A powiesz mi EKSPERCIE JAK ZWYKLY CZLOWIEK MA SIE PRZED DDOS-em chronic??? Czy ty w ogole wiesz o czym piszesz? Denial of service attack jest kierowany na serwery, nie wiem czy wiesz, ale ZWYKLY KOWALSKI NIE MA SERWERA W DOMU wiec NIGDY nie zostanie w taki sposob zatakowany! Dlaczego wypisujesz takie idiotyzmy?
@kontrowersyjny - jezeli ktos "chce miec dostep do zdjeci z kazdego urzadenia" to kupuje sobie "NAS" drive - A TO NIE JEST SERVER!!!! Gdy grasz w online to nie zakladasz serweru NA SWOIM KOPMIE W DOMU, tylko "wyporzyczasz" czesc serwera od producenta gry!!!! Widze ze chciales sie popisac, ale chyba tobie potrzebna jest nauka informatyki bo widze ze wiele rzeczy "myslisz" ze wiesz...
@kontrowersyjny Taaa jasne i bez wątpienia wszyscy twoi "rozgarnięci" znajomi mają stałe IP lub wykupiony abonament na DDNS. Bajka to była chyba o 19:00 :) PS. aż sprawdziłem co to są te tajemnicze serwery "wowa lola" i padłem :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 września 2016 o 23:37
@kontrowersyjny - ale nikt w domu nie ma serwera i zwykly uzytkownik NIGDY nie zostanie takim atakim sposobem zaatakowany. ewentualnie to z jego kompa beda wysylane ataki na inne serwery, ale on nawet tego nie zauwarzy bo sa to bardzo male programy i nie pobieraja za duzo mocy procesora.... @bp2345 - mowimy tutaj o serwerach ktore moga zostac zaatakowane DOS-em, niektore z domowych NAS-sow nawet nie maja opcji dostapu do nich przez neta. nie wspominajac nawet ze w domu nie masz stalego IP. No i jeszcze dodatkowo, cyber-"przestepca" bedzie faktycznie atakowal ci "serwer" domowy zebys nie mogl ogladac zdjec taaaaaaakkkk..... widze ze chciales sie popisac wiedza ale ci nie wyszlo
@IAMAIT jak ci powiedziałem, to trochę bardziej rozgarnięte osiedle, serwer mają stałe IP, po to żeby ich strona miała powiązanie z serwerem, z którego z resztą czerpią aukcje inny kolega na serwerze udostępnia modele 3d do wydruku (głównie sprzęt dodatki do sprzętu airsoftowego, jakieś kaski, ochraniacze), ale tylko wybranym osobom i zabezpiecza przed innymi, a przy okazji sprzedaje gotowy do wydruku model, jest tu dużo rzemieślników którzy również oferują projekty dla frezarek, tokarek, projekty układów scalonych, niektórzy udostępniają w gronie prywatnym i na portalach sprzedażowych swoje programy, to są zwykli kowalscy którzy ukończyli zwykłe Polskie podstawówki, zwykłe polskie gimnazja, a w życiu nie interesowali się serwerami i każdy na własną rękę musiał się uczyć, :)
@kontrowersyjny - hahahah dobre, osiedle zrobilo sobie wlasny serwer? hahahah, faktycznie nie uczyli sie na informatyce. Mozesz mi powiedziec tylko po co im ten server??? Wszystkie te rzeczy o ktorych piszesz mozna bezproblemowo robic na serverach ogolnie dostepnych i do tego ZA DARMO. Kto zaplacil za koszt serwera na osiedlu? Kto placi za staly IP? Kto skonfigurowal i uruchomil ten serwer i czy zrobil to za darmo? Normalnie mam wrazenei jakbym pisal z chlopakiem z konca lat 90-tych hahahahah :) :) :) hmmm a moze? moze jakims cudem nasze wiadomosci przeskakuja przez jakas dziure czaoprzestrzenna? ktory rok jest u ciebie? Bo u mnie 2016....
@IAMAIT @Kontrowersyjny.... jak czytam was obu to mam wrażenie, że sami nie wiecie o czym piszecie. Tak więc przemilczcie wasze życiowe (.żenujące) mądrości, a ja przemilczę fakt, że zasypujecie się banialukami o serwerach podczas gdy z kontekstu da się wywnioskować, że nie wiecie czym one są i co znaczy określenie SERWER....
