Paradoksem jest to, że choć facet będący już w związku może być z pewnych względów postrzegany jako "lepsza partia", to jednocześnie zakończona sukcesem próba odbicia go jest solidnym dowodem na to, że może się to powtórzyć w przyszłości za sprawą kolejnej zainteresowanej. Wszelkie poboczne okoliczności rzekomo wyróżniające bieżącą sytuację na tle potencjalnych przyszłych mogą być później analogiczne.
@daro97 Tak samo jest z kobietami. Nie ma nikogo -niezalezna feministka/stara panna dziwaczka. A jak kogoś znajdzie nagle kolegom zal, ze juz zajęta taka super laska.
Jak mieszka z żoną to oznacza, że "egzemplarz przetestowany i zdatny do spożycia" a także, że już "przeszedł unitarkę i tresurę podstawowych odruchów"; więc jak najbardziej nadaje się do wzięcia. Jak mawiała Coco Chanell: chcesz mieć wartościowego faceta - musisz go zabrać innej kobiecie... c'est la vie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lipca 2017 o 17:05
@doflamingo1993
A po jaką cholerę mają się wiązać z jakimś maminsynkiem którym trzeba się opiekować jak dzieckiem. Czysty atawizm nakazuje się wiązać z "samcem alfa" - a w obecnych czasach oznacza to osobnika niezależnego finansowo - nie tego co MA pieniądze ale tego CO WIE JAK ROBIĆ pieniądze w ilości wystarczającej na utrzymanie samicy i potomstwa.
ludzie taka jest prawda. nie ma normalnych facetów kawalerów po 35 roku życia. coś poszło w ewolucji takiego gościa nie tak że życia sobie nie ułożył i nie łudzmy się że taki mamie cycuś nagle będzie zdalny do życia z normalną kobietą.
Mężczyźni w związku mają zdecydowanie większe "branie" niż samotni. Nic nowego.
Paradoksem jest to, że choć facet będący już w związku może być z pewnych względów postrzegany jako "lepsza partia", to jednocześnie zakończona sukcesem próba odbicia go jest solidnym dowodem na to, że może się to powtórzyć w przyszłości za sprawą kolejnej zainteresowanej. Wszelkie poboczne okoliczności rzekomo wyróżniające bieżącą sytuację na tle potencjalnych przyszłych mogą być później analogiczne.
@daro97 Tak samo jest z kobietami. Nie ma nikogo -niezalezna feministka/stara panna dziwaczka. A jak kogoś znajdzie nagle kolegom zal, ze juz zajęta taka super laska.
Jak mieszka z żoną to oznacza, że "egzemplarz przetestowany i zdatny do spożycia" a także, że już "przeszedł unitarkę i tresurę podstawowych odruchów"; więc jak najbardziej nadaje się do wzięcia. Jak mawiała Coco Chanell: chcesz mieć wartościowego faceta - musisz go zabrać innej kobiecie... c'est la vie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2017 o 17:05
Na szczęście karma wraca i najczęściej tacy panowie idą dalej od tych pań do innych. Jak już zacznie...
@up Wooo, karma wraca. Ale dlaczego piszesz jakby miała wracać do kobiety? A facet to sobie moze co rusz inną? Obudź się mamy XXI wiek.
Ale najlepsze, jest to, że robią tak kobiety, które najczęściej same mieszkają z matką :-)
Wypraszam sobie, na pewno nie kobiety. Może jakieś panienki, gówniary, dziewczynki, ale nie kobiety!
Bo kobiety się puszczają z facetami, którzy maja kase.
@doflamingo1993
A po jaką cholerę mają się wiązać z jakimś maminsynkiem którym trzeba się opiekować jak dzieckiem. Czysty atawizm nakazuje się wiązać z "samcem alfa" - a w obecnych czasach oznacza to osobnika niezależnego finansowo - nie tego co MA pieniądze ale tego CO WIE JAK ROBIĆ pieniądze w ilości wystarczającej na utrzymanie samicy i potomstwa.
ludzie taka jest prawda. nie ma normalnych facetów kawalerów po 35 roku życia. coś poszło w ewolucji takiego gościa nie tak że życia sobie nie ułożył i nie łudzmy się że taki mamie cycuś nagle będzie zdalny do życia z normalną kobietą.
Żonę łatwiej wyrzucić z domu niż matkę
Łatwo jest oceniać takie Kobiety, złe i okrutne ale co Wy możecie o tym wiedzieć?
Jesteście sprawdzeni na tyle ile Was sprawdzono.