bobo88 ale to jej wlasnie kazal zrobic menager, miala sobie zrobic kupe operacji, ciezka kuracje odchudzajaca ... wogole poczytac troszke i potem pokpij, a demot minus bo juz byl i szydzi z faktu ze niby wtedy tego nie bylo a jednak bylo, do tego dochodza narkotyki zarzywane zeby MM utrzymala sie na scenie przed kamera i kupa alkoholu.Pozdrawiam.
choc MM mi sie nigdy nie podobala, to zgadzam sie z demotem, bo imo kobieta powinna byc kragla (nie mylic z okragla ;) ), miec klepsydrowate (osobiscie dopiero w gimnazjum zalapalem, ze jak sie dziewczynie powie, ze ma szerokie biodra, to ona to odbierze jako obraze, zamaist komplement - SIC! wciecie w talii jest wlasnie sexy, podobnie jak duza roznica miedzy obwodami pod i w biuscie), a nie prostokatne ksztalty. kobiety powinny wygladac jak kobiety, a nie jak 12letni chlopcy!
czytam te komentarze i czuję jak narasta we mnie oburzenie... "tłusta", "prototyp blachary" ??? mam nadzieję, że są jeszcze dinozaury, które twierdzą, że to co się liczy to dobrze zachowane proporcje ten wdzięk, który emanuje z zewnątrz... żaden chirurg ani kosmetyczka Wam tego nie zapewni jeśli nie Wy sami...
Jeśli o mnie chodzi to ona w ogóle mi się nie podoba. Na zdjęciu ubrana jest jak jakaś puszczalska. Jeśli o mnie chodzi to odpada ze względu na wagę (parę kg bym jej spuścił, ale nie do przesady bo wieszaki mnie nie interesują) i zmniejszył biust. Nie jest proporcjonalny do sylwetki przez co w moim odczuciu szpeci ją. Nic na to nie poradzę, po prostu tak już mam.
kicia0kocia: tak, masz rację. jestem z podstawówki bo mam gust inny od Twojego. Przepraszam, że podobają mi się inne kobiety niż Tobie. Pewnie gdybym miał gust zbliżony do Twojego teraz w wieku 20 lat byłbym profesorem.
Coś jeszcze chcesz o mnie powiedzieć? Ulżyj sobie.
ja osobiście mogę powiedzieć ze dziewczyny które linczują knmusic pewnie do najchudszych nie należą (nie mam zamiaru was obrazić czy coś). Rozumiem ze ujął to trochę po chamsku ale wy też mogłybyście pomyśleć ze kady ma swój gust i dla jednych ona jest tłusta bo woli "same kosci" jak to mówicie, dla innych jest ładna. Tyllko po co od razu gadacie że "knmusic pewnie kręcą cię chudzielce, nic dziwnego że masz słaby gust." no sorry ale o gsutach sie nie rozmawia... :/ bo tylko niby grubsze są najlepsze. szczerze uraził mnie ten koementarz bo jestem szczupła(chuda?) i że niby z tego powodu macie mnie obrażać. porażka... ;/
W drugą stronę obrażanie jest dozwolone, a nawet popierane tłumnie... (nie znaczy to, że nie przyznaję Ci racji, że nie wolno obrażać, niemniej jednak, właśnie sama bronisz kogoś, kto obraża i poniża inne gusta od swoich - są tacy, co lubią chude, są tacy, co średnie, a są tacy, co puszyste, nie powinno się jechać po kimś za to, że nie podoba nam się on/ona lub jego/jej gust).
Demotywator prawdziwy - nie chodzi o to, kto na nim jest, ale o to, że dziś "piękno" jest wyłącznie jednowymiarowe, sztampowe i mniej liczy się talent, a bardziej ilość kg - możliwie jak najmniejsza. To chyba zły kierunek, jeśli chodzi o aktorstwo.
po 1 moze była okrąglejsza ale i tak korzystała z operacji;/ ze wszystkiego co dziś tylko poprostu nie w tym samym stopniu.. wtedy to było łagodniejsze..
a po 2 osobiscie jakoś nie wzbudza we mnie sympatji..
Ta, pin-up girls miały kompletnie inną figurę, od obecnie lansowanego ideału, a zdobywały wielką popularność, i do dziś są wspominane jako ikony kina, mody.
"Jeśli o mnie chodzi to odpada ze względu na wagę (parę kg bym jej spuścił, ale nie do przesady bo wieszaki mnie nie interesują) i zmniejszył biust. Nie jest proporcjonalny do sylwetki przez co w moim odczuciu szpeci ją." jestes kryptogejem?:D nie no zart ;) a tak na serio - nie rozumiem tego po prostu, skad u facetow taki gust sie bierze. czy naprawde media i wychowanie sa w stanie tak spaczyc naturalny instynktowny pociag do sylwetki sugerujacej doskonala plodnosc (w szerokim znaczeniu tego slowa, a nie tylko zdolnosc do zaplodnienia)? idealem powinna byc zdrowa, plodna sylwetka, a nie jak teraz w modzie jest maly biust, waskie biodra itp, ktore sugeruja, ze albo dziewczyna ma/miala zaburzony rozwoj ze wzgledu na to, ze np cale zycie sie bezsensownie odchudzala (czesto jeszcze nieswiadomie robiac najgorsze mozlwie rzeczy, typu rezygnowanie z jednej z najzdrowszych dla czlowieka rzeczy, czyli miesa - tak jakby ono tuczylo (mowie o samym miesie, a nie tluszczu), i jedzenie mnostwa np spowalnaijacych metabolizm pyr i salatek z mnostwem tlustego sosu, ktory jeszcze pod wplywem szkodliwych fitoestrogenow z soji (nie mowie, z ekazde fitoestrogeny dla kobei sa zle, ale te zle niestety sa najpopularniejsze) zaburza sie hormonalny obraz tego, jak sylwetka powinna wygladac i calosc idzie w nogi i pupe, zamiast biust) albo w ogole ma cos nie tak z hormonami plciowymi sama z sie. oczywiscie pomijam tutaj genetyczne predyspozycje do odpowiedniej sylweki, chodzi mi tylko o patologiczne w mojej opinii skjarnosci, ktore w naszej kulturze niestety przyjely sie jako norma...
Taka prawda... Teraz dziewczyny wpadają coraz prędzej w anoreksje i inne fobie na punkcie swojej wagi... Dziewczyna 16 letnia ważąca mniej niż 60kg i mierząca ok 165cm płacze bo jest gruba... Moi drodzy... To już przesada...
Widzicie, ale wy czytając mojego posta popadacie w skrajności, cholera wie dlaczego. Moi drodzy, ja wcale nie twierdzę, że 45kg z małym biustem to ideał. Twierdzę jedynie, że biust powinien (w moim odczuciu!) być proporcjonalny do reszty sylwetki. Nie, nie jestem kryptogejem, po prostu duże cycaste kobiety nie pociągają mnie, nie są dla mnie ładne. Nie mam nic przeciwko partnerce ważącej zarówno 55 jak i 65kg jeśli będzie spełniać moje podstawowe warunki, jeśli chodzi o fizyczność. W chwili obecnej nie możemy mówić o niczym innym, bo rozmawiamy o zdjęciu...
A dla mnie Marilyn Monroe jest IDEAŁEM kobiecosci, przykladem kobiety z klasą i legendą zarazem. dodam, ze nad biurkiem mam jej ogromny plakat ^_^ Dzsiejsze modelki/aktorki sa tak "odpicowane", ze na mnie to dziala w druga strone. Ona byla naturalnie piekna...
Z ciekawości przeczytałem właśnie jej biografię na Wikipedii, czy wiecie, że chorowała na bulimię? Notabene, Marlin Monroe zależnie od zdjęcia bardzo mi się podoba lub wcale...
Oł. Jestem na głównej... O.O Dobra, w każdym razie, patrzę, że rozpętała się w komentarzach dyskusja na temat wagi, piękna itd. itp. etc. Mnie nie o to chodziło. Ten demot ma raczej zwracać uwagę na dziedzinę filmu - Monroe była aktorką piękną i niezwykle utalentowaną, a dzisiaj 90% reżyserów zdyskwalifikowałoby ją na wstępie za samo niedopasowanie do standardów "atrakcyjnej kobiety".
@Do autora. Wiesz, nie do końca to, co mówisz (bądź piszesz) jest trafne. Oczywistą rzeczą jest to, że kanony piękna z biegiem lat się zmieniają, tak samo jak moda i tak samo jak poglądy społeczeństwa na niektóre sprawy. Generalnie wszystko. Za czasów Marilyn wielbiono kobiety dokładnie takie jak ona, była ideałem w tamtych czasach, teraz by nie była, co niedziwne. Tak jak ideał kobiety w czasach antyku, nie byłby ideałem dziś, logiczne. Dzisiejszym kanonem piękna jest kobieta chuda, wręcz anorektycznie chuda, ideał ten zapoczątkowała Twiggy i jest on cały on cały czas kreowany przez projektantów. Zapewne za kilkanaście/kilkadziesiąt lat ulegnie on zmianie i ludzie będą wielbić co innego, taka kolej rzeczy.
