taa, i to było najwieksze gówno i bład jaki mogłem zrobić na poczatku dziewczyna była super miła itp itd a w koncu jej sie znudziłem i chyba swoje gówno w kiblu lepiej traktuje niz mnie teraz, ciagle mnie wykorzystuje ale od razu po wyglądzie poznałem że beda z nia problemy(wiecie jak to działa) :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 kwietnia 2017 o 18:33
@m1a2t3i4 zacznij traktować ją tak jak ona ciebie. Sytuacja się odwróci... A szmatę trzeba traktować jak szmatę XD. Pytanie tylko czy taką szmatę faktycznie chcesz?
@rafik54321 Myślałem wlasnie ze jak zaczne ja traktować jak nic to się zmieni ale.... jest jeszcze gorzej :D I już stwierdziłem że za debilna dla mnie jest XD
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 kwietnia 2017 o 18:36
Matką nie jestem, ale jedyny wyobrażalny rodzaj miłości, dla którego ktoś mógłby zrobić wszystko to właśnie miłość rodzica (tu szczególnie matki) do dziecka.
Kochałem? Nadal kocham. :/ Niestety wybrała jakiegoś frajera do którego musi dojeżdżać ok 200 km w jedną stronę. Nie dociera do niej, że nic z tego nie będzie i nie będą w stanie utrzymać tego "związku". Dlaczego? Już kiedyś z nim była i ją zdradził, a ludzie się nie zmieniają. Zmieniają się jedynie nasze oczekiwania względem innych osób.
Idę się powiesić w simsach... (^^,)
Kiedyś tak. Każdy chyba tak miał (nawet ci zdrowi psychicznie), z tym że treść demota i realność wykonania podobna jest do powiedzenia: "jestem tak głodny, że zjadłbym konia z kopytami".
Nie, nikt na zdrowy na umyśle tak nie postępuje. W życiu nic nie jest pewne i może się w każdej chwili rozpaść jak domek z kart niezależnie od tego co zrobisz. Można dla kogoś wiele poświęcić, ale na pewno nie wszystko. Wszystko przemija, ludzie też, nie ta osoba to znajdzie się inna.
Pytanie dotyczyło czegoś zupełnie innego i raczej nie chodziło o to żeby dać sobie coś obciąć ale mniejsza o to. W "tych" sprawach bardziej liczy się trochę ale po równo a wszystko to można mieć chyba wiesz gdzie. Gratuluje takiego podejścia, oby tylko nie zabrakło ci życia na tych innych
@Kara21 Lubisz zadawać trudne pytania co :) będę tym razem złośliwy i odpowiem pytaniem Karo czyżbyś odczuwała lekkie zakłopotanie z tego powodu? Oj tam nic się nie przejmuj, jak już to tak dyskretnie bez motylków… wszystkie jesteście kochane, jakże mogło by być inaczej, staram się przecież jak tylko mogę :) ale już tak na serio kochać mogę tylko jedną o ile mi jeszcze na to pozwoli ;) A przez to, że jestem takim dziwnym typem to wcale nie jest takie proste, bo nawet z tą jedną jedyną jest problem nie do pokonania… zero komunikacji :( No cóż prawda jest taka że samo kochanie to za mało, nawet to że momentami zrobiłoby się wszystko, a tak naprawdę narobił się taki bigos którego już kompletnie nie ogarniam, niestety muszę go teraz zjeść za kare :) a w smaku to całkowite nieporozumienie które dusi w gardle i ciężko się przełamać do dalszej degustacja tego bałaganu którego sobie naważyłem. Najgorsze jest to że nie wiem co dalej bo dostałem czegoś gorszego niż twoja alergia no moje kochanie i przesadzenia cię razem wzięte :) Ten okropny bigos wywołuje coś jakby fobię która się pogłębia albo jakiś kompleks którego źródłem jest brak transparentności i komunikatywności z moja wymarzoną Izolda, przez co zdziwaczałem do reszty, a na dodatek wszędzie ją widzę, oczywiście niedoSłownie :) ale już tak mam od dość dawna, że szukam jej w każdej, co raczej nie jest normalne, próbuje zapomnieć uciec od tego ale się nie da, sama widzisz po komentarzach, że z gościem jest coś nie tak :) A wracając do tego kochania u mnie widocznie poszło to w odwrotną stronę, zamiast pisać, że wszystkie baby są złe, to przez tą Izoldę wszystkie jesteście cudowne i kochane, popatrz tylko jak nie wiele trzeba żeby naprawić ten zdegradowany męski świat :) Mam nadzieje, że zaspokoiłem twoją ciekawość w tej kwestii w każdym razie nie chce cię jeszcze bardziej straszyć tym kochaniem, bo fajnie się z tobą pisze, ale musisz być świadoma, że właśnie poznałaś moją mroczną tajemnice :)
tak
taa, i to było najwieksze gówno i bład jaki mogłem zrobić na poczatku dziewczyna była super miła itp itd a w koncu jej sie znudziłem i chyba swoje gówno w kiblu lepiej traktuje niz mnie teraz, ciagle mnie wykorzystuje ale od razu po wyglądzie poznałem że beda z nia problemy(wiecie jak to działa) :D
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2017 o 18:33
@m1a2t3i4 zacznij traktować ją tak jak ona ciebie. Sytuacja się odwróci... A szmatę trzeba traktować jak szmatę XD. Pytanie tylko czy taką szmatę faktycznie chcesz?
@rafik54321 Myślałem wlasnie ze jak zaczne ja traktować jak nic to się zmieni ale.... jest jeszcze gorzej :D I już stwierdziłem że za debilna dla mnie jest XD
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2017 o 18:36
@m1a2t3i4 było jeszcze bardziej podkręcić atmosferkę... Ale słusznie wybrałeś. Lepiej być sam niż być z kretynką...
@rafik54321 jak bardziej podkręcić atmosferkę? :D ta debilka raz mnie nie nawidzi a raz ma fazy ze mnie lubi więc moge sie "pobawić" :D
@m1a2t3i4 banalnie podkręć. Traktuj ją gorzej niż ona ciebie ;) ... Możesz jej nawet nawrzucać...
@rafik54321 chyba nie ten sam level debilek znamy :D u mnie jest ta popularna wiec jak jej nawrzucam to cała klasa mnie znienawidzi ;)
Nie.
Dlaczego czas przeszly?
tak ale ona mnie wcale
Ja też kiedyś zaufałem pewnej kobiecie.Wtedy dał bym sobie za nią rękę uciąć...
I wiesz co?
I bym teraz, ku..wa, nie miał ręki.
oooo dokładnie
Tak, kocham nadal
No to masz później zapłatę ! za czczenie tego bożka... Tylko Bóg jest doskonały! i tylko Jemu należy się Cześć i Chwała.
Nice try
Tygrysy mają pręgi nie tylko na futrze, ale i na skórze
Kocham go nad życie.. i zawsze będę mu wierny. a na imię ma zdrowy rozsądek
kochałem ale mi przeszło
Nie i mam nadzieję, że tak już pozostanie.
eee... nie?
Całkiem realnie a nie hipotetycznie poświęcam córce kawał życia, czasu, pieniędzy. Są jednak granice. "Wszystko" to gruba przesada.
Tak. Jednak dla tej osoby byłam kimś zupełnie obojętnym. Ale jak to się mówi: ''poprawiam koronę i idę dalej'' :)
Przy zauroczeniu jest to samo, wiec nie musi miec to nic wspolnego z miloscia. Dla przyjaciele tez bym wskoczyl w ogien.
nie
Każdy kto ma dzieci tak ma!
A jak powiem, że mi to przeszło po pierwszej miłości to zostanę zminusowany ? Czy muszę dodać, że na coś takiego trzeba poczekać i odpowiednio wybrać
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2017 o 18:03
tak tylko po to by po 17 latach usłyszeć tekst, że zmarnowało się komuś życie. Klasyka.
Matką nie jestem, ale jedyny wyobrażalny rodzaj miłości, dla którego ktoś mógłby zrobić wszystko to właśnie miłość rodzica (tu szczególnie matki) do dziecka.
