ale w żadnym z tych krajów nie zabrania sie nagrywania obrad. Prosty przykład gdy była afera glosowania na dwie ręce dziwnym zbiegiem okoliczności kamera sejmowa tego nie zarejestrowała tylko kamery telewizyjne
@dociekliwy Czy jest gdzieś taki kraj w którym nie można robić wszystkiego tego co wymieniono w tych 6 krajach? Nie zostało też napisane co można. Bez względu na opcję polityczną to tak się po prostu nie robi porównań. Można wszystko wykazać przedstawiając dane w taki sposób.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 grudnia 2016 o 22:10
I znów hordy "pożytecznych idiotów" na pasku partyjniaków maszerują po ulicach, dwie strony barykady drące na siebie mordę choć pojęcia nie mają o co. Śmiało, dalej rozwalcie kraj do końca. Jedna władza robi wszystko żeby nas wepchnąć pod obce wpływy, druga dąży żeby skorzystano z narzędzi ingerencji. Rzucają się sobie do gardeł nie widząc przy okazji że robią to ze smyczy pookrągłostołowego układu...
Nie rozumiesz na czym polega praca dziennikarza. Kamerka internetowa pokaże tylko to na co jest skierowana, nie zada pytań, nie podrąży tematu, nie zgromadzi wiedzy i nie przekaże jej w syntetycznej i strawnej formie.
@pokos Nie wyjdzie to toalety w kluczowym momencie, nie przeinaczy informacji podawanej... Politycy jak i media boją się prawdy czystej, bez "poprawiania". Media - bo stracą zajęcie. Politycy - bo będą musieli pracować jak powinni. Zyskaliby ludzie.
@t1ger Nie przypominam sobie wtargnięcia do toalety, ale nawet gdyby, to nie zdarza się to często prawda? Ja nie odnotowałem. Po drugie - jeżeli w toalecie sprzedaje się dopalacze, to też media nie powinny tam wchodzić? Liczy się również kontekst, czyli dlaczego dziennikarze postanowili wejść do toalety, Po trzecie, informacja podawana przez polityków jest już na wstępie "poprawiona" (zmieniona, zmanipulowana lub fałszywa. Dziennikarze podają drugie dno informacji, nie zawsze prawdziwe, czy słuszne, ale jednak. To zmusza do myślenia i wyciągania wniosków, jak i również kształtowaniu swojej (odbiorcy) opinii. Inteligenta osoba sobie z tym poradzi. Kamera tylko zarejestruje obraz. Bez odpowiedniej ilości danych (np. zeznań świadków) nie jesteś w stanie nawet domyślić się o co chodzi - widzisz tylko burdę.
To samo było za rządów PO/PSL. Tych patałachów co chcą przywrócić sobie koryta od których zostali odcięci przez wybory, trzeba zamknąć. KOD i te ich manifestacje to zbiorowisko ludzi, którzy są łatwowierni i przekupni. Łażą, robią rozboje, skandują popieprzone teksty. To jest normalne? Nie wydaje mi się.
Z naszych polityków nikt nie jest bez winy. Trzeba popatrzeć w przeszłość i zobaczyć co narobili pozostali przed PiS-em. Po prostu kuźwa poczytajcie. Też przepychali ustawy nocami, większość decyzji rządowych została wtedy podjęta. Przypomnijcie sobie skandale, które już mają hoho ile lat a dopiero teraz się za to wzięli. To jest poje*ane. Nie wiem czy wszyscy ale na pewno 99,(9)% z posłów i wszystkich członków jakiejkolwiek partii nie jest rzetelny.
Dlatego polecam czytać i oglądać coś co nie jest połączone z jakąkolwiek partią.Porównajcie sobie jak było przez te wszystkie lata, za czasów innych rządów, i porównajcie to z dniem dzisiejszym. Ciekawe czy ktoś zauważy że jest to co było tylko jest większa nagonka na PiS bo są mocniejsze i bardzie popier*oleni ludzie po za korytem.
I to jest największy problem Polskiej polityki - wybierasz między dżumą a cholerą.
