@psiekrwia Kiedyś rzuciłem telefonem o ścianę gdy się pokłuciłem z dziewczyną (obecnie żoną).
Brzęk i 55 części....
Głęboki wdech, poskładałem (odziwo ekran pęknięty ale zadziałał, jakis kwadratowy samsung) pogodziłem się.... i wyłączył się. Nigdy potem się nie uruchomił ;)
A my w pracy mamy taki kącik, w którym każdy może "ponapie..alać" w wyznaczone sprzęty. Sprzęty są przeważnie do utylizacji i już nie działają ale dobre samopoczucie wraca.
humor? Ja tu widzę ciężkie przypadki niezrównoważenia psychicznego i konieczność terapii psychologiczno-psychiatrycznej.
@Kiciulek90 zwykła ku*wica, każdemu może się zdarzyć...
też mam takie zapędy
To straszne a nie śmieszne.
Kto nigdy nie chciał tego zrobić niech pierwszy rzuci laptopem
@psiekrwia Kiedyś rzuciłem telefonem o ścianę gdy się pokłuciłem z dziewczyną (obecnie żoną).
Brzęk i 55 części....
Głęboki wdech, poskładałem (odziwo ekran pęknięty ale zadziałał, jakis kwadratowy samsung) pogodziłem się.... i wyłączył się. Nigdy potem się nie uruchomił ;)
@wic1 zazdroszczę ci. Ja nigdy nie odważyłem się tego zrobić, choć nie raz miałem ochotę.
#5 jak się spojrzała na nagrywającego... :D
smieciarz zmiótł system
A my w pracy mamy taki kącik, w którym każdy może "ponapie..alać" w wyznaczone sprzęty. Sprzęty są przeważnie do utylizacji i już nie działają ale dobre samopoczucie wraca.
Każdy chodzi do pracy z kijem do golfa albo z młotem 20 kg. Każdy.
Dlaczego właśnie zawsze monitor obrywa za czyny komputera?