Kochałem? Nadal kocham. :/ Niestety wybrała jakiegoś frajera do którego musi dojeżdżać ok 200 km w jedną stronę. Nie dociera do niej, że nic z tego nie będzie i nie będą w stanie utrzymać tego "związku". Dlaczego? Już kiedyś z nim była i ją zdradził, a ludzie się nie zmieniają. Zmieniają się jedynie nasze oczekiwania względem innych osób.
Idę się powiesić w simsach... (^^,)
Kiedyś tak. Każdy chyba tak miał (nawet ci zdrowi psychicznie), z tym że treść demota i realność wykonania podobna jest do powiedzenia: "jestem tak głodny, że zjadłbym konia z kopytami".
Nie ma kochania mniej więcej miłością jest to co jest opisane wyżej.
Nie, nikt na zdrowy na umyśle tak nie postępuje. W życiu nic nie jest pewne i może się w każdej chwili rozpaść jak domek z kart niezależnie od tego co zrobisz. Można dla kogoś wiele poświęcić, ale na pewno nie wszystko. Wszystko przemija, ludzie też, nie ta osoba to znajdzie się inna.
Pytanie dotyczyło czegoś zupełnie innego i raczej nie chodziło o to żeby dać sobie coś obciąć ale mniejsza o to. W "tych" sprawach bardziej liczy się trochę ale po równo a wszystko to można mieć chyba wiesz gdzie. Gratuluje takiego podejścia, oby tylko nie zabrakło ci życia na tych innych
Na tyle mocno, żeby zablokować jej wszystkie możliwe kontakty z samym sobą? Tak...
Czy tak, sam nie wiem, ale widzę ją w każdej, może to kiedyś przejdzie, może
@Kara21 Lubisz zadawać trudne pytania co :) będę tym razem złośliwy i odpowiem pytaniem Karo czyżbyś odczuwała lekkie zakłopotanie z tego powodu? Oj tam nic się nie przejmuj, jak już to tak dyskretnie bez motylków… wszystkie jesteście kochane, jakże mogło by być inaczej, staram się przecież jak tylko mogę :) ale już tak na serio kochać mogę tylko jedną o ile mi jeszcze na to pozwoli ;) A przez to, że jestem takim dziwnym typem to wcale nie jest takie proste, bo nawet z tą jedną jedyną jest problem nie do pokonania… zero komunikacji :( No cóż prawda jest taka że samo kochanie to za mało, nawet to że momentami zrobiłoby się wszystko, a tak naprawdę narobił się taki bigos którego już kompletnie nie ogarniam, niestety muszę go teraz zjeść za kare :) a w smaku to całkowite nieporozumienie które dusi w gardle i ciężko się przełamać do dalszej degustacja tego bałaganu którego sobie naważyłem. Najgorsze jest to że nie wiem co dalej bo dostałem czegoś gorszego niż twoja alergia no moje kochanie i przesadzenia cię razem wzięte :) Ten okropny bigos wywołuje coś jakby fobię która się pogłębia albo jakiś kompleks którego źródłem jest brak transparentności i komunikatywności z moja wymarzoną Izolda, przez co zdziwaczałem do reszty, a na dodatek wszędzie ją widzę, oczywiście niedoSłownie :) ale już tak mam od dość dawna, że szukam jej w każdej, co raczej nie jest normalne, próbuje zapomnieć uciec od tego ale się nie da, sama widzisz po komentarzach, że z gościem jest coś nie tak :) A wracając do tego kochania u mnie widocznie poszło to w odwrotną stronę, zamiast pisać, że wszystkie baby są złe, to przez tą Izoldę wszystkie jesteście cudowne i kochane, popatrz tylko jak nie wiele trzeba żeby naprawić ten zdegradowany męski świat :) Mam nadzieje, że zaspokoiłem twoją ciekawość w tej kwestii w każdym razie nie chce cię jeszcze bardziej straszyć tym kochaniem, bo fajnie się z tobą pisze, ale musisz być świadoma, że właśnie poznałaś moją mroczną tajemnice :)