@DolceGaba No więc właśnie rozumiem że kanony piękna się zmieniają. Z tym, że teraz stawia się znowu na śliczne (lub nie zawsze) beztalencia, co to nic zagrać nie potrafią.
japkoxxxmienta: Po co się unosisz i nas (facetów) obrażasz? Nie widzisz, że wszyscy zminusowali tych "mądrali" i nie zgadzają się z nimi? Ty i tak musiałaś ocenić nas wszystkich na podstawie marginesu - tak samo, jak to często zdarza się u innych kobiet. Nie u wszystkich, części z nich - widzisz różnicę. Zapomniałaś dodać, że wszyscy jesteśmy tacy sami :)
K4c - puszczalska? Elegancka sukienka pięknie prezentująca dekolt oraz rękawiczki to symbol puszczalskości?
I właśnie nie, pin-up'y były bardzo proporcjonalne, czasem za sprawą odpowiedniego stroju. Ale czy biust był duży, czy mały, te dziewczyny zawsze dążyły do proporcjonalności.
@ZiemniakPospolity- minusują tych, którym ona się nie podoba. Bo już wyzywanie kobiet chudszych jest ok. Ta kłótnia tutaj jest obrzydliwa. A już najbardziej mnie drażni "kobieta powinna być". Przyszło Wam kiedyś do głowy, że kwestia stosunku: biust/talia/biodra to kwestia genów? Modelki są czasem anorektyczkami, ale większość to po prostu dziewczęta(przecież one mają po kilkanaście lat!!) z taką, a nie inną budową. Nawiasem mówiąc, Twiggy nigdy nie była anorektyczką! I nie wiem, jakie Wy filmy oglądacie: takie aktorki jak Meryl Streep, czy Jodie Foster nigdy pięknościami nie były a na brak ról nie narzekają.
Dzisiaj to wszyscy by się z niej śmiali na demotach jak z Dody. Oczywiście tapety na twarzy też miała pełno, ale skąd, ona naturalnie jest piękna. Zaraz usłyszę oh, nie nie! Przecież MM miała klasę! Gówno, miała tyle klasy co inne kobiety w tamtych czasach (czyli więcej niż te w dzisiejszych) i była równie kontrowersyjna jak na tamte czasy co Doda w dzisiejszych.
najsmieszniejsze sa te komentarze, ktore mowia, ze ktos jest pusty, gdy mowi o wygladzie :3 jak ktos sie wypowiada na temat gustu konkretnie odnosnie wygladu (a nie oszukujmy sie - kazdy takowy ma), to raczej naturalne, ze nie bedzie na sile wciskal w to rowniez opisu gustu odnosnie charakteru? a nie daj bog bedzie mial zbyt sprecyzowany obraz tego, co dla niego jest atrakcyjne, a do tego opisze zarowno wyglad, jak i charakter (a czesto charakter w takich sytuacjach bywa jeszcze dokladniej opisany), to zaczna go jechac, ze ma kosmiczne wymagania, ze przeciez idealow nie ma i ze w ogole do konca zycia pozostanie mu reka :D:D:D:D:D:D przeciez to absurd, nawet jesli ktos ma jakis wymarzony ideal, to nie znaczy, ze to jest WYMOG wobec (potencjalnego) partnera! @tysenna - "oczywiscie pomijam tutaj genetyczne predyspozycje do odpowiedniej sylweki, chodzi mi tylko o patologiczne w mojej opinii skjarnosci, ktore w naszej kulturze niestety przyjely sie jako norma..." - cycat z mojego poprzedniego posta ;) @k4c - "nieproporcjonalne" to pojecie wzgledne, a konkretnie wzgledem tego, jakie proporcje uwazasz za idealne. moim zdaniem W NATURZE niemozliwym jest zbyt duzy biust czy zbyt szerokie biodra, jesli dziewczyna nie jest gruba (tj. ma szczuply brzuch i niewielki obwod pod biustem, waskie ramiona itp, a biodra i pupe oczywiscie proporcjonalna do biustu, ktorego w naturze nigdy nei za wiele :) a uda ksztaltne i proporcjonalne do poslawkow i bioder ;) ) - im bardziej klepsydrowato, tym lepiej, a granica dobrego smaku jest to, co jest mozliwe bez operacji plastycznych itp.
90-60-90 to można sobie wyśnić bądź w Photoshopie wymodelować!
Smutek bierze czytając niektóre z tych komentarzy. Proszę Państwa GUST NIE PODLEGA DYSKUSJI! (Osobiście uważam że nie była gruba, ot w sam raz). Nie jestem i nigdy nie byłem wielbicielem MM ale to nie znaczy że mam jej dokładać. P.s. dziękuję Sylkis za "wykładzik" psychologiczno-dietetyczny.
ludzie, no ale po co to oburzenie !! nie każdemu musi odpowiadać taka figura, Marilin była przepiękną kobieta, dobra aktorką, wielką osobowością, ale dupsko miała wielkie, po co od razu obrzucać się błotem?
kszysiu77 - fajnie masz, bo ja widzialem takie dzieczyny w rzeczywistosci ;) nawet moja dzieczyna ma w zaleznosci od momentu cyklu, pory roku itp 88-90/60-64/90-92 :)
Marilyn Monroe przy wzroście 164 cm ważyła średnio 58 kilogramów. Jednak - jak zresztą nietrudno się domyślić - na zmianę tyła i szczuplała, chudła, bądź przybierała na wadze, słowem zmieniała z roku na rok wagę i wymiary. Te ostatnie (obwód biustu, talii i bioder), w latach 1945 - 1956 podano w tabeli:
Haha " Spuściłbym jej parę kilo, bo wieszaki mnie nie interesują" "tłusta świnia" " nie podoba mi się, mogłaby trochę schudnąć" Buhahaha. A myślisz, że taką interesuje, że ona ci się nie podoba, myślisz, że ona by cię chciała.
Haotic dokładnie! załamało mnie to co przeczytałam... Część z was ocenia ją na podstawie tylko tego jednego zdjęcia z demota... jakbyście chcieli wiedzieć to MM nie miała żadnych operacji plastycznych, włosy naturalne miała ciemniejsze, ale na początku jej kariery ktoś kazał jej pofarbować, jedyne w co ingerował człowiek w jej wyglądzie to zęby (miała małe skrzywienie, a potem jej wybielali) i kolor włosów! Na tym zdjęciu nie była już tak młoda, na przestrzeni czasu widać, że z wiekiem nieco przybrała, ale nawet wtedy byłą piękna, trzymała fason i była ikoną sexu. Wielu z was zapewne nie widziało jej zdjęć z pierwszej w życiu sesji fotograficznej, kiedy to jeszcze była nastolatką, widzieliście może jej zdjęcia, które trafiły na rozkładówkę playboya? Wtedy była tak samo szczupła jak dzisiajsze gwiazdy, a biust miała w sam raz, nie za duży, nie za mały. Jak chcecie oceniać to najpierw się zapoznajcie z faktami (zwłaszcza jeżeli oceniana osoba jest już martwa) A demot świetny, nie widziałam tego z którego jest ponoć ściągnięty, więc dałam +
ahuja - pomijając fakt, że już w twoim nicku njest błąd ortograficzny i że samo przesłąnie z niego płynące o tobie nic mądrego nie mówi powiem ci tylko tyle: morde to ty masz, nie oceniaj po jednym zdjęciu i szanuj zmarłych gówniarzu!!
C:\Documents and Settings\admin\Moje dokumenty\Moje obrazy\MARILYN MONROE\marylin monreo.jpg porównajcie... każdy się zmienia z upływem czasu, a MM była, jest i będzie legendą ! ;)
schudnac 10 kilo powiekszyc piersi wmodelowac kaciki ust zrobic lifting twarzy aroz podciagnac posladki operacyjnnie
Było... -.-
są cycki jest główna :)
no i mialby racje bo jest tlustą swinia. do tego jest totalnie brzydka i nie widze w niej nic pociagajacego.
Dla mnie zawsze szpetna i głupia była- taki prototyp blachary
knmusic pewnie kręcą cię chudzielce, nic dziwnego że masz słaby gust.
bobo88 ale to jej wlasnie kazal zrobic menager, miala sobie zrobic kupe operacji, ciezka kuracje odchudzajaca ... wogole poczytac troszke i potem pokpij, a demot minus bo juz byl i szydzi z faktu ze niby wtedy tego nie bylo a jednak bylo, do tego dochodza narkotyki zarzywane zeby MM utrzymala sie na scenie przed kamera i kupa alkoholu.Pozdrawiam.
choc MM mi sie nigdy nie podobala, to zgadzam sie z demotem, bo imo kobieta powinna byc kragla (nie mylic z okragla ;) ), miec klepsydrowate (osobiscie dopiero w gimnazjum zalapalem, ze jak sie dziewczynie powie, ze ma szerokie biodra, to ona to odbierze jako obraze, zamaist komplement - SIC! wciecie w talii jest wlasnie sexy, podobnie jak duza roznica miedzy obwodami pod i w biuscie), a nie prostokatne ksztalty. kobiety powinny wygladac jak kobiety, a nie jak 12letni chlopcy!
no bo dziś byłaby tłusta, z resztą i tak była, jak każda kobieta w tamtych czasach !!
Piękna kobieta.
i mialby racje.
czytam te komentarze i czuję jak narasta we mnie oburzenie... "tłusta", "prototyp blachary" ??? mam nadzieję, że są jeszcze dinozaury, które twierdzą, że to co się liczy to dobrze zachowane proporcje ten wdzięk, który emanuje z zewnątrz... żaden chirurg ani kosmetyczka Wam tego nie zapewni jeśli nie Wy sami...
prawdziwa kobieta. nie plastikowa jakie są kobiety teraz.
demot:Ciekawe jakby wyglądała w dniu dzisiejszym?
demot:Była seksbombą:Ponieważ wtedy nikt nie ubierał się i zachowywał tak wyzywająco. Dzisiaj to standard
śmieszne, specjalnie rozciągali klatki filmowe żeby wydawała się chudsza i wyższa, więc jej seksowność jest mocno naciągana...
Jeśli o mnie chodzi to ona w ogóle mi się nie podoba. Na zdjęciu ubrana jest jak jakaś puszczalska. Jeśli o mnie chodzi to odpada ze względu na wagę (parę kg bym jej spuścił, ale nie do przesady bo wieszaki mnie nie interesują) i zmniejszył biust. Nie jest proporcjonalny do sylwetki przez co w moim odczuciu szpeci ją. Nic na to nie poradzę, po prostu tak już mam.
kicia0kocia: tak, masz rację. jestem z podstawówki bo mam gust inny od Twojego. Przepraszam, że podobają mi się inne kobiety niż Tobie. Pewnie gdybym miał gust zbliżony do Twojego teraz w wieku 20 lat byłbym profesorem.
Coś jeszcze chcesz o mnie powiedzieć? Ulżyj sobie.
ja osobiście mogę powiedzieć ze dziewczyny które linczują knmusic pewnie do najchudszych nie należą (nie mam zamiaru was obrazić czy coś). Rozumiem ze ujął to trochę po chamsku ale wy też mogłybyście pomyśleć ze kady ma swój gust i dla jednych ona jest tłusta bo woli "same kosci" jak to mówicie, dla innych jest ładna. Tyllko po co od razu gadacie że "knmusic pewnie kręcą cię chudzielce, nic dziwnego że masz słaby gust." no sorry ale o gsutach sie nie rozmawia... :/ bo tylko niby grubsze są najlepsze. szczerze uraził mnie ten koementarz bo jestem szczupła(chuda?) i że niby z tego powodu macie mnie obrażać. porażka... ;/
Ej no ludzie przesadzacie ;/ Ona przecież wcale tłusta nie jest.
W drugą stronę obrażanie jest dozwolone, a nawet popierane tłumnie... (nie znaczy to, że nie przyznaję Ci racji, że nie wolno obrażać, niemniej jednak, właśnie sama bronisz kogoś, kto obraża i poniża inne gusta od swoich - są tacy, co lubią chude, są tacy, co średnie, a są tacy, co puszyste, nie powinno się jechać po kimś za to, że nie podoba nam się on/ona lub jego/jej gust).
Demotywator prawdziwy - nie chodzi o to, kto na nim jest, ale o to, że dziś "piękno" jest wyłącznie jednowymiarowe, sztampowe i mniej liczy się talent, a bardziej ilość kg - możliwie jak najmniejsza. To chyba zły kierunek, jeśli chodzi o aktorstwo.
po 1 moze była okrąglejsza ale i tak korzystała z operacji;/ ze wszystkiego co dziś tylko poprostu nie w tym samym stopniu.. wtedy to było łagodniejsze..
a po 2 osobiscie jakoś nie wzbudza we mnie sympatji..
Ta, pin-up girls miały kompletnie inną figurę, od obecnie lansowanego ideału, a zdobywały wielką popularność, i do dziś są wspominane jako ikony kina, mody.
knmusic- więc musisz być gejem. (pisała kobieta)
o kurde ale tłusta tak tłusta jak dziki nosorożec ;xxxx
"Jeśli o mnie chodzi to odpada ze względu na wagę (parę kg bym jej spuścił, ale nie do przesady bo wieszaki mnie nie interesują) i zmniejszył biust. Nie jest proporcjonalny do sylwetki przez co w moim odczuciu szpeci ją." jestes kryptogejem?:D nie no zart ;) a tak na serio - nie rozumiem tego po prostu, skad u facetow taki gust sie bierze. czy naprawde media i wychowanie sa w stanie tak spaczyc naturalny instynktowny pociag do sylwetki sugerujacej doskonala plodnosc (w szerokim znaczeniu tego slowa, a nie tylko zdolnosc do zaplodnienia)? idealem powinna byc zdrowa, plodna sylwetka, a nie jak teraz w modzie jest maly biust, waskie biodra itp, ktore sugeruja, ze albo dziewczyna ma/miala zaburzony rozwoj ze wzgledu na to, ze np cale zycie sie bezsensownie odchudzala (czesto jeszcze nieswiadomie robiac najgorsze mozlwie rzeczy, typu rezygnowanie z jednej z najzdrowszych dla czlowieka rzeczy, czyli miesa - tak jakby ono tuczylo (mowie o samym miesie, a nie tluszczu), i jedzenie mnostwa np spowalnaijacych metabolizm pyr i salatek z mnostwem tlustego sosu, ktory jeszcze pod wplywem szkodliwych fitoestrogenow z soji (nie mowie, z ekazde fitoestrogeny dla kobei sa zle, ale te zle niestety sa najpopularniejsze) zaburza sie hormonalny obraz tego, jak sylwetka powinna wygladac i calosc idzie w nogi i pupe, zamiast biust) albo w ogole ma cos nie tak z hormonami plciowymi sama z sie. oczywiscie pomijam tutaj genetyczne predyspozycje do odpowiedniej sylweki, chodzi mi tylko o patologiczne w mojej opinii skjarnosci, ktore w naszej kulturze niestety przyjely sie jako norma...
W latach świetności Marilyn Monroe wiele kobiet MARZYŁO, aby mieć figurę jak ona.
Taka prawda... Teraz dziewczyny wpadają coraz prędzej w anoreksje i inne fobie na punkcie swojej wagi... Dziewczyna 16 letnia ważąca mniej niż 60kg i mierząca ok 165cm płacze bo jest gruba... Moi drodzy... To już przesada...
stare
demot:Klasa:
Widzicie, ale wy czytając mojego posta popadacie w skrajności, cholera wie dlaczego. Moi drodzy, ja wcale nie twierdzę, że 45kg z małym biustem to ideał. Twierdzę jedynie, że biust powinien (w moim odczuciu!) być proporcjonalny do reszty sylwetki. Nie, nie jestem kryptogejem, po prostu duże cycaste kobiety nie pociągają mnie, nie są dla mnie ładne. Nie mam nic przeciwko partnerce ważącej zarówno 55 jak i 65kg jeśli będzie spełniać moje podstawowe warunki, jeśli chodzi o fizyczność. W chwili obecnej nie możemy mówić o niczym innym, bo rozmawiamy o zdjęciu...
Ilu ludzi tyle gustów.
Ona "zaczynała kariere" dając dupy gdzie popadnie. Szef wołał ją do gabinetu, a dalej to nie musze mówić :)
Nie ma z czego schudnąć - jest w sam raz ;)
A dla mnie Marilyn Monroe jest IDEAŁEM kobiecosci, przykladem kobiety z klasą i legendą zarazem. dodam, ze nad biurkiem mam jej ogromny plakat ^_^ Dzsiejsze modelki/aktorki sa tak "odpicowane", ze na mnie to dziala w druga strone. Ona byla naturalnie piekna...
Z ciekawości przeczytałem właśnie jej biografię na Wikipedii, czy wiecie, że chorowała na bulimię? Notabene, Marlin Monroe zależnie od zdjęcia bardzo mi się podoba lub wcale...
Ma to "cos", a nie tylko dupsztala i cycki.
Oł. Jestem na głównej... O.O Dobra, w każdym razie, patrzę, że rozpętała się w komentarzach dyskusja na temat wagi, piękna itd. itp. etc. Mnie nie o to chodziło. Ten demot ma raczej zwracać uwagę na dziedzinę filmu - Monroe była aktorką piękną i niezwykle utalentowaną, a dzisiaj 90% reżyserów zdyskwalifikowałoby ją na wstępie za samo niedopasowanie do standardów "atrakcyjnej kobiety".
@Do autora. Wiesz, nie do końca to, co mówisz (bądź piszesz) jest trafne. Oczywistą rzeczą jest to, że kanony piękna z biegiem lat się zmieniają, tak samo jak moda i tak samo jak poglądy społeczeństwa na niektóre sprawy. Generalnie wszystko. Za czasów Marilyn wielbiono kobiety dokładnie takie jak ona, była ideałem w tamtych czasach, teraz by nie była, co niedziwne. Tak jak ideał kobiety w czasach antyku, nie byłby ideałem dziś, logiczne. Dzisiejszym kanonem piękna jest kobieta chuda, wręcz anorektycznie chuda, ideał ten zapoczątkowała Twiggy i jest on cały on cały czas kreowany przez projektantów. Zapewne za kilkanaście/kilkadziesiąt lat ulegnie on zmianie i ludzie będą wielbić co innego, taka kolej rzeczy.
@DolceGaba No więc właśnie rozumiem że kanony piękna się zmieniają. Z tym, że teraz stawia się znowu na śliczne (lub nie zawsze) beztalencia, co to nic zagrać nie potrafią.
japkoxxxmienta: Po co się unosisz i nas (facetów) obrażasz? Nie widzisz, że wszyscy zminusowali tych "mądrali" i nie zgadzają się z nimi? Ty i tak musiałaś ocenić nas wszystkich na podstawie marginesu - tak samo, jak to często zdarza się u innych kobiet. Nie u wszystkich, części z nich - widzisz różnicę. Zapomniałaś dodać, że wszyscy jesteśmy tacy sami :)
pięęęęęęęękna była, tylko szkoda, że głupia jak but:) bardziej urodziwe wg mnie były chociażby Audrey Hepburn bądź Grace Kelly.
ale ma wstrętne ryło
Valkirie- ona nie byla do konca 'naturalnie piekna'. zrobial sobie operacje plastyczna, utleniala wlosy itp ;)
i jeszcze pieprzyk usunąć
Marilyn była piękną kobietą, trzeba jej to przyznać. W dzisiejszych czasach również by miała powodzenie - przynajmniej u mnie :D
dlaczego popadacie w skrajoności? piękna może być kobieta szczupła, czy chuda jak wolicie i grubsza, co z nie znaczy otyła.
dzisiejsze stereotypu są pochrzanione:(
cudowna kobieta... ideał...
była niesamowita ;)
K4c - puszczalska? Elegancka sukienka pięknie prezentująca dekolt oraz rękawiczki to symbol puszczalskości?
I właśnie nie, pin-up'y były bardzo proporcjonalne, czasem za sprawą odpowiedniego stroju. Ale czy biust był duży, czy mały, te dziewczyny zawsze dążyły do proporcjonalności.
@ZiemniakPospolity- minusują tych, którym ona się nie podoba. Bo już wyzywanie kobiet chudszych jest ok. Ta kłótnia tutaj jest obrzydliwa. A już najbardziej mnie drażni "kobieta powinna być". Przyszło Wam kiedyś do głowy, że kwestia stosunku: biust/talia/biodra to kwestia genów? Modelki są czasem anorektyczkami, ale większość to po prostu dziewczęta(przecież one mają po kilkanaście lat!!) z taką, a nie inną budową. Nawiasem mówiąc, Twiggy nigdy nie była anorektyczką! I nie wiem, jakie Wy filmy oglądacie: takie aktorki jak Meryl Streep, czy Jodie Foster nigdy pięknościami nie były a na brak ról nie narzekają.
To zabawne, bo ona właśnie była uznawana za BARDZO chudą.
Dzisiaj to wszyscy by się z niej śmiali na demotach jak z Dody. Oczywiście tapety na twarzy też miała pełno, ale skąd, ona naturalnie jest piękna. Zaraz usłyszę oh, nie nie! Przecież MM miała klasę! Gówno, miała tyle klasy co inne kobiety w tamtych czasach (czyli więcej niż te w dzisiejszych) i była równie kontrowersyjna jak na tamte czasy co Doda w dzisiejszych.
Nigdy mi się nie podobała
najsmieszniejsze sa te komentarze, ktore mowia, ze ktos jest pusty, gdy mowi o wygladzie :3 jak ktos sie wypowiada na temat gustu konkretnie odnosnie wygladu (a nie oszukujmy sie - kazdy takowy ma), to raczej naturalne, ze nie bedzie na sile wciskal w to rowniez opisu gustu odnosnie charakteru? a nie daj bog bedzie mial zbyt sprecyzowany obraz tego, co dla niego jest atrakcyjne, a do tego opisze zarowno wyglad, jak i charakter (a czesto charakter w takich sytuacjach bywa jeszcze dokladniej opisany), to zaczna go jechac, ze ma kosmiczne wymagania, ze przeciez idealow nie ma i ze w ogole do konca zycia pozostanie mu reka :D:D:D:D:D:D przeciez to absurd, nawet jesli ktos ma jakis wymarzony ideal, to nie znaczy, ze to jest WYMOG wobec (potencjalnego) partnera! @tysenna - "oczywiscie pomijam tutaj genetyczne predyspozycje do odpowiedniej sylweki, chodzi mi tylko o patologiczne w mojej opinii skjarnosci, ktore w naszej kulturze niestety przyjely sie jako norma..." - cycat z mojego poprzedniego posta ;) @k4c - "nieproporcjonalne" to pojecie wzgledne, a konkretnie wzgledem tego, jakie proporcje uwazasz za idealne. moim zdaniem W NATURZE niemozliwym jest zbyt duzy biust czy zbyt szerokie biodra, jesli dziewczyna nie jest gruba (tj. ma szczuply brzuch i niewielki obwod pod biustem, waskie ramiona itp, a biodra i pupe oczywiscie proporcjonalna do biustu, ktorego w naturze nigdy nei za wiele :) a uda ksztaltne i proporcjonalne do poslawkow i bioder ;) ) - im bardziej klepsydrowato, tym lepiej, a granica dobrego smaku jest to, co jest mozliwe bez operacji plastycznych itp.
90-60-90 to można sobie wyśnić bądź w Photoshopie wymodelować!
Smutek bierze czytając niektóre z tych komentarzy. Proszę Państwa GUST NIE PODLEGA DYSKUSJI! (Osobiście uważam że nie była gruba, ot w sam raz). Nie jestem i nigdy nie byłem wielbicielem MM ale to nie znaczy że mam jej dokładać. P.s. dziękuję Sylkis za "wykładzik" psychologiczno-dietetyczny.
jak ona sie nazywa?
ludzie, no ale po co to oburzenie !! nie każdemu musi odpowiadać taka figura, Marilin była przepiękną kobieta, dobra aktorką, wielką osobowością, ale dupsko miała wielkie, po co od razu obrzucać się błotem?
kszysiu77 - fajnie masz, bo ja widzialem takie dzieczyny w rzeczywistosci ;) nawet moja dzieczyna ma w zaleznosci od momentu cyklu, pory roku itp 88-90/60-64/90-92 :)
i naprawić morde
Ze strony stopklatka.pl:
Marilyn Monroe przy wzroście 164 cm ważyła średnio 58 kilogramów. Jednak - jak zresztą nietrudno się domyślić - na zmianę tyła i szczuplała, chudła, bądź przybierała na wadze, słowem zmieniała z roku na rok wagę i wymiary. Te ostatnie (obwód biustu, talii i bioder), w latach 1945 - 1956 podano w tabeli:
1945 - 91,5 - 61 - 86
1946 91,5 - 61 - 91,5
1947-1950 brak danych
1951 94 - 58,5 - 86
1952 93 - 58,5 - 86
1953 brak danych
1954 94 - 61 - 89
1955 96,5 - 59 - 92
1956 94 - 58,5 - 94
Haha " Spuściłbym jej parę kilo, bo wieszaki mnie nie interesują" "tłusta świnia" " nie podoba mi się, mogłaby trochę schudnąć" Buhahaha. A myślisz, że taką interesuje, że ona ci się nie podoba, myślisz, że ona by cię chciała.
to była ładna kobieta, bez żadnych sztuczności, nie jak te współczesne rury bardaszane...
Haotic dokładnie! załamało mnie to co przeczytałam... Część z was ocenia ją na podstawie tylko tego jednego zdjęcia z demota... jakbyście chcieli wiedzieć to MM nie miała żadnych operacji plastycznych, włosy naturalne miała ciemniejsze, ale na początku jej kariery ktoś kazał jej pofarbować, jedyne w co ingerował człowiek w jej wyglądzie to zęby (miała małe skrzywienie, a potem jej wybielali) i kolor włosów! Na tym zdjęciu nie była już tak młoda, na przestrzeni czasu widać, że z wiekiem nieco przybrała, ale nawet wtedy byłą piękna, trzymała fason i była ikoną sexu. Wielu z was zapewne nie widziało jej zdjęć z pierwszej w życiu sesji fotograficznej, kiedy to jeszcze była nastolatką, widzieliście może jej zdjęcia, które trafiły na rozkładówkę playboya? Wtedy była tak samo szczupła jak dzisiajsze gwiazdy, a biust miała w sam raz, nie za duży, nie za mały. Jak chcecie oceniać to najpierw się zapoznajcie z faktami (zwłaszcza jeżeli oceniana osoba jest już martwa) A demot świetny, nie widziałam tego z którego jest ponoć ściągnięty, więc dałam +
ahuja - pomijając fakt, że już w twoim nicku njest błąd ortograficzny i że samo przesłąnie z niego płynące o tobie nic mądrego nie mówi powiem ci tylko tyle: morde to ty masz, nie oceniaj po jednym zdjęciu i szanuj zmarłych gówniarzu!!
severson ten pieprzyk nie był prawdziwy, w tamtych czasach znamie na twarzy uważano za symbol kobiecości, więc jej go dorabiano.
C:\Documents and Settings\admin\Moje dokumenty\Moje obrazy\MARILYN MONROE\marylin monreo.jpg porównajcie... każdy się zmienia z upływem czasu, a MM była, jest i będzie legendą ! ;)
ja myślę że miala cudne kobice kształty, nie wiem co sie teraz dzieje z tymi chudzielcami
ja uważam że była piękna