taa bez wypadkowo przez 10 sekund z których jest te gif,a liczba wypadków smiertelnych na takich ulicach (pewno indie albo bangladesz) jest zatrwazająca
Tam nie ma wypadków, bo rozbite auta spycha się na pobocze, a ewentualne ofiary do wora, wór do jeziora i po sprawie. Policja nawet się nie zorientuje, że coś było.
Bezwypadkowo... To jest w Indiach i tam jest wypadek co 2 minuty.... Mówisz więc ,że chciałbyś jeździć w Indiach nowiutkim samochodem z salonu ? heh...he.he.hehehehe.
chcialbym zobaczyc jak to sie spisuje o godzinue 16:30 przy ruchu z centrum wawy... na filmiku praktycznie nie ma samochodow a i tak ciagle prawie dochodzi do stluczek.
Jest to scenka z Indii, problem w tym, że to krótki fragment pokazujący akurat płynny ruch bez kolizji. Istnieje jednak także druga strona takiej drogowej anarchii. Mógłbym zalinkować kilka filmów pokazujących zgoła odmienne scenki, ale nie chcę się narazić na zarzut epatowanie drastycznymi treściami. Piesi rozjeżdżani przez samochody, rowerzyści prasowani na placki przez ciężarówki, karambole, podczas których ludzie konają w samochodach czekając godzinami na pomoc. To tylko przykłady takich scen. W necie jest tego zatrzęsienie.
U nas niewykonalne - będąc w wawie dziś zwolniłem obok parkingu w poszukiwaniu miejsca - zaraz ,, rodowity warszawiak '' trąbi bo widzi obce blachy .... u nas takie skrzyżowanie było y z 20 minut
Takie rzeczy to tylko w prymitywnych krajach muzułmańskich, gdzie "brudni ciapaci" jadą według zasady "przejedź i daj przejechać innym". Co innego w "cywilizowanej Europie", w szczególności tej "na wchód od Odry", gdzie "mam pierwszeństwo i nie będzie burak mi się wp...", tutaj to nie zadziała.
Rondo jest zdecydowanie wygodniejsze.
szkoda, że filmik jest pokazany w dużym przyśpieszeniu,
taa bez wypadkowo przez 10 sekund z których jest te gif,a liczba wypadków smiertelnych na takich ulicach (pewno indie albo bangladesz) jest zatrwazająca
Tam nie ma wypadków, bo rozbite auta spycha się na pobocze, a ewentualne ofiary do wora, wór do jeziora i po sprawie. Policja nawet się nie zorientuje, że coś było.
Bezwypadkowo... To jest w Indiach i tam jest wypadek co 2 minuty.... Mówisz więc ,że chciałbyś jeździć w Indiach nowiutkim samochodem z salonu ? heh...he.he.hehehehe.
chcialbym zobaczyc jak to sie spisuje o godzinue 16:30 przy ruchu z centrum wawy... na filmiku praktycznie nie ma samochodow a i tak ciagle prawie dochodzi do stluczek.
Jest to scenka z Indii, problem w tym, że to krótki fragment pokazujący akurat płynny ruch bez kolizji. Istnieje jednak także druga strona takiej drogowej anarchii. Mógłbym zalinkować kilka filmów pokazujących zgoła odmienne scenki, ale nie chcę się narazić na zarzut epatowanie drastycznymi treściami. Piesi rozjeżdżani przez samochody, rowerzyści prasowani na placki przez ciężarówki, karambole, podczas których ludzie konają w samochodach czekając godzinami na pomoc. To tylko przykłady takich scen. W necie jest tego zatrzęsienie.
U nas niewykonalne - będąc w wawie dziś zwolniłem obok parkingu w poszukiwaniu miejsca - zaraz ,, rodowity warszawiak '' trąbi bo widzi obce blachy .... u nas takie skrzyżowanie było y z 20 minut
Takie rzeczy to tylko w prymitywnych krajach muzułmańskich, gdzie "brudni ciapaci" jadą według zasady "przejedź i daj przejechać innym". Co innego w "cywilizowanej Europie", w szczególności tej "na wchód od Odry", gdzie "mam pierwszeństwo i nie będzie burak mi się wp...", tutaj to nie zadziała.
To już nie jest teoria chaosu, To praktyka chaosu