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 września 2016 o 21:51
@IAMAIT kompromitujesz sie gosciu co drugie zdanie. NAS to właśnie taki mały serwer i tak jak każdy zasób udostępniony w sieci podlega atakom w tym ddos. itd
To ze ty jestes dzieckiem neostrady to nie znaczy ze dla zwykłego kowalskiego stały ip to cos nadzwyczajnego.
Dam ci dobra radę, nastepnym razem kiedy bedziesz chciał cos napisac w sieci - nie rób tego. Jesteś głupi, ok ale po co się jeszcze chwalisz?
@wic1 @~1bolo - wiem doskonale co to jest serwer. Wiem tez co to jest NAS, ale rozmawiamy tutaj o serwerach narazonych realni na atak ddos!!!!! Zaden hacker nie bedzie atakowal czyjegos NAS-a w domu bo po co? Chciliscie pocwaniakowac ale nie wyszlo?
@IAMAIT 1 Nie każdy dostawca internetu ma zmienny adres IP a restart modemu nie usunie pakietów czekających na przyjęcie ich. 2 Nawet w przypadku zmiennego adresu IP jesteś w stanie wykonać atak chociażby po nazwie hosta. 3 Istnieją znacznie lepsze metody ataków niż walenie z całej siły które bez problemu jesteś w stanie wykonać na zwykły komputer kowalskiego.
W podstawowce podstawa programowa informatyki dla 6 klasy zawiera obowiazkowe zaznajomienie sie z obsluga dyskietek :) rodzaje dyskietek, ile danych miesci etc, chore!!
A podstawa programowa j. polskiego to alfabet, mitologia, jakiś Homer etc, chore!! Rozwinę, bo pewnie nie zrozumiesz - skądś to wszystko, co mamy teraz, się wzięło: organizacja danych na nośnikach, formaty zapisu, tryby graficzne. Żeby tego wszystkiego świadomie używać, warto wiedzieć jak to działa. A żeby zrozumieć jak działa, warto się dowiedzieć jak powstało i dlaczego musiało wyglądać tak a nie inaczej. Więc ja bym nie zaczynał szkolnej edukacji informatycznej aż od dyskietek, tylko co najmniej od ZX-Spectrum i od tej znakomitej książki: http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/140000/140317/352x500.jpg
Zamiast turbo pascala ja bym uczył programowania w BASHu lub SHELLu linuxowym. Idzie dzięki temu ogarnąć coś przydatnego. Tymczasem TP to zapomniany relikt...
To jest teoretycznie chyba można przeprowadzić atak DDos na normalny komputer ale chyba trzeba być w tej samej sieci lokalnej i nie robi się tego zbyt często..
@USSRball No i? Technologia zmienia się na tyle szybko, że choćbyś uczył się w szkole na najnowszysch wersjach, to jak trafisz na rynek pracy będą już przestarzałe. Sęk w tym, że jeżeli zrozumiesz jak używać arkusza kalkulacyjnego czy edytora tekstu, to o ile nie jesteś ćwierć debilem powinieneś sobie jakoś dać radę z każdym arkuszem czy edytorem. No chyba, że z vim'em czy tex'em, ale z wyswig'owymi nie powinieneś mieć problemu. Więc zamiast narzekać, że stare, to się naucz do czego to służy i jak tego używać, bo potem zdażają się kwiatki, że pani sekretarka sumuje kolumny z excel'a.... na kalkulatorze :P
Co jak co, ale akurat bez dobrej znajomości pakietu office, to na studiach będziesz mieć pod górkę... Tzn. poradzisz sobie i zdasz, problem w tym, że Ty nad swoją prezentacją będziesz siedzieć 10h szukając różnych opcji, a Twoje ziomki zrobią to w 1h, bo będą wiedzieli co chcą zrobić i gdzie tego szukać... o podstawach w edytowaniu tekstu przydatnych podczas pisania pracy licencjackiej, inżynierskiej czy magisterskiej... nawet nie będę się rozpisywał, ale zwyczajnie TRZEBA ZNAĆ :)
@jeykey1543 Problemem jest sposób nauczania - jest dużo pakietu Office, tylko, że ciągle na tym samym, w dodatku niezbyt przydatnym materiale - dopiero kiedy musiałem opracować wyniki prostego eksperymentu na fizykę (wyznaczenie przyspieszenia ziemskiego) przekonałem się o jego użyteczności - mając ok 45 - 60 wyników pomiarów które trzeba było sumować, uśredniać, policzyć wyniki dla każdego i je też uśrednić. Wcześniej uważałem go za program niemal całkiem bezużyteczny. Tu tkwi problem z nauką informatyki w Polsce.
