@TheNiku Ponieważ takie akcje tworzą klasowe/szkolne sławy, zazdrość, promują niesprawiedliwość i tak dalej.
Jestem przekonany, że ten film wypromował kilka osób z tej szkoły, podczas gdy kilku innych uczniów drugoplanowych z tego filmu mogłoby być lepszymi głównymi aktorami i sprawić, że ten filmik byłby jeszcze lepszy. No ale nie zostali wybrani...
@Tuminure Czasem tak to wygląda, ale nie zawsze. Poza tym weźmy pod uwagę, ile osób tam jest... Mnóstwo. Dla mnie to bardzo godne podziwu, bo przez tyle lat edukacji nie byłam jeszcze w szkole (i już w żadnej nie będę), w której kilkanaście czy kilkadziesiąt osób zaangażowałoby się w coś takiego. Próby, mnóstwo powtórzeń, przygotowanie strojów (bo nie każda dziewczyna ma zwiewną sukienkę w szafie), w takich sytuacjach zwykle pada "nie chce mi się", "a po co?". Im się chciało, a to moim zdaniem dużo, poświęcili czas, pracę, energię, zmobilizowali się. Na pewno przy tym nieco zgrali, bo widziałam, ile integracji wprowadzały małe klasowe projekty, kiedy ludzie muszą ze sobą pracować nagle okazuje się, że jednak ta Elka, której się zawsze unikało jest całkiem miła, a ten dziwny Tomek ma fajne pomysły. A czy był ktoś poszkodowany? Tego nie wiemy i się nie dowiemy, jednak wcale nie musiało tak być i nie wiem, dlaczego od razu zakładać, iż istnieje gdzieś jakaś pokrzywdzona dziewczyna, która chciała zagrać główną rolę, ale jej nie pozwolono.
Projekty szkolne wnoszą dużo, dają szansę na zaangażowanie się, rozwinięcie jakiś umiejętności, przerwanie szkolnej rutyny. Oczywiście, jeśli nikt do tego nie zmusza i wszyscy przystępują chętnie.
@Tuminure Oj Boże, znowu ta poprawność polityczna, nawet w takich sprawach.. Byleby tylko kogoś nie urazić. Może jeszcze w roli głównej powinien być czarny albo gej ... Zrobili świetną robotę, podziwiam bo wiem jak takie akcje wyglądały u nas w szkole.
@luki9080 tu nie chodzi o to że powstał film z uczniami, tylko o to że szkoła mogła wybrać pupilków do najlepszej "roboty".
Ja na przykład w czasach szkolnych byłem świetnym sportowcem pomimo że nie trenowałem niczego. Tak jakoś sam z siebie z bratem czasami w piłke pokopałem ale na zawody to mnie wzięli raz i to na rezerwowego.
Kilka lat później w technikum (będąc w 1 klasie) pobijałem rekordy szkoły wskoku w dal, podciąganie na drążku. Być może gdyby nie pupilki byłbym teraz dobrym sportowcem.
@TheNiku Wiemy to. Z pewnością znajdą się osoby, które zazdroszczą głównym aktorom, że nimi zostali. Myślenie, że tak nie będzie jest dość naiwne.
@luki9080 To nie jest poprawność polityczna, a równość uczniów w szkole. To nie ma nic wspólnego z polityką.
@VaniaVirgo Z pewnością był. Ale co taki wewnętrzny casting zmienia? Szkoła nie zna się na kręceniu filmów. Aktorstwo i taniec to nie są tak wymierne umiejętności, jak umiejętność rozwiązywania zadań z matmy czy bieg na 100m, żeby było łatwo ocenić kto robi to lepiej, a kto gorzej i z tego powodu dawać tym osobom jakieś fory, profity itp.
Trochę kiepsko, że większość z Was widzi tylko efekt końcowy, a nie zastanawia się jak wyglądają kulisy całej tej sytuacji.
@Tuminure Cóż, wiesz dlaczego tak sądzę? Byłam nielubiana w szkole, nie przepadano za mną, ja nie przepadałam za innymi bardziej nawet niż ci inni za mną. NIe byłam ofiarą, nikt nie był dla mnie niemiły, ale nikt poza może 3 osobami mnie też zbyt nie lubił, co było mi na rękę, bo mam własnych przyjaciół i to wystarczy. Mimo to, że nie byłam super popularna grywałam na gitarze w szkolnych przedstawieniach, coś tam czytałam przy takich okazjach, wręczała kwiaty, angażowałam się w różne akcje jak prowadzenie zajęć w podstawówkach czy inne takie. Zawsze znalazło się coś, co mnie zainteresowało i wtedy brałam w tym po prostu udział, nikt mnie nie odtrącił, ani nie znałam nikogo, kto by został odtrącony. Nigdy nie byłam świadkiem wojny o główną rolę, przeciwnie - wszyscy zawsze brali się ochoczo do pracy, kiedy już zebrał się zespół gotowy, coś zrobić. W szkołach, gdzie byłam bywały zespoły muzyczne, kółka pisarskie, plastyczne, każdy mógł coś znaleźć i jak chciał, to znajdował. Większość wolała siedzieć na tyłku z założonymi rękami, co również jest dla mnie zrozumiałe, choć dla mnie byłoby nudne. Zawsze się znajdzie ktoś zazdrosny? Cóż, to już problem tego zazdrosnego, że mu żal. Często ludzie nawet nie próbują, bo "i tak się nie uda", a potem są zazdrośni, że tym, którym się udało, coś wyszło. Oczywiście sama znam przypadki dyskryminowania i prześladowania kogoś w szkole, ale uwierz mi - nie zdarzają się one w każdej szkole, miałam znajomych rozsianych w szkołach po kilku województwach i kilku narzekało na takie traktowanie, ale była to mniejszość, więc chyba nie jest to reguła.
@Tuminure może nauczyciel muzyki sprawdzał wokal? Z resztą właśnie nie wiadomo jak wyglądały kulisy, czyj to był pomysł, może właśnie tej grupki wiodącej, która poprosiła innych o pomoc? Ich projekt, to i oni są na pierwszym planie na przykład. Takie szukanie "a na pewno tam byli zdolniejsi i teraz im smutno" jest przesadą moim zdaniem, to nie przedszkole. Nikogo pewnie nie zmuszano do udziału, więc jak ktoś zgodził się być jedynie w tle to w czym problem? Poznał przy okazji innych z tła i jak ma charyzmę, pomysł to sam może zrobić coś kreatywnego z ta grupką. Zamiast czekać aż na tacy poda się główną rolę. Z resztą naprawdę nie każdy marzy o tym by być numerem jeden.
Nie bój żaby po studiach przyjadą jak im pani w UP zaproponuje robotę za całe półtora tysiąca do ręki. A jak się nie podoba to mamy na pani miejsce z 10 Ukraińców.
Niniejszym ogłaszam, że łezka się w oku kręci gdy widzę 2 piętro koło leża p. Francuz (w sali 209 - moją wychowawczynię, którą niniejszym pozdrawiam) wciąż w swojskim rozkładzie.
Krwawa łezka się w oku kręci gdy wspominam salę 109 (chyba) i pełne brutalności boje z p. Framską by oto zaliczyć ten przeklęty przez bogów i ludzi przedmiot zwący się chemia.
P. Jankowiak jak zwykle wygląda nieziemsko ;).
:P nie wiem czy dobrze widziałem, ale jakby krat w oknach mniej, więc 3ZK troszkę mniej o młyńską zahacza.
Ogólnie widok wyremontowanej auli przyprawił mnie o mikro zawał. Podobnie jak pierwszego piętra xD. Ktoś pamięta jeszcze szklaną plombę, która miała dać znać gdyby perfidne pęknięcie na ścianie się poszerzyło?
Szczere ukłony również dla Państwa, a przede wszystkim naszej total lofff pani Rożek, dzięki której miałem 100% z podstawy :P. (choć nie chciała mi dać 3 na koniec, ale koniec końców wybaczyłem :P)
Pozdrowienia również dla p. Kubackiego, Basi Percz, p. Oli z biblioteki, p. Dworeckiej, p. Jekiela, p. Blickiej-Jaranowskiej, p. Czosnowskiej (Boże spraw, abym tym razem to dobrze napisał), p. Pużana (zagadki szachowe wciąż wiszą?), p. Komora (Wciąż katuje cykl krebsa?), no i oczywiście Pań dyrektor, zwłaszcza wice, z którą zawsze można było wcześniejsze zwolnienie z zajęć załatwić jeśli były przesłanki.
Stary liryk z Vespucciego pozdrawia :D
P.S Boże... mam nadzieję, że o nikim nie zapomniałem bo znajdą mnie i zastrzelą.
P.p.s Właśnie doczytałem, że p. Jankowiak prowadzi WdŻty :D podejrzewam, że frekwencja wzrosła o milion procent. xD
P.p.p.s Ktoś czytał sposób na Alcybiadesa? To książka na faktach. :P
Niech zgadne, szkola specialna?wielu uczniow dobrze wspomina szkole, zwlaszcza srednia. W tym filmie sa faceci. Swoja droga, film bardzo kiepski wg.mnie.
Wow!!! Fajny pomysł i realizacja! I wszystkie dziewczyny w sukienkach!!!
Fajne ale wolałbym, żeby takie rzeczy nie były tworzone przez szkoły.
@Tuminure Czemu nie? Przynajmniej było zajęcie, sporo zabawy, a przy tym szkolnej integracji. :)
@TheNiku Ponieważ takie akcje tworzą klasowe/szkolne sławy, zazdrość, promują niesprawiedliwość i tak dalej.
Jestem przekonany, że ten film wypromował kilka osób z tej szkoły, podczas gdy kilku innych uczniów drugoplanowych z tego filmu mogłoby być lepszymi głównymi aktorami i sprawić, że ten filmik byłby jeszcze lepszy. No ale nie zostali wybrani...
@Tuminure Czasem tak to wygląda, ale nie zawsze. Poza tym weźmy pod uwagę, ile osób tam jest... Mnóstwo. Dla mnie to bardzo godne podziwu, bo przez tyle lat edukacji nie byłam jeszcze w szkole (i już w żadnej nie będę), w której kilkanaście czy kilkadziesiąt osób zaangażowałoby się w coś takiego. Próby, mnóstwo powtórzeń, przygotowanie strojów (bo nie każda dziewczyna ma zwiewną sukienkę w szafie), w takich sytuacjach zwykle pada "nie chce mi się", "a po co?". Im się chciało, a to moim zdaniem dużo, poświęcili czas, pracę, energię, zmobilizowali się. Na pewno przy tym nieco zgrali, bo widziałam, ile integracji wprowadzały małe klasowe projekty, kiedy ludzie muszą ze sobą pracować nagle okazuje się, że jednak ta Elka, której się zawsze unikało jest całkiem miła, a ten dziwny Tomek ma fajne pomysły. A czy był ktoś poszkodowany? Tego nie wiemy i się nie dowiemy, jednak wcale nie musiało tak być i nie wiem, dlaczego od razu zakładać, iż istnieje gdzieś jakaś pokrzywdzona dziewczyna, która chciała zagrać główną rolę, ale jej nie pozwolono.
Projekty szkolne wnoszą dużo, dają szansę na zaangażowanie się, rozwinięcie jakiś umiejętności, przerwanie szkolnej rutyny. Oczywiście, jeśli nikt do tego nie zmusza i wszyscy przystępują chętnie.
@Tuminure Oj Boże, znowu ta poprawność polityczna, nawet w takich sprawach.. Byleby tylko kogoś nie urazić. Może jeszcze w roli głównej powinien być czarny albo gej ... Zrobili świetną robotę, podziwiam bo wiem jak takie akcje wyglądały u nas w szkole.
@luki9080 tu nie chodzi o to że powstał film z uczniami, tylko o to że szkoła mogła wybrać pupilków do najlepszej "roboty".
Ja na przykład w czasach szkolnych byłem świetnym sportowcem pomimo że nie trenowałem niczego. Tak jakoś sam z siebie z bratem czasami w piłke pokopałem ale na zawody to mnie wzięli raz i to na rezerwowego.
Kilka lat później w technikum (będąc w 1 klasie) pobijałem rekordy szkoły wskoku w dal, podciąganie na drążku. Być może gdyby nie pupilki byłbym teraz dobrym sportowcem.
@Tuminure a skąd wiesz, czy nie zrobili wewnętrznego castingu?
@TheNiku Wiemy to. Z pewnością znajdą się osoby, które zazdroszczą głównym aktorom, że nimi zostali. Myślenie, że tak nie będzie jest dość naiwne.
@luki9080 To nie jest poprawność polityczna, a równość uczniów w szkole. To nie ma nic wspólnego z polityką.
@VaniaVirgo Z pewnością był. Ale co taki wewnętrzny casting zmienia? Szkoła nie zna się na kręceniu filmów. Aktorstwo i taniec to nie są tak wymierne umiejętności, jak umiejętność rozwiązywania zadań z matmy czy bieg na 100m, żeby było łatwo ocenić kto robi to lepiej, a kto gorzej i z tego powodu dawać tym osobom jakieś fory, profity itp.
Trochę kiepsko, że większość z Was widzi tylko efekt końcowy, a nie zastanawia się jak wyglądają kulisy całej tej sytuacji.
@Tuminure Cóż, wiesz dlaczego tak sądzę? Byłam nielubiana w szkole, nie przepadano za mną, ja nie przepadałam za innymi bardziej nawet niż ci inni za mną. NIe byłam ofiarą, nikt nie był dla mnie niemiły, ale nikt poza może 3 osobami mnie też zbyt nie lubił, co było mi na rękę, bo mam własnych przyjaciół i to wystarczy. Mimo to, że nie byłam super popularna grywałam na gitarze w szkolnych przedstawieniach, coś tam czytałam przy takich okazjach, wręczała kwiaty, angażowałam się w różne akcje jak prowadzenie zajęć w podstawówkach czy inne takie. Zawsze znalazło się coś, co mnie zainteresowało i wtedy brałam w tym po prostu udział, nikt mnie nie odtrącił, ani nie znałam nikogo, kto by został odtrącony. Nigdy nie byłam świadkiem wojny o główną rolę, przeciwnie - wszyscy zawsze brali się ochoczo do pracy, kiedy już zebrał się zespół gotowy, coś zrobić. W szkołach, gdzie byłam bywały zespoły muzyczne, kółka pisarskie, plastyczne, każdy mógł coś znaleźć i jak chciał, to znajdował. Większość wolała siedzieć na tyłku z założonymi rękami, co również jest dla mnie zrozumiałe, choć dla mnie byłoby nudne. Zawsze się znajdzie ktoś zazdrosny? Cóż, to już problem tego zazdrosnego, że mu żal. Często ludzie nawet nie próbują, bo "i tak się nie uda", a potem są zazdrośni, że tym, którym się udało, coś wyszło. Oczywiście sama znam przypadki dyskryminowania i prześladowania kogoś w szkole, ale uwierz mi - nie zdarzają się one w każdej szkole, miałam znajomych rozsianych w szkołach po kilku województwach i kilku narzekało na takie traktowanie, ale była to mniejszość, więc chyba nie jest to reguła.
@Tuminure może nauczyciel muzyki sprawdzał wokal? Z resztą właśnie nie wiadomo jak wyglądały kulisy, czyj to był pomysł, może właśnie tej grupki wiodącej, która poprosiła innych o pomoc? Ich projekt, to i oni są na pierwszym planie na przykład. Takie szukanie "a na pewno tam byli zdolniejsi i teraz im smutno" jest przesadą moim zdaniem, to nie przedszkole. Nikogo pewnie nie zmuszano do udziału, więc jak ktoś zgodził się być jedynie w tle to w czym problem? Poznał przy okazji innych z tła i jak ma charyzmę, pomysł to sam może zrobić coś kreatywnego z ta grupką. Zamiast czekać aż na tacy poda się główną rolę. Z resztą naprawdę nie każdy marzy o tym by być numerem jeden.
To jest świetne, z pewnością chętniej poszedłbym do takiej szkoły.
pajace
Powinno być 'another day at school' ale co tam ... Widocznie angielski nie jest najmocniejszą stroną tej szkoły :)
Sporo roboty w to pewnie włożyli, ale efekt jest zajebisty.
Boze, tyle pieknych dziewczyn. Brakuje tego za granica. Piekne Polskie dziewczyny.
Nie bój żaby po studiach przyjadą jak im pani w UP zaproponuje robotę za całe półtora tysiąca do ręki. A jak się nie podoba to mamy na pani miejsce z 10 Ukraińców.
@Gosc_z_UK. Pomaga wychodzenie z domu, a nie siedzenie w pracy i w domu 24h. Mieszkam w UK, pieknych kobiet nie brak, widzialem tez brzydkie polki.
Niniejszym ogłaszam, że łezka się w oku kręci gdy widzę 2 piętro koło leża p. Francuz (w sali 209 - moją wychowawczynię, którą niniejszym pozdrawiam) wciąż w swojskim rozkładzie.
Krwawa łezka się w oku kręci gdy wspominam salę 109 (chyba) i pełne brutalności boje z p. Framską by oto zaliczyć ten przeklęty przez bogów i ludzi przedmiot zwący się chemia.
P. Jankowiak jak zwykle wygląda nieziemsko ;).
:P nie wiem czy dobrze widziałem, ale jakby krat w oknach mniej, więc 3ZK troszkę mniej o młyńską zahacza.
Ogólnie widok wyremontowanej auli przyprawił mnie o mikro zawał. Podobnie jak pierwszego piętra xD. Ktoś pamięta jeszcze szklaną plombę, która miała dać znać gdyby perfidne pęknięcie na ścianie się poszerzyło?
Szczere ukłony również dla Państwa, a przede wszystkim naszej total lofff pani Rożek, dzięki której miałem 100% z podstawy :P. (choć nie chciała mi dać 3 na koniec, ale koniec końców wybaczyłem :P)
Pozdrowienia również dla p. Kubackiego, Basi Percz, p. Oli z biblioteki, p. Dworeckiej, p. Jekiela, p. Blickiej-Jaranowskiej, p. Czosnowskiej (Boże spraw, abym tym razem to dobrze napisał), p. Pużana (zagadki szachowe wciąż wiszą?), p. Komora (Wciąż katuje cykl krebsa?), no i oczywiście Pań dyrektor, zwłaszcza wice, z którą zawsze można było wcześniejsze zwolnienie z zajęć załatwić jeśli były przesłanki.
Stary liryk z Vespucciego pozdrawia :D
P.S Boże... mam nadzieję, że o nikim nie zapomniałem bo znajdą mnie i zastrzelą.
P.p.s Właśnie doczytałem, że p. Jankowiak prowadzi WdŻty :D podejrzewam, że frekwencja wzrosła o milion procent. xD
P.p.p.s Ktoś czytał sposób na Alcybiadesa? To książka na faktach. :P
pozytywnie xD
Za moich czasow nienawidzilo sie swojej szkoly. Swoja droga zastanawiam sie dlaczego zaden chlopak nie wzial udzialu w tym czyms.
Niech zgadne, szkola specialna?wielu uczniow dobrze wspomina szkole, zwlaszcza srednia. W tym filmie sa faceci. Swoja droga, film bardzo kiepski wg.mnie.
Wydaje mi się, że dobra szkoła powinna promować się wynikami w nauce i nauczaniem, ale jak kto woli...