Pssst.... Pssst! Ania... Ania! Choć do wujcia JustTheDuda, on ci podpowie pewną prawdę. Puentę, albo śmieszną część żartu umieszcza się na końcu, a nie na początku i w tytule.
To tak jakby opowiadać dowcip "przyszła baba do lekarza" od tyłu:
- "Coś mnie śledzi, panie doktorze" - Powiedziała baba jak przyszła do lekarza ze śledziem na plecach.
"Mi" na początku zdania? Błagam, nie.
Pssst.... Pssst! Ania... Ania! Choć do wujcia JustTheDuda, on ci podpowie pewną prawdę. Puentę, albo śmieszną część żartu umieszcza się na końcu, a nie na początku i w tytule.
To tak jakby opowiadać dowcip "przyszła baba do lekarza" od tyłu:
- "Coś mnie śledzi, panie doktorze" - Powiedziała baba jak przyszła do lekarza ze śledziem na plecach.
niektórzy są tak zapobiegawczy, że kradną samochody żeby się nic w nich nie przegrzało