Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
301 309
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar wojtas4545
+7 / 11

Smutna prawda - nie chodzi o kanał, ale o to żeby ludzie mieli jakieś zajęcie. To samo jest i u nas. Samorządy wykładają pieniądze na remonty dróg, remont może trwać nawet rok, a po wszystkim okazuje się, że czas przejazdu na odcinku 10 km zmniejszył się o 1-2 s. Oczywiście w czasie remontu droga jest zamknięta, a ruch utrudniony. To smutne, bo każdy przeklina tych ludzi za to, że znowu zablokowali drogę, a oni po prostu chcą zarobić na chleb dla swoich rodzin.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2017 o 22:28

avatar mercedes33
0 / 0

Najedzony nigdy nie zrozumie głodnego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B beeveer
+1 / 9

I słusznie. nie można pozwolić, żeby ludzie zdychali z głodu, ale nie można też dawać pieniędzy za pierdzenie w domu. kto jak na tym wyszedł - widać wyrażnie. już teraz chiny i usa dzieli przepaść - nie wiem czy da się w chinach znaleźć miejsce, z którego nie widac pracujących dźwigów i sprzętu budowlanego. to nie jest szybki rozwój - to wygląda jak eksplozja gospodarcza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar grimes
+2 / 6

@beeveer "nie wiem czy da się w chinach znaleźć miejsce, z którego nie widac pracujących dźwigów" Kiedy spojrzysz na dzieci pracujące w fabrykach za grosze, zrozumiesz, że ich bogactwo jest pozorne, a kryzys mają na karku, więc niedługo skończy się to eldorado.

"nie można pozwolić, żeby ludzie zdychali z głodu, ale nie można też dawać pieniędzy za pierdzenie w domu" Jak nie pracują to niech zdychają. Problem jest taki, że mają robić coś co jest produktywne dla społeczeństwa, a nie machać łopatą. Każdy sam musi sobie znaleźć pracę. Na rynku jest tyle możliwości, jeśli ktoś nie może nic znaleźć to jest to jego wina. Ludzie powinni mieć wybór - twoje "oni nie mogą zdychać" znaczy tyle, że inni muszą przez nich tracić. Czy to przez socjalne, czy robienie rzeczy, za które nikt by nie zapłacił, albo nie w tej postaci, jaką oferuje państwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B beeveer
+3 / 3

grimes - trochę czasu spędzam w chińskich fabrykach - jakieś 2 mies rocznie. może jest to skrzętnie ukrywane, ale nie znalazłem tam żadnego dziecka. normalnego pracownika stać na jakieś tam życie. prawdą jest że zmiana trwa tam minimum 12 godz - ale jakoś nie widziałem takiego zapi..lu jak w polskich montowniach, a 2 a tych 12 godz chinczycy przesypiają gdzie popadnie. poza tym 95% pracowników to młodzież z prowincji która ma zapewnione zakwaterowanie i wyżywienie na terenie zakładu, większość z nich sama chce pracowac 14-16 godz, żeby w najkrótszym czasie zarobić jak najwięcej. Z drugiej strony przepaść między zarobkami robotników a zarządu jest niesamowita. Maybachy i bentleye na parkingu dyrektorów to norma. Sceny z dziećmi to dziś bardziej laos, kambodża wietnam i dalej na południe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 2

@grimes
"...Kiedy spojrzysz na dzieci pracujące w fabrykach za grosze, zrozumiesz, że ich bogactwo jest pozorne, a kryzys mają na karku, więc niedługo skończy się to eldorado..."
O tym, że Chiny to kolos na glinianych nogach słyszę od 10 lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar grimes
+2 / 2

@beeveer "może jest to skrzętnie ukrywane, ale nie znalazłem tam żadnego dziecka. " Stosujesz dowód anegdotyczny. Fajnie, mój dziadek miał 150 lat i codziennie od 2 roku życia palił fajki, więc fajki są zdrowe. Liczę, że wpadniesz na pomysł "A może mnie nie było w całych Chinach i generalnie gówno wiem?" @RomekC Nie obchodzi mnie, od kiedy to słyszysz. Faktem jest, że niedawno pompując masę pieniędzy pozbyli się kryzysu. Oczywiście się nie pozbyli, bo kryzysu się nie da uniknąć, niedługo znowu pie_rdolnie, ale dużo mocniej. Tylko, że tego się nie dowiesz z onetu, ale trzeba mieć jakąś wiedzę ekonomiczną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grunge
+2 / 2

