a wiesz czemu w późniejszych maluchach była podgrzewana tylna szyba (to było wyposażenie ekstra)??? żeby zimą przy pchaniu łapy nie marzły. Mało w tym prawdy. Maluchami przelatałem ponad 400 000 i nigdy nie pchałem, zawsze dojechał do celu, nie zawiódł żaden. A miałem kilka.
@1roger, też przejeździłem tym "czymś" sporo tysi km (firmowymi - początek lat 90), ale nigdy nie chciałem tego mieć. Poza tym pisałem o miejscu w bagażniku, a nie o awaryjności...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2017 o 0:18
Maluch miał bagażnik z przodu i to całkiem pojemny, 4 osobowa rodzina na wakacje się mogła spakować. Więc dowcip cokolwiek spalony. Nie zapomnij wyłączyć komentarzy, jak zwykle, gdy ludzie udowodnią ci indolencję.
@delafere Pojemny :D Niezły żart. 4 osobowa rodzina to się mogła spamować jak każdy brał tylko jedna podkoszulke, spodnie i buty bo nic więcej tam nie wejdzie.
Ja nie mam malucha a też trzymam apteczka na tylnej półce. Apteczki mają takie rzepy, żeby właśnie gdzieś do tapicerki przyczepić. W sytuacji awaryjnej prędzej sięgnę na tylne siedzenie, aniżeli do otwieracza bagażnika i potem do bagażnika.
Przejechaliśmy w czwórkę w maluchu z pełnym bagażnikiem, a na zamontowanych na dachu bagażniku były rozkręcone meble. Blisko 200 kilometrów do domu. To małe wielkie auto nawet nie zakaszlało. Szarpał jak dzik. To żaden wstyd dzisiaj jeździć Maluchem.
a wiesz czemu w późniejszych maluchach była podgrzewana tylna szyba (to było wyposażenie ekstra)??? żeby zimą przy pchaniu łapy nie marzły. Mało w tym prawdy. Maluchami przelatałem ponad 400 000 i nigdy nie pchałem, zawsze dojechał do celu, nie zawiódł żaden. A miałem kilka.
@1roger, też przejeździłem tym "czymś" sporo tysi km (firmowymi - początek lat 90), ale nigdy nie chciałem tego mieć. Poza tym pisałem o miejscu w bagażniku, a nie o awaryjności...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2017 o 0:18
Apteczka nie z malucha , co ty wiesz o fiat126p..
Maluch miał bagażnik z przodu i to całkiem pojemny, 4 osobowa rodzina na wakacje się mogła spakować. Więc dowcip cokolwiek spalony. Nie zapomnij wyłączyć komentarzy, jak zwykle, gdy ludzie udowodnią ci indolencję.
@delafere Pojemny :D Niezły żart. 4 osobowa rodzina to się mogła spamować jak każdy brał tylko jedna podkoszulke, spodnie i buty bo nic więcej tam nie wejdzie.
Ja nie mam malucha a też trzymam apteczka na tylnej półce. Apteczki mają takie rzepy, żeby właśnie gdzieś do tapicerki przyczepić. W sytuacji awaryjnej prędzej sięgnę na tylne siedzenie, aniżeli do otwieracza bagażnika i potem do bagażnika.
Tak, bo zdaniem milicjantów w bagażniku woził się Frasyniuka.
Kto przeżył Stan Wojenny i widział bagażnik malucha, ten zrozumie dowcip.
Apteczka znajdowała się z tyłu bo strefa zgniotu kończyła się na silniku ;)
Przejechaliśmy w czwórkę w maluchu z pełnym bagażnikiem, a na zamontowanych na dachu bagażniku były rozkręcone meble. Blisko 200 kilometrów do domu. To małe wielkie auto nawet nie zakaszlało. Szarpał jak dzik. To żaden wstyd dzisiaj jeździć Maluchem.