A weź ty obadaj temat DEMOSCENY z I połowy lat 90-tych. Jest mnóstwo produkcji na Youtube - obejrzyj, posłuchaj a potem uświadom sobie co następuje: to robili ludzie w wieku okołolicealnym, na komputerach charakteryzujących się promilem możliwości twojego telefonu. Nikt wtedy o informatyce w szkole nie słyszał, zaś same komputery były postrzegane jako głupie i bardzo kosztowne zabawki, odciągające dzieciaki od nauki. Ci ludzie są teraz orłami branży IT. A jeśli wykonują inną pracę, to zawsze wyrózniają się niespotykaną biegłością w "obsłudze komputera". A ty, biedactwo, bezradny, a potem będziesz narzekał, że bezrobotny, bo w szkole czegoś nie wytłumaczyli jak dziecku? Zapamiętaj: klucz do sukcesu to szczerze się czymś interesować.
Hehe już to widzę ;) Pokaż komuś, że można uzyskać dostęp zdalny przez pulpit zdalny - masz gwarantowane, że spróbuje to wykorzystać na sąsiednie stanowiska, by zrobić komuś na złość i np wywalić wszystkie pliki tej osobie
Dzisiaj lekcje informatyki mogłyby się ograniczyć do nauczenia ludzi jak: włączyć komputer, wyłączyć komputer i znaleźć rozwiązanie naszego problemu w google.
ja na studiach miałam Pascala. poza tym uwierz mi, u mnie w pracy dla niektórych poszerzenie kolumny w excelu czy zmiana czcionki w wordzie to wyzwanie na miarę projektowania w AutoCADzie
@tteedd U nas informatyk był z wykształcenia biologiem, ale się przekwalifikował na nowy wówczas przedmiot (i nieźle mu idzie bycie adminem wszystkich kompów :)
Ja nauczyłem się wszystkiego sam. Office OpenOffice VBA PHP C++ MySQL etc. Wiecie jak trudno wytłumaczyć nauczycielowi w liceum że tekst wyrównuje się tabulatorem a nie przytrzymując spację :D Justowanie to magia :D a wyrównanie do prawej to już tylko magowie jeday potrafią :D Suma w excelu do dziś jest zmorą większości moich współpracowników - tłumaczą się tym że nie studiowali matematyki aby pisać skomplikowane działania (dodawania i odejmowanie :D ) ubaw po pachy . Pocztę tylko przez przeglądarkę bo program taki jak thunderbird to ja się nie dotykam bo popsuję komputer , to nie dla mnie , jest głupi itp.
No przed atakami Ddos kowalski raczej nie musi się chronić. Taka już jest informatyka w szkole. żeby czegokolwiek sensownego się dowiedzieć, to trzeba iść na profil informatyczny do liceum / technikum lub uczyć się samemu.
Czyli kolejny biada demotywator, kolesia, który swoją porażkę życiową zgania na system edukacyjny ( JAKBYM MIAL DOBREGO NAUCZYCIELA TO BYLBYM PROGRAMISTA ) syndrom wiecznego użalania się nad sobą i znajdywania wymówek.
No tak. W LO w cylku trzech lat (wkrótce czterech) jest jedna godzina informatyki (w sumie w całym cylku!) na sprzęcie z 2005 roku. Nie wiesz o czym piszesz.
Duży pracodawca od zabezpieczania komputerów ma dział IT. Mały korzysta z usług niezależnych informatyków. Od pracownika jeden i drugi prędzej będzie wymagał właśnie znajomości Office'a.
W szkole
"Na egzaminie zawodowym nie będzie programowania w praktyce, więc będziemy się uczyć tylko teorii."
"Linuksa nie ma na egzaminie zawodowym, więc go pominiemy"
Pierwsza rozmowa o prace:
"Zna pan obsługę systemu linux i czy potrafi pan programować w jakimkolwiek języku."
