Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1166 1267
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
B buddookann
+2 / 24

Znasz każdego lekarza ? Coś czuje że żadnego nie odwiedziłeś ostatnio :P Poza tym dom który to pokazujesz jest mocno przeciętny. Zwykły dom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raven000
+1 / 9

@buddookann Jemu by się przydała wizyta u lekarza. Jak dobrze kojarzę to @FakDak mógłby mu polecić kolegę z własnej specjalizacji co by szybko leczenie poszło :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~LoveJoy
+3 / 17

bluestata oj coś mocno pije do konowałów, może leczą córeczkę gorzej niż dr google

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mrajska
-2 / 20

W sumie tez nie znam lekarza, który marnie zarabia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+6 / 14

@mrajska To zajdź na dowolny większy oddział szpitalny. 80% lekarzy, którzy tam pracują to młodzi rezydenci, którzy zarabiają marnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar xxwielebnyxx
+3 / 17

opłaciłeś dzieciom lekcje judo z koryta plus ? bardzo ci brak kasy,jak widać tak łatwo polaczki się sprzedają

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KtosikKtoś
+5 / 19

Baran co to OPUBLIKOWAŁ niech zrozumie że takowe domostwa posiadają nieliczni a nie jak ująłeś KAZDY!!! Specyficzne środowisko to: chirurdzy, ginekolodzy, pediatrzy czyli bardzo wąskie grono specjalizacji, którzy mając prywatne praktyki dość dobrze zarabiają... Większośc lekarzy zapi...la po 2 lub 3 nocki żeby takie CEPY mogły wyzdrowieć i wstawiać debilne hejty...!
Czemu nie studiujesz medycyny skoro taka dochodowa???
Bo twoje IQ jest na poziomie szympansa 54

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Mista_Dżynks
-2 / 14

Jak to mawiał klasyk: "Pokaż lekarzu, co masz w garażu."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KtosikKtoś
-3 / 7

Jak mawiał klasyk "trza było studiować medycynę..." a nie chwalić się ptaszyną w rozporku zamiast furą w garażu!!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cvetelina
+9 / 15

@BluesTata Kiedyś faktycznie uważałam ciebie za gościa, który jest ideowcem niestety seria ostatnich twoich demotów wskazuje na to, że jednak faktycznie jesteś płatnym trollem. Tak jak pisze @FakDak jedziesz czy po każdym kto w jakikolwiek sposób wyraża swoje zdanie odmienne od PiS obojętnie, czy jest to artysta, czy grupa zawodowa i nawet jeśli bezpośrednio nie ma w democie nawiązania do PiS to akurat zbiega się to bardzo dobrze z protestami czy wypowiedziami nieprzychylnymi Pisowi, a demot obśmiewa daną osobę, czy grupę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2017 o 23:50

avatar agronomista
+1 / 11

Kolejna grupa zawodowa została uznana za nadzwyczajną kastę, i centrala nakazała ją dyskredytować?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Eksequtioner
-2 / 14

;) Lekarz na kontrakcie w szpitalu zarabia koło 10tki... więc smęcenie o wypłatach rzędu 3000 na rękę naprawdę uważam za jeden z lepszych dżołków jakie ostatnio pojawiły się na wokandzie.

Czekam na masowy strajk nauczycieli, którzy będą twierdzili, że zarabiają 2000... (co nie jest prawdą, co wie każdy kto jakiegoś nauczyciela zna osobiście)

Demot świetny. Zwłaszcza w obecnej sytuacji. Daję mocne z czystym sumieniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TakaJednaWredna
0 / 0

Jestem dzieckiem nauczycielki i 3k z groszem brutto z dodatkami przy najwyższym stopniu awansu zawodowego mama miała także nie pierdziel. Czytałam w internetach że po 7k na rękę zarabiają nauczyciele. Szkoda że w 3 miesiące :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aio
0 / 8