@beeveer No zgadza się Chiny i USA dzieli przepaść - Chiny poza wielkimi miastami i centrami przemysłowymi są statystycznie nadal krajem trzeciego świata i mają jeszcze daleeeeką drogę aby dogonić USA. Oczywiście w PKB nominalnym zaraz wyprzedzą USA bo mają 5x więcej ludności. Co samo w sobie daje obraz ich dobrobytu w skali całego kraju.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2017 o 18:55

B beeveer
-1 / 3

Widzisz, grimes, ja z reguły bardziej weirzę w to co sam widzę, niż opowieści skomercjalizowanych tv. pierwszy raz jak głupi zdziwiłem się w hongkongu. z tv wiedziałem, że to chiny, a okazuje się że łatwiej dostać się z polski tam, niż z hongkongu do chin. powinienem również wierzyć w chemiczną broń hussaina i assada? zgadza się, nie było mnie w całych chinach, podobnie jak nie odwiedziłem każdej dziury w polsce. Jednak przeryłem całe wybrzeże od shenzen na południu do qingdao na północy. wszędzie wygląda to podobnie. Totalny, permamentny boom. tyle słyszę, że chiny trują środowisko. W wielu miastach nie widziałem ani jednego autobusu spalinowego. skuter spalinowy to też w chinach rzadkość. stacji ładowania na parkingach więcej, niż u nas śmietników. od cholery ciężarówek jeździ na cng. itd...To co się widzi na żywo nijak się ma do deblnej tv i debilnych artykułów z netu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar grimes
+1 / 1

@beeveer No to bardzo ciekawe, yaron brook też był w Chinach, a na swoich wykładach opowiada o dzieciach w fabrykach. To samo stanowisko można spotkać wszędzie, tylko jeden użytkownik demotów zna prawdę, bo był w Chinach (czego się nie da udowodnić).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~The___Atheist
-1 / 5

I tak samo jak w Polsce z nielikwidowaniem kopalń i innym utrzymywaniu miejsc pracy za pieniądze publiczne. Teraz będzie taka fala kolejnych bo się tworzą nowe spółki skarbu państwa. W końcu PiS narobił sobie długów wdzięczności przez tyle przegranych wyborów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Symulakr
-3 / 7

Dlatego to potwierdza teorię o przeludnieniu. Jeśli wiele osób narzeka na brak pracy oznacza to bowiem, że po prostu w danym kraju jest za dużo ludzi i przyrost naturalny należy zmniejszyć. Automatyzacja postępuje i niebawem nawet robot moze okazać się skuteczniejszy od prawnika czy lekarza. A biorąc pod uwagę coraz szybszy progres technologiczny nie są to futurystyczne fantazje. Więc jeśli np roboty nie staną się Proletariatem ułatwiającymi życie przeciętnej jednostki to tylko będzie spora nadwyżka ludzi bez perspektyw. A W mojej ocenie przeludnienie to druga twarz ludobójstwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 3

@Symulakr
"Jeśli wiele osób narzeka na brak pracy oznacza to bowiem, że po prostu w danym kraju jest za dużo ludzi i przyrost naturalny należy zmniejszyć."
Idźmy tym tokiem rozumowania. Zmniejszamy populację. Mniej jest osób bez pracy.
Zaraz, zaraz. Jeśli zmniejszamy populację, to popyt na towary i usługi tych co pracują maleje - mniej jest kupujących.
To zmniejszamy populację jeszcze bardziej.
I tak w kółko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Symulakr
-2 / 6

@RomekC Popyt na towary jest uwarunkowany zasobami portfela konsumenta. Jeśli nie ma funduszy to nic z tego,a producent nie moze obniżać ceny tak bardzo aż przestanie mu się to opłacać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar grimes
+3 / 7

@Symulakr Ja skądś znam to pie_rdolenie. "eśli wiele osób narzeka na brak pracy oznacza to bowiem, że po prostu w danym kraju jest za dużo ludzi i przyrost naturalny należy zmniejszyć" Ty chyba nie kumasz, że bezrobocie jest skutkiem niedopasowanie między ofertami przedsiębiorców, a umiejętnościami i potrzebami pracownika. Praca to dobro, które powstaje, ono nie spada z nieba, żeby go brakowało, a ludzi było za dużo... Jak zmniejszyć przyrost? Chcesz zabić ludzi? "Automatyzacja postępuje i niebawem nawet robot moze okazać się skuteczniejszy od prawnika czy lekarza" Wtedy będziemy mieli tyle bogactwa, że zamiast zajmować się pierdołami i kłócić się z sędzią, będziemy latać na pulsara ładować statki kosmiczne.

" A W mojej ocenie przeludnienie to druga twarz ludobójstwa." Nie ma czegoś takiego jak przeludnienie i nie będzie.

"Popyt na towary jest uwarunkowany zasobami portfela konsumenta. " Gówno prawda, popyt ludzi jest nieograniczony, Kaśka co pracuje w warzywniaku mimo, że ma mało zasobny portfel na pewno chciałaby polecieć na Bahamy, albo mieć willę, więc pie_rdolisz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~BYADD
+3 / 7

@grimes Na podparcie twojej tezy można podać przykład Korei Płd, która ma trzy razy mniejszą (i bardziej górzystą) powierzchnię niż Polska, a zamieszkuje ją ponad 50 mln ludzi i przeludnieniem nikt tam nie straszy. Co więcej, ma dodatni przyrost oraz jeden z najwyższych stopni zautomatyzowania i robotyzacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Symulakr
-3 / 5

@grimes nie zwykłem już z tobą polemizować od pewnego czasu, bo jest nam coraz bardziej nie po drodze. Więc nie wal sofizmatami o micie przeludnienia rodem ze środowiska rozmarzających się beneficjentów 500 plus czytających treść takiej Frondy jako guru. " Kaśka co pracuje w warzywniaku mimo, że ma mało zasobny portfel na pewno chciałaby polecieć na Bahamy, albo mieć willę" Chcieć to sobie może,a jak konsument nie ma kasy to powiedz mi jak kupi np BMW? Ukradnie? Weźmie kredyt? Argument z odbytu, których tobie przybywa od zamknięcia konta filozofa. Sorry, ale darzę cię coraz mniejszą estymą i życzliwym spojrzeniem, bo nie wiem w jaką czeluść ów filozof wpadł, że wycłapał się taki grimes. Przeludnienie nie musi być faktem, gdy dupa będzie tarła o dupę, bo dla każdego nie będzie metra kwadratowego na tej planecie. Dla ciebie Malthus to mit, dla mnie twój argumentum ad ignorantiam. Masz takie Indie, Bangladesz czy Pakistan, wiec wytłumacz czemu przeciętny obywatel żyje gorzej niż np nawet niezamożna osoba z Europy wschodniej to potem się wymądrzaj o "piewco poznania prawdy absolutnej" "Automatyzacja postępuje i niebawem nawet robot moze okazać się skuteczniejszy od prawnika czy lekarza" Wtedy będziemy mieli tyle bogactwa, że zamiast zajmować się pierdołami i kłócić się z sędzią, będziemy latać na pulsara ładować statki kosmiczne" słodzisz fikcją bardziej niż akolici partii razem i ich socjalnego programu. Zmień dilera, który zrobił z ciebie tę pożal się konserwę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2017 o 13:19

avatar grimes
+1 / 5

@Symulakr "Chcieć to sobie może,a jak konsument nie ma kasy to powiedz mi jak kupi np BMW?" No i nie rozumiesz podstawowych pojęć... Popyt to jest popyt - znaczy, że ktoś chce coś mieć. Popyt nie oznacza, że ktoś może coś kupić. Doucz się. "że wycłapał się taki grimes" Moje poglądy gospodarcze są niezmienne od konta filozofa.

"Masz takie Indie, Bangladesz czy Pakistan" O tym, że w tych krajach panuje etatyzm nawet nie pogłowisz się. Twoją hipotezę można zaorać jak szmatę liczbami: W Korei południowej przypada 505,1 osób/km², natomiast w Indiach 368 osób/km². W Korei jest więcej osób i jest dobrobyt, a w Indiach pomimo mniejszej liczby jest bieda. Ten przykład pokazuje, że nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz i można jeszcze wysnuć wnioski, że więcej ludzi = dobrobyt.

"słodzisz fikcją bardziej niż akolici partii razem i ich socjalnego programu" Niektórzy są zbyt mało bystrzy, żeby zrozumieć, że robotyzacja podnosi standard życia wszystkich ludzi. Kiedyś zbiorem roślin uprawnych zajmowali się rolnicy - wszyscy razem zbierali pszenice! Ileż pracy było, no cuda na kiju! Potem przyszli źli kapitaliści, dali kombajny i kosztem pracy rolników wszyscy w społeczeństwie mamy bardzo tanie jedzenie. Oni mogliby pracować, ale wtedy ceny jedzenia byłyby zbyt wysokie, żebyś mógł sobie pozwolić na pisanie głupot na komputerze, bo byś go nie miał. Na robotyzacji zawsze traci określona grupa, ale reszta społeczeństwa się bogaci. Skoro roboty tak jak człowiek, albo i lepiej wykonują pracę, to czemu człowiek miałby się tym zajmować? Robotów lekarzy, prawników, jeszcze długo nie będzie. Wie to każdy, kto ma minimalną wiedzę z zakresu informatyki, elektroniki, robotyki etc. Polecam http://libertarianin.org/to-czego-powinnismy-sie-obawiac-to-etatyzm-a-nie-roboty/

A tutaj masz o swojej śmiesznej teorii http://prokapitalizm.pl/prawo-malthusa-czy-grozi-nam-przeludnienie.html

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2017 o 19:10

avatar Symulakr
-3 / 5

@grimes To może inaczej: czy zgodzisz się ze mną na takim prostszym przykładzie, że do upieczenia tortu wystarczy konkretna liczba osób tak jak fakt, ze im więcej osób do tortu tym mniejszy kawałek każdy dostanie? Możemy się głowić nad możliwością upieczenia kolejnych tortów, lecz to również zaowocuje faktem, ze w końcu kolejni ludzie przestaną być potrzebni. Znam definicję popytu, ale nie powiesz mi chyba, że no sprzedawca zarobi na "chciejstwie posiadania" W sprzedaży on musi zyskać, a nie będzie on obniżał ceny by każdy dostał,a on stracił. Nadmierny przyrost sprzyja spadku wartości jednostki, bo ile dobra można wytworzyć? Liczba miejsc pracy ZAWSZE w którymś momencie jest ograniczona, nawet jak mamy do czynienia z olbrzymią firmą, to dla potrzeby takiej jak w demotywatorze nie będą na siłę otwierane miejsca pracy. Oczywiście niedomiar też jest zły, ale to na inny temat. Jest niedomiar, jest liczba wystarczająca i jest nadmiar. Jeżeli ktoś ma żyć np w slumsie po co ma się narodzić? Nie patrzmy kolektywnie na masę ludzką, bo to nie zwierzęta. " Na robotyzacji zawsze traci określona grupa, ale reszta społeczeństwa się bogaci. Skoro roboty tak jak człowiek, albo i lepiej wykonują pracę, to czemu człowiek miałby się tym zajmować?" I tu własnie zataczamy koło to jednocześnie genezy i meritum więc czemu właśnie populacji przy takich warunkach nadal ma przybywać. Po co kogoś skazywać na żałosny los. Aha i muszę coś ci zdradzić. Zanim we we mnie wystrzelisz z etatyzmem czy jeszcze jakąś insynuacją to wiedz, że od paru lat prowadzę ze znajomymi spółkę więc fiskalizm nie tylko w teorii jak kiedyś jest mi wrogi. A ponieważ potwierdzam argument w demotywatorze,a i jednocześnie mimo rynkowych poglądów nie mam też mentalności sqrviela, który powie, że szycie piłek przez dzieci w Bangladeszu czy dzieci w chińskich fabrykach mają prawo do takiego losu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Symulakr
-3 / 5

@grimes co do Korei. To jak wyjaśnisz dobrobyt słabo zaludnionej Kanady, Australii, nowej Zelandii czy państw skandynawskich? ( tak wiem te ostatnie już nie są bogate, ale przez rozdawnictwo, co po części potwierdza tezę Malthusa w żywieniu ludzi bezproduktywnych, a rozmnażających się ) . Mentalność ma wiele do rozwoju ekonomicznego państwa, dlatego gdyby obalić np reżim w Korei północnej to ci ludzie żyjący w Matrixie nie zbudują od razu kapitalizmu i to nie tylko z powodu braku wiedzy ekonomicznej, lecz sieczki jaką mają w umyśle. Taki przykład.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar grimes
+1 / 5