Jeżeli chodzi zaś o większą nagonkę na PiS to cały czas odnoszę wrażenie, że jest to im na rękę - w pewnym sensie prowokują opozycje pozornie nieważnymi rzeczami np. obradowania nocą ([P]Protestujący nie mówią nad czym obradowali, tylko mówią o tym, że czepiają się bzdur -> [W]Wniosek dla osoby 3 - nie mają czego się przyczepić, to czepiają się pierdół), aborcja (owszem, sprawa dla małego procenta państwa ważna, ale nie kluczowa dla istnienia państwa - [P] walka o "prawa kobiet" - [W] nie dzieje się nic ważniejszego w sejmie), miesięcznice katastrofy smoleńskiej ([P] przeszkadzają w obchodach - [W] nie dość, że nie mają przeciw czemu protestować, to jeszcze nie mogą uszanować zmarłego), czy też obecna akcja z mediami (moje obecne odczucia - przedstawiciele opozycji nie potrafi czytać projektów ustaw ze zrozumieniem lub nie potrafią się zachować w sali sejmowej -> nie powinni być posłami). Efektem tego wszystkiego jest to, że można albo być po stronie KOD-u albo się z niego śmiać/nie brać go na poważnie/widzieć w nich bandę krzykaczy.
Piszesz to tak jakby politycy to byli tacy prości, życzliwi ludzie, którzy swoją uczciwość noszą na ustach. Takie kamerki mają sens w przypadku obrad parlamentu. Ale praca dziennikarzy to przede wszystkim zadawania pytań. Nie każdy obywatel może ot tak sobie wejść. Potrzeba zatem kogoś kto będzie pytał dlaczego politycy robią to co robią. Muszą się tłumaczyć bo dzięki temu są po kontrolą. Jeśli by ich nie było, albo by było jak za PRL, czyli media podporządkowane rządowi, to nie będzie już żadnej kontroli nad ich realnymi poczynaniami. I wybory mogą już nie wystarczyć by rozliczyć ich w ich działań.
Obecność dziennikarzy w sejmie nikomu nie szkodzi i nie powinna być zabroniona. Jestem przeciwnikiem KODu i jego wątpliwych liderów ale PIS coraz częściej posuwa się za daleko.
@naprawiaczlaptopow Nie interesuje mnie jak jest w niemczech. Jak teraz dziennikarz chce z kimś porozmawiać to po prostu go szuka, a tak? Będzie czekał aż łaskawy poseł się zjawi. Nie w naszej kulturze politycznej takie rzeczy, o nie.
@filozof21 Szczególnie jak idąc z sali sejmowej do WC musisz przedrzeć się przez zdziczały tłum ludzi z kamerami :) Wywalono ich z Sejmu raz - o raz za dużo. Ale nowe prawo ma regulować ich obecność, a nie ich się pozbyć. Wzorowane jest na tym, co masz w Niemieckim sejmie. Niemcy też posuwają się za daleko?
Problem 1: musialbym ogladac TV Parlament od 7 rano do czasami 3 nad ranem, bo nie wiem, o ktorej godzinie wydarzy sie cos interesujacego. Wybieram pojscie na latwizne: poswiecam na to jedynie 15 minut dziennie i widze tylko to, co przygotowali mi dziennikarze. Dla zachowania obiektywizmu: dziennikarze z obu stron, zarowno ci popierajacy rzad, jak i opozycje.
Problem 2: Czy kamery beda tez w korytarzach, gdzie widujemy pijanych poslow?
Dokładnie tak. Dziennikarze są od tego, żeby wyciągać wszystkie brudy. Każdego posła.
Jeżeli pozostawimy posłom decydowanie, co i kiedy chcą pokazać, to będziemy oglądać wybrane, milutkie obrazki, jak to oni ciężko pracują. O wszelkich skandalach albo nie dowiemy się wcale, albo trzeba będzie wierzyć posłowi na słowo. A ja im wszystkim wierzę tak, jak psu sąsiada. Nie, psu wierzę bardziej. Dużo bardziej.
Nie ważne jak pis bd dobrze rządził i tak będzie gorszy niż poprzednicy! kaczyńskie jest chorym psychicznie człowiekiem, który tęskni za komunizmem! W ciągu roku zrobili jedną, powtarzam jedną rzecz dobrze! A reszta to afery, żenady i ciulowate ustawy!
mam pytanie do @t1ger po co jest ten demot? Sianie dezorientacji? Przecież live stream jest dostępny z każdego posiedzenia od 2011 roku. Nie raz oglądałem na żywo obrady sejmu. Wszystko jest na stronie sejm.gov.pl
Mało tego można obejrzeć archiwa odkąd zostały wprowadzone kamery.
Proszę tu jest archiwum: http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/page.xsp/archiwum
Więc cały ten demot to zwykła gównoburza o coś co od dawna istnieje. Autorze może chciałeś napisać, że nikt nie wie o tym, że wszystko jest dostępne? Wczorajsze małpie obrady również są dostępne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 grudnia 2016 o 22:47
@Nicoc przedwczoraj z sejmu wywalili dziennikarzy i opozycję, a głosowanie nad budżetem kraju zrobili bez kamer. Gównoburza mówisz? Powiedz to ludziom pod Sejmem. Powiedz, że sieją "gównoburzę". Bo przecież z pewnego punktu widzenia właśnie to robią.
@rkplublin Wpuścisz człowieka - przeinaczy to, co widzi wg. swoich poglądów bo nikt nie jest obiektywny w 100%. Co więc wolisz? Dostać przefiltrowane informacje czy obiektywną prawdę?
naprawiaczlaptopow - ja mam w nosie wprost. Najazd ABW na jedną, dwie czy pięć gazet jest NICZYM w porównaniu do całkowitego odcięcia mediów od sejmu. Coś ci się pozajączkowało, skoro to porównujesz.
Niech dociekliwy nie kłamie W Parlamencie Europejskim praca dziennikarzy jest regulowana, ale mają oni dużą swobodę poruszania się po budynkach zarówno w Brukseli, jak i w Strasburgu. Operatorzy czy fotoreporterzy mogą filmować i robić zdjęcia w zasadzie wszędzie, łącznie z balkonem nad salą plenarną czy nawet w określonym czasie na samej sali plenarnej. Zabronione jest jednak filmowanie w restauracji czy w biurach parlamentarzystów (w PE, inaczej niż w polskim Sejmie, każdy deputowany ma swoje biuro).
Restrykcje dotyczą też strefy komercyjnej w europarlamencie w Brukseli, gdzie znajdują się banki, poczta czy np. fryzjer. Generalna zasada jest taka, że podczas pracy europoseł jest dostępny dla mediów, ale w czasie, gdy nie sprawuje swoich obowiązków (np. jest w restauracji), media mają obowiązek uszanować jego prywatność.
Niemiecki Bundestag oferuje dziennikarzom szeroką gamę akredytacji - od jednodniowej, poprzez obowiązującą podczas jednej sesji aż do rocznej. Nie obowiązują w zasadzie żadne ograniczenia ilościowe, jednak w przypadku akredytacji rocznej wnioskodawca musi przedstawić pismo od swojej redakcji, że zajmuje się problematyką parlamentarną.
Są transmisje sejmu, np. tvpsejm w tv lub itvsejm w necie. Zawsze jak są obrady lub komisje. Proponuje autoromi demotu najpierw sprawdzic potem pisac. Pozdrawiam
Tak. Ròżnorodność poglądòw dziennikarzy da w efekcie końcowym opinie własną widza, obiorcy -"prawde". Nieprzypadkowo piszę to słowo w cudzysłowiu. A tak z innej beczki- kto lepiej niż dziennikarze zna się na politykach? Bo ja mam tylko ogòlne pojęcie, a nie uważam się za przygłupa. Pzdr
To tak odnośnie ograniczania wolności mediów, przestańcie już o tym pieprzyć, to tylko przykrywka do próby zamachu stanu w Polsce w wykonaniu KOD.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2016 o 13:46
ale w żadnym z tych krajów nie zabrania sie nagrywania obrad. Prosty przykład gdy była afera glosowania na dwie ręce dziwnym zbiegiem okoliczności kamera sejmowa tego nie zarejestrowała tylko kamery telewizyjne
@dociekliwy Postępowo. Teraz pokaż kraje które przyjęły muzułmanów i mają fajty na ulicach. Polska w tym też jest do tyłu.
@dociekliwy https://www.reddit.com/r/Polska/comments/5iugnt/o_infografice_dotycz%C4%85cej_dziennikarzy_w_sejmie_z/
@dociekliwy Czy jest gdzieś taki kraj w którym nie można robić wszystkiego tego co wymieniono w tych 6 krajach? Nie zostało też napisane co można. Bez względu na opcję polityczną to tak się po prostu nie robi porównań. Można wszystko wykazać przedstawiając dane w taki sposób.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2016 o 22:10
@dociekliwy Dałem ci plusa poszło na minus -fajnie. Demotywatory jak zwykle obiektywnie patrzą na to kto płaci.
Czyli mówisz, że każda władza ma coś za uszami i do ukrycia, ale sama zadba o kamerki?
@Ewlak, jestem w szoku! Pierwszy raz Ci daje plusa. He he he. Mimo skrajnie różnych poglądów zawsze się znajdzie jakaś zbieżna kwestia. :-)
@Ewlak Mówię, że finansowo ich by było na to stać, ale już nie w działaniach.
Liberum veto! Liberum veto! - krzyczała szlachta na usługach Moskwy czy Berlina w XVIII w. Ot, narzucająca się reminiscencja.
I znów hordy "pożytecznych idiotów" na pasku partyjniaków maszerują po ulicach, dwie strony barykady drące na siebie mordę choć pojęcia nie mają o co. Śmiało, dalej rozwalcie kraj do końca. Jedna władza robi wszystko żeby nas wepchnąć pod obce wpływy, druga dąży żeby skorzystano z narzędzi ingerencji. Rzucają się sobie do gardeł nie widząc przy okazji że robią to ze smyczy pookrągłostołowego układu...
Nie rozumiesz na czym polega praca dziennikarza. Kamerka internetowa pokaże tylko to na co jest skierowana, nie zada pytań, nie podrąży tematu, nie zgromadzi wiedzy i nie przekaże jej w syntetycznej i strawnej formie.
@pokos Nie wyjdzie to toalety w kluczowym momencie, nie przeinaczy informacji podawanej... Politycy jak i media boją się prawdy czystej, bez "poprawiania". Media - bo stracą zajęcie. Politycy - bo będą musieli pracować jak powinni. Zyskaliby ludzie.
@t1ger Nie przypominam sobie wtargnięcia do toalety, ale nawet gdyby, to nie zdarza się to często prawda? Ja nie odnotowałem. Po drugie - jeżeli w toalecie sprzedaje się dopalacze, to też media nie powinny tam wchodzić? Liczy się również kontekst, czyli dlaczego dziennikarze postanowili wejść do toalety, Po trzecie, informacja podawana przez polityków jest już na wstępie "poprawiona" (zmieniona, zmanipulowana lub fałszywa. Dziennikarze podają drugie dno informacji, nie zawsze prawdziwe, czy słuszne, ale jednak. To zmusza do myślenia i wyciągania wniosków, jak i również kształtowaniu swojej (odbiorcy) opinii. Inteligenta osoba sobie z tym poradzi. Kamera tylko zarejestruje obraz. Bez odpowiedniej ilości danych (np. zeznań świadków) nie jesteś w stanie nawet domyślić się o co chodzi - widzisz tylko burdę.
To samo było za rządów PO/PSL. Tych patałachów co chcą przywrócić sobie koryta od których zostali odcięci przez wybory, trzeba zamknąć. KOD i te ich manifestacje to zbiorowisko ludzi, którzy są łatwowierni i przekupni. Łażą, robią rozboje, skandują popieprzone teksty. To jest normalne? Nie wydaje mi się.
Z naszych polityków nikt nie jest bez winy. Trzeba popatrzeć w przeszłość i zobaczyć co narobili pozostali przed PiS-em. Po prostu kuźwa poczytajcie. Też przepychali ustawy nocami, większość decyzji rządowych została wtedy podjęta. Przypomnijcie sobie skandale, które już mają hoho ile lat a dopiero teraz się za to wzięli. To jest poje*ane. Nie wiem czy wszyscy ale na pewno 99,(9)% z posłów i wszystkich członków jakiejkolwiek partii nie jest rzetelny.
Dlatego polecam czytać i oglądać coś co nie jest połączone z jakąkolwiek partią.Porównajcie sobie jak było przez te wszystkie lata, za czasów innych rządów, i porównajcie to z dniem dzisiejszym. Ciekawe czy ktoś zauważy że jest to co było tylko jest większa nagonka na PiS bo są mocniejsze i bardzie popier*oleni ludzie po za korytem.
I to jest największy problem Polskiej polityki - wybierasz między dżumą a cholerą.
Jeżeli chodzi zaś o większą nagonkę na PiS to cały czas odnoszę wrażenie, że jest to im na rękę - w pewnym sensie prowokują opozycje pozornie nieważnymi rzeczami np. obradowania nocą ([P]Protestujący nie mówią nad czym obradowali, tylko mówią o tym, że czepiają się bzdur -> [W]Wniosek dla osoby 3 - nie mają czego się przyczepić, to czepiają się pierdół), aborcja (owszem, sprawa dla małego procenta państwa ważna, ale nie kluczowa dla istnienia państwa - [P] walka o "prawa kobiet" - [W] nie dzieje się nic ważniejszego w sejmie), miesięcznice katastrofy smoleńskiej ([P] przeszkadzają w obchodach - [W] nie dość, że nie mają przeciw czemu protestować, to jeszcze nie mogą uszanować zmarłego), czy też obecna akcja z mediami (moje obecne odczucia - przedstawiciele opozycji nie potrafi czytać projektów ustaw ze zrozumieniem lub nie potrafią się zachować w sali sejmowej -> nie powinni być posłami). Efektem tego wszystkiego jest to, że można albo być po stronie KOD-u albo się z niego śmiać/nie brać go na poważnie/widzieć w nich bandę krzykaczy.
dobrze robią będzie miejsce przeznaczone do wywiadów tak jak to jest w USA
Piszesz to tak jakby politycy to byli tacy prości, życzliwi ludzie, którzy swoją uczciwość noszą na ustach. Takie kamerki mają sens w przypadku obrad parlamentu. Ale praca dziennikarzy to przede wszystkim zadawania pytań. Nie każdy obywatel może ot tak sobie wejść. Potrzeba zatem kogoś kto będzie pytał dlaczego politycy robią to co robią. Muszą się tłumaczyć bo dzięki temu są po kontrolą. Jeśli by ich nie było, albo by było jak za PRL, czyli media podporządkowane rządowi, to nie będzie już żadnej kontroli nad ich realnymi poczynaniami. I wybory mogą już nie wystarczyć by rozliczyć ich w ich działań.
Ale heca jest kiedy zaczną blokować mównicę
Obecność dziennikarzy w sejmie nikomu nie szkodzi i nie powinna być zabroniona. Jestem przeciwnikiem KODu i jego wątpliwych liderów ale PIS coraz częściej posuwa się za daleko.
@naprawiaczlaptopow Nie interesuje mnie jak jest w niemczech. Jak teraz dziennikarz chce z kimś porozmawiać to po prostu go szuka, a tak? Będzie czekał aż łaskawy poseł się zjawi. Nie w naszej kulturze politycznej takie rzeczy, o nie.
@filozof21 Szczególnie jak idąc z sali sejmowej do WC musisz przedrzeć się przez zdziczały tłum ludzi z kamerami :) Wywalono ich z Sejmu raz - o raz za dużo. Ale nowe prawo ma regulować ich obecność, a nie ich się pozbyć. Wzorowane jest na tym, co masz w Niemieckim sejmie. Niemcy też posuwają się za daleko?
Problem 1: musialbym ogladac TV Parlament od 7 rano do czasami 3 nad ranem, bo nie wiem, o ktorej godzinie wydarzy sie cos interesujacego. Wybieram pojscie na latwizne: poswiecam na to jedynie 15 minut dziennie i widze tylko to, co przygotowali mi dziennikarze. Dla zachowania obiektywizmu: dziennikarze z obu stron, zarowno ci popierajacy rzad, jak i opozycje.
Problem 2: Czy kamery beda tez w korytarzach, gdzie widujemy pijanych poslow?
Dokładnie tak. Dziennikarze są od tego, żeby wyciągać wszystkie brudy. Każdego posła.
Jeżeli pozostawimy posłom decydowanie, co i kiedy chcą pokazać, to będziemy oglądać wybrane, milutkie obrazki, jak to oni ciężko pracują. O wszelkich skandalach albo nie dowiemy się wcale, albo trzeba będzie wierzyć posłowi na słowo. A ja im wszystkim wierzę tak, jak psu sąsiada. Nie, psu wierzę bardziej. Dużo bardziej.
A wszystko przez to że robiono im zdjęcia jak jedli, grali na tabletach, gadali przez telefon czy dłubali w nosie.
Nie wiem o co tyle hałasu? Jesli ktoś chce posłuchać i obejrzeć obrady to może np tutaj:
http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/transmisje.xsp
http://polityczna.tv/transmisja/sejm/
Obrady sejmu oraz komisji sejmowych można oglądać
http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/transmisje.xsp
Nie ważne jak pis bd dobrze rządził i tak będzie gorszy niż poprzednicy! kaczyńskie jest chorym psychicznie człowiekiem, który tęskni za komunizmem! W ciągu roku zrobili jedną, powtarzam jedną rzecz dobrze! A reszta to afery, żenady i ciulowate ustawy!
mam pytanie do @t1ger po co jest ten demot? Sianie dezorientacji? Przecież live stream jest dostępny z każdego posiedzenia od 2011 roku. Nie raz oglądałem na żywo obrady sejmu. Wszystko jest na stronie sejm.gov.pl
Mało tego można obejrzeć archiwa odkąd zostały wprowadzone kamery.
Proszę tu jest archiwum:
http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/page.xsp/archiwum
Tu sejm VIII kadencji
http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/transmisje_arch.xsp
Więc cały ten demot to zwykła gównoburza o coś co od dawna istnieje. Autorze może chciałeś napisać, że nikt nie wie o tym, że wszystko jest dostępne? Wczorajsze małpie obrady również są dostępne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2016 o 22:47
@Nicoc przedwczoraj z sejmu wywalili dziennikarzy i opozycję, a głosowanie nad budżetem kraju zrobili bez kamer. Gównoburza mówisz? Powiedz to ludziom pod Sejmem. Powiedz, że sieją "gównoburzę". Bo przecież z pewnego punktu widzenia właśnie to robią.
A za kamera kur** kaczka, sterującą co mamy widzieć i słyszeć. Jeśli nie wpuścisz tam człowieka, to pożegnaj się z jakakolwiek informacją i prawdą.
@rkplublin Wpuścisz człowieka - przeinaczy to, co widzi wg. swoich poglądów bo nikt nie jest obiektywny w 100%. Co więc wolisz? Dostać przefiltrowane informacje czy obiektywną prawdę?
naprawiaczlaptopow - ja mam w nosie wprost. Najazd ABW na jedną, dwie czy pięć gazet jest NICZYM w porównaniu do całkowitego odcięcia mediów od sejmu. Coś ci się pozajączkowało, skoro to porównujesz.
Rządowa agitka
Niech dociekliwy nie kłamie W Parlamencie Europejskim praca dziennikarzy jest regulowana, ale mają oni dużą swobodę poruszania się po budynkach zarówno w Brukseli, jak i w Strasburgu. Operatorzy czy fotoreporterzy mogą filmować i robić zdjęcia w zasadzie wszędzie, łącznie z balkonem nad salą plenarną czy nawet w określonym czasie na samej sali plenarnej. Zabronione jest jednak filmowanie w restauracji czy w biurach parlamentarzystów (w PE, inaczej niż w polskim Sejmie, każdy deputowany ma swoje biuro).
Restrykcje dotyczą też strefy komercyjnej w europarlamencie w Brukseli, gdzie znajdują się banki, poczta czy np. fryzjer. Generalna zasada jest taka, że podczas pracy europoseł jest dostępny dla mediów, ale w czasie, gdy nie sprawuje swoich obowiązków (np. jest w restauracji), media mają obowiązek uszanować jego prywatność.
Niemiecki Bundestag oferuje dziennikarzom szeroką gamę akredytacji - od jednodniowej, poprzez obowiązującą podczas jednej sesji aż do rocznej. Nie obowiązują w zasadzie żadne ograniczenia ilościowe, jednak w przypadku akredytacji rocznej wnioskodawca musi przedstawić pismo od swojej redakcji, że zajmuje się problematyką parlamentarną.
logiczne jest... logiczne jest... LOGICZNE JEST!
Wydrukuj sobie to i powieś nad łóżkiem, czytaj tyle razy, aż zrozumiesz o co mi chodzi.
Są transmisje sejmu, np. tvpsejm w tv lub itvsejm w necie. Zawsze jak są obrady lub komisje. Proponuje autoromi demotu najpierw sprawdzic potem pisac. Pozdrawiam
wpisz w google sejm na zywo bedziesz mial kamerki ja czesto slucham jak sie kloca
Dziennikarze sa po to aby kometować i tłumaczyć społeczeństwu co kombinuje władza.
@wichura7 Czy powinni tłumaczyć i komentować to zgodnie ze swoimi poglądami, czy zgodnie z obiektywną prawdą? Bo ci drudzy zwyczajnie nie istnieją.
Tak. Ròżnorodność poglądòw dziennikarzy da w efekcie końcowym opinie własną widza, obiorcy -"prawde". Nieprzypadkowo piszę to słowo w cudzysłowiu. A tak z innej beczki- kto lepiej niż dziennikarze zna się na politykach? Bo ja mam tylko ogòlne pojęcie, a nie uważam się za przygłupa. Pzdr
TVPParlament pl Pozdrawiam.
Towarzysz spał jak wyłączyli transmisyju na TVP Parlament!