Skończyłem infe. Nie wiem jak się bronić przed DDosem. Office jest potrzebny praktycznie wszędzie. Paint też bardzo przydatny. Dzwonił do mnie doktor, który robi sobie profesurę. Nie wie jak screena zrobić (print screen + control+v w paint i zapisz). Beznadziejny demotywator ale i tak multum idiotów da mocne :D
@Juzio95 Oj aleś strzelił mądrość życiową, hehe. Pewnie głowiłeś się nad tym cały dzień. Ale i tak nie zrekompensuje ci to braków w nauczaniu j. polskiego, bo pisze się "Józio"
Inny_Hicks1 No niestety to nie jest zdrobnienie imienia, a ksywka utworzona od nazwiska. Widać, że nie miałeś żadnych argumentów to musiałeś się czepić pisowni, po za tym nazwy o której nie miałeś w tym przypadku pojęcia.
Taaa, jasne - chyba niedyplomowany na ćwierć etatu. Masz dzieciaku mylne wyobrażenie. Programista to wyrobnik. Zarobki powyżej 20k/m-c to kierownictwo średniego szczebla, a oni nie zajmują się programowaniem.
Spokojnie nie bedziecie musieli juz przerabiać tego na informatyce - "dobra zmiana" zmniejsza ilość godzin informatyki także nie ma sie co denerwować :) /PS. Sarkazm
95% użytkowników komputera nie rozróżnia TCP od UDP, a ty chcesz ich ustawienia firewall'a uczyć? To samo 95% jest zwykle za jakimś source-nat'em nie wystawiając żadnych usług na publicznym IP'ku, więc jaki kuźwa DoS czy tym bardziej DDoS? I co byś tym biednym ludziom chciał powiedzieć więcej niż "miejcie włączoną zaporę systemu windows, używajcie jakiegoś antywirusa, nie wyłączajcie automatycznych akutualizacji systemu, nie otwierajcie dziwnych załączników i nie logujcie się do banku na linka z maila" - 5 minut na lekcji organizacyjnej. Jednocześnie 99% użytkowników komputera będzie kiedyś musiało skorzystać z jakiegoś pakietu typu office i dobrze, jakby umiało to robić z głową!
@kontrowersyjny Nie mierz wszystkich swoją miarą. Jeśli planujesz całe życie być bezrobotnym to faktycznie pakietu Office nie będziesz wykorzystywał.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 września 2016 o 22:33
A powiesz mi EKSPERCIE JAK ZWYKLY CZLOWIEK MA SIE PRZED DDOS-em chronic??? Czy ty w ogole wiesz o czym piszesz? Denial of service attack jest kierowany na serwery, nie wiem czy wiesz, ale ZWYKLY KOWALSKI NIE MA SERWERA W DOMU wiec NIGDY nie zostanie w taki sposob zatakowany! Dlaczego wypisujesz takie idiotyzmy?
@kontrowersyjny - jezeli ktos "chce miec dostep do zdjeci z kazdego urzadenia" to kupuje sobie "NAS" drive - A TO NIE JEST SERVER!!!! Gdy grasz w online to nie zakladasz serweru NA SWOIM KOPMIE W DOMU, tylko "wyporzyczasz" czesc serwera od producenta gry!!!! Widze ze chciales sie popisac, ale chyba tobie potrzebna jest nauka informatyki bo widze ze wiele rzeczy "myslisz" ze wiesz...
@IAMAIT po co tyle wykrzykników!!!!!!!
@kontrowersyjny Taaa jasne i bez wątpienia wszyscy twoi "rozgarnięci" znajomi mają stałe IP lub wykupiony abonament na DDNS. Bajka to była chyba o 19:00 :) PS. aż sprawdziłem co to są te tajemnicze serwery "wowa lola" i padłem :)
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 września 2016 o 23:37
@IAMAIT NAS to nie jest serwer? A co niby?
@kontrowersyjny - ale nikt w domu nie ma serwera i zwykly uzytkownik NIGDY nie zostanie takim atakim sposobem zaatakowany. ewentualnie to z jego kompa beda wysylane ataki na inne serwery, ale on nawet tego nie zauwarzy bo sa to bardzo male programy i nie pobieraja za duzo mocy procesora.... @bp2345 - mowimy tutaj o serwerach ktore moga zostac zaatakowane DOS-em, niektore z domowych NAS-sow nawet nie maja opcji dostapu do nich przez neta. nie wspominajac nawet ze w domu nie masz stalego IP. No i jeszcze dodatkowo, cyber-"przestepca" bedzie faktycznie atakowal ci "serwer" domowy zebys nie mogl ogladac zdjec taaaaaaakkkk..... widze ze chciales sie popisac wiedza ale ci nie wyszlo
@IAMAIT jak ci powiedziałem, to trochę bardziej rozgarnięte osiedle, serwer mają stałe IP, po to żeby ich strona miała powiązanie z serwerem, z którego z resztą czerpią aukcje inny kolega na serwerze udostępnia modele 3d do wydruku (głównie sprzęt dodatki do sprzętu airsoftowego, jakieś kaski, ochraniacze), ale tylko wybranym osobom i zabezpiecza przed innymi, a przy okazji sprzedaje gotowy do wydruku model, jest tu dużo rzemieślników którzy również oferują projekty dla frezarek, tokarek, projekty układów scalonych, niektórzy udostępniają w gronie prywatnym i na portalach sprzedażowych swoje programy, to są zwykli kowalscy którzy ukończyli zwykłe Polskie podstawówki, zwykłe polskie gimnazja, a w życiu nie interesowali się serwerami i każdy na własną rękę musiał się uczyć, :)
@kontrowersyjny - hahahah dobre, osiedle zrobilo sobie wlasny serwer? hahahah, faktycznie nie uczyli sie na informatyce. Mozesz mi powiedziec tylko po co im ten server??? Wszystkie te rzeczy o ktorych piszesz mozna bezproblemowo robic na serverach ogolnie dostepnych i do tego ZA DARMO. Kto zaplacil za koszt serwera na osiedlu? Kto placi za staly IP? Kto skonfigurowal i uruchomil ten serwer i czy zrobil to za darmo? Normalnie mam wrazenei jakbym pisal z chlopakiem z konca lat 90-tych hahahahah :) :) :) hmmm a moze? moze jakims cudem nasze wiadomosci przeskakuja przez jakas dziure czaoprzestrzenna? ktory rok jest u ciebie? Bo u mnie 2016....
@IAMAIT Podaj IP to ci udowodnie, ze sie da :)
@~xeta co sie da? z checia ci podam:)
@IAMAIT Może to bogaty Kowalski :D Postawił sobie serwer w domu żeby grać na własnym w Minecraft'a xD
Porównanie serwera lola czy innego csa do serwera np sporego portalu. Brawo! Złe gimby dedosujo bo im na hackach nie pozwalasz grać.
@IAMAIT @Kontrowersyjny.... jak czytam was obu to mam wrażenie, że sami nie wiecie o czym piszecie. Tak więc przemilczcie wasze życiowe (.żenujące) mądrości, a ja przemilczę fakt, że zasypujecie się banialukami o serwerach podczas gdy z kontekstu da się wywnioskować, że nie wiecie czym one są i co znaczy określenie SERWER....
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2016 o 21:51
@IAMAIT kompromitujesz sie gosciu co drugie zdanie. NAS to właśnie taki mały serwer i tak jak każdy zasób udostępniony w sieci podlega atakom w tym ddos. itd
To ze ty jestes dzieckiem neostrady to nie znaczy ze dla zwykłego kowalskiego stały ip to cos nadzwyczajnego.
Dam ci dobra radę, nastepnym razem kiedy bedziesz chciał cos napisac w sieci - nie rób tego. Jesteś głupi, ok ale po co się jeszcze chwalisz?
@wic1 @~1bolo - wiem doskonale co to jest serwer. Wiem tez co to jest NAS, ale rozmawiamy tutaj o serwerach narazonych realni na atak ddos!!!!! Zaden hacker nie bedzie atakowal czyjegos NAS-a w domu bo po co? Chciliscie pocwaniakowac ale nie wyszlo?
@IAMAIT
ROZUMIEM, ZE TO PROWO
@IAMAIT W du*ie mam czy to rozumiesz czy nie. Bredzisz :P
Stały adres IP? Chodziło chyba o publiczny. DDOS na serwer multimedialny? Po ch*j.
@IAMAIT jesteś w stanie wykonać taki atak na komputer KOWALSKIEGO jednak wyciąganie armaty na muchę nie ma żadnego sensu :-)
@troian - nie jestem tego taki pewien, wystarczy ze zrestartuje modem i po krzyku. Z serverem tego nie da sie zrobic.
@IAMAIT 1 Nie każdy dostawca internetu ma zmienny adres IP a restart modemu nie usunie pakietów czekających na przyjęcie ich. 2 Nawet w przypadku zmiennego adresu IP jesteś w stanie wykonać atak chociażby po nazwie hosta. 3 Istnieją znacznie lepsze metody ataków niż walenie z całej siły które bez problemu jesteś w stanie wykonać na zwykły komputer kowalskiego.
W podstawowce podstawa programowa informatyki dla 6 klasy zawiera obowiazkowe zaznajomienie sie z obsluga dyskietek :) rodzaje dyskietek, ile danych miesci etc, chore!!
Chore jest to, że młodzi ludzie nie odróżniają kilobajta od gigabajta, a ich obu od megabita.
To znaczy, że podstawa programowa nie zmieniła się od 10 lat w tej kwestii, bo w mojej 6 klasie, w 2005-6 roku także tego nas uczono.
A podstawa programowa j. polskiego to alfabet, mitologia, jakiś Homer etc, chore!! Rozwinę, bo pewnie nie zrozumiesz - skądś to wszystko, co mamy teraz, się wzięło: organizacja danych na nośnikach, formaty zapisu, tryby graficzne. Żeby tego wszystkiego świadomie używać, warto wiedzieć jak to działa. A żeby zrozumieć jak działa, warto się dowiedzieć jak powstało i dlaczego musiało wyglądać tak a nie inaczej. Więc ja bym nie zaczynał szkolnej edukacji informatycznej aż od dyskietek, tylko co najmniej od ZX-Spectrum i od tej znakomitej książki: http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/140000/140317/352x500.jpg
Zamiast turbo pascala ja bym uczył programowania w BASHu lub SHELLu linuxowym. Idzie dzięki temu ogarnąć coś przydatnego. Tymczasem TP to zapomniany relikt...
Jak widzę niektóre CV czy dokumenty urzędowe, to mam wrażenie, że i lekcje z MS Office były wirtualne.
To jest teoretycznie chyba można przeprowadzić atak DDos na normalny komputer ale chyba trzeba być w tej samej sieci lokalnej i nie robi się tego zbyt często..
Uczymy obsługi tak starych programów, że na niektórych nowych komputerach one się nawet nie uruchamiają.
@USSRball No i? Technologia zmienia się na tyle szybko, że choćbyś uczył się w szkole na najnowszysch wersjach, to jak trafisz na rynek pracy będą już przestarzałe. Sęk w tym, że jeżeli zrozumiesz jak używać arkusza kalkulacyjnego czy edytora tekstu, to o ile nie jesteś ćwierć debilem powinieneś sobie jakoś dać radę z każdym arkuszem czy edytorem. No chyba, że z vim'em czy tex'em, ale z wyswig'owymi nie powinieneś mieć problemu. Więc zamiast narzekać, że stare, to się naucz do czego to służy i jak tego używać, bo potem zdażają się kwiatki, że pani sekretarka sumuje kolumny z excel'a.... na kalkulatorze :P
Co jak co, ale akurat bez dobrej znajomości pakietu office, to na studiach będziesz mieć pod górkę... Tzn. poradzisz sobie i zdasz, problem w tym, że Ty nad swoją prezentacją będziesz siedzieć 10h szukając różnych opcji, a Twoje ziomki zrobią to w 1h, bo będą wiedzieli co chcą zrobić i gdzie tego szukać... o podstawach w edytowaniu tekstu przydatnych podczas pisania pracy licencjackiej, inżynierskiej czy magisterskiej... nawet nie będę się rozpisywał, ale zwyczajnie TRZEBA ZNAĆ :)
@adi011290 wydaje mi się, że nie tyle będą siedzieć 10 godzin nad dobrą prezentacją, co po prostu będą robili beznadziejne prezentacje.
@jeykey1543 Problemem jest sposób nauczania - jest dużo pakietu Office, tylko, że ciągle na tym samym, w dodatku niezbyt przydatnym materiale - dopiero kiedy musiałem opracować wyniki prostego eksperymentu na fizykę (wyznaczenie przyspieszenia ziemskiego) przekonałem się o jego użyteczności - mając ok 45 - 60 wyników pomiarów które trzeba było sumować, uśredniać, policzyć wyniki dla każdego i je też uśrednić. Wcześniej uważałem go za program niemal całkiem bezużyteczny. Tu tkwi problem z nauką informatyki w Polsce.
My na lekcjach napier*alamy w csa, bo na więcej te graty nie pozwalają. ^^
@Poches my mieli takie graty, że nawet przeglądarka się potrafiła zwiesić przy włączeniu :) więc jakiś postęp w tych szkołach jak widać jest hehe
"dobra zmiana" nawet takie lekcje wycofa ze szkół
A weź ty obadaj temat DEMOSCENY z I połowy lat 90-tych. Jest mnóstwo produkcji na Youtube - obejrzyj, posłuchaj a potem uświadom sobie co następuje: to robili ludzie w wieku okołolicealnym, na komputerach charakteryzujących się promilem możliwości twojego telefonu. Nikt wtedy o informatyce w szkole nie słyszał, zaś same komputery były postrzegane jako głupie i bardzo kosztowne zabawki, odciągające dzieciaki od nauki. Ci ludzie są teraz orłami branży IT. A jeśli wykonują inną pracę, to zawsze wyrózniają się niespotykaną biegłością w "obsłudze komputera". A ty, biedactwo, bezradny, a potem będziesz narzekał, że bezrobotny, bo w szkole czegoś nie wytłumaczyli jak dziecku? Zapamiętaj: klucz do sukcesu to szczerze się czymś interesować.
Hehe już to widzę ;) Pokaż komuś, że można uzyskać dostęp zdalny przez pulpit zdalny - masz gwarantowane, że spróbuje to wykorzystać na sąsiednie stanowiska, by zrobić komuś na złość i np wywalić wszystkie pliki tej osobie
Dzisiaj lekcje informatyki mogłyby się ograniczyć do nauczenia ludzi jak: włączyć komputer, wyłączyć komputer i znaleźć rozwiązanie naszego problemu w google.
i pewnie właśnie dlatemu polscy informatycy są jednymi z najlepszych na świecie
To idź do Technikum Informatycznego :P
ja na studiach miałam Pascala. poza tym uwierz mi, u mnie w pracy dla niektórych poszerzenie kolumny w excelu czy zmiana czcionki w wordzie to wyzwanie na miarę projektowania w AutoCADzie
Znam ludzi biegłych w AutoCAD, co excela ni w ząb.
Kto tego ma uczyć. Nauczyciel pedagogiki po kursie który w latach 2000 przekwalifikował się na nowy przedmiot zwany Technologie Informacyjne ?
@tteedd U nas informatyk był z wykształcenia biologiem, ale się przekwalifikował na nowy wówczas przedmiot (i nieźle mu idzie bycie adminem wszystkich kompów :)
Ja nauczyłem się wszystkiego sam. Office OpenOffice VBA PHP C++ MySQL etc. Wiecie jak trudno wytłumaczyć nauczycielowi w liceum że tekst wyrównuje się tabulatorem a nie przytrzymując spację :D Justowanie to magia :D a wyrównanie do prawej to już tylko magowie jeday potrafią :D Suma w excelu do dziś jest zmorą większości moich współpracowników - tłumaczą się tym że nie studiowali matematyki aby pisać skomplikowane działania (dodawania i odejmowanie :D ) ubaw po pachy . Pocztę tylko przez przeglądarkę bo program taki jak thunderbird to ja się nie dotykam bo popsuję komputer , to nie dla mnie , jest głupi itp.
Wyrównanie tabulatorem, jakież to pomysłowe
No przed atakami Ddos kowalski raczej nie musi się chronić. Taka już jest informatyka w szkole. żeby czegokolwiek sensownego się dowiedzieć, to trzeba iść na profil informatyczny do liceum / technikum lub uczyć się samemu.
Czyli kolejny biada demotywator, kolesia, który swoją porażkę życiową zgania na system edukacyjny ( JAKBYM MIAL DOBREGO NAUCZYCIELA TO BYLBYM PROGRAMISTA ) syndrom wiecznego użalania się nad sobą i znajdywania wymówek.
Debil jesteś biede to ty masz w mózgu. Właśnie dużo zależy od dobrego nauczyciela, który potrafi zainteresować uczniów przedmiotem.
Po prostu tego się nie uczy, dlatego, żeby tacy jak ja (technik informatyk) mogli zarabiać :)
No tak. W LO w cylku trzech lat (wkrótce czterech) jest jedna godzina informatyki (w sumie w całym cylku!) na sprzęcie z 2005 roku. Nie wiesz o czym piszesz.
Co za bzdura
Ważne że na lekcje religii godziny zawsze się znajdą.
Duży pracodawca od zabezpieczania komputerów ma dział IT. Mały korzysta z usług niezależnych informatyków. Od pracownika jeden i drugi prędzej będzie wymagał właśnie znajomości Office'a.
o antywirusach i firewallu uczą ale tylko to że trzeba jakiś mieć i go miecć włączonego. A ms power point sie w życiu przyda.
,,a komu to potrzebne?"
office.... 90% nie potrafi skorzystać z funkcji wyszukaj.pionowo w excelu....
To jest chyba zadanie dla informatyków?
Przeciez te ustawienia sa bez senu, zanim kto kolwiek konczy szkołe minie 12 lat i powstana nowe inne systemy, a w paincie cuda można zrobić :)
W szkole
"Na egzaminie zawodowym nie będzie programowania w praktyce, więc będziemy się uczyć tylko teorii."
"Linuksa nie ma na egzaminie zawodowym, więc go pominiemy"
Pierwsza rozmowa o prace:
"Zna pan obsługę systemu linux i czy potrafi pan programować w jakimkolwiek języku."
Do autora.... przykro mi ale bredzisz jak potłuczony :P
Skończyłem infe. Nie wiem jak się bronić przed DDosem. Office jest potrzebny praktycznie wszędzie. Paint też bardzo przydatny. Dzwonił do mnie doktor, który robi sobie profesurę. Nie wie jak screena zrobić (print screen + control+v w paint i zapisz). Beznadziejny demotywator ale i tak multum idiotów da mocne :D
Po co uczyć jak zabezpieczyć komputer przed wirusami?
Informatycy osiedlowi też muszą z czegoś żyć
Szkoła nie ma cię nauczyć wszystkiego, tylko zainspirować do poszerzania wiedzy we własnym zakresie z dziedziny, którą lubisz.
@Juzio95 Oj aleś strzelił mądrość życiową, hehe. Pewnie głowiłeś się nad tym cały dzień. Ale i tak nie zrekompensuje ci to braków w nauczaniu j. polskiego, bo pisze się "Józio"
Inny_Hicks1 No niestety to nie jest zdrobnienie imienia, a ksywka utworzona od nazwiska. Widać, że nie miałeś żadnych argumentów to musiałeś się czepić pisowni, po za tym nazwy o której nie miałeś w tym przypadku pojęcia.
Bo programista w korpo miesięcznie zarabia tyle co nauczyciel w ciągu roku
Taaa, jasne - chyba niedyplomowany na ćwierć etatu. Masz dzieciaku mylne wyobrażenie. Programista to wyrobnik. Zarobki powyżej 20k/m-c to kierownictwo średniego szczebla, a oni nie zajmują się programowaniem.
Spokojnie nie bedziecie musieli juz przerabiać tego na informatyce - "dobra zmiana" zmniejsza ilość godzin informatyki także nie ma sie co denerwować :) /PS. Sarkazm
95% użytkowników komputera nie rozróżnia TCP od UDP, a ty chcesz ich ustawienia firewall'a uczyć? To samo 95% jest zwykle za jakimś source-nat'em nie wystawiając żadnych usług na publicznym IP'ku, więc jaki kuźwa DoS czy tym bardziej DDoS? I co byś tym biednym ludziom chciał powiedzieć więcej niż "miejcie włączoną zaporę systemu windows, używajcie jakiegoś antywirusa, nie wyłączajcie automatycznych akutualizacji systemu, nie otwierajcie dziwnych załączników i nie logujcie się do banku na linka z maila" - 5 minut na lekcji organizacyjnej. Jednocześnie 99% użytkowników komputera będzie kiedyś musiało skorzystać z jakiegoś pakietu typu office i dobrze, jakby umiało to robić z głową!
Dokładnie, ja jako tako miałem fajnie prowadzoną informatykę, ale wiem, że mój kolega na zaliczenie musiał narysować dywan w Paint :) takie cuda :)
P.S. Trzeba było wstawić coś innego zamiast tego obrzydliwego PHP.
Ale i tak Technik-Informatyk to najgorszy kierunek XDDD