Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
297 338
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar PogromcaCiapatychPrawiczkow
-5 / 21

Zakładam że autor demota to właściciel 30letniego golfa :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MrStein
+1 / 1

@PogromcaCiapatychPrawiczkow W tym momencie 30 letni samochód to raczej klasyk i byle kto nie może sobie na niego pozwolić (posiadam vw t3 i to jest studnia bez dna).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PogromcaCiapatychPrawiczkow
-1 / 1

MrStein, no nie do końca. Sam wiek nie wystarczy aby auto mogło nazywać się klasykiem. Większość aut w tym wieku to złomy, a nie klasyki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TheFoxy1987
+2 / 10

Te ledy ze zdjęcia to akurat są wypaśne ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
+11 / 11

@TheFoxy1987 Wypasione czy nie... w nocy, półmroku czy w deszczu/śniegu to te ledy gucio dają. Normalne auta mają czujnik i jak nawet wjedziesz do tunelu (robi się ciemniej) to zapalają światła mijania. Mój (prawie 10latek) ma takie coś... więc dokupienie duperelnego czujnika za 50 zł nie powinno być wielkim kosztem ale już bólem pupy jest z pewnością :P

Raz mijałem takiego 'na ledach' w deszczu... to prawie mu w dupsko nie wjechałem jak zawiało deszczem. Bo jak włącza ledy z przodu to z tyłu najczęściej światła ma wyłączone :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BluesTata
+9 / 29

@Izyda666 twierdzisz, że dziś wszędzie w Polsce było 18 stopni i słonecznie? Twierdzisz również, że światła mijania w dzień, przy słonecznej pogodzie oślepiają? Ty masz prawko, czy gimbusem jeszcze jeździsz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gambini
+9 / 13

@Izyda666
Słoneczny dzień więc nie trzeba włączać świateł, bo światła oślepiają...w słoneczny dzień. Co jeszcze?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
+3 / 5

@Izyda666 Osobiście jestem zdania, że powinien być obowiązązek korekty świateł minimum raz w roku. Bo tyle razy karyny i typowe matoły w audicach i bmkach mnie oślepiały bo światła mijania walą dalej jak u mnie długie :(

PS: Ostatnio oślepił mnie... ROWER. Bo kolo jechał z latarką ledową (szperaczem szerokokątnym) i "je*ał" tym dziadem na lewo i prawo środkiem drogi bo w rowerku światła nie było :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
-2 / 2

@Izyda666 Za dnia to wystarczy umyś auto by się mienił, przeważnie wystarczy :P lub wprowadzić obowiązek robienia 'ala' odblaskowych świateł czy innych elementów które w słoneczny dzień by wyróżniały auto na drodze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gambini
-4 / 4

@wic1
Matoły w audicach i beemkach? pochwal się czym jeździ inteligencja. PKSem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 września 2017 o 10:49

avatar wic1
+1 / 3

@Gambini Mówię tu o tzw sebixach, dresikach i całych rzeszach cwaniaczków co to się wożą przeżartymi rdzą audiami, wv i bmkami. Czasem ktoś ma zadbane auto... ale przeważnie zajechane te auta :P

Taki jeden w audi kiedyś u mnie kupił opony. Używane sprzedawałem...
Stare, kilka lat... za grosze i paaanie, opuść 50 zł..
nie...
Paaaanie ale chociaż 20...
NIE
Ale paaanie no...
Tobra masz 10 mniej i spadaj.....
OK DZIĘKUJĘ!

I serio... tak, debile...

A jeśli ty w tym niczego nie dostrzegasz to tylko się domyślam czym jeździsz i jakim jesteś kierowcą ^_^

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gambini
-2 / 4

@wic1
Ależ anegdota. Sprzedawałeś używane opony i ktoś się chciał potargować. Teraz ta historia będzie żyła własnym życiem w internecie oraz w środowisku kierowców. Normalnie czekam na ekranizację!

Dobrze się domyślasz, mam Audi i dlatego tym bardziej dziwi mnie Twoja opinia.
"Czasem ktoś ma zadbane auto... ale przeważnie zajechane te auta :P"- to już jest mistrzostwo! Stare Ople czy Fordy nie są zajechane?
Dodam, że ostatnio kupiłem Volvo- jaki teraz jest mój portret psychologiczny oraz styl jazdy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
-4 / 4

Akurat jazda bez potrzeby na światłach mijania ma kompletnie inny skutek uboczny, o którym mało kto pamięta. Żarówki się zużywają dosyć szybko. Nawet świecąca żarówka po roku używania w dzień świeci słabo. Później w nocy ledwo widać i trzeba wymieniać żarówki co pół roku, a więc mało kto zainwestuje w porządne i większość ludzi jeździ na chińczykach za 10zł. O ilości jednookich bandytów na drogach nie wspomnę. Ja akurat stosuję prostą zasadę co do dziennych. Używam ich tak długo, jak widoczność pozwala mi zauważyć wszystkich bez wysiłku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
0 / 2

@Gambini Widzę, że ciebie to strassznie ubodło niezależnie od treści.

Dodam... mam na myśli 'typowego debila drogowego'... ale twój ból pupy każe myśleć że coś jest na rzeczy :)

Wyluzuj :)

Jak jeżdizsz przepisowo to chwała Ci :) acz jestem głęboko przeciwny zdaniu że tylko niemieckie auta są najlepsze :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
+2 / 2

@Izyda666 Włączone światłą poprawiają widoczność auta za dnia dla innych użytkowników drogi, nie potrzebuję ich, by auto zauważyć, ale jak widzę włączone światła, to od razu mam pewność, że pojazd jest w użyciu i może coś zrobić. W przypadku pojazdu bez włączonych świateł taką pewność będę miał dopiero, jak zauważę kierowcę lub ruch pojazdu.
Oślepianie za dnia to pikuś, poczekaj na zimę, jak zacznie za tobą jechać taki palant. Pajace z naprzeciwka to tylko chwilunia i zawsze można im pociągnąć z długich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gambini
-2 / 2

@wic1
Dlaczego "ubodło"? Napisałeś coś, co po części mnie dotyczy, nie do końca się z tym zgadzam i chciałem poznać Twoją argumentację. Ty niestety zamiast rzeczowo odpowiedzieć przytaczasz dziwne historyjki a teraz już prawisz o mojej dupie. Jestem bardzo wyluzowany, na tyle żeby jeszcze kontynuować tą dziwną dyskusję.
Osobiście uważam, że auta niemieckie rzeczywiście są jednymi z najlepszych, mam nadzieje że to samo będę mógł powiedzieć o szwedzkich. Jakie Ty uważasz za czołówkę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T topornik43
+2 / 4

@Izyda666 serio ludzie ? światłą w dzień służą tylko i wyłącznie do tego żeby prawidłowo ocenić prędkość samochodu z naprzeciwka. proszę sobie spróbować przypuścmy skrecic w lewo, gosciu ktory ma zalaczone swiatla jest dla mnie bardziej odczytywalny predkosciowo i krocej sie zastanawiam czy jechać czy nie niż w przypadku wylaczonych swiatel, a wyjasniam zjawisko: światło ma prędkośc ok 3* 10^8 m/s i wlasnie to swiatlo umozliwia dobre rozpoznanie predkosci samochodu bo poprostu się je widzi wczesniej niz samochód

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M malpafx
+1 / 3

@Izyda666
Ty nie powinieneś/aś mieć prawa jazdy ze swoimi teoryjkami. Żenada.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
0 / 0

@Izyda666 tobie powinni odebrać świadectwo ukończenia szkoły bo z fizyki chyba nie bardzo ....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
-1 / 1

@Izyda666 przeczytaj demota ze zrozumieniem (z polskiego też świadectwo do odebrania) tutaj nikt nie napisał o wyłączaniu januszo wieśniako cebulako ledów w warunkach jakie opisujesz lecz w warunkach niedostatecznej widoczności a w tych warunkach nawet prawo nakazuje wyłączać te pozawione jakiegokolwiek sensu chińskie zabawki ....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
0 / 0

@Gambini Osobiście uważam niemieckie auta za dobre ale nie jest tak że je wyniosę na szczyty. Warto wiedzieć, że każda marka ma swoje perełki i fajniejsze wersje. Moim ulubieńcem jest Tesla S :) ale chwilowo szkoda mi brać kredytu (jak na dom) tylko na auto a mając rodzinę mam inne priorytety.

Pamiętajmy też że w wielu markach panuje pewna propaganda (z niemieckimi markami na czele).
Z doświadczenia wiem, że zadbane auto posłuży nam długo a jeśli chodzi o to które jest najlepsze to już kwestia funduszy i zapotrzebowania.

Skoro tak bardzo chcesz wiedzieć to ja mam Citroena C5 i jestem zadowolony. Są bolączki które bym poprawił ale mam go 6 lat i nie jedyne co się zepsuło to podnośnik szyby przedniej (to spaprali ewidentnie).

Akurat jestem fanem aut obszernych. Opel insignia, Skoda superb, Renault Talisman i limuzyny hiundaya i kilka innych. Taki fun :P

A który lepszy?

Jak zapłacisz więcej to znajdziesz lepszy...
AUDI ma fajne A8... BMW ma fajną serię 7.

Rzecz gustu :P

W rodzince mieli golfa i się psuł na potęgę. Mieli merca (beczkę) i jeździ dalej. Znajomy ma seata (acz to prawie niemcy) i sporo przyszło mu naprawiać. Kolega ma volvo i chwali.
Dziadkowie mieli fiata sienę... licznik przekręcił się 3 razy, na gazie (wersja bodaj pierwsza lub druga). Przejechane prawie milion... gdyby nie rdza i brak klimy to by się nie opłacało sprzedawać :P

PS: Nie żebym tu "kontynuował dyskusję". Pytasz... to jak mam czas to odpowiadam.

Jak zadbasz o auto to będzie ok i tyle. Chyba, że trafisz na felera :P (dacia miała akcję że nowe auta rdzewiały bo z zabezpieczeniem lakieru w indiach ktoś dał ciała :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2017 o 20:30

avatar ludek_z_lasu
+1 / 3

Czep się przepisów, światła z trwałym oznaczeniem DRL i EX są zgodne z przepisami.
Sam mam w reflektorach pasek diodowy doskonale widoczny ale nie ma DRL a gów..ane lampki z Chin ma i ledwo go widać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tteedd
+6 / 6

Najgorsze jak z przodu led'y a z tyłu nic i jest godzina 19-21 i granatowe auto i go nie widać ku**a . I to auta z fabrycznymi led'ami tak jeżdżą po mieście i poza. To jest niebezpieczne i to bardzo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P papuv
-4 / 8

Jest dzień, jest widno i ktoś sugeruje jeszcze dodatkowo błyszczeć mocniejszymi światłami ...
Wiadomo, że przepis odnośnie świateł jest bezsensowny, bo każe świecić je wtedy, gdy są zbędne i jeszcze znajdują się tacy bez wyobraźni, którzy temu przyklaskują ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dominek82
-3 / 5

Ból doopy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NocnyMark
+1 / 1

Ledy są teraz fabrycznie montowane więc w czym problem? chyba że mówimy o pasku diod z biedronki ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rybsonzst
+4 / 4

LED'y miejcie wlaczone, bo je widac. Ale prosze nie nazywajcie tych gownianych chinskich prawie niewidocznych podrobek w ten sposob.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~poidfnewi0fn0ew
+7 / 9

Ludzie puknijcie się w łeb z tymi LEDowymi paseczkami z marketu, jedyny sens montowania świateł do jazdy dziennej w aucie, które fabrycznie ich nie miało, jest wtedy, kiedy samochód ma światła ksenonowe - wtedy szkoda zużywać drogie żarówki w dzień. W innej sytuacji nie ma to ŻADNEGO sensu. Tak, tak, wiem że Janusze balują za hajs zaoszczędzony w ten sposób na żarówkach i paliwie do swojego Passata, ale te argumenty są tak niedorzeczne, że nawet nie będę ich komentował...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~diodioweiofew
+1 / 5

LEDy z allegro - 49 zł + przesyłka, trytytki do montażu LEDów do zderzaka - 2 zł (15 zł z dostawą), zgrzewka Żubra żeby robota szybciej szła - 9,56 zł. Zbudować dom za pieniądze zaoszczędzone na paliwie i żarówkach - bezcenne :D Są rzeczy których kupić nie można...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 2

Ledy kosztowały mnie koło 300 zł. Żarówki w soczewkach wymieniałem wcześniej max co roku, najczęściej co pół. Miałem do wyboru wywalać 10zł na żarówki i niewiele widzieć w nocy albo 120zł co pół roku. Teraz na ledach żarówek jeszcze nie wymieniałem przez 2 lata i świecą tak samo dobrze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
-1 / 1

@przytycki Jak dużo jeździsz i cały czas używasz świateł, to po roku nawet markowe żarówki będą świecić dużo słabiej. Jeśli chodzi o marketówki, to kwestia szczęścia. Jedna będzie długo i dobrze świecić, inna spali się po kilku miesiącach, a jeszcze inna wypali pół klosza. Pamiętam, że jeżdżąc na Philipsach po roku jedna mi padła, a po wsadzeniu nowej było widać sporą różnicę między lampami.
Jeśli chodzi o ledy, to akurat z przodu widać je znacznie lepiej od mijania, szczególnie w soczewkach. Jeszcze o ile odbłyśniki są spore i jakoś je widać, to w słoneczny dzień mijania nie widać kompletnie. Ledy specjalnie świecą na wprost (jak są dobrze zainstalowane albo seryjne) aby było je dobrze widać. Poza tym uważam, że ze światłami dziennymi przydałyby się tylne światła pozycyjne, ale zgodnie z przepisami właśnie tylne pozycje nie mogą świecić razem z dziennymi. W nieco gorszych warunkach włącza się światła mijania tylko po to, aby pozycje z tyłu świeciły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D deanthehunter
+1 / 3

@ZONTAR Wbij to sobie do głowy bo tylko pośmiewisko z siebie robisz. TO NIE ŻARÓWKI W LAMPIE SŁABIEJ ŚWIECĄ. ŻARÓWKA ALBO ŚWIECI ALBO NIE ŚWIECI. A to że lampa daje na drogę mniej światła to wina albo wypalającego się ODBŁYŚNIKA albo wypalającej się SOCZEWKI, ewentualnie porysowanego czoła lampy( w większości aut od końca lat 90-tych lampy są plastikowe). Żal ci dupę ściska jak RAZ na pół roku wydasz 15 zł na żarówkę? Czym jeździsz? Do chłodnicy to pewnie wodę lejesz bo na płyn szkoda kasy. A w układzie hamulcowym masz płyn hamulcowy K2 (co płynu hamulcowego nie przypomina) i trzeba być kaskaderem żeby to g*wno lać do układu hamulcowego. Tarcze pewnie po 4 razy przetaczasz bo na nowe szkoda kasy... Rozumiem kiedy ktoś kupuje samochód FABRYCZNIE wyposażony w światła do jazdy dziennej (tzw Ledy). I ich używa kiedy WARUNKI ATMOSFERYCZNE NA TO POZWALAJĄ. Natomiast rozbijają mnie kaskaderzy co kupują Ledy po 300 zł za komplet takie paski w plastikowej obudowie BO OSZCZĘDNOŚCI SZUKAJĄ. Później, czasem tak się zdarzy, że pada deszcz/śnieg i świeci słońce jedziesz sobie autem i ostatniej chwili spostrzegasz JANUSZA OSZCZĘDZANIA co w czasie opadów deszczu a w zimie śniegu jedzie na tych swoich wypasnionych g*wnoledach z allegro za 300 zł BO MU SZKODA ŻARÓWEK. Gdzie komplet zwykłych H1,H4, H7 zamyka się w kwocie 30 zł. A o oszczędnościach na paliwie zapomniałem. Przecież to całe 5-7 % w ciągu roku. Jeszcze jak taki JANUSZ OSZCZĘDZANIA ma w samochodzie instalację LPG to za taką oszczędności to na Fidżi/ Malediwy może raz w roku na 2 tygodnie jechać. @Izyda666 jak cię w słoneczny dzień oślepia Światło mijania innego samochodu to Ty powinnaś albo oddać Prawo Jazdy albo oprawić je w ramkę i przesiąść się na komunikację miejską. Bo masz coś ze wzrokiem i powinnaś to skonsultować z lekarzem okulistą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 września 2017 o 23:21

avatar ZONTAR
0 / 4

@deanthehunter
https://i.imgur.com/cB1Fvj5.jpg
Napisałem, że za parę żarówek płacę 120zł. W dzień różnicy nie ma, ale jadąc w nocy nawet żarówka za stówę po roku używania przez całą dobę będzie świecić jak śmieć z kiosku. Z resztą co ja jełopowi tłumaczyć będę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2017 o 3:20

D damn_1234
0 / 0

@ZONTAR Jak masz H7 to nieważne czy zapłacisz za żarówki 5 czy 120 zł, zawsze będą świecić jak śmieć z kiosku w porównaniu do ksenonów czy LEDowych lamp takich jak np. InteliLux w Oplu - w takich lampach masz fabrycznie zamontowane światła do jazdy dziennej, które świecą sto razy mocniej od twoich paseczków i dzięki temu są widoczne w dzień, poza tym mają układ automatycznego włączania świateł mijania, więc nie ma problemu z ludźmi, którzy po zamontowaniu paseczków zapominają przełączyć na światła mijania jak jest potrzeba. Na paskowe LEDy rzygać mi się chce, co drugi samochód z tym g*wnem ma albo je zamontowane w niepoprawnym miejscu, albo świecą jak chcą, często np. robi się z nich stroboskop, albo trytytka się urywa i pasek wisi krzywo... Naprawde jak chcesz oszczędzać, to raz na jakiś czas przejedź się rowerem dla zdrowia albo autobusem jak musisz jechać gdzieś dalej. BTW dałeś 300 zł za g*wno-LEDY?? Gratuluję. Oszczędność bez względu na koszty rozumiem? Jak miałbym szpecić swoje auto to już naprawde lepiej tymi za 15 zł z Allegro :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 października 2017 o 13:14

avatar Hermes_Trismegistos
0 / 0

Jakim trzeba być narcyzem, żeby pisać "nas" wielką literą;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gclury
+2 / 2

Dla mnie nie jest ważne jaka jest pora roku, tylko jaka jest pogoda i widoczność i bardziej mnie wkurzają cudaki, które w lipcu w czasie burzy jadą na tych świecidełkach, niż w grudniu w pochmurny dzień ale przy przyzwoitej widoczności mieliby jechać bez niczego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Emil_357531356
-1 / 3

Zgadzam się z autorem, ale proponuje również:

- traktować wszystkich tych którzy mają zalecone okulary do prowadzenia samochodu, a ich nie noszą podczas prowadzenia, jak PIANYCH KIEROWCÓW, te same kary! (bo zagrożenie stwarzają podobne)



- Obowiązkowe badania wzroku, powiedzmy co 5 lat (tylko zrobić tak, żeby trudno było "kupić" zaświadczenie)





Mam znajomych którzy po zmroku sami się przyznają, że nie widzą nic jak prowadzą! ostrość kończy się im po 10- 15 metrach! Ale auta na światłach i pasy widzą - to jadą. Czasami krawężnik się zahaczy po zmroku kołem, ale spoko :) Jadą wolniej i jest bezpiecznie :) Najgorsi są Ci h*je z ledami, to przez nich wypadek może być!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sarron
0 / 0

Zależy jakie te ledy są. Niektóre są tak słabe, że ledwo je można odróżnić od karoserii. Nie piszę o tych fabrycznych, tylko dokładanych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Szymek1990
+2 / 2

dodam tylko ze swiatla do jazdy dziennej uzywamy w warunkach dobrej widocznosci powietrza. Deszcz, snieg, mgla itd juz takimi nie sa. Prawdziwy kierowca o tym wie i sie do tego stosuje, uzytkownik pojazdu (nie mylic z kierowca) ma to gdzies bo przeciez auto mu palic wiecej nie moze bo w portwelu echo no ale co zrobic jak taki gosc podjezdza na cpn i do pelna za 20zl leje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M malpafx
+1 / 1

A ja dodam, że nawet latem, to na tych swoich ledach możecie jeździć tylko przy dobrej widoczności (więc gdy jest dobra pogoda) i w godzinach od 6 do 18, a nie później.

Większość chyba nawet nie wie, że gdy maja je włączone, to nie świecą im się światła z tyłu. :-/
Co ciekawe, to im większy gruchot i im ma gorsze oświetlenie (a już szczególnie gdy się ściemnia) to tym bardziej niebezpiecznie jeździ, szybciej, robi niebezpieczne gwałtowne manewry. Nie wspomnę, że w połowie aut chyba nie montują kierunkowskazów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 września 2017 o 23:25

L lector
0 / 0

Po zmierzchu czy w bardzo pochmurny dzień co raz częściej kretyni jeżdżą bez ŻADNYCH świateł, a autor chce takich (bo myślących nie trzeba) przekonać do zmiany z dziennych na mijania? Powodzenia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2017 o 5:06

avatar pawelkolodziej
0 / 0

Po pierwsze to przepisy nakazują włączyć światła mijania w jesiennej szarzyźnie, deszczu itp....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~lila9
0 / 0

Bardziej wkurzające jest to, że kierowcy nie wiedzą, że tylnego światła przeciwmgielnego używa TYLKO OSTATNIE auto w rzędzie... I świecą po oczach... Ale cóż, kultury i refleksu, że się wyłącza to światło się nie nauczy kierowców...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D damn_1234
0 / 0

Jedyne co mówią przepisy to że można (ale nie trzeba) włączyć tylne światła przeciwmgielne, jeżeli widoczność spadnie poniżej 50 metrów. Nie ma nic na temat tego które auto może włączyć a które nie. Poza tym lepiej trochę dostać po oczach, niż nie zauważyć samochodu przed sobą, a światła przeciwmgielne są niewiele mocniejsze od świateł stopu, więc nie wiem w czym problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem