super. stawiaja pomniki niedzwiedziowi. a o polskim generale ktory musial pracowac jako barman w Edynburgu by miec na chleb nikt nie pamieta i nikogo nie obchodzi fakt ze Polacy nie zostali nawet zaproszeni na parade zwyciestwa w Londynie. ale misiek ma pomnik - hurra!
@tomkosz o tym polskim generale najbardziej zapomnieli jego dawni przełożeni... polecam lekturę wspomnień generała Maczka i generała Sosnkowskiego (w tym drugim więcej na temat kto i dlaczego nie otrzymał jednorazowej wysokiej "pożyczki" od rządu JKM. Pomnik Wojtka w Edynburgu był pomysłem Szkotów i tylko dzięki nim on powstał. Niestety wsparcie Polskiej społeczności był wręcz znikomy. Teraz trwają prace nad pomnikiem generała Maczka w Edynburgu (postanowiono by najpierw postawić pomnik Wojtkowi ze względu na większą nośność medialną - niestety znów wsparcie ze strony społeczności Polskiej jest marne - podobnie jak z poprzednim pomnikiem nie ma na ten temat informacji, wpisów, czy artykułów - dopiero jak pomnik powstanie to wtedy będą o tym pisać wszyscy i natychmiast zjawi się cała szarańcza by ogrzać się w świetle fleszy.... o innych pomnikach znajdziesz np tutaj - http://www.mojaszkocja.com/wielka-mapa-szkocji-co-nowego-w-2015/, tutaj http://www.mojaszkocja.com/wielka-mapa-szkocji-co-nowego-w-2015/ i tutaj http://www.mojaszkocja.com/pomniki-upamietniajace-1-samodzielna-brygada-spadochronowa/
@inkognit - mieszkam w Szkocji i muszę się nie zgodzić z tym co piszesz. na najbardziej popularnym szkockim portaliku dla imigrantów było wiele artykułów o misiu i o jego pomniku. bylismy informowani na bieżąco. wiem że Polonia jak najbardziej brała udział w ogranizacji zbiórki. Powstał Wojtek Memorial Trust, który był współtworzony przez Polaków. Przy otwarciu pomnika byli obecni min polscy harcerze, ambasador RP oraz wielu Polaków w tym weterani II WŚ. Nie wiem skąd twoja tak negatywna opinia na ten temat.
@tomkosz to że przy otwarciu pomnika pojawiło się masę oficjeli to nie znaczy że w trakcie długiego okresu pracy nad tym pomnikiem Polonia w UK jak i Polacy w PL byli aktywnymi uczestnikami tego przedsięwzięcia. Kilka osób zrobiło świetną pracę - np Edynburki autobus - i naprawdę są to niesamowici ludzie. Ale mamy jeden problem, łatwo jest nam coś polubić na Fb, ale już znacznie trudniej jest np. pójść na imprezę która ma wesprzeć finansowo budowę pomnika, trudno nam wejść na stronę i wpłacić choćby symbolicznego funta by przyspieszyć budowę... Środki na budowę pomnika zbierano bardzo długo a wpłaty indywidualne były naprawdę niewielkie.
Jeżeli chodzi o informacje - to sorry jedna fala artykułów (a właściwie kopia tej samej informacji) w polskich mediach... trudno to nazwać zaangażowaniem...
to że w Emito od czasu do czasu coś, ktoś napisał - choć częściej były to odpowiedzi na zadawane pytania czytelników, to również niewiele.
Przy okazji pisałem do kilku polonijnych portali po tym gdy podały one info o pomniku, pytałem dlaczego nie podali adresu strony internetowej na której można wpłacić pieniądze, pytałem dlaczego nie zachęcali czytelników do wpłat - odpowiedzi były różne ale w duchu - to nie nasz projekt, nie możemy/chcemy reklamować zbiórki funduszów innych organizacji....
Na temat autobusu w Edynburgu w polonijnych portalach pojawił się jeden artykuł (gazety kopiowały praktycznie ten sam artykuł u siebie) w Szkocji pojawiło się o tym w kilku gazetach za każdym razem był to inny, oddzielnie pisany artykuł, za każdym razem wspominano o zbiórce pieniędzy...
Wiesz ile osób przyszło na mecze hokejowe pomiędzy zespołem Szkotów a Polaków ? Były reklamówki we wszystkich "polskich sklepach, były informacje na portalach itd... miało się odbyć 4 mecze w 4 miastach... Wiesz ilu polaków przyszło na mecz w Dundee? oprócz rodzin grających.... pojawiło się 6 osób..... 6, liczyłem!
Takie jest nasze zaangażowanie.
wiesz ile osób pojawiło się na odsłonięciu pomnika Brygady Spadochronowej? pół godziny jazdy od Edynburga, łatwy dojazd autobusowy i pociągi. na imprezie zliczyliśmy coś ok 30 Polaków (oprócz pocztu sztandarowego i zaproszonych gości) część z nich nie miała pojęcia o co chodzi - lokalni mieszkańcy - i przyszli popatrzyć bo coś się dzieje...
mam Ci powiedzieć ile osób przychodziło 11 listopada na imprezę w Edynburgu?
A ilu polaków jest zaangażowanych w projekt Wielkiej Polskiej Mapy?
Jak często Mapa jest opisywana przez Polskie media?
Prawda jest taka że bardzo lubimy gdy o nas piszą coś dobrego, politycy uwielbiają pojawiać się w chwale i glorii, głaskać dzieci i mówić co to nie my....
Jednak by powstał taki projekt jak chociażby pomnik Wojtka potrzebne jest zaangażowanie całej społeczności.
Jak często widzisz w mediach info o pracach nad pomnikiem Maczka? - problem jest tylko jeden - finanse. Jest nas w UK coś około miliona, na pomnik potrzeba zdaje się 200 tysięcy funtów. Pod wpisami o pomniku (nawet tymi gdzie był bezpośredni link do fundacji i prośba o wsparcie potrafiło pojawić się kilkaset polubień i kilkadziesiąt udostępnień - jednak efekt ekonomiczny - 0 ...
Niestety wciąż potrzebna jest spora praca byśmy nauczyli się że chcąc mieć efekty, musimy uczestniczyć i działać.
Wiesz jak to jest wśród szkotów?
ostatnio blisko mnie była mała impreza - lokalny Highland Show - ludzie tam idą nie tylko po to by to zobaczyć - ale jest to swoisty obowiązek lokalny by wesprzeć tę imprezę - wiadomo jak nie będzie gości to impreza przestania być organizowana, środowisko lokalne straci, gdy znikną takie imprezy stracą wszyscy.... jest to po prostu swoisty lokalny obowiązek patriotyczny. Idę tam bo wspieram moje środowisko, idę tam bo chcę by było o tym głośno, idę tam bo uważam że to ważne i wspieram, zachęcam osoby które to organizują do kolejnych działań....
W Polsce też ma pomnik, w Szymbarku na Kaszubach.
@pit34 i w Żaganiu ;)
Jest również gwiazdą medialną:
Katy Carr - Wojtek (the Soldier Bear)
super. stawiaja pomniki niedzwiedziowi. a o polskim generale ktory musial pracowac jako barman w Edynburgu by miec na chleb nikt nie pamieta i nikogo nie obchodzi fakt ze Polacy nie zostali nawet zaproszeni na parade zwyciestwa w Londynie. ale misiek ma pomnik - hurra!
@tomkosz o tym polskim generale najbardziej zapomnieli jego dawni przełożeni... polecam lekturę wspomnień generała Maczka i generała Sosnkowskiego (w tym drugim więcej na temat kto i dlaczego nie otrzymał jednorazowej wysokiej "pożyczki" od rządu JKM. Pomnik Wojtka w Edynburgu był pomysłem Szkotów i tylko dzięki nim on powstał. Niestety wsparcie Polskiej społeczności był wręcz znikomy. Teraz trwają prace nad pomnikiem generała Maczka w Edynburgu (postanowiono by najpierw postawić pomnik Wojtkowi ze względu na większą nośność medialną - niestety znów wsparcie ze strony społeczności Polskiej jest marne - podobnie jak z poprzednim pomnikiem nie ma na ten temat informacji, wpisów, czy artykułów - dopiero jak pomnik powstanie to wtedy będą o tym pisać wszyscy i natychmiast zjawi się cała szarańcza by ogrzać się w świetle fleszy.... o innych pomnikach znajdziesz np tutaj - http://www.mojaszkocja.com/wielka-mapa-szkocji-co-nowego-w-2015/, tutaj http://www.mojaszkocja.com/wielka-mapa-szkocji-co-nowego-w-2015/ i tutaj http://www.mojaszkocja.com/pomniki-upamietniajace-1-samodzielna-brygada-spadochronowa/
@inkognit - mieszkam w Szkocji i muszę się nie zgodzić z tym co piszesz. na najbardziej popularnym szkockim portaliku dla imigrantów było wiele artykułów o misiu i o jego pomniku. bylismy informowani na bieżąco. wiem że Polonia jak najbardziej brała udział w ogranizacji zbiórki. Powstał Wojtek Memorial Trust, który był współtworzony przez Polaków. Przy otwarciu pomnika byli obecni min polscy harcerze, ambasador RP oraz wielu Polaków w tym weterani II WŚ. Nie wiem skąd twoja tak negatywna opinia na ten temat.
@tomkosz to że przy otwarciu pomnika pojawiło się masę oficjeli to nie znaczy że w trakcie długiego okresu pracy nad tym pomnikiem Polonia w UK jak i Polacy w PL byli aktywnymi uczestnikami tego przedsięwzięcia. Kilka osób zrobiło świetną pracę - np Edynburki autobus - i naprawdę są to niesamowici ludzie. Ale mamy jeden problem, łatwo jest nam coś polubić na Fb, ale już znacznie trudniej jest np. pójść na imprezę która ma wesprzeć finansowo budowę pomnika, trudno nam wejść na stronę i wpłacić choćby symbolicznego funta by przyspieszyć budowę... Środki na budowę pomnika zbierano bardzo długo a wpłaty indywidualne były naprawdę niewielkie.
Jeżeli chodzi o informacje - to sorry jedna fala artykułów (a właściwie kopia tej samej informacji) w polskich mediach... trudno to nazwać zaangażowaniem...
to że w Emito od czasu do czasu coś, ktoś napisał - choć częściej były to odpowiedzi na zadawane pytania czytelników, to również niewiele.
Przy okazji pisałem do kilku polonijnych portali po tym gdy podały one info o pomniku, pytałem dlaczego nie podali adresu strony internetowej na której można wpłacić pieniądze, pytałem dlaczego nie zachęcali czytelników do wpłat - odpowiedzi były różne ale w duchu - to nie nasz projekt, nie możemy/chcemy reklamować zbiórki funduszów innych organizacji....
Na temat autobusu w Edynburgu w polonijnych portalach pojawił się jeden artykuł (gazety kopiowały praktycznie ten sam artykuł u siebie) w Szkocji pojawiło się o tym w kilku gazetach za każdym razem był to inny, oddzielnie pisany artykuł, za każdym razem wspominano o zbiórce pieniędzy...
Wiesz ile osób przyszło na mecze hokejowe pomiędzy zespołem Szkotów a Polaków ? Były reklamówki we wszystkich "polskich sklepach, były informacje na portalach itd... miało się odbyć 4 mecze w 4 miastach... Wiesz ilu polaków przyszło na mecz w Dundee? oprócz rodzin grających.... pojawiło się 6 osób..... 6, liczyłem!
Takie jest nasze zaangażowanie.
wiesz ile osób pojawiło się na odsłonięciu pomnika Brygady Spadochronowej? pół godziny jazdy od Edynburga, łatwy dojazd autobusowy i pociągi. na imprezie zliczyliśmy coś ok 30 Polaków (oprócz pocztu sztandarowego i zaproszonych gości) część z nich nie miała pojęcia o co chodzi - lokalni mieszkańcy - i przyszli popatrzyć bo coś się dzieje...
mam Ci powiedzieć ile osób przychodziło 11 listopada na imprezę w Edynburgu?
A ilu polaków jest zaangażowanych w projekt Wielkiej Polskiej Mapy?
Jak często Mapa jest opisywana przez Polskie media?
Prawda jest taka że bardzo lubimy gdy o nas piszą coś dobrego, politycy uwielbiają pojawiać się w chwale i glorii, głaskać dzieci i mówić co to nie my....
Jednak by powstał taki projekt jak chociażby pomnik Wojtka potrzebne jest zaangażowanie całej społeczności.
Jak często widzisz w mediach info o pracach nad pomnikiem Maczka? - problem jest tylko jeden - finanse. Jest nas w UK coś około miliona, na pomnik potrzeba zdaje się 200 tysięcy funtów. Pod wpisami o pomniku (nawet tymi gdzie był bezpośredni link do fundacji i prośba o wsparcie potrafiło pojawić się kilkaset polubień i kilkadziesiąt udostępnień - jednak efekt ekonomiczny - 0 ...
Niestety wciąż potrzebna jest spora praca byśmy nauczyli się że chcąc mieć efekty, musimy uczestniczyć i działać.
Wiesz jak to jest wśród szkotów?
ostatnio blisko mnie była mała impreza - lokalny Highland Show - ludzie tam idą nie tylko po to by to zobaczyć - ale jest to swoisty obowiązek lokalny by wesprzeć tę imprezę - wiadomo jak nie będzie gości to impreza przestania być organizowana, środowisko lokalne straci, gdy znikną takie imprezy stracą wszyscy.... jest to po prostu swoisty lokalny obowiązek patriotyczny. Idę tam bo wspieram moje środowisko, idę tam bo chcę by było o tym głośno, idę tam bo uważam że to ważne i wspieram, zachęcam osoby które to organizują do kolejnych działań....
jak to wygląda wśród Polonii?
ps. ja też mieszkam w Szkocji od ponad 10 lat.
tl dr
No i od niedawna w parku Jordana w Krakowie.
@pedro65 No, nie całkiem od niedawna, odsłonięcie pomnika było w 2014.
Zgadza się. Ale w moim roczniku trzy lata to wydaje się niedawno ;-) A że nie mieszkam na stałe w Krakowie, to do parku też zaglądam co kilka lat.