człowieka jest to wieczny raj, a dla złego wieczne piekło. Taka ciekawostka...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gabek335
+1 / 3

Moim zdaniem to nie są zakazy, nakazy, kierunki i tak dalej. To są usystematyzowane reguły życia człowieka, które są od narodzin wypalone na jego sumieniu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Antymonachomachia
-1 / 1

@gabek335 może być i tak

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~allahsnackbar
-1 / 1

Nadzieja najlepszym narzędziem manipulacji...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
0 / 2

Kolejny, który nie rozumie czytanego tekstu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~illuminate_us
+1 / 1

@J_R to nas oświeć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
0 / 2

@illuminate_us Masz problem ze zrozumieniem że w danym zdaniu jest tryb nakazowy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~lemingusingus
+1 / 1

Te drogowskazy nawet źle napisane na 1 powinny być3 a na 2 7...także powo w życiu..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Matys909
+2 / 2

Człowiek ma wolną wolę, ale jak postąpisz niezgodnie z wolą Boga to zostaniesz potępiony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mwa
+1 / 3

No nie wiem, ja kojarzę wielu co szczęście osiągnęli łamiąc co niektóre, głównie VII.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+2 / 4

Mylisz Judaizm z Buddyzmem. Buddyzm to praktyka z pogranicza religii i filozofii która ma uchronić przed cierpieniem czyli w pewnym sensie zapewnić szczęście. Judaistyczne (a więc i Chrześcijańskie) 10 przykazań to SĄ zakazy. I nie chodzi w nich o Twoje szczęście chyba że masz na myśli szczęśliwe unikanie kamieniowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@Albiorix Dialog - A: Czy osiągnąłeś szczęście przestrzegając 10 przykazań? B: Tak. A: W jaki sposób? B: Miałem szczęście i uniknąłem kamieniowania. ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I IAMAIT
+2 / 4

mi sie najbardziej podoba brak jednego przykazanie ktorym dobry milosierny i wspanialy bog molg uratowac miliony istnien "NIEWOLNICTWO JEST ZLE PRZEZ CO ZABRONIONE" - no ale tak, z takimi pogladami wtedy nie uzyskal by takiej popularnosci hue hueh ue

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+1 / 1

@IAMAIT Jakie tam miliony. Kilkaset. Zanim Żydzi nie zostaliby rozdeptani jako ci morderczy dziwacy którzy nie mają niewolników więc nie biorą nikogo z innych plemion do niewoli tylko mordują wszystkich w pień. Gdyby jednak jakoś się uchowali, ewentualne Chrześcijaństwo nigdy nie przyjęłoby się w Rzymie bo nikt nie chce religii która niszczy Ci gospodarkę. I tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2016 o 11:25

avatar grimes
+4 / 6

Lewacy ich nie lubią, bo jest "nie kradnij" i "nie pożądaj żadnej rzeczy bliźniego swego".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PonuryEU
+1 / 1

Jak dla mnie to tylko rzymskie cyfry ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R robsonh9
0 / 4

ukamienowanie za seks przedmałżenski, super szczescie, gdybysmy sie trzymali przepisów mojzeszowych to moze z 10 Polaków by zostało, a reszta by była ukamienowana

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~no_where_to_hide
0 / 2

@robsonh9 no, wziętych do Nieba od razu ma być podobno tylko 144 000.. ile Nas wtedy będzie na Ziemi? Teraz jest już ponad 7 000 000 000..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Biblijny
0 / 0

@robsonh9
Seks przedmałżeński nie jest przestępstwem w Torze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B konto usunięte
+1 / 1

Autorze demota, porównaj sobie sugestię z nakazem. To są ewidentnie nakazy i zakazy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Antymonachomachia
-1 / 1

@BlackWolf120 Tak, lecz chciałem podkreślić, iż ich znaczenie w Piśmie nie musi być obligatoryjne ;) Bóg dał wolną wolę ludziom, lecz dał też zasady, aby dostąpić Siebie, czyli Miłości, prawdziwego szczęścia duchowego.. nie tego, które znamy z ludzkiego życia - pożądanie, spełnienie pragnień itd.. Wniosek, że niespełnienie przykazań grozi piekłem/śmiercią/nieszczęściem jest tylko informacją co się stanie z ich duszami... Bez tych przykazań kiedyś doznają pustki/tęsknoty za Tym, który ich stworzył, a chciał uświadomić o najroztropniejszej drodze podczas istnienia, którą z kolei zrozumieją, gdy będzie już za późno.. Ja to tak rozumiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@Antymonachomachia "ich znaczenie w Piśmie nie musi być obligatoryjne ;)" - Mojżesz, który dostał te 10 przykazań, chyba wiedział lepiej wydając rozkaz synom Lewiego mordowania swoich braci za stworzenie bożka podczas swojej nieobecności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Piko19
+1 / 3

Kościół Katolicki nie tylko usuną 2 przykazanie które mówi o nie czynieniu sobie podobizny czego kolwiek na niebie i ziemi i oddawaniu temu czci ale również rozdzielił 10 na 2 przykazania aby ilość się zgadzała. Dzięki temu nadal mogą praktykować swoje pogańskie praktyki . Jak by tego było mało to zmienił dzień odpoczynku z dnia 7 na dzień 1 czyli kultu słońca !!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~TwojaZonaRobi
0 / 0

żona bliźniego mego robi zajebiste lody, to jest szczęście

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mobies
0 / 0

Mogę się mylić ale czy przykazania nie były jednak inaczej podzielone? 3 przykazania "do Boga" na jednej tablicy i 7 przykazań "do bliźniego" na drugiej......?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KulturaOryniacka
0 / 4

Wiara jest konsekwencją samoświadomości więc powstała w wyniku ewolucji. Tak to nie żart. Na pewnym etapie rozwoju, naukowcy się spierają czy to był homo ergaster/erectus czy archaiczny homo sapiens byliśmy samoświadomi i zaczęliśmy zadawać pytania: skąd przyszliśmy, po co istniejemy? Religia daje odpowiedź i nadzieję na lepsze życie, zwłaszcza tym, których życie nie oszczędza. Ludzkość nie jest gotowa na ateizm. Jestem niewierząca ale uważam że religia i jej zasady były i są dla naszego gatunku pewnym drogowskazem, bez tego panowały by zasady takie jak w innych ekosystemach, czyli silniejszy wygrywa. Prawdopodobnie zachowywalibyśmy się jak w społecznościach szympansów, bo skąd mielibyśmy czerpać wzorce? Zasady moralne nie są wrodzone tak jak co niektórzy tutaj pisują. Są przekazywane z pokolenia na pokolenie ale ktoś je ustalił kiedyś i uczynił strażnikiem jakąś wszechmocną istotę która trzyma nad tym wszystkim pieczę a wszechmocną dlatego ponieważ nie mamy w łańcuchu pokarmowym żadnego drapieżnika szczytowego nad sobą. Wbrew pozorom religia dała nam więcej pożytku niż sobie jesteście w stanie to wyobrazić. Pocieszenie dla ateistów: jest to również zdobycz ewolucji i konsekwencja...dużego mózgu. Kto wie, może kiedyś nie będzie nam potrzebna ale na razie jeszcze jesteśmy na etapie agresywnych małp i musimy wierzyć że ktoś w chmurce skopie nam d...ę jak będziemy niegrzeczni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@KulturaOryniacka Bardzo ciekawy tekst. Duży plus. Mam kilka pytań. --- "Wbrew pozorom religia dała nam więcej pożytku niż sobie jesteście w stanie to wyobrazić." - Która religia? Każda? Może dała na pewnym etapie a teraz trzeba ją odrzucić tak jak z nauką - powstaje pewien opis zjawiska, dzięki niemu nauka się rozwija, powstaje lepszy opis tego zjawiska i odrzuca się stary. --- "...na razie jeszcze jesteśmy na etapie agresywnych małp i musimy wierzyć że ktoś w chmurce skopie nam d...ę jak będziemy niegrzeczni." - Niektóre religie wręcz zachęcają do "bycia niegrzecznym" oczywiście w stosunku do wyznawców innych religii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Antymonachomachia
0 / 0

@KulturaOryniacka Także myślę, że to ciekawy, demotywujący dla wierzących, komentarz, ukazujący dość wiarygodną teorię ;) No właśnie, jak to było z tymi bogami? Ja się zastanawiam, czy ludzie w dawnych czasach mieli jakiś impuls, czy tak jak mówisz, wynikło to z ewolucji.. Zastanawiają mnie starożytne budowle, ich dokładność, symbolika, ukryte liczby i inteligencja w nich oraz wiedza, która jest teraz nieznana..(lub ukryta). Czyżby pomimo dużej wiedzy i inteligencji wierzyli w wielu bogów jako odpowiedź na swe pytania egzystencjalne? Lub może mieli z nimi (bogami) styczność, która była tym impulsem do działania? Może to głupie pytanie, te teorie jeszcze nie są tak popularne, ale czy dopuszczasz możliwość ingerencji istot pozaziemskich w ewolucję człowieka??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KulturaOryniacka
-1 / 1

RomekC, pytasz która religia...każda. Każda religia daje wskazówki i ustala pewne normy postępowania w społeczności. Wiem że rożne religie są antagonistami ale jest to również element doboru naturalnego ponieważ ich wyznawcy... konkurują ze sobą, prawda? Wygrywa zawsze: bardziej agresywna, bardziej ekspansywna, bardziej prawdopodobna lub obiecująca więcej korzyści w przyszłym ,,życiu". Antymonachomachia, co do ingerencji istot spoza naszej planety to nie można tego wykluczyć ale wszelkie nasze cuda architektoniczne powstały dzięki geniuszowi naszego umysłu. Zawsze mnie zadziwiało dlaczego ludzkości dzisiaj przypisuje swoje osiągnięcia jakimś innym formom zaawansowanego życia deprecjonując własne dokonania, które na owe czasy były spektakularne. Myślę ze wszystkiego tego dokonaliśmy własnymi rękami przy pomocy własnego umysłu. Co do naszego pochodzenia to musimy jeszcze poczekac na odpowiedź ale daję ci gwarancje że ludzie dalej będą wierzyć;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem