Już zacieram raczki i zaczytuję się jak pelikany łykają co im się poda. Dzień dobry oddaję szpik, potrzebuję dwa dni wolnego. Przykro mi, ale nie i zwalniam panią.
@gaazkam @The___Atheist Gdyby nie idiotyczne przepisy, to pani najprawdopodobniej miałaby pracę. Gdyby państwo nie wpier*alało się między pracownika, a pracodawcę, to pani z demota najpewniej miałaby cały czas pracę. Nikt nie zwolni pracownika dlatego, że oddał szpik (może będzie jeden taki przypadek na 1000, ale to nas również nie powinno obchodzić w normalnym systemie) i w tym przypadku również tak nie było. Pani została zwolniona, bo PAŃSTWO USTALIŁO kretyńskie prawo, że pracodawca ma więcej płacić osobie, która oddała szpik i dzięki temu pani najprawdopodobniej straci nerwy, a państwo i pani dyrektor stracą czas i pieniądze, A to wszystko tylko dlatego, że jakiś kretyn na górze postanowił: 1) stworzyć sąd pracy, co jest jak wyżej napisałem kretynizmem. 2) wymusić na pracodawcy płacenie innej kwoty niż ten ustalił z drugą stroną, co powinno być przestępstwem.
@gazkaam Mylisz się. Gdyby nasz kraj wyglądałby tak jak ja bym chciał, to nie byłoby takiej możliwości, że to pracodawca dyktuje warunki. Przejście na przedsiębiorczość wymagałoby jedynie odrobiny chęci, natychmiast powstałoby mnóstwo firm, oraz sprowadziłyby się firmy z zagranicy. I one potrzebowałyby tylko jednego, rąk do pracy, byłby popyt na pracowników, a co za tym idzie cena ich usług by rosła, to pracodawcy musieliby zabiegać o pracownika, to pracownik mógłby powiedzieć: Nie chcesz mnie, to poza Twoją firmą czeka na mnie dziesięć, które są w stanie dać zapłacić mi nawet więcej niż jestem wart, tylko po to byś wyleciał z rynku.
@daro97 To czemu nie ma tak dobrze w Somalii? Są ludzie, którzy lubią dominować i upodlać innych, są ludzie, którzy w prostych, dziecinnych kategoriach są po prostu ŹLI™. I takich ludzi nie brak, potrafią bardzo daleko zajść, a patrząc na naszych i zagranicznych krezusów, prawie tylko tacy są na szczycie. Tak więc odłóż swoje marzenia, bo nie uwzględniają one bardzo szerokiego spektrum ludzkich zachowań i charakterów. Za pewne w ogóle nie wziąłeś pod uwagę takich ludzi jak psycho i socjopaci oraz do jakich szkód potrafią doprowadzić pomimo stanowienia niewielkiego odsetka całej populacji. Dodaj na to jeszcze standardowe wady w działaniu ludzkiego mózgu i już kompletnie nie idzie nad tym zapanować.
@J_R Czemu tak źle nie jest w Singapurze, Hong-Kongu, czy Szwajcarii? Somalia- wojna domowa czy brak prawa na zdecydowanej większości obszaru państwa, właśnie po to jest prawo by do wymienionych przez Ciebie sytuacji nie dochodziło. Nasi zagraniczni krezusi nie żyją w ustroju jaki ja bym chciał żyć, więc strzeliłeś sobie w kolano. I co będą takiego strasznego robić będą psychopaci na wolnym rynku, czego nie robią obecnie, bo wspaniały socjalizm ich powstrzymuje?
W przypadku pracy powinna byc normalna umowa miedzy dwojgiem ludzi, w ktorym nie ma zadnych ograniczen co do warunkow, a w przypadku zlamania umowy normalny sąd. Oczywiscie zaraz wyleca jakies komuchy i powiedza ze to przeciez niewolnictwo zeby ludzie mogli dobrowolnie zawierac umowy miedzy soba O_o
Przeczytałem to oczekując jakiegoś meritum, a tu nic. Jak to się ma do sądu pracy i umów o pracę? Chcesz mieć znaną sobie i stałą umowę, bierzesz umowę o pracę. Chcesz mieć indywidualne warunki, w które nie wtrąca się państwo - bierzesz śmieciówkę. Możesz się wtedy zrzec urlopów, zwolnień chorobowych i wszystkiego, czego byś chciał. Sąd pracy jest jak każdy inny sąd. Masz umowę o pracę, która ma ściśle określone warunki, więc masz prawo do obrony w razie złamania tej umowy. Można zawrzeć śmieciówkę opisującą wszelkie kwestie urlopów, zwolnień, dodatków, praw, obowiązków itp itd, ale komu się chce to pisać i czytać? Tak przynajmniej szukasz pracy na umowę o pracę i wiesz jakie będą warunki, praca jest porównywalna. Inaczej byś musiał przekalkulować ile u kogo dostaniesz, bo jeden wliczy urlopy płatne, inny jakieś dodatki, jeszcze inny nadgodziny i sama płaca miesięczna będzie bezużyteczna.
@daro97 Bądźmy szczerzy, to nie regulacje i utrudnienia są największą przeszkodą, która powstrzymuje przedsiębiorczość u ludzi. Znacznie większe znaczenie mają kapitał, a raczej jego brak, oraz ryzyko związane z bankructwem. Przy braku jakichkolwiek regulacji problem kapitału byłby jeszcze większy i prowadziłby do monopolizacji, natomiast problem ryzyka także by się powiększał, ponieważ ludzie nie mieliby perspektywy jakiegokolwiek wsparcia w razie porażki. Ponadto pewien poziom bezrobocia jest całkowicie naturalny i zdrowy na normalnym, wolnym rynku, radzę poczytać, czemu to służy. Do tego dochodzi problem podaży i popytu, to znaczy gdyby rynek rozrósł się tak bardzo, że to pracodawcy ubiegaliby się o pracowników, to najprawdopodobniej byłby zbyt nasycony i rozrośnięty by utrzymać się przez dłuższy czas. No i w końcu pracę może miałby i każdy, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia: ludzie chcieliby lepszą pracę, wyższe stanowiska, a więc byliby zdesperowani by dostać awans: i znowu pracodawca może przebierać wśród masy ludzi gotowych na wszystko, mimo że teoretycznie byłoby więcej miejsc pracy niż stanowisk. Wolny rynek to zdecydowanie dobry kierunek, jasne, ale brak jakichkolwiek regulacji właśnie wolnorynkowość wstrzymuje, a nie napędza. Polecam więcej książek z ekonomii a mniej Korwina.
@daro97 jeśli 97 to końcówka twojej daty urodzenia to by dużo wyjaśniało. 19 lat i duży zapał do zmiany Świata. I myśl, że jakby było tak jak chcę, to by było najlepiej na Świecie DLA WSZYSTKICH.
Wg mnie za max 10 lat nabierzesz trochę pokory.
Kiedyś zapisałem się na naukę pływania. A że było to trochę po znajomości powiedziałem: słuchaj, na h.j mi wystawiasz te pokwitowania. ja tego nie potrzebuje a ty niepotrzebnie podatki płacisz. gość był zaraz po studiach, z ideałami więc obraził się za taką propozycję. stwierdził, że jak wszyscy by uczciwie płacili podatki, to on by dostał kasę od państwa/gminy/miasta na organizację zawodów itp.
Dawno się z nim nie widziałem, ale myślę, że już wie, że panstwo/gmina/miasto jest w stanie zagospodarować dowolną ilość podatków NA WŁASNE POTRZEBY a nie jakieś zawody.
@cudzynick Dzięki za merytoryczny i dużo wnoszący do dyskusji komentarz poparty statystyką i badaniami, chyba po przeczytaniu Twojej wypowiedzi muszę zmienić seoje poglądy. @Soul_Shade Nie mogę jeszcze pracować, natomiast mnóstwo osób nie pracuje, bo nie chce im się pracować poniżej pensji wynoszącej 2000 złotych, a jest mnóstwo pracodawców, którzy byliby zachwyceni gdyby mogli im tyle płacić, natomiast przez podatki płacenie pracownikowi 2400 złotych, jest równoznaczne z tym, że pracownik otrzyma 1200 złotych, a za tyle niektórym się pracować po prostu nie chce, albo robią to na czarno ( chwała im za to, że nie dają się okrqdać) @franciszekkimono Nie bardzo rozumiem czemu napisałeś tę historyjkę, bo potwierdza ona moje wcześniejsze wypowiedzi, a patrząc na pierwszą część Twojego komentarza nie zgadzasz się z nimi. @kowdhsj Kapitał nie jest żadnym problem, bo pieniądze można pożyczyć. Przedsiębiorcą jest również osoba, która ugotowała ciastka i poszła je sprzedać na ulicę, obecnie za coś takiego są kary co jest chore. Jakim pie*dolonym prawem, ktokolwiek ma czelność wpieprzać się między kupującego, a sprzedającego, jeśli obaj są skłonni do przeprowadzenie transakcjii, każdy kto proponuje coś takiego powinien trafić do więzienia.
@daro97 Ale ekonomia to coś więcej niż sprzedawanie ciastek sąsiadom. To bardzo złożony, skomplikowany, a także globalny mechanizm w którym nie ma prostych i oczywistych rozwiązań. Pewne regulacje, minimalne, są potrzebne właśnie po to, żeby wolny rynek mógł zaistnieć i samodzielnie funkcjonować. Siedząc przed komputerami możemy sobie dywagować, jak by było, ale w rzeczywistości jest zbyt wiele zmiennych, a także jeszcze niezgłębionych tendencji, by tworzyć jakiekolwiek przekonywujące modele. Zauważyłeś, że cenieni ekonomiści mają raczej ostrożne, ogólnikowe obserwacje, w przeciwieństwie do populistycznych polityków? Dlatego, że wiedza ekonomiczna nie otwiera oczu na idealne rozwiązania, ale uświadamia, że coś takiego nie istnieje. Choćby ekspansja Internetu i powstanie nowych technologii sprawia, że nie jesteśmy w stanie tworzyć skutecznych alegorii w odniesieniu do przeszłości, bo nie było do tej pory takich warunków jak teraz. A brak regulacji nie doprowadzi do równowagi na rynku, wręcz przeciwnie. Skoro absolutnie inna sytuacja charakteryzuje np. konsumenta oraz producenta, to brak przepisów dostosowanych do tej specyfiki sprawi, że pojawi się nierównorzędność podmiotów i podporządkowanie, które z kolei doprowadzi do monopolizacji, która jest przeciwieństwem wolnego rynku.
"Keynes dokonał sztuki, która udaje się nielicznym- przekonał wszystkich, że coś w istocie banalnego jest niezwykle skomplikowane" ~ Peter Schiff. Ekonomia to jest właśnie nic innego jak nauka o tym dlaczego sprzedaliśmy tyle ciastek i dlaczego za taką cenę, na tym polega cała ekonomia. Oczywiście, że regulacje są potrzebne, właśnie po to powstało państwo i prawo, prawo, które powinno chronić jedynie przed kradzieżą, napaścią i morderstwem jak to pewien mądry pan napisał. Na wolnym rynku monopol nie ma prawa powstać, o czym świadczy historia USA i kolejne upadki karteli w tymże kraju. A nawet jeśli jakimś cudem monopol by powstał, to jest to jedna z najlepszych możliwych wiadomości dla konsumentów, czyli dla każdego człowiek, bo to oznacza, że dana firma produkuje towar najlepszy w stosunku jakości do ceny, a trzeba być kretynem by powiedzieć, że to nie jest dobre, jeśli firma, która monopol na rynku posiada uzna, że może bez konsekwencji podwyższyć cenę, to natychmiast po przekroczeniu pewnej granicy pojawi się konkurencja.
@gazkaam Miałbyś rację, gdybyśmy żyli 500 lat temu. Obecnie nikt nie zblokuje wszystkich firm w Europie, czy nawet kraju, a zamówienie z takich firm, dzięki internetowi jest nawet łatwiejsze niż normalne zakupy. Można produkować tańszy towar dzięki wykorzystywaniu nowszych technologii, wolny rynek napędza postęp techniczny. Pisałem wcześniej, że byłoby zapotrzebowanie nie na pracodawców, a na pracowników, a nawet jeśli pracodawca zaproponowałby Ci niesatysfakcjonującą umowę, to w ciągu jednej sekundy możesz zadecydować, że chcesz produkować lub pośredniczyć w sprzedaży jakiegokolwiek towaru.
@gaazkam Co wyście się tak uczepili tego wieku, nie mam 19 lat, cyferki w moim nicku, z moim rokiem urodzenia nic wspólnego nie mają. Nie uważam się za najmądrzejszego, patrząc na tych mądrzejszych jest mi głupio, oraz czuję wstyd, że tak mało wiem. Absolutnie normalne jest to, że chcę by wszyscy mogli decydować o tym kogo zatrudniać, za ile, u kogo pracować i za ile, chcę by ludzie decydowali na co idą zarobione przez nich pieniądze, chcę by ludzie mogli robić co chcą o ile jest to za zgodą wszystkich, którzy w danym wydarzeniu biorą udział. Tylko tyle chcę, jeśli nie zgadzasz się z którymkolwiek z wymienionych przeze mnie, to nie chce mi się z Tobą pisać, bo nie warto.
upy czyli była na dzień próbny....zazwyczaj zatrudnia się kogoś, bo potrzebuje się jego usług.. jak ktoś nie może pracować, to kto inny musi zająć jego miejsce i tak pewnie było w tym przypadku.
@yhm938 Skoro jej nie zatrudnili, to dlaczego 1 września zaczęła pracę? Przecież właśnie od 1 września tego roku pracownik nie może rozpocząć pracy, bez podpisania umowy.
~hophead
Podstawę prawną to ja znam, pytałem dlaczego tak niesprawiedliwe prawo obowiązuje i dlaczego wszyscy najeżdżają na pracodawcę. Wyobraź sobie że wynajmujesz opiekunkę do popilnowania dzieci, dzień przed opiekunka dzwoni Ci że dzieci wprawdzie nie popilnuje, ale masz jej zapłacić mimo to bo była u oddania szpiku a prawo stanowi że w takiej sytuacji koszty uzyskania przez szpital szpiku przerzucane są na Ciebie. Te przepisy powstały w czasach gdy pracodawcą było państwo, stosowanie ich wobec osób prowadzących 2-3 osobową firemkę jest po prostu głupie.
@hophead Kodeks pracy gwarantuje Dawcy komórek macierzystych 100% wynagrodzenie za czas jego nieobecności w pracy (związanej zarówno z badaniami wstępnymi, jak i pobraniem komórek z krwi obwodowej bądź szpiku). To jeden z wyjątków od ogólnej zasady 80%. https://www.dkms.pl/pl/faq
no to ja powiem tak: a dlaczego ta pani chciała oddawać zupełnie bezinteresownie SWÓJ szpik?
jej też nikt nie zapłaci.
a może wprowadźmy przepis mówiący, że w umowie o pracę będzie zgoda pracodawcy na 2 dni płatnego urlopu dla pracownika na oddanie szpiku. a jak nie będzie takiej zgody, to rodzina pracodawcy nie będzie mogła korzystać z banku dawców. albo w razie potrzeby będzie musiała zapłacić za szpik 100000zl x ilość pracowników którym nie wyrazili zgody na płatne wolne.
@pit848 pani dyrektor ma za zadanie zapewnić opiekę dzieciom swoim i nikomu innemu. Więc jeśli jeden z twoich pracowników postanawia dobrowolnie opuścić placówkę na 2 dni (a w przyszłości może więcej) za które musisz płacić, a dzieci pozostawione tobie pod opieką de facto tej opieki nie mają, to ty odpowiadasz swoim stanowiskiem i nawet sądownie pod groźbą więzienia jeśli coś się tym dzieciom stanie.
Jakbym był pracodawca też bym zwolnil. Bo dlaczego ja mam płacić za pracownika jeżli nie ma go w pracy. Za takie coś powinno zapłacić państwo i jeszcze pracodawcy odszkodowanie.
Zapominasz chyba, że pracownicy też mają prawa a pracodawcy obowiązki. Niewolnictwo już nigdzie oficjalnie nie obowiązuje. Btw jakbyś zwolnił to byś pewnie trafił przed sąd... po drugie to nie Ty jesteś od mówienia co się powinno bo jesteś tylko pracodawcą a nie autorytetem w dziedzinie sprawiedliwości.
@btnbrfed - wypada jeszcze wspomnieć innej słynnej sprawie nieboraka, który zabił w obronie koniecznej dwóch bandziorów i dostał 10 lat pudła (w rzeczywistości planował wcześniej ich zabić, czym się chwalił na mieście, a samego zabójstwa dokonał po pościgu kolesi, zadając im ciosy nożem w plecy - jednak media okrzyknęły go ofiarą polskiego wymiaru sprawiedliwości, bo przecież on tylko się bronił).
W Norwegii to takiej osoby nie mogliby w ogóle zwolnić, a jak w CV masz wpisane, że oddałeś nerkę to jeśli spełniasz inne wymagania to biorą właśnie ciebie.A w Polsce?To nawet nie jest zezwierzęcenie.
Jeśli pracodawca jest taki zły, to jak nazwać ZUS/NFZ, który pomimo ściągania z pracodawcy szeregu składek i tak każe mu płacić za nieobecność pracownika w pracy z powodu realizacji ustawowych obowiązków ZUS/NFZ? A bezmyślne społeczeństwo nawet nie widzi w tym niczego niezwykłego...
Jak mogła być zwolniona skoro nie podpisała jeszcze umowy??? Po prostu ze względu na jej nieobecność, dyra zmieniła zdanie i jej nie przyjęła. Chamstwo wiadomo, ale czytajcie i słuchajcie ze zrozumieniem.
A ja akurat czekam aż pałeczki wyschną, bo przed chwilą pobrałam wymaz i jutro dreptam na pocztę ;)
A za uratowanie życia mogą mnie zwalniać z roboty ile chcą, idioci to idioci, cóż...
Mam nadzieję, że dyrektorka będzie mieć poważne problemy. Nie ma to jak zniechęcać do dobroczynności. I mam nadzieję, że kiedyś czkawką się jej to odbije, że sama będzie potrzebowała pomocy (nie mówię jakiej) i nikt nie będzie chciał jej pomóc.
Z natury nie życzę nikomu czegoś złego, ale wszystkim, którzy popierają działania dyrektorki przedszkola życzę: obyście musieli pobrać szpik od swojego bliźniaka genetycznego, ale ten nie będzie mógł oddać tego szpiku, bo zostanie zwolniony z pracy z wilczym biletem.
Kiedyś ta dyrektorka będzie zdychać czekając na pomoc. Uwaga, info dnia: nawet liberałowie mogą paść na białaczkę, warto zastanowić się, czy 2 dni wolnego nawet w dzikim kapitalizmie, nie daje więcej korzyści.
Te dwa dni dają korzyści społeczeństwu a nie konkretnemu pracodawcy, więc niech koszty poniesie społeczeństwo (via ZUS) a nie pracodawca. Proste? Logiczne? Widać nie dla każdego.
TVN pobił Radio Erewań:
- nie przedszkolanka, a kandydatka na przedszkolankę
- nie zwolniona, a nie zatrudniona
- nie za oddanie szpiku, a za kłamstwo w CV
Haha przedszkolanka i napisałęs pani ANNA gdyby była sprzdawczynią, sprzatająca etc to napisałbys pani ANIA a gdyby była wyzszego szczebla urzędniczką, prawnikiem itp to napisałabys pani Nowak (lub jej nazwisko, chyba, ze nie znasz, ale nie napisałbys imieniem). Prosty mechanizm społeczny. POkazujacy jaki macie do innych szacunek, a raczej jego brak. Bo za jakiś czas pojawie się demot o tym jak bardziej szanujecie woxniego od dyrektora.
@tellchar Mało jest osób które są na zwolnieniu więcej niż miesiąc rocznie... za pierwsze 30 dni zwolnienia lekarskiego w ciągu roku nie płaci ZUS tylko pracodawca.
Tak, to chore, że darczyńca rozdaje pieniądze i czas swojego pracodawcy.
Dlaczego pracodawca ma ponosić konsekwencje zatrudniania ludzi z dobrym sercem?
Nie znam sytuacji, ale podejrzewam że wygląda inaczej niż to opisano. Dziennikarze lubią podkręcać tematy, bo prawda zwykle jest zbyt banalna żeby się dobrze sprzedać.
o matko sraty taty,NIE ZOSTAŁA ZATRUDNIONA bo była beznadziejnym pracownikiem i zadna z nauczycielek nie chciala z nia pracowac o czym sie juz tak ochoczo nie chwali na wizji.
Sąd pracy, gg.
Za głupotę i tak zapłaci więcej.
Już zacieram raczki i zaczytuję się jak pelikany łykają co im się poda. Dzień dobry oddaję szpik, potrzebuję dwa dni wolnego. Przykro mi, ale nie i zwalniam panią.
To absurd, że istnieje coś takiego jak sąd pracy. Twórca takiego czegoś powinien siedzieć w więzieniu.
@daro97 dlaczego? A gdzie kierować tych, którzy łamią kodeks pracy?
@gaazkam @The___Atheist Gdyby nie idiotyczne przepisy, to pani najprawdopodobniej miałaby pracę. Gdyby państwo nie wpier*alało się między pracownika, a pracodawcę, to pani z demota najpewniej miałaby cały czas pracę. Nikt nie zwolni pracownika dlatego, że oddał szpik (może będzie jeden taki przypadek na 1000, ale to nas również nie powinno obchodzić w normalnym systemie) i w tym przypadku również tak nie było. Pani została zwolniona, bo PAŃSTWO USTALIŁO kretyńskie prawo, że pracodawca ma więcej płacić osobie, która oddała szpik i dzięki temu pani najprawdopodobniej straci nerwy, a państwo i pani dyrektor stracą czas i pieniądze, A to wszystko tylko dlatego, że jakiś kretyn na górze postanowił: 1) stworzyć sąd pracy, co jest jak wyżej napisałem kretynizmem. 2) wymusić na pracodawcy płacenie innej kwoty niż ten ustalił z drugą stroną, co powinno być przestępstwem.
@gazkaam Mylisz się. Gdyby nasz kraj wyglądałby tak jak ja bym chciał, to nie byłoby takiej możliwości, że to pracodawca dyktuje warunki. Przejście na przedsiębiorczość wymagałoby jedynie odrobiny chęci, natychmiast powstałoby mnóstwo firm, oraz sprowadziłyby się firmy z zagranicy. I one potrzebowałyby tylko jednego, rąk do pracy, byłby popyt na pracowników, a co za tym idzie cena ich usług by rosła, to pracodawcy musieliby zabiegać o pracownika, to pracownik mógłby powiedzieć: Nie chcesz mnie, to poza Twoją firmą czeka na mnie dziesięć, które są w stanie dać zapłacić mi nawet więcej niż jestem wart, tylko po to byś wyleciał z rynku.
@daro97 To czemu nie ma tak dobrze w Somalii? Są ludzie, którzy lubią dominować i upodlać innych, są ludzie, którzy w prostych, dziecinnych kategoriach są po prostu ŹLI™. I takich ludzi nie brak, potrafią bardzo daleko zajść, a patrząc na naszych i zagranicznych krezusów, prawie tylko tacy są na szczycie. Tak więc odłóż swoje marzenia, bo nie uwzględniają one bardzo szerokiego spektrum ludzkich zachowań i charakterów. Za pewne w ogóle nie wziąłeś pod uwagę takich ludzi jak psycho i socjopaci oraz do jakich szkód potrafią doprowadzić pomimo stanowienia niewielkiego odsetka całej populacji. Dodaj na to jeszcze standardowe wady w działaniu ludzkiego mózgu i już kompletnie nie idzie nad tym zapanować.
@J_R Czemu tak źle nie jest w Singapurze, Hong-Kongu, czy Szwajcarii? Somalia- wojna domowa czy brak prawa na zdecydowanej większości obszaru państwa, właśnie po to jest prawo by do wymienionych przez Ciebie sytuacji nie dochodziło. Nasi zagraniczni krezusi nie żyją w ustroju jaki ja bym chciał żyć, więc strzeliłeś sobie w kolano. I co będą takiego strasznego robić będą psychopaci na wolnym rynku, czego nie robią obecnie, bo wspaniały socjalizm ich powstrzymuje?
W przypadku pracy powinna byc normalna umowa miedzy dwojgiem ludzi, w ktorym nie ma zadnych ograniczen co do warunkow, a w przypadku zlamania umowy normalny sąd. Oczywiscie zaraz wyleca jakies komuchy i powiedza ze to przeciez niewolnictwo zeby ludzie mogli dobrowolnie zawierac umowy miedzy soba O_o
Przeczytałem to oczekując jakiegoś meritum, a tu nic. Jak to się ma do sądu pracy i umów o pracę? Chcesz mieć znaną sobie i stałą umowę, bierzesz umowę o pracę. Chcesz mieć indywidualne warunki, w które nie wtrąca się państwo - bierzesz śmieciówkę. Możesz się wtedy zrzec urlopów, zwolnień chorobowych i wszystkiego, czego byś chciał. Sąd pracy jest jak każdy inny sąd. Masz umowę o pracę, która ma ściśle określone warunki, więc masz prawo do obrony w razie złamania tej umowy. Można zawrzeć śmieciówkę opisującą wszelkie kwestie urlopów, zwolnień, dodatków, praw, obowiązków itp itd, ale komu się chce to pisać i czytać? Tak przynajmniej szukasz pracy na umowę o pracę i wiesz jakie będą warunki, praca jest porównywalna. Inaczej byś musiał przekalkulować ile u kogo dostaniesz, bo jeden wliczy urlopy płatne, inny jakieś dodatki, jeszcze inny nadgodziny i sama płaca miesięczna będzie bezużyteczna.
@daro97 Bądźmy szczerzy, to nie regulacje i utrudnienia są największą przeszkodą, która powstrzymuje przedsiębiorczość u ludzi. Znacznie większe znaczenie mają kapitał, a raczej jego brak, oraz ryzyko związane z bankructwem. Przy braku jakichkolwiek regulacji problem kapitału byłby jeszcze większy i prowadziłby do monopolizacji, natomiast problem ryzyka także by się powiększał, ponieważ ludzie nie mieliby perspektywy jakiegokolwiek wsparcia w razie porażki. Ponadto pewien poziom bezrobocia jest całkowicie naturalny i zdrowy na normalnym, wolnym rynku, radzę poczytać, czemu to służy. Do tego dochodzi problem podaży i popytu, to znaczy gdyby rynek rozrósł się tak bardzo, że to pracodawcy ubiegaliby się o pracowników, to najprawdopodobniej byłby zbyt nasycony i rozrośnięty by utrzymać się przez dłuższy czas. No i w końcu pracę może miałby i każdy, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia: ludzie chcieliby lepszą pracę, wyższe stanowiska, a więc byliby zdesperowani by dostać awans: i znowu pracodawca może przebierać wśród masy ludzi gotowych na wszystko, mimo że teoretycznie byłoby więcej miejsc pracy niż stanowisk. Wolny rynek to zdecydowanie dobry kierunek, jasne, ale brak jakichkolwiek regulacji właśnie wolnorynkowość wstrzymuje, a nie napędza. Polecam więcej książek z ekonomii a mniej Korwina.
@daro97 jeśli 97 to końcówka twojej daty urodzenia to by dużo wyjaśniało. 19 lat i duży zapał do zmiany Świata. I myśl, że jakby było tak jak chcę, to by było najlepiej na Świecie DLA WSZYSTKICH.
Wg mnie za max 10 lat nabierzesz trochę pokory.
Kiedyś zapisałem się na naukę pływania. A że było to trochę po znajomości powiedziałem: słuchaj, na h.j mi wystawiasz te pokwitowania. ja tego nie potrzebuje a ty niepotrzebnie podatki płacisz. gość był zaraz po studiach, z ideałami więc obraził się za taką propozycję. stwierdził, że jak wszyscy by uczciwie płacili podatki, to on by dostał kasę od państwa/gminy/miasta na organizację zawodów itp.
Dawno się z nim nie widziałem, ale myślę, że już wie, że panstwo/gmina/miasto jest w stanie zagospodarować dowolną ilość podatków NA WŁASNE POTRZEBY a nie jakieś zawody.
Pozwólcie panowie, że wtrącę się do dyskusji. @daro97 po nicku wnioskuję - 19 lat. Pracowałeś kiedyś?
@daro97 o tak, żadnych regulacji w kwestii pracodawców, f*ck yeah! xix wiek się kłania :D
@cudzynick Dzięki za merytoryczny i dużo wnoszący do dyskusji komentarz poparty statystyką i badaniami, chyba po przeczytaniu Twojej wypowiedzi muszę zmienić seoje poglądy. @Soul_Shade Nie mogę jeszcze pracować, natomiast mnóstwo osób nie pracuje, bo nie chce im się pracować poniżej pensji wynoszącej 2000 złotych, a jest mnóstwo pracodawców, którzy byliby zachwyceni gdyby mogli im tyle płacić, natomiast przez podatki płacenie pracownikowi 2400 złotych, jest równoznaczne z tym, że pracownik otrzyma 1200 złotych, a za tyle niektórym się pracować po prostu nie chce, albo robią to na czarno ( chwała im za to, że nie dają się okrqdać) @franciszekkimono Nie bardzo rozumiem czemu napisałeś tę historyjkę, bo potwierdza ona moje wcześniejsze wypowiedzi, a patrząc na pierwszą część Twojego komentarza nie zgadzasz się z nimi. @kowdhsj Kapitał nie jest żadnym problem, bo pieniądze można pożyczyć. Przedsiębiorcą jest również osoba, która ugotowała ciastka i poszła je sprzedać na ulicę, obecnie za coś takiego są kary co jest chore. Jakim pie*dolonym prawem, ktokolwiek ma czelność wpieprzać się między kupującego, a sprzedającego, jeśli obaj są skłonni do przeprowadzenie transakcjii, każdy kto proponuje coś takiego powinien trafić do więzienia.
@daro97 Ale ekonomia to coś więcej niż sprzedawanie ciastek sąsiadom. To bardzo złożony, skomplikowany, a także globalny mechanizm w którym nie ma prostych i oczywistych rozwiązań. Pewne regulacje, minimalne, są potrzebne właśnie po to, żeby wolny rynek mógł zaistnieć i samodzielnie funkcjonować. Siedząc przed komputerami możemy sobie dywagować, jak by było, ale w rzeczywistości jest zbyt wiele zmiennych, a także jeszcze niezgłębionych tendencji, by tworzyć jakiekolwiek przekonywujące modele. Zauważyłeś, że cenieni ekonomiści mają raczej ostrożne, ogólnikowe obserwacje, w przeciwieństwie do populistycznych polityków? Dlatego, że wiedza ekonomiczna nie otwiera oczu na idealne rozwiązania, ale uświadamia, że coś takiego nie istnieje. Choćby ekspansja Internetu i powstanie nowych technologii sprawia, że nie jesteśmy w stanie tworzyć skutecznych alegorii w odniesieniu do przeszłości, bo nie było do tej pory takich warunków jak teraz. A brak regulacji nie doprowadzi do równowagi na rynku, wręcz przeciwnie. Skoro absolutnie inna sytuacja charakteryzuje np. konsumenta oraz producenta, to brak przepisów dostosowanych do tej specyfiki sprawi, że pojawi się nierównorzędność podmiotów i podporządkowanie, które z kolei doprowadzi do monopolizacji, która jest przeciwieństwem wolnego rynku.
"Keynes dokonał sztuki, która udaje się nielicznym- przekonał wszystkich, że coś w istocie banalnego jest niezwykle skomplikowane" ~ Peter Schiff. Ekonomia to jest właśnie nic innego jak nauka o tym dlaczego sprzedaliśmy tyle ciastek i dlaczego za taką cenę, na tym polega cała ekonomia. Oczywiście, że regulacje są potrzebne, właśnie po to powstało państwo i prawo, prawo, które powinno chronić jedynie przed kradzieżą, napaścią i morderstwem jak to pewien mądry pan napisał. Na wolnym rynku monopol nie ma prawa powstać, o czym świadczy historia USA i kolejne upadki karteli w tymże kraju. A nawet jeśli jakimś cudem monopol by powstał, to jest to jedna z najlepszych możliwych wiadomości dla konsumentów, czyli dla każdego człowiek, bo to oznacza, że dana firma produkuje towar najlepszy w stosunku jakości do ceny, a trzeba być kretynem by powiedzieć, że to nie jest dobre, jeśli firma, która monopol na rynku posiada uzna, że może bez konsekwencji podwyższyć cenę, to natychmiast po przekroczeniu pewnej granicy pojawi się konkurencja.
@gazkaam Miałbyś rację, gdybyśmy żyli 500 lat temu. Obecnie nikt nie zblokuje wszystkich firm w Europie, czy nawet kraju, a zamówienie z takich firm, dzięki internetowi jest nawet łatwiejsze niż normalne zakupy. Można produkować tańszy towar dzięki wykorzystywaniu nowszych technologii, wolny rynek napędza postęp techniczny. Pisałem wcześniej, że byłoby zapotrzebowanie nie na pracodawców, a na pracowników, a nawet jeśli pracodawca zaproponowałby Ci niesatysfakcjonującą umowę, to w ciągu jednej sekundy możesz zadecydować, że chcesz produkować lub pośredniczyć w sprzedaży jakiegokolwiek towaru.
@gaazkam Co wyście się tak uczepili tego wieku, nie mam 19 lat, cyferki w moim nicku, z moim rokiem urodzenia nic wspólnego nie mają. Nie uważam się za najmądrzejszego, patrząc na tych mądrzejszych jest mi głupio, oraz czuję wstyd, że tak mało wiem. Absolutnie normalne jest to, że chcę by wszyscy mogli decydować o tym kogo zatrudniać, za ile, u kogo pracować i za ile, chcę by ludzie decydowali na co idą zarobione przez nich pieniądze, chcę by ludzie mogli robić co chcą o ile jest to za zgodą wszystkich, którzy w danym wydarzeniu biorą udział. Tylko tyle chcę, jeśli nie zgadzasz się z którymkolwiek z wymienionych przeze mnie, to nie chce mi się z Tobą pisać, bo nie warto.
Jak wyżej .
Babka może iść z tym do sądu - bezpodstawne zwolnienie z pracy .
@reyden tyle, że TVN jak zwykle manipuluje faktami, nie została zwolniona tylko jej nie zatrudnili
upy czyli była na dzień próbny....zazwyczaj zatrudnia się kogoś, bo potrzebuje się jego usług.. jak ktoś nie może pracować, to kto inny musi zająć jego miejsce i tak pewnie było w tym przypadku.
@yhm938 Skoro jej nie zatrudnili, to dlaczego 1 września zaczęła pracę? Przecież właśnie od 1 września tego roku pracownik nie może rozpocząć pracy, bez podpisania umowy.
A dlaczego za nieobecność tej pani w pracy, wynikłą z oddania szpiku, ma płacić pracodawca a nie ZUS?
Bo przez pierwszy miesiąc zwolnienia płaci pracodawca, co prawda 80%, ale mimo wszystko
~hophead
Podstawę prawną to ja znam, pytałem dlaczego tak niesprawiedliwe prawo obowiązuje i dlaczego wszyscy najeżdżają na pracodawcę. Wyobraź sobie że wynajmujesz opiekunkę do popilnowania dzieci, dzień przed opiekunka dzwoni Ci że dzieci wprawdzie nie popilnuje, ale masz jej zapłacić mimo to bo była u oddania szpiku a prawo stanowi że w takiej sytuacji koszty uzyskania przez szpital szpiku przerzucane są na Ciebie. Te przepisy powstały w czasach gdy pracodawcą było państwo, stosowanie ich wobec osób prowadzących 2-3 osobową firemkę jest po prostu głupie.
@hophead Kodeks pracy gwarantuje Dawcy komórek macierzystych 100% wynagrodzenie za czas jego nieobecności w pracy (związanej zarówno z badaniami wstępnymi, jak i pobraniem komórek z krwi obwodowej bądź szpiku). To jeden z wyjątków od ogólnej zasady 80%. https://www.dkms.pl/pl/faq
A na podstawie jakiego artykułu zostałaby zwolniona?
no to ja powiem tak: a dlaczego ta pani chciała oddawać zupełnie bezinteresownie SWÓJ szpik?
jej też nikt nie zapłaci.
a może wprowadźmy przepis mówiący, że w umowie o pracę będzie zgoda pracodawcy na 2 dni płatnego urlopu dla pracownika na oddanie szpiku. a jak nie będzie takiej zgody, to rodzina pracodawcy nie będzie mogła korzystać z banku dawców. albo w razie potrzeby będzie musiała zapłacić za szpik 100000zl x ilość pracowników którym nie wyrazili zgody na płatne wolne.
Pani Dyrektor z takim podejściem do tej sytuacji? Raczej powinni jej zabronić wychowywać dzieci...
@pit848 pani dyrektor ma za zadanie zapewnić opiekę dzieciom swoim i nikomu innemu. Więc jeśli jeden z twoich pracowników postanawia dobrowolnie opuścić placówkę na 2 dni (a w przyszłości może więcej) za które musisz płacić, a dzieci pozostawione tobie pod opieką de facto tej opieki nie mają, to ty odpowiadasz swoim stanowiskiem i nawet sądownie pod groźbą więzienia jeśli coś się tym dzieciom stanie.
Jakbym był pracodawca też bym zwolnil. Bo dlaczego ja mam płacić za pracownika jeżli nie ma go w pracy. Za takie coś powinno zapłacić państwo i jeszcze pracodawcy odszkodowanie.
Zapominasz chyba, że pracownicy też mają prawa a pracodawcy obowiązki. Niewolnictwo już nigdzie oficjalnie nie obowiązuje. Btw jakbyś zwolnił to byś pewnie trafił przed sąd... po drugie to nie Ty jesteś od mówienia co się powinno bo jesteś tylko pracodawcą a nie autorytetem w dziedzinie sprawiedliwości.
No tak, lepiej by szpiku nie oddała i ktoś zmarł? Nawet jakby to był szpik dla np twojej kuzynki?
Proponuje zwolnić panią derektor.
To pewnie ma wiele wspólnego z "więzieniem za batonik". Ani gościa nie wsadzili za batonika, ani tej kobiety nie zwolnili za bycie dawcą.
Cśś, daj się wyszaleć plebsowi. Niech ponarzekają. Ulży im.
@btnbrfed - wypada jeszcze wspomnieć innej słynnej sprawie nieboraka, który zabił w obronie koniecznej dwóch bandziorów i dostał 10 lat pudła (w rzeczywistości planował wcześniej ich zabić, czym się chwalił na mieście, a samego zabójstwa dokonał po pościgu kolesi, zadając im ciosy nożem w plecy - jednak media okrzyknęły go ofiarą polskiego wymiaru sprawiedliwości, bo przecież on tylko się bronił).
@Quant masz jakieś źródło?
@btnbrfed Ok, jeśli wiesz coś więcej w tej sprawie to nas oświeć.
Ciekawe czy tak samo by zrobiła gdyby to ona była w potrzebie... Brak słów !!!
Nie wińcie dyrektorki, tylko bezmózgów, którzy tworzyli kodeks pracy.
W Norwegii to takiej osoby nie mogliby w ogóle zwolnić, a jak w CV masz wpisane, że oddałeś nerkę to jeśli spełniasz inne wymagania to biorą właśnie ciebie.A w Polsce?To nawet nie jest zezwierzęcenie.
dobra zmiana...
Przedszkola bywają także prywatne.
I prawidłowo, taka osoba będzie na pewno pracować mniej efektywnie.
@gaazkam Ja w przeciwieństwie do większości ludzi, wiem kiedy taktownie umrzeć.
@Max_Rockatansky, do dzieła, czekamy.
Jeśli pracodawca jest taki zły, to jak nazwać ZUS/NFZ, który pomimo ściągania z pracodawcy szeregu składek i tak każe mu płacić za nieobecność pracownika w pracy z powodu realizacji ustawowych obowiązków ZUS/NFZ? A bezmyślne społeczeństwo nawet nie widzi w tym niczego niezwykłego...
@Juvfan wreście jakiś logiczny komentarz. Masz mój łuk
@Juvfan
To była dyrektorka przedszkola, a nie pani z ledwie zipiącego warzywniaka. Czujemy różnicę?
@~thcx chodzi ci o to, że to przedszkole czy o to że nie jest ledwo zipiące?
Oby suka teraz zachorowała na białaczkę :) karma się wraca
@Fixer90 Jak ci się karma wraca to idź do gastrologa.
PS: Zachowanie tego ścierwa jest poniżej poziomu a nie mój komentarz :)
szmacisko z niej
@David33pl Pokaż jej jak powinna się zachować! Załóż przedszkole i zatrudnij tą kobietę!
@David33pl Ścierwo a nie szmacisko :)
Jak mogła być zwolniona skoro nie podpisała jeszcze umowy??? Po prostu ze względu na jej nieobecność, dyra zmieniła zdanie i jej nie przyjęła. Chamstwo wiadomo, ale czytajcie i słuchajcie ze zrozumieniem.
wolny rynek....
A ja akurat czekam aż pałeczki wyschną, bo przed chwilą pobrałam wymaz i jutro dreptam na pocztę ;)
A za uratowanie życia mogą mnie zwalniać z roboty ile chcą, idioci to idioci, cóż...
Mam nadzieję, że dyrektorka będzie mieć poważne problemy. Nie ma to jak zniechęcać do dobroczynności. I mam nadzieję, że kiedyś czkawką się jej to odbije, że sama będzie potrzebowała pomocy (nie mówię jakiej) i nikt nie będzie chciał jej pomóc.
Z natury nie życzę nikomu czegoś złego, ale wszystkim, którzy popierają działania dyrektorki przedszkola życzę: obyście musieli pobrać szpik od swojego bliźniaka genetycznego, ale ten nie będzie mógł oddać tego szpiku, bo zostanie zwolniony z pracy z wilczym biletem.
Kiedyś ta dyrektorka będzie zdychać czekając na pomoc. Uwaga, info dnia: nawet liberałowie mogą paść na białaczkę, warto zastanowić się, czy 2 dni wolnego nawet w dzikim kapitalizmie, nie daje więcej korzyści.
Te dwa dni dają korzyści społeczeństwu a nie konkretnemu pracodawcy, więc niech koszty poniesie społeczeństwo (via ZUS) a nie pracodawca. Proste? Logiczne? Widać nie dla każdego.
TVN pobił Radio Erewań:
- nie przedszkolanka, a kandydatka na przedszkolankę
- nie zwolniona, a nie zatrudniona
- nie za oddanie szpiku, a za kłamstwo w CV
@greggor Wreszcie ktoś, kto zapoznał się ze sprawą, a nie łyka wszystko jak małpa kit. Pozdrawiam.
Haha przedszkolanka i napisałęs pani ANNA gdyby była sprzdawczynią, sprzatająca etc to napisałbys pani ANIA a gdyby była wyzszego szczebla urzędniczką, prawnikiem itp to napisałabys pani Nowak (lub jej nazwisko, chyba, ze nie znasz, ale nie napisałbys imieniem). Prosty mechanizm społeczny. POkazujacy jaki macie do innych szacunek, a raczej jego brak. Bo za jakiś czas pojawie się demot o tym jak bardziej szanujecie woxniego od dyrektora.
Polacy CEBULACY 1000 lat za murzynami...................
kazdy komu to się nie podoba niech zatrudni osobę co non stop oddaje szpik, krew i jest w ciąży 9/12 miesięcy
Nie można jednocześnie oddawać krwi, szpiku i być w ciąży. Poza tym za zwolnienie lekarskie w ciąży i urlop macierzyński płaci ZUS
@tellchar Mało jest osób które są na zwolnieniu więcej niż miesiąc rocznie... za pierwsze 30 dni zwolnienia lekarskiego w ciągu roku nie płaci ZUS tylko pracodawca.
Tak, to chore, że darczyńca rozdaje pieniądze i czas swojego pracodawcy.
Dlaczego pracodawca ma ponosić konsekwencje zatrudniania ludzi z dobrym sercem?
Nie znam sytuacji, ale podejrzewam że wygląda inaczej niż to opisano. Dziennikarze lubią podkręcać tematy, bo prawda zwykle jest zbyt banalna żeby się dobrze sprzedać.
o matko sraty taty,NIE ZOSTAŁA ZATRUDNIONA bo była beznadziejnym pracownikiem i zadna z nauczycielek nie chciala z nia pracowac o czym sie juz tak ochoczo nie chwali na wizji.
kierowniczka szmata
Łykasz bzdury jak pelikan
Nie wierzę.
BZYDURA !!!
Tak zwany "Fakt Medialny". Czyli stara góralska g.... prawda....