Wincyj! Ci którzy mają najwięcej płaczą o jeszcze więcej. Podwyżki dla prezydentów miast! W końcu ciężko się głowią żeby ich CBA nie czepiło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pacio6
+2 / 14

Demot i komentarze poniżej reprezentują myślenie:
"Coo? Jakiś student rezydent zarabia 2100 netto na rękę i jeszcze mu mało? To ja zapieprzam w magazynie za 1600 zł po podwyżce, a ci jeszcze chcą więcej? A potem zarabia te 150 zł za wizytę w 15 minut, tacy są milionerami i jeszcze śmią narzekać".
Innymi słowy - nie wiem, nie znam się, nie jestem w temacie, ale się wypowiem ze zwykłej cebulacznej konieczności. Zwykła zawiść, jednak wyjątkowo naiwna i oderwana od rzeczywistości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pacio6
0 / 0

@dodawajka
Odnośnie wszystkiego co napisałeś/napisałaś:
wiem.

Nie do końca zrozumiałeś/łaś mój komentarz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mygyry87
0 / 6

Najciekawsza jest kwestia terminów na NFZ, jeżeli lekarz lub chociaż pielęgniarka jest znajoma to nagle się znajdzie, jeżeli nie to musisz zrobić do lekarza kilka kursów prywatnie to wtedy też cię na zabieg czy rezonans wciśnie na NFZ tam gdzie pracuje. Lekarze na dzień dzisiejszy to wybitnie skorumpowane środowisko, które wymusza łapówki kosztem zdrowia lub życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~qadd
+5 / 5

Nie strajkują starzy lekarze którzy mają domy! Strajkują młodzi, którzy odwalają całą czarną robotę za ochłapy, bez możliwości przyjmowania w prywatnych gabinetach, pracujący po 70-100 godzin w tygodniu. A co do specjalistów - w publicznych szpitalach też nie mają dużo - oczywiście, mogą mieć prywatne gabinety i dorabiać na dyżurach (za dobrą kasę), ale przecież każdemu można powiedzieć, że jak chce więcej, to niech weźmie 2 etat?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E engi232
-3 / 7

80zl za 10 min wizyty prywatnej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pakim
+4 / 4

@engi232 Przecież nie strajkują ci co pracują w prywatnych gabinetach. Względem kogo by strajkowali mając działalność. Jak chcą to podnoszą ceny, a pacjent (klient) sam zdecyduje idzie czy nie. Tak dział wolny rynek. Strajkują Ci co pracują w publicznej opiece zdrowotnej. A tam otrzymują kilkanaście zł za godzinę (w nocy trochę więcej, ale ile można pracować w nocy). I prawo rynku nie działa, możesz starać się z całej siły, dokształcać się itp. ale NFZ patrzy w przetargach na jeden punkt: "cena".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 października 2017 o 19:51

R raven000
+3 / 3

@engi232 no i co z tego wynika? Mi się zdarza brać i 500PLN za godzinę mojej pracy. Kwestia czy jest chętny aby za to zapłacić. A jak się jest specjalistą to i chętni się znajdują.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B blacksmith21
+4 / 6

Eee... Wy tu pitu pitu o Lekarzach a całe media mówią o REZYDENTACH (lekarzach rezydentach)...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dwaemu
+1 / 3

@blacksmith21 Gdyby REZYDENTOM dali tak kosmiczne podwyżki jakie chcą, to następnego dnia mielibyśmy wszystkich LEKARZY z żądaniami podwyżek o dwa razy tyle. Skądinąd, w takiej sytuacji nie bezpodstawnymi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mambolinski
0 / 6

z lekarzami to sama prawda, zeby jeszcze mieli prawdziwą wiedzę. tym co umieją nie żaluję. a sa tacy co zwolnienia bez łapówy nie dadzą,a najnowsze mesie po bance zlotych kupują

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trebi
0 / 8

Dodaj jeszcze ze piją krew niemowląt. Nie da się kupić takiej chałupy jeśli zarabia się 2-3 tysiące na rękę. Coz.. najwierniejsi prezenterzy dziennika TVP zarabiają 40 000 na rękę. Na pewno ci, którzy wymyślają takie kampanie nienawiści w memach też liczą ze Co robią się takich domów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~agadysz
+2 / 2

mają rezydencje, bo oprócz pracy w przychodni, czy w szpitalu, przyjmują prywatnie. I to za te pieniądze mają domy i samochody

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawlon1
0 / 6

mlodzi lekarze zarabiaja malo w pensji podstawowej... ale zaraz? przeciez oni maja dyzury, drugie etaty, po2-3 na raz jak wykazal NIK swojego czasu w tym samym czasie potrafia obskoczyc (klonowanie?). no i nikt nie mowi ze nie ma biednych lekarzy po rezydenturze... moze to i sa czasem nadgodziny (jak nie pracuja prywatnie) ale za to z jakimi mozliwosciami! powaznie, zna ktos biednego lekarza? moze gdzies na wsi ale w miescie? nawet w przychodni rejonowej jezdza SUVami. niech im podniosa jakos zeby nie biedowali, np do 3k netto, ale ma byc obowiazak odpracowania w kraju z 10 lat w publicznej sluzbie zdrowia. ksztalcenie lekarza to kilkaset tys zl, nie po to zeby potem trzeba bylo placic ze prywatne wizyty! bo co to jest ze ten sam lekarz na NFZ nicnie moze, ale jak pojdziesz prywatnie to i nagle za tydzien sie termin na zabieg znajdzie w tym samymn szpitalu? to nie wina lekarzy? a czyja?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pakim
+2 / 2

@pawlon1 To wina NFZ że są kolejki. Kiedyś ktoś wymyślił coś takiego jak "limity" mówiące, że państwo zapłaci za tyle a tyle porad/zabiegów z danej dziedziny. A że chętnych zwykle było więcej to powstały kolejki. Proste. Niektórzy lekarze z tego zjawiska korzystają, ale to nie oni je stworzyli. Tylko wykorzystują okazję na różne sposoby.

Ale teraz czy uważasz, ze argument że wśród lekarzy istnieją oszuści (załatwianie kolejki to forma oszustwa) znaczy, ze trzeba trzymać niskie pensje bo i tak dorobią. To wspieranie łapówkarstwa. Powinno być tak by pensja normalna bez oszustw była godziwa, a ci co nadal kombinują powinni dostawać surowe grzywny (lub inne kary). A nie zakładanie, ze i tak kombinują to niech mało zarabiają. Tylko krzywdzi to uczciwych (zarówno lekarzy, którzy nie biorą jak i tych pacjentów którzy łapówek nie dają)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawlon1
0 / 0

@pakim
zgadzam sie z Toba w kwestii wynagrodzen... powinny byc godziwe ale w pierwszej kolejnosci nalezy wyeliminowac patologie... a dopiero pozniej mozemy mowic o zwiekszeniu wynagrodzen. niby to okazja czyni zlodzieja ale prawda jest taka ze jak ktos jest uczciwy to nie robi przekretow i tyle. 3k netto to malo ale nie na tyle malo zeby ktos glodowal po prostu to nie kokosy. mimo to mediana zarobkow w Polsce to ok 2.4k wiec 3k to nie tragedia. nalezy tak skonstruwac przepisy zeby zadne przekrety nie wchodzily w gre. i mysle ze samo to juz poprawi jakos opieki,. bo teraz w interesie tych "zalatwiaczy kolejek" jest to zeby isc prywatnie do nich na wizyte... gdzie posiedzisz 10min, oni zgarna kase...a zabiegi i tak zalatwia na NFZ w szpitalu i koszt pokryje panstwo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bolivar2010
+1 / 5