@Symulakr "do upieczenia tortu wystarczy konkretna liczba osób tak jak fakt, ze im więcej osób do tortu tym mniejszy kawałek każdy dostanie?" Tak, ale twój przykład nie uwzględnia tego, że każda z osób przyniesie swoje składniki i będzie można zrobić większy tort. "W sprzedaży on musi zyskać, a nie będzie on obniżał ceny by każdy dostał,a on stracił" Dlatego jak stworzy produkt którego nikt nie chce to ponosi straty, rynek sam nagradza mądrych i produkujących dobra. " Nadmierny przyrost sprzyja spadku wartości jednostki, bo ile dobra można wytworzyć?" Nie wiem czy inflacja przeniesiona na ludzi jest dobrym pomysłem. A co do drugiego to dóbr można wytwarzać nieskończoność. Gdy wydobędziemy całe żelazo na Ziemi to polecimy na Marsa, albo będziemy je wydobywać z planetoid. "Jeżeli ktoś ma żyć np w slumsie po co ma się narodzić? " Ze slumsów da się wyjść, a wielu żyjących w nich jest szczęśliwych.

"który powie, że szycie piłek przez dzieci w Bangladeszu czy dzieci w chińskich fabrykach mają prawo do takiego losu." Oni szyją te piłki, bo dzięki temu mają pieniądze. Wybrali szycie piłe, bo jest to dla nich najlepsza alternatywa. Gdyby nie korporacje nie mieliby pracy i być może by umierali z głodu, bo ty nie rozumiesz, że państwa się bogacą i nie można zaprowadzić warunków europejskich w Afryce czy Bangladeszu.

"To jak wyjaśnisz dobrobyt słabo zaludnionej Kanady, Australii, nowej Zelandii czy państw skandynawskich?" Ale ty ciągle operujesz przykładami zamiast teoriami... To jest poziom z piaskownicy. Czy broń jest dobra? Jeden powie tak vide Szwajcaria, drugi, że nie vide Rosja i miłej zabawy. Kto ma racje? Ten, kto wymieni więcej przykładów? Udowodniłem ci, że przeludnienie jest mitem (patrz ilość osób/km², to co napisałem wyżej i linki, które wysłałem). Czego ode mnie jeszcze oczekujesz? W nauce, gdy jakiś pogląd okazuje się nieprawdziwy to się go zmienia, gdy nowy okaże się prawdziwszy to znowu się go zmienia. Dzięki temu idziemy naprzód. Mimo, że superpozycja jest solą w oku wielu fizyków to nikt nie jest w stanie dać lepszej teorii, dlatego się ją akceptuje. Ty widząc nieprawdziwość swoich poglądów zamiast je zmienić to się ich trzymasz.

Już sam fakt, że nie odpowiedziałeś mi na argumenty, ale zacząłeś się rozsmarowywać daje mi racje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Symulakr
-3 / 5

@grimes. Nie chcę dalej tego rozpościerać, ale po prostu przedstawiłeś swój punkt widzenia, podobnie jak ja przedstawiam swój. Trochę się roskokosiłeś koguciku skoro od razu się spuentowałeś automatycznie dając sobie rację. Co zatem dowodzi trafności danych tez w tym przypadku? Przełożenie na poziom życia jednostki. Ale chyba coś ci stanęło okoniem skoro na moje przykłady z mniej zaludnionych państwa z anglosaskich rzuciłeś się na niezbyt życzliwą erystykę. Z jednaj strony sugerujesz, że gęstość zaludnienia nie ma znaczenia, z drugiej uciekasz się w tezy o warunkach Europejskich na gruncie trzeciego świata. Co zatem mr grimes wybiera? Zresztą jest pewien przykład, który nieco nagina twoje postrzeganie w tym temacie: Chiny i polityka jednego dziecka. Nie powiesz mi, że jedynak nie ma lepiej od rodziny wielodzietnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Symulakr
-3 / 5

@grimes co do gęstości zaludnienia to jest to argument niezbyt wiarygodny, bo np gęstość zaludnienia w Europie w danym kraju moze być większa niż np w jakimś 3 świata, gdzie dominują obszary pustynne lub mnie przyjazne do tworzenia osiadłych aglomeracji, a mimo to liczba populacji nie musi być ilością wprost proporcjonalna do gęstości zaludnienia. Po drugie zarzucasz mi niższość przykładów nad teorią,a sam jesteś przeciw teorii Malthusa, wcześniej posługując się przykładami bez pokrycia, bo większość biednych krajów ma spore zagęszczenie i przyrost naturalny. Nie zapominaj, że dziś umieralność jest zdecydowanie mniejsza niż dawniej, więc z kolejnymi urodzeniami gęstość rośnie,a to nie oznacza automatycznego przyrostu dobra, bo trzeba je wytworzyć ,a a by je wytworzyć potrzebna jest kadra, które liczba zawsze ma granicę, no chyba, że popierasz chiński model w demotywatorze. Poza tym nie zawsze wszystko jest uwarunkowane ekonomicznie, lecz też socjologicznie, mentalnie czy politycznie. Owszem te kwestie mogą być powiązane, aczkolwiek nie muszą. Byt określa świadomość i pukanie się bez konsekwencji tworzy tylko zmarnowane pokolenie lub znaczą część społeczeństwa. Więc nie mów, że nie odpowiedziałem na twoje argumenty tylko twardo trzymasz się swojego punktu widzenia, Zaś w mojej ocenie na chwilę obecną populacja stacjonarna to najlepsze rozwiązanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2017 o 19:53

avatar grimes
+1 / 5

@Symulakr "przedstawiłeś swój punkt widzenia, podobnie jak ja przedstawiam swój" Nie, ja ci udowodniłem, że przeludnienie to mit. "od razu się spuentowałeś automatycznie dając sobie rację" Racje ma ten, kto ją udowodni argumentami. Ja tak zrobiłem. "mniej zaludnionych państwa z anglosaskich rzuciłeś się na niezbyt życzliwą erystykę" Ty wiesz w ogóle co to erystyka...? No tak, liczbami ci pokazałem, że Indie nie są przeludnione, ale stosuje erystykę. Ta dyskusja ma poziom gówna. ". Z jednaj strony sugerujesz, że gęstość zaludnienia nie ma znaczenia, z drugiej uciekasz się w tezy o warunkach Europejskich na gruncie trzeciego świata" Jedno nie wyklucza drugiego, ale to chyba zbyt wiele dla ciebie.

"Chiny i polityka jednego dziecka. Nie powiesz mi, że jedynak nie ma lepiej od rodziny wielodzietnej." Co to znaczy lepiej?

"wcześniej posługując się przykładami bez pokrycia, bo większość biednych krajów ma spore zagęszczenie i przyrost naturalny" Między nami jest taka różnica, że ja podałem teorię i przykłady na potwierdzenie, a ty rzucasz randomowymi krajami i na tej podstawie wyciągasz wnioski. Obaliłem twoją tezę logicznie i nie odpowiedziałeś gdzie nie mam racji więc?

"a by je wytworzyć potrzebna jest kadra, które liczba zawsze ma granicę" Jak do ściany. Im więcej ludzi, tym więcej osób wytwarza dobra, których ilość jest nieskończona...

" Więc nie mów, że nie odpowiedziałem na twoje argumenty"

Mówisz: "W Indiach jest za dużo ludzi dlatego jest bieda" - obalam liczbami, gdzie w Korei jest więcej ludzi a są bogaci. Nie odpowiedziałeś dalej.
Mówisz: "Robotyzacja jest zła" - obalam logicznie, gdzie wspominam o tym, że robotyzacja podnosi standard wszystkich ludzi. Nie odpowiedziałeś dalej.
Mówisz: "Im więcej osób tym mniej tortu dla każdego" - obalam przypominając ci, że im więcej osób tym więcej składników i tort jest większy. Nie odpowiedziałeś.
Mówisz: "który powie, że szycie piłek przez dzieci w Bangladeszu czy dzieci w chińskich fabrykach mają prawo do takiego losu" - obalam w ten sposób "Oni szyją te piłki, bo dzięki temu mają pieniądze. Wybrali szycie piłe, bo jest to dla nich najlepsza alternatywa. Gdyby nie korporacje nie mieliby pracy i być może by umierali z głodu, bo ty nie rozumiesz, że państwa się bogacą i nie można zaprowadzić warunków europejskich w Afryce czy Bangladeszu.". Nie odpowiedziałeś.

