Trzeba przyznać, że przez hordy turystów szlak na Gubałówkę to spore wyzwanie. Tyle ludzi wchodzi przy siatce, że zazwyczaj szlak jest przy niej po prostu oblodzony i śliski. Zupełnie inna sprawa, że mogliby po prostu wspinać się bez pomocy siatki, parę metrów obok, to problem byłby rozwiązany. Mogliby też wjechać kolejką, która kursuje na szczyt. A najlepiej zostać na Krupówkach :P
"Nie śpię bo trzymam kredens"
Trzeba przyznać, że przez hordy turystów szlak na Gubałówkę to spore wyzwanie. Tyle ludzi wchodzi przy siatce, że zazwyczaj szlak jest przy niej po prostu oblodzony i śliski. Zupełnie inna sprawa, że mogliby po prostu wspinać się bez pomocy siatki, parę metrów obok, to problem byłby rozwiązany. Mogliby też wjechać kolejką, która kursuje na szczyt. A najlepiej zostać na Krupówkach :P