się zbierało :) dostawalismy od ludzi i na niektórych jeszcze były impulsy to się dzwonilo na 0700, tylko można było minutę porozmawiać, a raczej posluchac wstępu :)
Ja pamiętam, że jak byłem dzieckiem byłem w szpitalu i mieliśmy "telefon do mamy" czyli piguły nam dawały takie karty i góra 5 impulsów, najlepiej 3 bo dla innych nie starczy! A ja byłem takim dzieckiem, że nie tęskniłem nie dzwoniłem, więc mi nie musiały powtarzać, żebym za dużo nie wygadał. ;D
Pamiętam, że kiedy weszły numery 0800 (darmowe ) można było wcisnąć samo 0800 odczekać odpowiedni czas aż automat zmienił sygnał i zadzwonić do kogoś (jeśli dobrze pamiętam to działało tylko na rozmowy miejscowe jeszcze przed wprowadzeniem prefixów)
25,50,100 :) szach mat
W 90-tych latach modne było kolekcjonowanie zużytych takich kart (oczywiście liczyły się tylko te które się nie powtarzały).
Nie rozumiem, dlaczego mam dać "mocne", jeśli jestem wystarczająco stara, żeby pamiętać nawet automaty na monety?
@pacia_p to idź bawić wnuczki
Monety?
Ja pamiętam "budki" na żetony A,B,C :)
@sweete Żetony wprowadzono w latach '80. Wcześniej były monety. Przed automatami odliczającymi czas, za złotówkę można było rozmawiać godzinami
a ja pamiętam sygnały dymne
legenda głosi że przy użyciu odpowiedniego magnesa można je "restartować"
@HaveANiceDay1983 O ile pamiętam wystarczyło też całą rozmowę trzymać wciśnięte 0, by naliczyło tylko 1 impuls za całość :)
@cysiek63 Tego to już nie pamiętam ;D
się zbierało :) dostawalismy od ludzi i na niektórych jeszcze były impulsy to się dzwonilo na 0700, tylko można było minutę porozmawiać, a raczej posluchac wstępu :)
Karta, kartą, fajnie się z tych na pieniążki dzwoniło. Bodajże 0 trzeba było wciskać wtedy impulsy wolniej schodził, taki cheat z PRLu :D
Kiedyś 100 zostawiłem w automacie pod Rotundą bo tak się spieszyłem, chyba jeszcze z 70 impulsów zostało....
nie ja
Moja karta była zaokrąglona na rogach.
Ja pier... JA PAMIĘTAM. I co? dostanę medal?
ani RAZu...
Raz w życiu podcierałem się też sztywną tekturą, bo nic innego nie było pod ręką. Wrażenia podobne. Po co wspominać GÓWNO?
ja nie
Ja pamiętam, że jak byłem dzieckiem byłem w szpitalu i mieliśmy "telefon do mamy" czyli piguły nam dawały takie karty i góra 5 impulsów, najlepiej 3 bo dla innych nie starczy! A ja byłem takim dzieckiem, że nie tęskniłem nie dzwoniłem, więc mi nie musiały powtarzać, żebym za dużo nie wygadał. ;D
Do robienia krechy dobre.
@synwieslawa papa to niech już nie ćpie, wystarczająco już ma narąbane.
Czy używałem? Mam 40 lat. Pytasz się czy dzik sra w lesie?
Pamiętam, że kiedy weszły numery 0800 (darmowe ) można było wcisnąć samo 0800 odczekać odpowiedni czas aż automat zmienił sygnał i zadzwonić do kogoś (jeśli dobrze pamiętam to działało tylko na rozmowy miejscowe jeszcze przed wprowadzeniem prefixów)
Twoja stara
A kto pamięta 974? zapewne nie wiele z was kojarzy system...;)
Kto je doładowywał w akademiku i modyfikował eprom uczrlnianej budki.