Oni mają pensji podstawowej 2600 zł. Za 40h pracy w tygodniu. Teraz dolicz sobie do tego nadgodziny i pracę w prywatnych przychodniach/klinikach. Tak wtedy możesz mieć taką chatę... ale jest to coś za coś. Pracowałem tak, właśnie, 8h na etacie, dodatkowe zlecenia 6-8h dziennie do tego praca w weekendy po 8-10h. W czasie urlopu na telefonie (z miejsca gdzie zlecenia)... lub po prostu pracowałem. Tak możesz z tego mieć niezłą kasę, ale po kilku latach okazuje się, że nie masz na co ją wydawać. Zapewniam Cię, że wolałbym wtedy pracować za normalną pensję na etacie bez tego wszystkiego bo moje zdrowie zaczynało siadać, rodzina, przyjaciele, znajomi. Zaczynałem popełniać błędy (na szczęści drobne). Wtedy zrozumiałem... W ciągu pół roku to rzuciłem, znalazłem normalna pracę za zmniejszą kasę niż to wszystko co zarabiałem wcześniej... ale dzięki temu mogę cieszyć się życiem. Dlatego rozumiem lekarzy - po 10 latach ratowania życia zasługują na to by godnie żyć i pracować. Dodatkowo nie chcę by z drobnych błędów przeszli na te większe, a człowiek po jakimś czasie "pęka".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gambini
+1 / 1

Dr. Dre też ma kupę kasy!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kraken11
+2 / 6

Jakiś troll z PISu :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pannaniegotka

@kraken11
też tak czuję

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dentist
+2 / 8

Kogoś wybitnie prawda boli, bo mój komentarz ze stawkami dla dentystów pracujących na NFZ wyparował. To ja się powtórzę, żeby niektórzy mogli mi pozazdrościć, jakie kokosy mam. Tylko BMW zmienianego co dwa lata i tysiącpińcet metrowej hacjendy nie ma, do kogo mam się zgłosić po odbiór? Bo chyba mnie ominęło jak rozdawali. Jeżeli kogoś nie stać na otworzenie swojego gabinetu (a my nie usiądziemy za biurkiem, potrzebujemy unitu, narzędzi, materiałów) to pracuje w czyimś gabinecie na tzw. procent. Za wypełnienie w zębie mam 13-21 zł, za usunięcie zęba 7-10,5 zł, za badanie kontrolne 3,9 zł, za przyjęcie pacjenta "z bólem" 2,8-4,2 zł. Możecie mi już zazdrościć. Oczywiście, mogę iść pracować do gabinetu prywatnego, co zapewne niedługo uczynię, bo takie oszałamiające wynagrodzenie coraz mniej mnie trzyma w obecnej pracy. Tylko później nie płaczcie, że do dentysty na NFZ dostać się nie można - w zębie dziura, a termin za dwa miesiące.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kwasorod
0 / 8

....przecież konował nie studiuje po to by nieść ludziom pomoc tylko po to kosić grubą kasę....nic dziwnego , że się burzą.....chcą kasę już , natychmiast a nie za 15 lat.....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar meatgun
+3 / 3

Znowu objawił się jakiś "znajomy" wszystkich lekarzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Andriej69
-5 / 9

Praktyka prywatna powinna być zdelegalizowana pod groźbą kary śmierci, jeśli konował będzie próbował coś organizować podziemnie, to po złapaniu egzekucja bez procesu. TYLKO etat publiczny i jawna pensja, za błąd w sztuce - również w czapę. Najwyższa pora wyrzucić wolnorynkowy belkot na śmietnik historii

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kenzol
+2 / 4

Nie słuchaj tego co trąbią, tylko zwróć uwagę kto trąbi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
+2 / 4

Ile Szefernaker płaci od demota na głównej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nehemad
+1 / 1

Oczywiście totalne pomylenie pojęć, strajkują rezydenci nie lekarze z15 letnim doświadczeniem i ze specjalizacją których problem już nie dotyczyproblem dotyczy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M merfi1977
0 / 0

Jak lekarz ma prywatną praktykę to sobie całkiem nieźle radzi, jak jest na państwowym garnuszku to porażka na maksa. Jak w każdej branży (u mnie to akurat transport) możesz zarobić, a możesz robić od rana do wieczora i h... mieć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wysockr
-1 / 1

Widocznie znasz wyłącznie tych najlepiej ustawionych lekarzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
0 / 2

Utnijcie leczenie i korzystanie z biur i sprzętu sprzętu szpitalnego(publicznego) w prywatnych gabinetach lekarzy a pieniądze się znajdą. Kiedyś to pielęgniarki zwyczajnie kradły sprzęt i leki ze szpitali, kto znał rodzinę gdzie pracowała pielęgniarka ten wie. Teraz kwestią jest to że lekarz ma swój prywatny gabinet w szpitalu, a często jest tak że korzysta w sposób nieewidencjonowany z jego sprzętu. Kolejną kwestią jest pracowanie na 3 etatach.

Oczywiście jest to generalizacja, ale znam zbyt wiele historii zarówno z własnego jak i innych doświadczenia. I to nie jest marginalny problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cinek40
0 / 2

"KAŻDEGO którego znam osobiście"
Dowód anegdotyczny, kaczory próbują wejść z propagandą na demoty ale nawet nie próbują wygładzić tej betonowej retoryki :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~EDRRU5U5U
0 / 0

WON ZA GRANICE, LECZYĆ NAS BĘDĘ LEPSZE I MILSZE UKRAINKI

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Niańka
-1 / 1

To, że istnieją oszuści co w 10 min obrobią 15 pacjentów a za normalną wizytę trzeba takiemu złodziejowi dać kilkaset w łapę, nie znaczy, ze normalny lekarz w szpitalu tyle zarabia za państwowe pieniądze. Mam kilku kolegów lekarzy którzy pracują ze mną... NIAŃCZĄC DZIECI. Lekarz żeby móc robić specjalizację i dalej studiować musi wyrobić bodajże 5 lat praktyk. Problem w tym, że płacą im też jak za praktyki. Więc pracują gdzie się da by zarobić na życie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~yyy123
+5 / 5

Takie coś znalazłam pod innym demotywatorem: (4805670)

" ~starypiernik77 14 października 2017 o 13:39

Oczywiście zaraz zostanę okrzyknięty przez światłą elitę lekarską "pisowskim trolem". Niewykształconym i prostym plebsem zapewne również. Więc może zacznę tak. Byłem najlepszym na roku i pierwszy obroniłem się z mojego niezbyt licznego roku na UJ. Potem zostałem doktorantem w najlepszym zaliczanym do centrum doskonałości UE instytucie naukowym. Było to w czasach gdy jeszcze na studia doktoranckie przyjmowano najlepszych a nie wszystkich jak leci. Pracowałem tam po 12 godzin dziennie prowadząc badania naukowe i dostawałem miesięcznie 1300 zł stypendium. Na czwartym roku stypendium urosło mi do 1450 zł. Potem wyjechałem na postdoca za granicę na dwa lata. Chciałem wrócić do Polski. Mając ponad 30 lat jako doktor posiadając 18 publikacji w periodykach z liście filadelfijskiej i nie mając koneksji w grupach badawczych nie udało mi się znaleźć pozycji pracy w zawodzie. Szukałem pracy na rynku i dostałem ją, pokonując innych konkurentów (a było 200 osób na miejsce). Za moją pracę miesięcznie dostawałem 2200zł netto z czego płaciłem 1200 zł za wynajem kawalerki 18m2 w Warszawie do tego dochodził jeszcze koszt ogrzewania w sezonie jesienno-zimowym 300-400 zł. Zostawało mi 600 zł na życie. Ratowałem się korepetycjami ale po kilku miesiącach wyjechałem za granicę. Wróciłem do Polski i jako adiunkt zarabiam 3100 zł netto jak 40 letni mężczyzna.

Mój kontakt ze studentami medycyny przejawia się po przez uczenie ich biofizyki. Widzę jak duża część z nich dostała się na te studia omyłkowo. Ale nawet jeżeli taki student po 6 latach (często 7 bądź 8 ze względu na zawalone egzaminy) kończy studia nie ma żadnego problemu ze znalezieniem pracy.

Ci młodzi ludzie o rozdmuchanym ego wysuwają bezczelne żądania w stosunku do całego polskiego społeczeństwa. Dwie średnie krajowe to ponad 9000zł brutto. Pensja profesora uniwersyteckiego to około 5400 zł. Rzadko się zdarza aby syn fizyka był fizykiem, syn chemika był chemikiem. Natomiast regułą są rodzinne klany medyczne.

Chcę Wam drodzy młodzi lekarze powiedzieć, że Pani kasjerka w sklepie, operator wózków widłowych albo murarz który pracuje na deszczu w śniegu w cieple i zimnie to nie jest plebs albo jakiś podczłowiek.

Myślę że powinniście swoje żądania przemyśleć i wykazać nieco więcej pokory."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D davidstar
-1 / 7

młody lekarz po 3-4 latach ma juz na nową brykę , a wcześniej kupił sobie mieszkanko(pewnie na kredyt, ale stać go na niego). Tak jest w średnim mieście.( I nie udziela porad prywatnie. Także te oszołomy niech skończą pierd***ć głupoty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N neomagnet
0 / 0

Co za burak niedouczoy... Lekarz, specjalista zarabia 3k netto nawet za 1 dyżur, to prawda, ale mowa była wcześniej do rezydentach, a to już całkiem inna bajka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~lewaq
0 / 0

admin nie da rady wywalić tego czegoś?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mluki3
-2 / 6

Po pierwsze: istnieje wiele zawodów, do wykonywania których potrzeba ukończenia ciężkich studiów i wiele z nich wcale nie gwarantuje wysokiej pensji, zwłaszcza na starcie. Zatem argument, że lekarze dużo się uczyli na studiach więc powinni dużo zarabiać jest idiotyczny.
Po drugie: mam paru znajomych na studiach medycznych i wiem z ich relacji, jak zamknięte jest to środowisko i jak ciężko jest w nie wejść bez odpowiedniego nazwiska. Ciężko jest oszacować skalę tego zjawiska, ale można śmiało powiedzieć, że spora część lekarzy (w tym rezydentów) ma lub miała wcześniej w rodzinie jakiegoś lekarza. A to oznacza, że duża grupa tych ludzi była bogata jeszcze zanim zostali lekarzami. Na życie im więc na pewno nie brakuje.
Po trzecie: Argument: "Lekarze ratują życie, czyli wykonują odpowiedzialną pracę, czyli należy im się wysokie wynagrodzenie". OK, w takim razie ile powinni dostawać ratownicy medyczni, pielęgniarki, strażacy i kupa innych zawodów, które również wiążą się z odpowiedzialnością za ludzkie życie? A ile zarabiają obecnie w stosunku do zarobków lekarzy? Na dodatek niestety taki strażak nie może sobie otworzyć po pracy prywatnego gabinetu i ratować ludzi za 150 zł od osoby.
Po czwarte: Osoba z mojej najbliższej rodziny jest główną księgową w jednym z miejskich szpitali, więc doskonale widzi, ile wynoszą kwoty przelewów dla poszczególnych lekarzy, w tym rezydentów. To są kwoty często przekraczające 20 000 zł miesięcznie, a w przypadku rezydentów zwykle ponad 6000 zł. I to z samego NFZu, nie licząc wizyt prywatnych!
Ludzie, opamiętajcie się! Wasza zachłanność jest przerażająca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Alex2112
+1 / 3

Mają tyle kasy bo dorabiają PRYWATNIE. Ich stawka w Państwowej Służbie Zdrowia na serio jest niewielka. Jakoś muszą sobie radzić.
JAkby każdy z Nas sobie dorabiał prywatnie do naszej wypłaty to też byśmy mieli hacjendy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KittyBio
+1 / 1

Jako ze środowisko lekarskie nie jest mi obce, to się wypowiem. Zacznijmy od rezydentów, którzy odwalaja większość pracy, zarabiających ok 2,5 tys na rękę. Czy to dużo czy mało?! Jak dla mnie wystarczająco, by utrzymać średniej klasy mieszkanie czy mały dom, a wieku ok 28 lat to źle nie jest. Ja zaczynałam niżej, a niestety by zostać biologiem też trzeba było mieć zdaną maturę z biol i chem/fiz i na studiach przykładać się do nauki. Też miałam niedosyt, bo 9 lat studiów to sporo ( doktorat), a pensja jak kot napłakał. Ale idźmy dalej. 35 lat - lekarz ok 15 tys pracując na 3 etatach ( nie mówię o świetnych torakochirurgach, endokrynologach - oni nawet 40 tys mies wyciągają). Niestety w żadnym innym zawodzie ( no może poza IT) nie ma takich zarobków. Prywatne gabinety często się dziedziczy po równie utalentowanych rodzicach ( znam osobiscie kilkanaście takich przypadków). Nie mam absolutnie żadnych pretensji by lekarz zarabiał jak lekarz ( nawet niech ma te 10 tys mies, a rezydent 4,5), tylko chciałabym idąc do lekarza, by nie zapraszał mnie do prywatnego gabinetu i był wyrozumiały i cierpliwy ( staruszki i dzieci to najgorsi pacjenci, ale strasznie mnie wkurza jak młodzian, który szczęśliwie uzyskał wymarzony tytuł dr n. med odburknie coś przestraszonej operacją babci albo rodzicom dzieciaka, którzy odprowadzają go na blok). Niestety większość młodych lekarzy ( rezydentów), których znam to nadęte "buce", które uważają się za młodych bogów, w przeciwiwństwie do lekarzy specjalistów ( jeśli chodzi o konatkty zawodowe).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kryniunn
-2 / 2

Głupiś. Protestują rezydenci, czyli młodzi lekarze, którzy odwalają czarną robotę, pracują po 48 godzin bez przerwy, dostając za to tyle, co przysłowiowa kasjerka w Biedronce. Za ciężką pracę i odpowierzialność za ludzkie życie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ludzix
-1 / 1

Nie chciałbyś tak zap.... jak lekarze. Z jednego etatu nikt by willi nie wybudował. Ich praktycznie nie ma w domu. bo z jednego szpitala zasuwają do przychodni jednej drugiej. Starsi - ze specjalizacjami - otwierają prywatne gabinety. Jakbyś pracował jak oni - po naście godzin dziennie - nawet jako sprzątaczka - tez byś sie dorobił takiego pałacu. Ale ty wolisz odbębnić swoje 40 godzin w tygodniu i mieć święty spokój. Oni też by chcieli. Tylko, że ciąży na nich tak wielka odpowiedzialność i wymagany jest od nich taki zasób wiedzy i wyobraźni, że czują sie niedowartościowani, więc podnoszą swój status zasuwając non stop. Gdzie na zachodzie za ten sam wysiłek dostaliby kilkakrotnie więcej kasy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mcus
+1 / 1

Lekarze na etacie zarabiają 2600na rękę. I to jest niesprawiedliwe, że przez to przyjmują prywatnie i jak idziesz na wizytę to płacisz za 10 minut ok. 150zł ( a takich pacjentów przyjmą np. 10 dziennie). Gdyby zarabiali więcej na etacie, to nie zdzieraliby tyle na prywatnych wizytach...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem