Oczywiście, że dzieciom należy poświęć czas, ale nie popadajmy w paranoję. Nawet dziecko musi zrozumieć, że na życie trzeba zarobić, a żeby zarobić, trzeba pracować.
...Ale co ja piszę, dziecko ma zrozumieć, a niektóre kobiety nie potrafią tego ogarnąć.
To przecież życie - ja już nie mam poczucia winy, że nie miałam tyle czasu dla dzieci, ile by one kiedyś tego chciały. Nauczyły się, że życie to "nie je bajka, życie to je bitwa". I dzis sobie radzą, a jakoś pretensji za zaniedbywanie w dzieciństwie nie zgłaszają (choć przecizż mogłyby).
kobiety po wypiciu trzech lampek wina opowiadaja różne głupoty
Oczywiście, że dzieciom należy poświęć czas, ale nie popadajmy w paranoję. Nawet dziecko musi zrozumieć, że na życie trzeba zarobić, a żeby zarobić, trzeba pracować.
...Ale co ja piszę, dziecko ma zrozumieć, a niektóre kobiety nie potrafią tego ogarnąć.
Dlatego jestem za tym by kobiety nie pracowały. Lub max na pół etatu jak komuś mało tego bezwymiarowego etatu który pełni w domu.
"Rób co chcesz tylko sie nie zabij i niech mi Cie policja do domu nie odprowadza" - moja Matka
Żyję, mam się dobrze, nie mam traumy.
Mój ulubiony fragment: "jak mogłam cię tak zawieźć"
To przecież życie - ja już nie mam poczucia winy, że nie miałam tyle czasu dla dzieci, ile by one kiedyś tego chciały. Nauczyły się, że życie to "nie je bajka, życie to je bitwa". I dzis sobie radzą, a jakoś pretensji za zaniedbywanie w dzieciństwie nie zgłaszają (choć przecizż mogłyby).