Pierwsza sprawa - zbieraczy chcą pozbawić szansy na jakąkolwiek kasę.
Druga sprawa - producent wprowadzający takie opakowania już w tej chwili ma obowiązek zebrania odpowiedniej ilości wprowadzanego opakowania lub opłatę równowartości. Tak więc po nowemu - producent będzie pokrywał swoje zobowiązania wobec państwa a my jeszcze raz zapłacimy za to samo w postaci kaucji. Brawo.
@immonikus W Niemczech i wielu krajach cywilizowanych działa to świetnie od wielu lat, ale oczywiście w Polsce nagle problem. Może my jednak nie należymy do Europy, bo bliżej nam do Etiopii pod kątem innowacji.
Bzdura. Zbieracze będą nadal mieli co zbierać. Tyle że więcej z tego będą mieli. Kaucja jest większa od zysku ze skupu (puszki, butelki plastikowe). Nadal będzie grupa ludzi rzucających butelkę/puszkę w krzaki... system bardzo dobry - działa np na Litwie. Jeśli wszystkie opakowania będą z kaucją to wszystkie porzucone zostaną pozbierane a nie będą leżeć latami...
@Kreos Co działa świetnie od lat w Niemczech i wielu cywilizowanych krajach? To że płaci się dwa razy za to samo? Tzn raz producent a raz klient?
W tej chwili jest tak, że jeśli producent wprowadza jakieś opakowania do obrotu, to jest zobowiązany do zbiórki z rynku odpowiedniej ilości tych opakowań, jeśli tego nie robi to płaci odpowiednią "karę". Kwota tej zbiórki jest już wliczona w koszt produktu. Teraz jeszcze raz chcą dołożyć kaucję za opakowanie. Czyli drugi raz za to samo.
To jest ten sam pomysł jak dołożenie podatku drogowego. Tylko większość ludzi nie wie (albo nie pamięta) że kiedyś było coś takiego jak opłata drogowa, którą swego czasu w ramach uproszczenia rozliczeń wliczono w koszta paliwa i teraz kupując paliwo automatycznie płacimy ten podatek. Który w założeniach powinien trafiać na remonty i budowę dróg. Ale sobie tak umyślili żeby ten podatek jeszcze raz wprowadzić na te same cele. Tak więc tutaj też płacilibyśmy dwa razy ten sam podatek.
To samo jest w przypadku opakowań, tylko mało kto o tym wie.
Idea jest dobra, ale wykonanie jak zwykle do bani.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 września 2017 o 14:09
Kretyński pomysł, kilka lat temu mówili zwiększamy ceny wywozu śmieci o 100-200% aby dbać o ekologie a teraz okazuje, się, że jednak te zwiększanie cen było kłamstwem.
Nie tylko w Norwegii, ale w wielu innych krajach, m.in. w Niemczech to juz od dawna funkcjonuje.
Co lepsze - kiedys, za PRLu - tez placilismy kaucje za butelke, a przy oddawaniu do sklepu kaucje zwracano. Teraz mamy lepiej, komune wyrzucilismy, a sie okazuje, ze czesc przybytku wraca, bo byla dobra. Co za powaleni ludzie likwiduja wszystko zywym ogniem, do golej kosci ? ;-)
Mieszkam w Niemczech, gdzie butelki są na kaucje. 25 centów za sztukę. Fajna możliwość dla żuli, bo po zebraniu 3-4 butelek, mają już na następnego browara. Lecz dla zwykłego obywatela jest to zwyczajnie utrudnienie. Nie mówiąc już o tym, że jak idziesz z kumplem gdzieś w wygodne miejsce na piwko, to wywalasz do kosza po wypiciu tą puszkę wartą 25 centów, bo nikt nie będzie z 1-2 puszkami leciał do automatu. Największą wadą tego systemu jest to, że kaucja jest zwyczajnym utrapieniem dla każdego obywatela. Zbierasz i gromadzisz całe worki tych butelek (a nie każdy ma mieszkanie ze schowkiem albo piwnicą, a butelki gdzieś trzymać musisz), po czym jak wieśniak leziesz z tymi worami do lidla by stać 10 minut w kolejce do automatu, by potem przez 10 minut kasować butelki. Nie polecam tego :-/
No chyba źle zinterpretowałeś moją wypowiedź kolego... Przyznaj szczerze, że głupio się wygląda idąc z kilkoma torbami na śmieci przez miasto, które są wypełnione butelkami. Dopuki nie posiadałem auta, tak właśnie przez to miasto szedłem i czułem się raczej nieswojo.
Kiedyś, za PRL-u praktycznie wszystkie butelki były kaucjowane. I ludziom opłaciło się odnosić butelki, czy to do sklepu, czy do skupu surowców (skupowano nawet słoiki). Jak będzie odpowiednio wysoka kaucja, to skończy się zaśmiecanie miast, lasów. Bo jak ktoś gdzieś rzuci butelkę - zbieracz się pożywi. W Niemczech najtańsze piwa w plastikowych twardych butelkach są tańsze, niż kaucja.
a teraz to nie są butelki napełniane wielokrotnie? A gruźliczanką nazywano wodę z saturatorów ulicznych, szklanki były tylko płukane, od tego nazwa przeszła na inne butelkowe wody. Wiesz, że dzwonią w jakimś kościele, tylko nie wiesz w którym...
@yabol428 pd czasów PRLu minęło nam kilka latek,mamy nowocześniejsze metody sterylizacji,a raczej wogóle je stosujemy,bo wcześniej oblewane były wodą.Zresztą recykling butelki PET nie polega na nalaniu do niej napoju jeszcze raz,tylko przetworzeniu w inny materiał.A noszenie butelek jak się kojarzy tobie,to już twoja sprawa nie oddającego.Dlamnie pomysł dobry,a na handlu surowcem z Chinami się da wzbogacić.
Spójrz na ekologię od strony zużycia paliw i energii do przewozu pojemników na butelki oraz pustych butelek wraz z pojemnikami, kosztów energetycznych na składowanie, ładowanie i rozładowanie, ewidencjowanie a na koniec ponowne uzdatnianie do użycia. Z tego punktu widzenia mniej energochłonne jest wyrzucanie butelek do zielonych pojemników i przetapianie na szkło przemysłowe. Kaucja to kwota pobrana przy zakupie i zwracana po oddaniu butelek czyli dodatkowe zasoby energetyczne przeznaczone na pusty obrót. Moim zdaniem należałoby wliczyć cenę opakowań w cenę towaru a następnie utworzyć skupy oferujące niższą cenę za skupowane opakowanie. Nawet jeśliby Tobie nie chciałoby się odnieść opakowań do skupu, to na pewno znaleźliby się tacy, którym dałoby to możliwość jakiegoś zarobku (patrząc chociażby na puszki po napojach).
A zdajesz sobie sprawę ile energii pochłania mniej energochłonne przetapianie szkła? A stłuczka szklana nie jest składowana? Do huty idzie sama na piechotę?
@DAREKJP
fakt faktem kazda firma produkcyjna Ci powie ze uzywanie tworzyw wtornych (butelek/opakowan) jest dla niej duzo drozsze niz nowe opakowania. co nie zmienia faktu ze trzeba o tym myslec - jak zmniejszyc odpady. pierwszym krokiem powinno byc ujednolicenie butelek szklanych (od piwa itp) tak zeby wszystkie byly zwrotne. bo niestety ale te z kaucja sa pieknie wyzbierane przez pewna warstwe spoleczna... a pozostale perly itp leza wszedzie po krzakach bo tego sie juz nie zbiera.
Te automaty nie byłyby potrzebne gdyby:
- producenci produkowali 80% napojów i substancji w szkle zwrotnym.
- w każdym supermarkecie można było je wymienić na nowe bez kaucji
- producenci szkła otrzymywaliby szkło zużyte i zniszczone i przetapiali go na nowe
Podam przykład. Kupowałem piwo Książęce. M.in dlatego, że butelka była zwrotna. Ale kilka miesięcy temu producent piwa zmienił szklanki i teraz butelka jest już bezzwrotna. I tak z tego co było dobre wszystko poszło w piach. Jeśli zatem producenci będą mieli wolną rękę to nadal będzie jak było. Uważam ponadto, że WSZYSTKIE butelki szklane powinny być zwrotne. Wiele produktów można by przenieść do szkła, zwłaszcza wszelkiej maści napojów gazowanych wód mineralnych, itd. Czemu np. mleko nie jest w szkle? Kiedyś nawet śmietana była szklana. Teraz wszystko jest w plastiku. Owszem plastik jest mniej kłopotliwy, ale jednorazowy. A tak wiele kłopotów ze śmieciami można by częściowo lub w całości zlikwidować. Nie tylko ograniczyć plastikowe opakowania, ale także papierowe i aluminiowe. Takie automaty są np. w Kauflandach i Auchan, gdzie oddaje się butelki, dostaje kupon i z nim idzie do kasy. Więc jakiś system jest. Może nie każdy sklep miałby miejsce na składowanie, ale wielkie sieci mają hektary pod dachem i tam można by je oddawać. Czy to w wymianę czy zwrot. To jest kwestia ustalenia. Niemniej już tak jest.
Spotkałem się z tym w Niemczech ale nie jest to zbyt wygodne dla ludzi. Poza tym mają tam sporo wyłączeń najczęściej na tureckie napoje). Jak już mają wprowadzić to z okresem przejściowym aby powstały polskie automaty do skupu. Myślę jednak że u nas by wystarczyło jak by wprowadzili zakaz sprzedaży produktów w opakowaniach szklanych niezwrotnych Do tego obowiązek przyjmowania przez sklepy opakowań szklanych jakich sprzedają obecnie albo sprzedawali w ciągu ostatniego roku w każdej ilości i bez paragonów. Żeby nie było sytuacji że ludzie się boją nieść bo nie wiedzą czy będzie to przyjęte czy nie. Najczęściej sklepy ściemniają że nie mają skrzynek.
Jak najbardziej. Na Węgrzech funkcjonuje to już od dawna. Na Litwie z kolei to co mnie zdziwiło to niemal wszystkie butelki szklane są zwrotne nawet te od odkręcanych małych cydrów. U nas krew aż mi się gotuje, gdy mówią zielona butelka od piwa nie zwrotna, taka też nie itd. Przecież to surowiec wtórny! Nie przyjmowanie go generuje tony śmieci...
Na Islandii jest od dawna taki coś. każdy ma worek gdzieś w przedsionku i zbiera. potem trzeba tylko policzyć i dostaje się 16 kr(53gr) za butelke albo szklana albo plastikową i tak samo za puszki. i dużo ludzi zbiera bo po jakimś czasie przyda się pare "groszy" :)
Czekam na to z utesknieniem. Codziennie musze uwazac na spacerze z psami zeby nie skaleczyly sobie lapy o rozbita butelke. Przy takim rozwiazaniu zule i pijaczki sami wyzbieraja wszystkie butelki z ulicy.
Niestety nie tak szybko. Butelki są różne. Puszki też. Nie sposób posegregować i odwieźć wszystkiego do odpowiednich fabryk, więc większość pójdzie na stłuczkę. Kaucja będzie wysoka, a bańka szybko pęknie zostawiając ludzi ze szkłem. Lepiej zacząć od wprowadzenia szeregu standardów butelek, po czym pilnować ich respektowania. Dzięki temu butelka piwa napełniona w Żywcu mogłaby zostać po opróżnieniu użyta w browarze elbląskim, a o to właśnie chodzi w butelkach zwrotnych.
Witam
18 lat temu widziałem u sąsiadów zza Odry,jak facet przyjechał na zakupy z workiem butelek "pet".
Przy kasie jeszcze dostał pieniądze.
A kupował sporo...
takie coś jest chociażby w niemczech i Holandii. I moim zdaniem się sprawdza. A porzucone butelki będą zbierać bezdomni i będą mieli kupony na jedzenie lub alkohol. Dzięki temu będzie czysto.
Nie przeczytałem wszystkich komentarzy ponieważ niekiedy to gówno burza, aczkolwiek jak dla mnie to dobry pomysł -odniosę się tu do butelek szklanych ponieważ z nimi mam doświadczenie. Kupuje sobie piwko w lokalnym sklepie i w zasadzie tylko tam. Zbiera mi się zasób butelek - staram się kupować takie zwrotne ale żeby piwo nie było byle jakie ;) Przychodzi taki dzień kiedy już nie mam ich gdzie składować więc pakuję je do torby i niosę do sklepu w którym 90% zakupiłem, i nagle Pani mi mówi co?? Paragon!!! Kobieto przecież widzi mnie pani tu raz na jakiś czas , nie wierzę że nie kojarzy . nie zbieram butelek zarobkowo po prostu chciałem oddać to co kupiłem a tu problem. Oczywiście to jednostkowe przypadki ale gdyby było obowiązek skupu nie byłoby takiego problemu więc skłaniam się ku temu by było to obowiązkowe
Jakby jeszcze użytkownicy demotywatorów mieli coś do gadania... Nasza władza będzie to mieć w oIupie nie ważne, co sobie tu krzyczycie. Smutna prawda. :c
Oby nie było jak w Niemczech, gdzie "uchodźcy" brali ze sklepów wodę, którą dostawali ZA DARMO, tzn. na koszt miasta, a następnie wylewali wodę do kratek ściekowych i "odzyskiwali" kasę z butelek. Wywozili całe wózki wody ze sklepów, a "normalny klient" nie mógł dostać butelki wody, ponieważ oni wybierali wszystko z palety jak tylko wstawiono ją na sklep. Najlepsi robili na tym ponad 100 Euro na dzień !
wszystko to kwestia swiadomosci spoleczenstwa. A, ze polskie spoleczenstwo, mimo relatywnie wyzszej inteligencji na tle spoleczenstw europejskich, jest spolecznie tępe, to I stad problemy. Irlandczycy, mimo, ze ogolnie dosc tepy intelektualnie narod, maja tzw recycling banks, miejsca, w ktorych sa przerozne pojemniki, rowniez na szklo, I to podzielone kolorami. trzeba tam dojechac, bo sa tylko w kilku miejscach w miastach, a mimo to pakuja te kartony z butelkami, szmatami, papierami I jada. I to za free, bo nikt za to nie placi. Da sie? da sie. Ale przecie Polacy zara by krzyczeli, ze jeszcze za paliwo cza placic, czas tracic...
zbedne i tyle i tak mam to w dupie i wyrzuce do kosza w poblizu a nie bd latal do sklepu z paragonem zeby dostac kilka groszy i nosic paragony, porazka... a jak beda zwrotne to bd wyrzucal gdzie popadnie bo znajda sie takie janusze jak wy co za pare groszy bd zbierac smieci :P zycie jest za darmo ale placi sie za komfort biedaki pie.dolone, a kaucje za wszystko to wyzysk, bo dla ludzi nie jest to wygodniejsze i znowu trzeba za wygode zaplacic...
Niby wszystko fajnie i w ogóle, tylko... czy to nie uderzy w małych producentów, w browary rzemieślnicze, których nie stać na linię do dezynfekcji butelek? To są koszty porównywalne z samą warzelnią. To może dramatycznie obciążyć kosztami małe browary. Drugą sprawą są koszty logistyczne. Butelki z takich browarów są wysyłane do sklepu kurierem. Puste butelki musiałyby wrócić. I teraz co? Znowu kurierem? Tym sposobem koszty transportu wzrastają dwukrotnie. Poza tym, żeby to dobrze funkcjonowało potrzebna jest standaryzacja butelek, jeden wzór na 500 ml i jeden na 330 ml na przykład. Trochę smutno, ale powiedzmy, że z tym można się pogodzić.
Wielkie koncerny sobie jakoś z tym poradzą. Osobiście przeboleję to, że zamiast 9 zł zapłacę 9,50, jednak dla kraftu może być to cios, po którym się nie podniesie. Oczywiście jeśli w/w ustawa weźmie to pod uwagę, pomyśli o małych producentach, to jestem jak najbardziej za.
Gdzieś takie coś widziałem nawet przyjmowało puszki i różne dziwne butelki, które najczęściej są bez kaucji (z Namysłowa, Książęce itp)
tylko że mialo znaczną wadę
1 puszka obniżała cenę 1 piwa (nawet w puszce)
czyli jak się oddało więcej to i tak się traciło (ale przynajmniej się pozbywasz śmieci)
Coś co w całej cywilizowanej Europie funkcjonuje od co najmniej kilkunastu lat. U nas znów zbiorowym wysiłkiem umysłowym elyt rządzących odkryto coś co wszędzie w około jest normą. Poważniej - w końcu.
W latach 90tych usiłowano wprowadzić w Polsce zwrotne butelki plastikowe. O ile pamiętam wtedy nie udało się tego trwale zakorzenić gdyż tylko pewien rodzaj butelek był obciążony kaucją... chyba Coca-Coli lub Pepsi.
Zaproponowany system rewelacyjnie działa w Niemczech, tak dobrze, że obojętnie jaka by impreza nie była, to na dzień następny wszelkie butelki wyzbierane ;-)
Takie coś powinno być dawno w PL. Mieszkam w Niemczech i mam świadomość że za 2 puszki mam nowe piwo więc zbieram przy oddaniu jednego worka dostajc od 10 do 20-30 eu mam na nowe zakupy więc się opłaca. W polsce dla przykładu nazbieram 4 reklamówki butelek i niema gdzie tego oddać bo za każdą butelkę muszisz mieć paragon , a nawet jak już masz to nie każdy chce przyjąć bo np. tatry ma już za dużo. Z puszkami podobnie worek wielki a muszisz znaleźć skóp z aluminium i grosze dostajesz.Pozostaje albo zostawić menelowi lub wyrzucić gdzieś w pole bo h*j wie co z tym zrobić a za 4 zł nikt nie będzie latał z 5 siatkami.
Za butelki od piwa kaucja jest naliczana (poza tymi bezzwrotnymi, które mają zazwyczaj cieńsze ścianki). To nie kwestia kaucji, tylko braku rozwiązań techniczno-organizacyjnych (oraz może prawnych). Tzw. flaszomaty są od lat na Słowacji, w Czechach, na Węgrzech. Spotkałem je również w Polsce w niektórych sklepach sieci Auchan. Tyle, że i tak aby zwrócić butelkę trzeba mieć paragon dowodzący, że piwo zostało kupione w tym sklepie. Co jest paranoją, bo trzeba by przy sobie nosić paragony z każdego sklepu, w którym kupiło się piwo. W Czechach nigdy z podobnym żądaniem się nie spotkałem, a jak zapomni się oddać kwitek z flaszomatu przy kasie, to wypłacają pieniądze w gotówce w punkcie obsługi klienta. Żeby nie było tak pięknie to nie wszystkie butelki można oddać - po winie nie wszystkie są przyjmowane. Ale to i tak lepiej niż u nas. Problem skupu butelek jest w Polsce nierozwiązany od czasów komuny (vide reportaż Monisi Olejnik). Moim zdaniem widomym znakiem końca komunizmu w Polsce będzie rozwiązanie problemu skupu butelek.
@kAzek29
nie wiem tego z TVN, nawet nie mam w domu TV :D ot po prostu to ogolnie dostepna wiedza w wielu mediach, rowniez internetowych. dlaczego zawsze argumentem jest ze "mogla to zrobic PO"? PO tego nie rozwiazala wiec kwestia byla 100% otwarta, wybor rozwiazania byl calkowicie w gestii PIS, NIEZALEZNIE od PO bo maja wiekszosc.. i co wybrali? trzepanie kasy do budzetu. trzeba byc kosmicznym hipokryta zeby wiazac to z PO ktore w sejmie nie ma teraz nic do gadania. czas terazbyl na podjecie dzialan, nie na wyniki "od reki". spokojnie mogla to byc edukacja spoleczenstwa zaczeta dopiero teraz. proponuje poczytac, bo kolega zarzuca mi jakis "TVNizm" a tutaj wyrazie wieje "TVPinfo".
Za komuny tak właśnie było - były skupy butelek a w sklepie jak mieli miejsce to brali ile się dało. Ale dla pisiorów peowców i innych dziadów z nowej polski co z komuny to "BE"
Bardzo ladnie. Tylko bic brawo. Przezucic potrzebe sortowania smieci na uzytkownika koncowego ( czytaj statystycznego kowalskiego ) po samorzad nie ma forsy ( czytaj za malo idzie na tym biznesie utknac do siebie ) zeby utrzymac sortownie. Dla kowalskiego bedzie wiecej roboty i smieci w domu, bo przeciez z jedna czy dwoma nie bedzie jechal co chwila zeby zwrocic. Samorzad za odbior smieci bedzie kasowac tyle samo albo i wiecej, a ludzie ze sortowni zostana zwolnieni bo smieci w wiekszosci zostana przebrane, czyli czytaj "beda w czarnej du....ie". Jednym slowem jest to rozwiazenie idealne i wzorowe, nic tylko przybic tuv-a bo przeciez to potwierdzone naukowo ( lubimy smieci trzymac w domu ) odemnie 5 gwiazdek dla popierajacych i czerwona PJ-ka zeby udali sie w wiadomym kierunku
W 1999 roku w Eberswalde (miasteczko 20 km od Odry) do supermarketu przyszedł Niemiec z workiem butelek PET. Zakupów koszyk miał pełny. Płacił butelkami, a kasjerka wydała mu jeszcze parę euro.
To po co są śmietniki na plastik gdzie mamy je wrzucać?
Tu niestety chodzi tylko o dodatkowe wpływy, jak szklaną butelkę nie chcą przyjąć, a co dopiero plastikową. Aluminiowe ktoś sobie może zbierać i na złom wywieźć. Nie ma infrastruktury do zbierania zużytych opakowań. Jak się policzy ile butelek PET do kosza na plastik się wrzuca to nie wiem ile bym musiał czasu spędzić przed automatem.
w Chorwacji od dawna już to jest i bardzo się sprawdza sami po wakacjach uzbieraliśmy z oddania butelek dużo pieniędzy ;)
@dddorotka Hehe nic nie uzbieraliście dużo pieniedzy tylko najpierw musieliscie zaplacić za butelke a poźniej została wam ta kwota zwrócona
Zbieraliście butelki na urlopie?
Pierwsza sprawa - zbieraczy chcą pozbawić szansy na jakąkolwiek kasę.
Druga sprawa - producent wprowadzający takie opakowania już w tej chwili ma obowiązek zebrania odpowiedniej ilości wprowadzanego opakowania lub opłatę równowartości. Tak więc po nowemu - producent będzie pokrywał swoje zobowiązania wobec państwa a my jeszcze raz zapłacimy za to samo w postaci kaucji. Brawo.
@immonikus W Niemczech i wielu krajach cywilizowanych działa to świetnie od wielu lat, ale oczywiście w Polsce nagle problem. Może my jednak nie należymy do Europy, bo bliżej nam do Etiopii pod kątem innowacji.
Bzdura. Zbieracze będą nadal mieli co zbierać. Tyle że więcej z tego będą mieli. Kaucja jest większa od zysku ze skupu (puszki, butelki plastikowe). Nadal będzie grupa ludzi rzucających butelkę/puszkę w krzaki... system bardzo dobry - działa np na Litwie. Jeśli wszystkie opakowania będą z kaucją to wszystkie porzucone zostaną pozbierane a nie będą leżeć latami...
@Kreos Co działa świetnie od lat w Niemczech i wielu cywilizowanych krajach? To że płaci się dwa razy za to samo? Tzn raz producent a raz klient?
W tej chwili jest tak, że jeśli producent wprowadza jakieś opakowania do obrotu, to jest zobowiązany do zbiórki z rynku odpowiedniej ilości tych opakowań, jeśli tego nie robi to płaci odpowiednią "karę". Kwota tej zbiórki jest już wliczona w koszt produktu. Teraz jeszcze raz chcą dołożyć kaucję za opakowanie. Czyli drugi raz za to samo.
To jest ten sam pomysł jak dołożenie podatku drogowego. Tylko większość ludzi nie wie (albo nie pamięta) że kiedyś było coś takiego jak opłata drogowa, którą swego czasu w ramach uproszczenia rozliczeń wliczono w koszta paliwa i teraz kupując paliwo automatycznie płacimy ten podatek. Który w założeniach powinien trafiać na remonty i budowę dróg. Ale sobie tak umyślili żeby ten podatek jeszcze raz wprowadzić na te same cele. Tak więc tutaj też płacilibyśmy dwa razy ten sam podatek.
To samo jest w przypadku opakowań, tylko mało kto o tym wie.
Idea jest dobra, ale wykonanie jak zwykle do bani.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 września 2017 o 14:09
Takie coś jest w Kaufie i Auchan
ale nie w Polsce
@Sethas.Zdziwie cie, w PL od dawna bylo takie cos na szklane butelki.
W Niemczech aluminiowa puszka z piwa przy zwracaniu do punktu skupu kosztuje 25 eurocentów, w Polsce 8 groszy.
Kretyński pomysł, kilka lat temu mówili zwiększamy ceny wywozu śmieci o 100-200% aby dbać o ekologie a teraz okazuje, się, że jednak te zwiększanie cen było kłamstwem.
dlaczego mam wrażenie, że sieci marketów rozwiążą ten problem poprzez stosowanie opisu butelka bez kaucyjna i u nich ten problem nie będzie istniał
Nie tylko w Norwegii, ale w wielu innych krajach, m.in. w Niemczech to juz od dawna funkcjonuje.
Co lepsze - kiedys, za PRLu - tez placilismy kaucje za butelke, a przy oddawaniu do sklepu kaucje zwracano. Teraz mamy lepiej, komune wyrzucilismy, a sie okazuje, ze czesc przybytku wraca, bo byla dobra. Co za powaleni ludzie likwiduja wszystko zywym ogniem, do golej kosci ? ;-)
@yabol428 gruźliczanka to była woda gazowana z saturatorów. Nie masz pojęcia o myciu i dezynfekcji butelek.
w niemczech tak jest i prawda że 25 centów kosztuje butelka ale np 1.5 l coca coli kosztuje 65 centów. .. co łącznie daje cenę litra w Polsce
Pomysł bardzo dobry, ale kilka miliardów do zainwestowania, bez wielkich perspektyw na zarobek. I tu jest problem.
@robcichy zarobek to kilka miliardow o ktorych piszesz, zarobek dla rycha lub zbycha, zarobek z naszych podatkow
rychu ze zbychem, gdyby czuli w tym biznes,już mieli by tysiące takich automatów
przeciez wystarczy karac sklepy za wywieszke ze butelki odbieraja wylacznie za okazaniem paragonu i problem sam sie rozwiazuje
Mieszkam w Niemczech, gdzie butelki są na kaucje. 25 centów za sztukę. Fajna możliwość dla żuli, bo po zebraniu 3-4 butelek, mają już na następnego browara. Lecz dla zwykłego obywatela jest to zwyczajnie utrudnienie. Nie mówiąc już o tym, że jak idziesz z kumplem gdzieś w wygodne miejsce na piwko, to wywalasz do kosza po wypiciu tą puszkę wartą 25 centów, bo nikt nie będzie z 1-2 puszkami leciał do automatu. Największą wadą tego systemu jest to, że kaucja jest zwyczajnym utrapieniem dla każdego obywatela. Zbierasz i gromadzisz całe worki tych butelek (a nie każdy ma mieszkanie ze schowkiem albo piwnicą, a butelki gdzieś trzymać musisz), po czym jak wieśniak leziesz z tymi worami do lidla by stać 10 minut w kolejce do automatu, by potem przez 10 minut kasować butelki. Nie polecam tego :-/
No chyba źle zinterpretowałeś moją wypowiedź kolego... Przyznaj szczerze, że głupio się wygląda idąc z kilkoma torbami na śmieci przez miasto, które są wypełnione butelkami. Dopuki nie posiadałem auta, tak właśnie przez to miasto szedłem i czułem się raczej nieswojo.
Ktoś się to wymyślił , by Chiny miały materaiał na sweterki itd. ten system wyparł butelki szklane ktore były dla mnie ekologiczne
Kiedyś, za PRL-u praktycznie wszystkie butelki były kaucjowane. I ludziom opłaciło się odnosić butelki, czy to do sklepu, czy do skupu surowców (skupowano nawet słoiki). Jak będzie odpowiednio wysoka kaucja, to skończy się zaśmiecanie miast, lasów. Bo jak ktoś gdzieś rzuci butelkę - zbieracz się pożywi. W Niemczech najtańsze piwa w plastikowych twardych butelkach są tańsze, niż kaucja.
a teraz to nie są butelki napełniane wielokrotnie? A gruźliczanką nazywano wodę z saturatorów ulicznych, szklanki były tylko płukane, od tego nazwa przeszła na inne butelkowe wody. Wiesz, że dzwonią w jakimś kościele, tylko nie wiesz w którym...
@yabol428 pd czasów PRLu minęło nam kilka latek,mamy nowocześniejsze metody sterylizacji,a raczej wogóle je stosujemy,bo wcześniej oblewane były wodą.Zresztą recykling butelki PET nie polega na nalaniu do niej napoju jeszcze raz,tylko przetworzeniu w inny materiał.A noszenie butelek jak się kojarzy tobie,to już twoja sprawa nie oddającego.Dlamnie pomysł dobry,a na handlu surowcem z Chinami się da wzbogacić.
Spójrz na ekologię od strony zużycia paliw i energii do przewozu pojemników na butelki oraz pustych butelek wraz z pojemnikami, kosztów energetycznych na składowanie, ładowanie i rozładowanie, ewidencjowanie a na koniec ponowne uzdatnianie do użycia. Z tego punktu widzenia mniej energochłonne jest wyrzucanie butelek do zielonych pojemników i przetapianie na szkło przemysłowe. Kaucja to kwota pobrana przy zakupie i zwracana po oddaniu butelek czyli dodatkowe zasoby energetyczne przeznaczone na pusty obrót. Moim zdaniem należałoby wliczyć cenę opakowań w cenę towaru a następnie utworzyć skupy oferujące niższą cenę za skupowane opakowanie. Nawet jeśliby Tobie nie chciałoby się odnieść opakowań do skupu, to na pewno znaleźliby się tacy, którym dałoby to możliwość jakiegoś zarobku (patrząc chociażby na puszki po napojach).
A zdajesz sobie sprawę ile energii pochłania mniej energochłonne przetapianie szkła? A stłuczka szklana nie jest składowana? Do huty idzie sama na piechotę?
@DAREKJP
fakt faktem kazda firma produkcyjna Ci powie ze uzywanie tworzyw wtornych (butelek/opakowan) jest dla niej duzo drozsze niz nowe opakowania. co nie zmienia faktu ze trzeba o tym myslec - jak zmniejszyc odpady. pierwszym krokiem powinno byc ujednolicenie butelek szklanych (od piwa itp) tak zeby wszystkie byly zwrotne. bo niestety ale te z kaucja sa pieknie wyzbierane przez pewna warstwe spoleczna... a pozostale perly itp leza wszedzie po krzakach bo tego sie juz nie zbiera.
Te automaty nie byłyby potrzebne gdyby:
- producenci produkowali 80% napojów i substancji w szkle zwrotnym.
- w każdym supermarkecie można było je wymienić na nowe bez kaucji
- producenci szkła otrzymywaliby szkło zużyte i zniszczone i przetapiali go na nowe
Podam przykład. Kupowałem piwo Książęce. M.in dlatego, że butelka była zwrotna. Ale kilka miesięcy temu producent piwa zmienił szklanki i teraz butelka jest już bezzwrotna. I tak z tego co było dobre wszystko poszło w piach. Jeśli zatem producenci będą mieli wolną rękę to nadal będzie jak było. Uważam ponadto, że WSZYSTKIE butelki szklane powinny być zwrotne. Wiele produktów można by przenieść do szkła, zwłaszcza wszelkiej maści napojów gazowanych wód mineralnych, itd. Czemu np. mleko nie jest w szkle? Kiedyś nawet śmietana była szklana. Teraz wszystko jest w plastiku. Owszem plastik jest mniej kłopotliwy, ale jednorazowy. A tak wiele kłopotów ze śmieciami można by częściowo lub w całości zlikwidować. Nie tylko ograniczyć plastikowe opakowania, ale także papierowe i aluminiowe. Takie automaty są np. w Kauflandach i Auchan, gdzie oddaje się butelki, dostaje kupon i z nim idzie do kasy. Więc jakiś system jest. Może nie każdy sklep miałby miejsce na składowanie, ale wielkie sieci mają hektary pod dachem i tam można by je oddawać. Czy to w wymianę czy zwrot. To jest kwestia ustalenia. Niemniej już tak jest.
Spotkałem się z tym w Niemczech ale nie jest to zbyt wygodne dla ludzi. Poza tym mają tam sporo wyłączeń najczęściej na tureckie napoje). Jak już mają wprowadzić to z okresem przejściowym aby powstały polskie automaty do skupu. Myślę jednak że u nas by wystarczyło jak by wprowadzili zakaz sprzedaży produktów w opakowaniach szklanych niezwrotnych Do tego obowiązek przyjmowania przez sklepy opakowań szklanych jakich sprzedają obecnie albo sprzedawali w ciągu ostatniego roku w każdej ilości i bez paragonów. Żeby nie było sytuacji że ludzie się boją nieść bo nie wiedzą czy będzie to przyjęte czy nie. Najczęściej sklepy ściemniają że nie mają skrzynek.
-Grażyna zbieroj butelki!
Jak najbardziej. Na Węgrzech funkcjonuje to już od dawna. Na Litwie z kolei to co mnie zdziwiło to niemal wszystkie butelki szklane są zwrotne nawet te od odkręcanych małych cydrów. U nas krew aż mi się gotuje, gdy mówią zielona butelka od piwa nie zwrotna, taka też nie itd. Przecież to surowiec wtórny! Nie przyjmowanie go generuje tony śmieci...
W Holandii takie coś działa od kilkunastu lat, świetne rozwiązanie.
Na Islandii jest od dawna taki coś. każdy ma worek gdzieś w przedsionku i zbiera. potem trzeba tylko policzyć i dostaje się 16 kr(53gr) za butelke albo szklana albo plastikową i tak samo za puszki. i dużo ludzi zbiera bo po jakimś czasie przyda się pare "groszy" :)
Jestem bardzo za;)
Czekam na to z utesknieniem. Codziennie musze uwazac na spacerze z psami zeby nie skaleczyly sobie lapy o rozbita butelke. Przy takim rozwiazaniu zule i pijaczki sami wyzbieraja wszystkie butelki z ulicy.
Niestety nie tak szybko. Butelki są różne. Puszki też. Nie sposób posegregować i odwieźć wszystkiego do odpowiednich fabryk, więc większość pójdzie na stłuczkę. Kaucja będzie wysoka, a bańka szybko pęknie zostawiając ludzi ze szkłem. Lepiej zacząć od wprowadzenia szeregu standardów butelek, po czym pilnować ich respektowania. Dzięki temu butelka piwa napełniona w Żywcu mogłaby zostać po opróżnieniu użyta w browarze elbląskim, a o to właśnie chodzi w butelkach zwrotnych.
Witam
18 lat temu widziałem u sąsiadów zza Odry,jak facet przyjechał na zakupy z workiem butelek "pet".
Przy kasie jeszcze dostał pieniądze.
A kupował sporo...
W Bełchatowie - kaufland już jest od dawna.
takie coś jest chociażby w niemczech i Holandii. I moim zdaniem się sprawdza. A porzucone butelki będą zbierać bezdomni i będą mieli kupony na jedzenie lub alkohol. Dzięki temu będzie czysto.
Nie przeczytałem wszystkich komentarzy ponieważ niekiedy to gówno burza, aczkolwiek jak dla mnie to dobry pomysł -odniosę się tu do butelek szklanych ponieważ z nimi mam doświadczenie. Kupuje sobie piwko w lokalnym sklepie i w zasadzie tylko tam. Zbiera mi się zasób butelek - staram się kupować takie zwrotne ale żeby piwo nie było byle jakie ;) Przychodzi taki dzień kiedy już nie mam ich gdzie składować więc pakuję je do torby i niosę do sklepu w którym 90% zakupiłem, i nagle Pani mi mówi co?? Paragon!!! Kobieto przecież widzi mnie pani tu raz na jakiś czas , nie wierzę że nie kojarzy . nie zbieram butelek zarobkowo po prostu chciałem oddać to co kupiłem a tu problem. Oczywiście to jednostkowe przypadki ale gdyby było obowiązek skupu nie byłoby takiego problemu więc skłaniam się ku temu by było to obowiązkowe
Jakby jeszcze użytkownicy demotywatorów mieli coś do gadania... Nasza władza będzie to mieć w oIupie nie ważne, co sobie tu krzyczycie. Smutna prawda. :c
W Niemczech od lat jest takie rozwiązanie. butelka czasami droższa niż napój.
dobre
w każdym cywilizowanym kraju Europy są takie automaty tylko nie w Polsce
Oby nie było jak w Niemczech, gdzie "uchodźcy" brali ze sklepów wodę, którą dostawali ZA DARMO, tzn. na koszt miasta, a następnie wylewali wodę do kratek ściekowych i "odzyskiwali" kasę z butelek. Wywozili całe wózki wody ze sklepów, a "normalny klient" nie mógł dostać butelki wody, ponieważ oni wybierali wszystko z palety jak tylko wstawiono ją na sklep. Najlepsi robili na tym ponad 100 Euro na dzień !
wszystko to kwestia swiadomosci spoleczenstwa. A, ze polskie spoleczenstwo, mimo relatywnie wyzszej inteligencji na tle spoleczenstw europejskich, jest spolecznie tępe, to I stad problemy. Irlandczycy, mimo, ze ogolnie dosc tepy intelektualnie narod, maja tzw recycling banks, miejsca, w ktorych sa przerozne pojemniki, rowniez na szklo, I to podzielone kolorami. trzeba tam dojechac, bo sa tylko w kilku miejscach w miastach, a mimo to pakuja te kartony z butelkami, szmatami, papierami I jada. I to za free, bo nikt za to nie placi. Da sie? da sie. Ale przecie Polacy zara by krzyczeli, ze jeszcze za paliwo cza placic, czas tracic...
zbedne i tyle i tak mam to w dupie i wyrzuce do kosza w poblizu a nie bd latal do sklepu z paragonem zeby dostac kilka groszy i nosic paragony, porazka... a jak beda zwrotne to bd wyrzucal gdzie popadnie bo znajda sie takie janusze jak wy co za pare groszy bd zbierac smieci :P zycie jest za darmo ale placi sie za komfort biedaki pie.dolone, a kaucje za wszystko to wyzysk, bo dla ludzi nie jest to wygodniejsze i znowu trzeba za wygode zaplacic...
Niby wszystko fajnie i w ogóle, tylko... czy to nie uderzy w małych producentów, w browary rzemieślnicze, których nie stać na linię do dezynfekcji butelek? To są koszty porównywalne z samą warzelnią. To może dramatycznie obciążyć kosztami małe browary. Drugą sprawą są koszty logistyczne. Butelki z takich browarów są wysyłane do sklepu kurierem. Puste butelki musiałyby wrócić. I teraz co? Znowu kurierem? Tym sposobem koszty transportu wzrastają dwukrotnie. Poza tym, żeby to dobrze funkcjonowało potrzebna jest standaryzacja butelek, jeden wzór na 500 ml i jeden na 330 ml na przykład. Trochę smutno, ale powiedzmy, że z tym można się pogodzić.
Wielkie koncerny sobie jakoś z tym poradzą. Osobiście przeboleję to, że zamiast 9 zł zapłacę 9,50, jednak dla kraftu może być to cios, po którym się nie podniesie. Oczywiście jeśli w/w ustawa weźmie to pod uwagę, pomyśli o małych producentach, to jestem jak najbardziej za.
Gdzieś takie coś widziałem nawet przyjmowało puszki i różne dziwne butelki, które najczęściej są bez kaucji (z Namysłowa, Książęce itp)
tylko że mialo znaczną wadę
1 puszka obniżała cenę 1 piwa (nawet w puszce)
czyli jak się oddało więcej to i tak się traciło (ale przynajmniej się pozbywasz śmieci)
myślę że wreszcie udało by się kupić coca-cole 0,33 w szklanej butelce
Coś co w całej cywilizowanej Europie funkcjonuje od co najmniej kilkunastu lat. U nas znów zbiorowym wysiłkiem umysłowym elyt rządzących odkryto coś co wszędzie w około jest normą. Poważniej - w końcu.
W latach 90tych usiłowano wprowadzić w Polsce zwrotne butelki plastikowe. O ile pamiętam wtedy nie udało się tego trwale zakorzenić gdyż tylko pewien rodzaj butelek był obciążony kaucją... chyba Coca-Coli lub Pepsi.
Zaproponowany system rewelacyjnie działa w Niemczech, tak dobrze, że obojętnie jaka by impreza nie była, to na dzień następny wszelkie butelki wyzbierane ;-)
Takie coś powinno być dawno w PL. Mieszkam w Niemczech i mam świadomość że za 2 puszki mam nowe piwo więc zbieram przy oddaniu jednego worka dostajc od 10 do 20-30 eu mam na nowe zakupy więc się opłaca. W polsce dla przykładu nazbieram 4 reklamówki butelek i niema gdzie tego oddać bo za każdą butelkę muszisz mieć paragon , a nawet jak już masz to nie każdy chce przyjąć bo np. tatry ma już za dużo. Z puszkami podobnie worek wielki a muszisz znaleźć skóp z aluminium i grosze dostajesz.Pozostaje albo zostawić menelowi lub wyrzucić gdzieś w pole bo h*j wie co z tym zrobić a za 4 zł nikt nie będzie latał z 5 siatkami.
Za butelki od piwa kaucja jest naliczana (poza tymi bezzwrotnymi, które mają zazwyczaj cieńsze ścianki). To nie kwestia kaucji, tylko braku rozwiązań techniczno-organizacyjnych (oraz może prawnych). Tzw. flaszomaty są od lat na Słowacji, w Czechach, na Węgrzech. Spotkałem je również w Polsce w niektórych sklepach sieci Auchan. Tyle, że i tak aby zwrócić butelkę trzeba mieć paragon dowodzący, że piwo zostało kupione w tym sklepie. Co jest paranoją, bo trzeba by przy sobie nosić paragony z każdego sklepu, w którym kupiło się piwo. W Czechach nigdy z podobnym żądaniem się nie spotkałem, a jak zapomni się oddać kwitek z flaszomatu przy kasie, to wypłacają pieniądze w gotówce w punkcie obsługi klienta. Żeby nie było tak pięknie to nie wszystkie butelki można oddać - po winie nie wszystkie są przyjmowane. Ale to i tak lepiej niż u nas. Problem skupu butelek jest w Polsce nierozwiązany od czasów komuny (vide reportaż Monisi Olejnik). Moim zdaniem widomym znakiem końca komunizmu w Polsce będzie rozwiązanie problemu skupu butelek.
@kAzek29
nie wiem tego z TVN, nawet nie mam w domu TV :D ot po prostu to ogolnie dostepna wiedza w wielu mediach, rowniez internetowych. dlaczego zawsze argumentem jest ze "mogla to zrobic PO"? PO tego nie rozwiazala wiec kwestia byla 100% otwarta, wybor rozwiazania byl calkowicie w gestii PIS, NIEZALEZNIE od PO bo maja wiekszosc.. i co wybrali? trzepanie kasy do budzetu. trzeba byc kosmicznym hipokryta zeby wiazac to z PO ktore w sejmie nie ma teraz nic do gadania. czas terazbyl na podjecie dzialan, nie na wyniki "od reki". spokojnie mogla to byc edukacja spoleczenstwa zaczeta dopiero teraz. proponuje poczytac, bo kolega zarzuca mi jakis "TVNizm" a tutaj wyrazie wieje "TVPinfo".
Zużytą butelkę? Zużytej butelki taki automat nie przyjmie. Jedynie opróżnioną.
Za komuny tak właśnie było - były skupy butelek a w sklepie jak mieli miejsce to brali ile się dało. Ale dla pisiorów peowców i innych dziadów z nowej polski co z komuny to "BE"
Bardzo ladnie. Tylko bic brawo. Przezucic potrzebe sortowania smieci na uzytkownika koncowego ( czytaj statystycznego kowalskiego ) po samorzad nie ma forsy ( czytaj za malo idzie na tym biznesie utknac do siebie ) zeby utrzymac sortownie. Dla kowalskiego bedzie wiecej roboty i smieci w domu, bo przeciez z jedna czy dwoma nie bedzie jechal co chwila zeby zwrocic. Samorzad za odbior smieci bedzie kasowac tyle samo albo i wiecej, a ludzie ze sortowni zostana zwolnieni bo smieci w wiekszosci zostana przebrane, czyli czytaj "beda w czarnej du....ie". Jednym slowem jest to rozwiazenie idealne i wzorowe, nic tylko przybic tuv-a bo przeciez to potwierdzone naukowo ( lubimy smieci trzymac w domu ) odemnie 5 gwiazdek dla popierajacych i czerwona PJ-ka zeby udali sie w wiadomym kierunku
W 1999 roku w Eberswalde (miasteczko 20 km od Odry) do supermarketu przyszedł Niemiec z workiem butelek PET. Zakupów koszyk miał pełny. Płacił butelkami, a kasjerka wydała mu jeszcze parę euro.
Wow w ameryce mają to od śrdniowiecza .
W katolandzie się dopiero oduczyli gwałcenia zwierząt jak uczył ich koran.1
To po co są śmietniki na plastik gdzie mamy je wrzucać?
Tu niestety chodzi tylko o dodatkowe wpływy, jak szklaną butelkę nie chcą przyjąć, a co dopiero plastikową. Aluminiowe ktoś sobie może zbierać i na złom wywieźć. Nie ma infrastruktury do zbierania zużytych opakowań. Jak się policzy ile butelek PET do kosza na plastik się wrzuca to nie wiem ile bym musiał czasu spędzić przed automatem.