A co to za problem? Byłem w Teheranie i wyobraź sobie że możesz swobodnie porozmawiać z kobietą na ulicy. Nikt głowy nie ucina. Persowie są naprawde spoko ludźmi.
Na początku nie zrozumiałem tego zdania. Po chwili doszedłem do wniosku, że chodzi o to: "Czy ktoś przeżył zapytanie się o drogę jakiejś irańskiej kobiety?"
Pozdrawiam :)
Heh - a teraz meeega klin iż to wszystko co mówił to bzdura. Twierdzi że Polacy nie znają angielskiego, to jak pytał kobietę o drogę? Nie uwierzę że biegle znał polski :D. Klin nr 2. Skoro Polacy nie znają angielskiego to jak zrozumiał obelgę od Polki? Polacy rasiści bo nie pozwalają im u siebie robić demolki tak jak zachód. Jeśli wymaganie kultury u siebie w domu to rasizm to jestem rasistą :) .
Przyjechało dzikie z 3 świata i pokazało na co je stać. Dziwię się, że w ogóle ktoś zadał sobie trud by pisać o nim artykuł. Złamany grosz jest wartościowszy niż ta jego "opinia".
@jeykey1543 No ale bogaty Irańczyk niestety nie ma GPS, bo to taki sprzęt, który posiada praktycznie każdy biedny Polak, którego na nic nie stać i mu zazdrości :D
@kolorowatolerancja taa, bo ludzie z bliskiego wschodu są nie lubiani za nic. Hmm, pomyślmy czemu ich nie lubimy, tysiące gwałtów na zachodzie, kultura zezwalająca na pedofilię, oszpecenie żony, morderstwa itp, zabójstwa ludności cywilnej, ataki terrorystyczne, fanatyzm... Z całą pewnością to nie ma najmniejszego wpływu na niechęć do muzułmanów. Z dwojga złego wolę tych "chłopaków bez włosów o smutnych oczach" - przynajmniej cię nie wykorzystają seksualnie...
Iran słynie z gościnności (pisze zupełnie poważnie). W Iranie pytanie o drogę często kończy się zaproszeniem gościa do domu z wystawnym posiłkiem i zwykle propozycją noclegu. Taka mentalność. Nie dziwcie się, że jak taki Pers w Polsce został potraktowany jak traktuje się muzułmanów na demotach to stwierdził, że Polacy to rasiści.
Byliście kiedyś w Iranie? Nie? To dlaczego źle mówicie o tym kraju?
Po 1. W Iranie mieszkają persowie, nie arabowie
Po 2. Persowie są bardzo, ale to bardzo gościnni. Zawsze zagadają, są uśmiechnięci. Będąc w Teheranie, czułem się bezpieczniej niż we Wrocławiu.
Nie każdy kraj na bliskim wschodzie to araby i terroryści, a Persowie są naprawdę przyjaźniejsi od więlu Polaków.
@golmann Podróżnik nie zdaje sobie sprawy z różnic w mentalności poszczególnych narodów... Brawo.
Polska uchodzi za kraj ludzi nie uśmiechających się i koniec. Czy jeśli ja pojadę do Chin to żądam by napotkani Chińczycy zachowywali się jak Polacy? Dodatkowo twierdzenie że jesteśmy biedni więc nietolerancyjni to już w ogóle...
Jeśli nie zauważyłeś ludzie w Polsce są niechętni do "uchodźców" a pers czy arab można się pomylić. Jak się nasłuchasz o tych gwałtach, atakach to dodatkowo pierwszy odruch - niechęć do "arabów".
@Puolalainen Im bardziej jakiś kraj ma przesrane u Jankesów, tym bardziej mi się podoba. A ludzie w Iranie są bardzo sympatyczni. To ten lepszy odłam islamu tępiony przez całą resztę.
Idzie sobie poboczem jakiejś rzadko używanej drogi młoda Polka, w zasięgu wzroku żywej duszy. Nagle zaczepia ją osobnik wyglądający dokładnie jak ci, których portrety telewizja pokazuje po każdym zamachu na zachodzie. Facet bełkocze coś, co tylko jego zdaniem brzmi jak angielski, jednocześnie - jak to ciapaci - intensywnie wymachuje przy tym łapami. W sumie nie zdziwiłbym się gdyby laska od razu zaczęła uciekać.
Co ma zachowanie kibiców do rzeczy? W żadnym kraju nie ma kulturalnych kiboli, akurat my nie powinniśmy się w tej kwestii wymądrzać, bo stadionowego bydła opanować nie potrafimy. Anglicy potrafili. Reszta - pewnie w połowie prawdziwa, w połowie nie, jak zwykle. Są wśród Polaków rasiści, są też tacy, którzy do obcych nic nie mają, jak wszędzie. Nie ma co się oburzać, choć da się zauważyć prawidłowość, że gdyby ten Irańczyk mówił o Polsce dobre rzeczy, to czytalibyśmy o tym na Demotach przez tydzień, w stylu "łoboże, chwalo nas!". A tak - powiedział co wiedział, rozejdzie się po kościach, świat toczy się dalej.
Z ludźmi jest bardzo prosta zasada. Działa na większość. Będą się zachowywali adekwatnie do tego jak ty. Z jego wypowiedzi bije poczucie wyższości i pogardy dla innych. Pewnie odpowiedziała mu tak bo lekceważył ja i był ogólnie chamski. Poza tym w Polsce możemy chyba mówić po polsku. W sumie ciekawie jak mu to powiedziała skoro on nie znał polskiego?
Czyli jak rozumiem... Polacy nie potrafią mówić po angielsku. Ale skoro doskonale zrozumiał słowa kobiety, to znaczy, że zapewne odpowiedziała mu po angielsku. F*ck Logic.
@brzucho Według takich statystyk średnia płaca w Polsce przed 1989 r. wynosiła ok 18 $/mies. Nie da się w ten sposób porównywać (waluta Iranu nie jest wymienalna a wymiana gospodarcza niewielka) bardziej wiarygodny byłby tzw "koszyk zakupowy" czyli porównanie ile dóbr i towarów jakie mozesz kupić za przeciętną płacę, ile m2 mieszkania w stolicy, ile posiłków itd. itp.. Do tego dochodzi jeszcze poziom rozwarstwienia ekonomicznego - czyli różnic w dochodach między biednymi i bogatymi (czy 10% najbogatszych zarabia 100x tyle co 10% najbiedniejszych czy więcej.... to nie jest takie proste porównanie poziomu w zupełnie różnych systemach (bo mieszkańcy mają różne priorytety).
Co do znajomości angielskiego proponuję spojrzeć w statystyki naukowe gdzie prowadzimy pod względem znajomości tego języka.
Co do rasizmu to nie istnieje coś takiego, każdy człowiek na świecie nie lubi obcych i ocenia daną grupę ludzi na podstawie zachowania jej większości.
Co do korelacji biedoty z "rasizmem" - no proszę, murzyni !usprawiedliwiają! wszystko biedotą a tutaj allahowiec !zarzuca! Nie lubią ciapatych ponieważ reprezentują bezwartościową grupę, gwałcącą, okradającą, mordującą, i atakującą ludzi, odznaczającą się brakiem jakiegokolwiek szacunku do europy. Jak tacy rasiści w polsce to ciekawe czemu nie zabili go i nie powiesili na latarni - chyba jednak tolerują a o to niby lewactwu chodzi.
Co za mocne argumenty!!! Ten rzekomy Irańczyk był w Polsce na żywo i rozmawiał z lokalnymi ludźmi, którzy nie polubili go na żywo. A tu jakieś śmieszne porównania janusza, który zagranicę widział tylko w tv i wierzy we wszystko. Irańscy kibice przeszkadzają? Dobrze, że nasi wspierają przeciwników ;)
Poza tym ten kraj jest chyba większy od skrawka boiska do siatkówki.
"Irański podróżnik"... wyjazd do obcego kraju nie czyni kogoś "podróżnikiem", tylko "turystą". Zapewne odwiedził Kraków, Warszawę, może Katowice lub Częstochowę, ale umówmy się - czy można wyrobić sobie zdanie o narodzie w takich "dużych" miastach ? Ja uważam, że nie - prawdziwy duch narodu pokazuje się na wsi, poza miastem lub gdzieś w pobliżu natury. Gdybym chciał wyrobić sobie zdanie np. nt. Gruzji na podstawie Tbilisi, lub Batumi, to powiedział bym, że też wszędzie chcą orżnąć na kase, albo wyciągnąć jej więcej bo jesteśmy (hehe) z Zachodu.
A prawdziwą Gruzję poznałem na wsiach, gdzie ludzie zapraszali do domów, na obiad, na wino czy po prostu na pogawędkę przy kiści winogron. Tam poznałem co to znaczy otwartość i gościnność!
Dlatego niech ten turysta wybierze się następnym razem w Bieszczady czy na jakiekolwiek spokojniejsze miejsca poza sezonem, a zobaczy kto to Polak!
Wybieram sie do Iranu, więc wtedy okaże się jacy są jego obywatele - a wiele dobrego słyszałem o Persach.
Tutaj też zaapeluje do Was, żebyście byli bardziej otwarci, bo nie każdy "obcy" przyjechał kraść, podrywać NASZE kobiety, czy robić cokolwiek złego - załóżcie coś odwrotnego, a Daj Boże kiedyś ktoś Wam odpłaci się tym samym.
Ktoś przeżył pytanie o drogę w Iranie jakąś irańska kobiete?:D
Tak. W dużych miastach spoko (Sziraz, Kermanszah), w Kurdystanie spoko. We Wschodnim Azerbejdżanie chciała się zapaść pod ziemię.
A co to za problem? Byłem w Teheranie i wyobraź sobie że możesz swobodnie porozmawiać z kobietą na ulicy. Nikt głowy nie ucina. Persowie są naprawde spoko ludźmi.
Na początku nie zrozumiałem tego zdania. Po chwili doszedłem do wniosku, że chodzi o to: "Czy ktoś przeżył zapytanie się o drogę jakiejś irańskiej kobiety?"
Pozdrawiam :)
Heh - a teraz meeega klin iż to wszystko co mówił to bzdura. Twierdzi że Polacy nie znają angielskiego, to jak pytał kobietę o drogę? Nie uwierzę że biegle znał polski :D. Klin nr 2. Skoro Polacy nie znają angielskiego to jak zrozumiał obelgę od Polki? Polacy rasiści bo nie pozwalają im u siebie robić demolki tak jak zachód. Jeśli wymaganie kultury u siebie w domu to rasizm to jestem rasistą :) .
@rafik54321 Czytał w myślach. Allah mu dał taką moc, potwierdzają to islamscy naukowcy...
@t1ger a nam Allah powiedział że nie wolno ufać ciemnym ludziom z brodą XD haha
@rafik54321 Chałwa... znaczy ten, no... Chwała Allahowi!
@rafik54321 "Jeśli wymaganie kultury u siebie w domu to rasizm to jestem rasistą :)" nie tylko TY…
Brawo dla kozy z iranu gdzie prawa kozic to zarcie trawy i rodzenie kolejnych kozek
Przyjechało dzikie z 3 świata i pokazało na co je stać. Dziwię się, że w ogóle ktoś zadał sobie trud by pisać o nim artykuł. Złamany grosz jest wartościowszy niż ta jego "opinia".
@jeykey1543 Zresztą jak mówisz po angielsku a w owym kraju brak ludzi znających ten język to chyba każdy sposób lepszy niż pytanie na ulicy :)
@jeykey1543 No ale bogaty Irańczyk niestety nie ma GPS, bo to taki sprzęt, który posiada praktycznie każdy biedny Polak, którego na nic nie stać i mu zazdrości :D
Dobrze, że nie spotkał żadnego z tych chłopaków bez włosów o smutnych oczach. Ma gość 200% racji!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 października 2016 o 15:34
@kolorowatolerancja Zawsze mógł trafić na "bohaterskiego" antifiarza...
@kolorowatolerancja taa, bo ludzie z bliskiego wschodu są nie lubiani za nic. Hmm, pomyślmy czemu ich nie lubimy, tysiące gwałtów na zachodzie, kultura zezwalająca na pedofilię, oszpecenie żony, morderstwa itp, zabójstwa ludności cywilnej, ataki terrorystyczne, fanatyzm... Z całą pewnością to nie ma najmniejszego wpływu na niechęć do muzułmanów. Z dwojga złego wolę tych "chłopaków bez włosów o smutnych oczach" - przynajmniej cię nie wykorzystają seksualnie...
Iran słynie z gościnności (pisze zupełnie poważnie). W Iranie pytanie o drogę często kończy się zaproszeniem gościa do domu z wystawnym posiłkiem i zwykle propozycją noclegu. Taka mentalność. Nie dziwcie się, że jak taki Pers w Polsce został potraktowany jak traktuje się muzułmanów na demotach to stwierdził, że Polacy to rasiści.
Byliście kiedyś w Iranie? Nie? To dlaczego źle mówicie o tym kraju?
Po 1. W Iranie mieszkają persowie, nie arabowie
Po 2. Persowie są bardzo, ale to bardzo gościnni. Zawsze zagadają, są uśmiechnięci. Będąc w Teheranie, czułem się bezpieczniej niż we Wrocławiu.
Nie każdy kraj na bliskim wschodzie to araby i terroryści, a Persowie są naprawdę przyjaźniejsi od więlu Polaków.
@golmann Podróżnik nie zdaje sobie sprawy z różnic w mentalności poszczególnych narodów... Brawo.
Polska uchodzi za kraj ludzi nie uśmiechających się i koniec. Czy jeśli ja pojadę do Chin to żądam by napotkani Chińczycy zachowywali się jak Polacy? Dodatkowo twierdzenie że jesteśmy biedni więc nietolerancyjni to już w ogóle...
Jeśli nie zauważyłeś ludzie w Polsce są niechętni do "uchodźców" a pers czy arab można się pomylić. Jak się nasłuchasz o tych gwałtach, atakach to dodatkowo pierwszy odruch - niechęć do "arabów".
"Miej serce i patrzaj w serce"
Irańczycy nie słyną z tolerancji ale to bardzo gościnny naród.
A co do jego zdania to zazwyczaj spotykałam się z odwrotną opinią, że ludzie gościnni, mili, pomocni.
@Puolalainen Im bardziej jakiś kraj ma przesrane u Jankesów, tym bardziej mi się podoba. A ludzie w Iranie są bardzo sympatyczni. To ten lepszy odłam islamu tępiony przez całą resztę.
Idzie sobie poboczem jakiejś rzadko używanej drogi młoda Polka, w zasięgu wzroku żywej duszy. Nagle zaczepia ją osobnik wyglądający dokładnie jak ci, których portrety telewizja pokazuje po każdym zamachu na zachodzie. Facet bełkocze coś, co tylko jego zdaniem brzmi jak angielski, jednocześnie - jak to ciapaci - intensywnie wymachuje przy tym łapami. W sumie nie zdziwiłbym się gdyby laska od razu zaczęła uciekać.
Co ma zachowanie kibiców do rzeczy? W żadnym kraju nie ma kulturalnych kiboli, akurat my nie powinniśmy się w tej kwestii wymądrzać, bo stadionowego bydła opanować nie potrafimy. Anglicy potrafili. Reszta - pewnie w połowie prawdziwa, w połowie nie, jak zwykle. Są wśród Polaków rasiści, są też tacy, którzy do obcych nic nie mają, jak wszędzie. Nie ma co się oburzać, choć da się zauważyć prawidłowość, że gdyby ten Irańczyk mówił o Polsce dobre rzeczy, to czytalibyśmy o tym na Demotach przez tydzień, w stylu "łoboże, chwalo nas!". A tak - powiedział co wiedział, rozejdzie się po kościach, świat toczy się dalej.
Być może miał pecha z trafieniem na ludzi. Natomiast argumenty w democie to klasyczne: "A u was murzynów biją"...
Z ludźmi jest bardzo prosta zasada. Działa na większość. Będą się zachowywali adekwatnie do tego jak ty. Z jego wypowiedzi bije poczucie wyższości i pogardy dla innych. Pewnie odpowiedziała mu tak bo lekceważył ja i był ogólnie chamski. Poza tym w Polsce możemy chyba mówić po polsku. W sumie ciekawie jak mu to powiedziała skoro on nie znał polskiego?
Ma rację w 100% wystarczy spojrzeć na to forum i można już zobaczyć jak polacy są głupi.
@Delta1985 Wiesz że jesteś poniżej poziomu ? Witaj !
@stokro5 Czołem :)
Razem jest raźniej a oni niech sobie minusują jak chcą i tak nie zakrzyczą i nie oszukają prawdy.
Patrzę na Wasze komentarze... Ale jazgot ! Co, prawda w oczy kole ?
Zapomniał napisać że pytając młodą kobietę o drogę trzymał rękę na jej pośladku
Czyli jak rozumiem... Polacy nie potrafią mówić po angielsku. Ale skoro doskonale zrozumiał słowa kobiety, to znaczy, że zapewne odpowiedziała mu po angielsku. F*ck Logic.
Oby te rewelacje dotarły do wszystkich imigrantów ...
No ale czy nie miał, tak troszeczkę, racji???? Większość spotykanych Polaków to nadęte buce z przerostem ego i gębą zgwałconego drwala....
LOL, to ci innowiercy umieją gadać po angielsku? Ja myślałem, że tylko Anglicy tak mogą.
PKB polaczkow
12 492 USD
PKB (PSN)
26 499 USD
____________
PKB iranczykow
5183 USD
PKB PSN
17 114 USD
Statystycznie to oni są biedakami, ale ich biedacy nie oglądają programów podróżniczych.
@brzucho Według takich statystyk średnia płaca w Polsce przed 1989 r. wynosiła ok 18 $/mies. Nie da się w ten sposób porównywać (waluta Iranu nie jest wymienalna a wymiana gospodarcza niewielka) bardziej wiarygodny byłby tzw "koszyk zakupowy" czyli porównanie ile dóbr i towarów jakie mozesz kupić za przeciętną płacę, ile m2 mieszkania w stolicy, ile posiłków itd. itp.. Do tego dochodzi jeszcze poziom rozwarstwienia ekonomicznego - czyli różnic w dochodach między biednymi i bogatymi (czy 10% najbogatszych zarabia 100x tyle co 10% najbiedniejszych czy więcej.... to nie jest takie proste porównanie poziomu w zupełnie różnych systemach (bo mieszkańcy mają różne priorytety).
Młoda kobieta powiedziała: "jesteś obcy i cię nie lubię, bo jestem rasistką".... Jebłem
Co do znajomości angielskiego proponuję spojrzeć w statystyki naukowe gdzie prowadzimy pod względem znajomości tego języka.
Co do rasizmu to nie istnieje coś takiego, każdy człowiek na świecie nie lubi obcych i ocenia daną grupę ludzi na podstawie zachowania jej większości.
Co do korelacji biedoty z "rasizmem" - no proszę, murzyni !usprawiedliwiają! wszystko biedotą a tutaj allahowiec !zarzuca! Nie lubią ciapatych ponieważ reprezentują bezwartościową grupę, gwałcącą, okradającą, mordującą, i atakującą ludzi, odznaczającą się brakiem jakiegokolwiek szacunku do europy. Jak tacy rasiści w polsce to ciekawe czemu nie zabili go i nie powiesili na latarni - chyba jednak tolerują a o to niby lewactwu chodzi.
Tak naprawdę to Iran jest dużo biedniejszy od polski 10 lat do tyłu :-)
Co za mocne argumenty!!! Ten rzekomy Irańczyk był w Polsce na żywo i rozmawiał z lokalnymi ludźmi, którzy nie polubili go na żywo. A tu jakieś śmieszne porównania janusza, który zagranicę widział tylko w tv i wierzy we wszystko. Irańscy kibice przeszkadzają? Dobrze, że nasi wspierają przeciwników ;)
Poza tym ten kraj jest chyba większy od skrawka boiska do siatkówki.
Obejrzeć się mówi i piszę.
Pewnie wyglądał jak uchodźca z Syrii i stąd to nastawienie. Niestety jego bracia w wierze zapracowali sobie na taką opinię... Sorry..
A ja tam się troszkę zgadzam
Bo my nie lubimy turystów
"Irański podróżnik"... wyjazd do obcego kraju nie czyni kogoś "podróżnikiem", tylko "turystą". Zapewne odwiedził Kraków, Warszawę, może Katowice lub Częstochowę, ale umówmy się - czy można wyrobić sobie zdanie o narodzie w takich "dużych" miastach ? Ja uważam, że nie - prawdziwy duch narodu pokazuje się na wsi, poza miastem lub gdzieś w pobliżu natury. Gdybym chciał wyrobić sobie zdanie np. nt. Gruzji na podstawie Tbilisi, lub Batumi, to powiedział bym, że też wszędzie chcą orżnąć na kase, albo wyciągnąć jej więcej bo jesteśmy (hehe) z Zachodu.
A prawdziwą Gruzję poznałem na wsiach, gdzie ludzie zapraszali do domów, na obiad, na wino czy po prostu na pogawędkę przy kiści winogron. Tam poznałem co to znaczy otwartość i gościnność!
Dlatego niech ten turysta wybierze się następnym razem w Bieszczady czy na jakiekolwiek spokojniejsze miejsca poza sezonem, a zobaczy kto to Polak!
Wybieram sie do Iranu, więc wtedy okaże się jacy są jego obywatele - a wiele dobrego słyszałem o Persach.
Tutaj też zaapeluje do Was, żebyście byli bardziej otwarci, bo nie każdy "obcy" przyjechał kraść, podrywać NASZE kobiety, czy robić cokolwiek złego - załóżcie coś odwrotnego, a Daj Boże kiedyś ktoś Wam odpłaci się tym samym.