Czego ty ode mnie chcesz skoro ciągle wypisujesz swoje bzdury o przeludnieniu i nic do ciebie nie dociera? Nawet linków które podałem nie przeczytałeś... Mi starczy tego żenua, z fanatykami się nie dyskutuje, takich się zrzuca z helikoptera.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Symulakr
-2 / 6

@grimes Jak tam sobie chcesz. Mnie twoje gorzkie żale mało obchodzą, bo mam dla ciebie złe wieści. Wiem, że uważasz się za absolut mądrości, dlatego zrobił się z ciebie, obraź się, zadufany burak, który myśli, że jak wyrył parę teorii jak koraniczne wersety to już niest Nietzscheańskim półbogiem. Rzuciłeś pseudargument z doniesieniem kolejnych składników toru, a nie pomyślałeś, że i na tamte składniki potrzebna jest ograniczona kadra, no chyba, że wolisz komunistyczny model chiński to czekam. Po prostu chcesz by część świata rodziła się bez opamiętania, by byli tanią siłą roboczą jak ostatnie robole. Co do Bangladeszu, nie poruszyłeś kwestii mentalnych i braku świadomości tamtejszej ludności, dla których nie liczą się warunki i dobry start dla potomstwa, ale jak widać wolisz to przemilczeć. Ależ ja ci odpowiadam, ale nie będę ci łechtał, bo masz takie widzimisię. Jakbyś znał historię nawet podstawową to byś wiedział, że po to przez ostatnie dekady ludzie mnie mnożą się jak mrówki, no chyba, że w patologicznej Azji czy afryce, by ludzie mieli lepszy start i warunki do rozwoju, więc obal to może zanim będziesz we mnie ciskał epitetami. Wybacz, ale po prostu jesteś twardogłowym koranicznym akolitą i zrobiłeś z tego międzynarodówkę pod żółtym sztandarem,a z takimi doktrynerami rozmawiać nie chcę. Jedyne co przedstawiłeś to swój punkt widzenia i poparłeś teorią innych, którym tobie z nimi po drodze. Także nie wysilaj się i daruj mi mój cenny czas, bo więcej ci odpisywać nie chcę. Co do helikoptera to przemilczę, bo tylko pokazuje, ze jesteś kolejnym pożal sie kucem, który trzepie do memów. żegnam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2017 o 17:05

avatar ~KX
-2 / 2

i w brew pozorom Chińczycy mieli rację. stosując ekonomię wg Friedmana powstaje mała grupa posiadających wszystko i ogromna grupa posiadających nic, co na ogół wcześniej czy później kończy się rewolucją.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+3 / 3

@KX Oczywiście że nie mieli racji i sami się o tym zorientowali. Chiny utrzymały, a nawet umocniły wzrost gospodarczy dzięki zmianie schematów ekonomicznych z typowo socjalistycznych na właśnie bliższe Friedmanowi. Teraz optymalizacja kosztowa jest tam szalenie istotna i gdzie praca człowieka jest zbyt czasochłonna lub kosztowna używa się niespotykanych nigdzie indziej maszyn, jak ta: http://giant.gfycat.com/WickedNewFlyingfox.gif

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grunge
0 / 0

Chiny, plasujące się na 111 miejscu ze 180 w rankingu wolności gospodarczej stosują się do sugestii Friedmana? xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+2 / 2

@grunge W kwestii, którą porusza ten demotywator, czyli interwencjonizmom mającym na celu wytworzenie nieefektywnych miejsc pracy na pewno. Niestety (a może dla Polaków stety) Chiny są do tyłu w wielu innych kwestiach, gdzie partia komunistyczna nie chce odpuścić. Jednym z nich są państwowe banki. Ten sam ranking, który przywołałeś pisze o Chinach: "The government controls almost all of China’s banks, which are facing a rise in the number of nonperforming loans.". Przez to w sekcji "open markets" uzyskał bardzo mało punktów. Podlicz punkty i zobacz jak wysoko znalazłyby się Chiny gdyby w tej jednej sekcji uzyskały np. tyle punktów co Polska. Innym problemem Chin jest korupcja i stosowany wobec obywateli zamordyzm (cenzura itp.). To też inna kwestia, niż ta poruszona w democie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~katotalib
-4 / 4

Ten gościu rozłożyłby każdą gospodarkę świata...powoływanie się na niego to jak powoływanie się na autorytet doktora mengele w medycynie...ups

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar grimes
+2 / 2

Jak ja kocham takie merytoryczne argumenty, dzięki takim jak ty świat jest piękniejszy, przez szukanie prawdy, a nie opieranie się na emocjach. A tak apropos wkład Mengele w medycynę jest bardzo duży.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem