@FakDak A gdzie jakikolwiek patriotyzm? Walka o własny kraj? Wiem, że szkoda, bo syn może umrzeć, ale chcesz czy nie chcesz, to twój kraj i masz za niego walczyć. Po drugie, jakie dwudziestoletnie dziecko?
@FakDak Domyślasz się chyba, że bardzo ciężko zrozumieć sarkazm w tekście? Wypowiadając jest ten specyficzny wydźwięk, ale czytając wydaje się, że jesteś jakiś dziwny :P
Rolewicz -> A gdzie jest powiedziane że patriotyzm jest obowiązkowy? Nie bronię Ukraińców bo zbytnio za nimi nie przepadam, ale wcale się nie dziwię, że ktoś nie chce tracić życia za jakiś tam skrawek ziemi otoczony granicami tylko dlatego że się tam urodził. Nie wybierał sobie kraju, nie miał na to wpływu. Do narodowości należymy na drugim miejscu, na pierwszym miejscu jesteśmy ludźmi. I nie jesteśmy własnością żadnego kraju, niewolnictwo się skończyło. Mało znam takich głupich, którzy chcieliby umierać za głupotę polityków. Życie mamy tylko jedno, kolejnych nie będzie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
14 października 2017 o 15:40
Konstytucja konstytucją, życie życiem. Jestem przekonany że w razie wybuchu wojny każdy będzie robił wszystko żeby ratować życie a nie patrzył na zapisy w konstytucji.
jak już zrobiłeś kopiuj-wklej z jakiegoś portalu to warto byłoby podać do niego źródło, tak chociażby z myślą o dziennikarzu, który przeprowadzał wywiady i napisał tekst.
Tchórze i darmozjady ! Jak nie chcą walczyć to niech zdychają. Gardze nimi. Sam byłem na misji i wiem jak to jest, żeby mi zaraz ktoś nie pisał, że sam bym nie walczył - bo walczyłbym za Polskę, choć póki co w woju nie jestem. Zrezygnowałem, żeby studia skończyć, ale jakby była wojna to pierwszego dnia bym się zgłosił na ochotnika.
Nie wqurwiajcie mnie, moja matka, moja siostra zarabiają niewiele ponad 2000zł, a czasem nawet mniej, a i tak moja matka szukała pracy przez kilka miesięcy. Przyjeżdżają do nas takie Ukrainki, i kradną nam prace! Najpierw powinni być zatrudniani Polacy, a potem dopiero Ukraińcy. (Pochodzę z Podkarpacia, które graniczy z Ukrainą)
@Dakoj Bo cudzoziemcy w Polsce nie gardzą pracą, którą nie chce podjąć przeciętny polak. Mamy rynek pracownika, za 2000 zł nikt nie chce nawet kiwać palcem, za to takie Ukrainki chętnie na to pójdą.
Phi, nikt nie chce kiwać palcem? Za 2000zł to się moja matka cieszyła, że udało się jej wkońcu znaleźć taką pracę, wcześniej zarabiała mniej niż 1000 zł miesięcznie.
@FakDak jak prawie zawsze się z tobą zgadzam, tak tym razem nie. Do momentu kiedy Ukraińcy nie przystąpią do UE do tego momentu powinni mieć zakaz pracy na jej terenie. Po to kombinowaliśmy tyle lat żeby nas przyjęli to tego klubiku zwanego UE żeby coś z tego mieć. W tym swobodę przemieszczania, pracy. Coś za coś.
@Dakoj A ile osób z kochanego Podkarpacia, pracuje lub pracowało za granicą? Ile chałup na Podkarpaciu i to bardzo okazałych jest zbudowane za euro czy dolary? Niestety, tych Ukraińców, którzy przyjeżdżają tutaj i uczciwe pracują, nie mamy prawa się czepiać, choćby nie wiem jak się nam to nie podobało.
@FakDak no już byś nie pitolił o preferencyjnych warunkach zatrudnienia. Szwajcaria limitowała zatrudnienie Polaków do połowy 2014r i pozwalała na zatrudnienie dopiero od 2011. W tym czasie były limity zatrudnienia. Norwegia otworzyła rynek pracy coś ok 2009.
2006: Hiszpania, Portugalia, Grecja, Finlandia, Islandia, Włochy.
2007: Holandia i Luksemburg.
2008: Francja.
2009. Belgia, Dania.
2011. Niemcy, Austria.
Przypomnę iż do UE wstąpiliśmy w 2004.
Więc ja poproszę Cię abyś nie pitolił o preferencyjnych warunkach zatrudnienia dla Polaków. Robiło się na czarno. "Preferencje" polegały na tym iż liczyło się na to że nie zgarną za nielegalną pracę. te "preferencje" nie zawsze były…
Dlatego Ukraińców nie powinno być na polskim rynku pracy w takich ilościach. I tak jak z Polakami przed wstąpieniem do UE na zatrudnienie powinni liczyć tylko pojedynczy specjaliści nikt więcej. Reszta jak chce ryzykować na czarno, nikt ich nie powstrzyma. Powinny być łapanki takie same jak na Polaków na zachodzie.
@FakDak Ja jeździłem, moja rodzinka jeździła, znajomi też. Wiem jak to wyglądało. Zezwolenia to były ale własnie dla studentów da nikogo więcej. Na 2-3 miesiące i tyle. Chyba że się studiowało na terenie danego kraju to wtedy na stałe na czas studiów. Reszta robiła na czarno…
Co do zabierania pracy to niestety jest prawda. Jak by nie było Ukraińców (Polaków na zachodzie) a pracę trzeba było by zrobić i nie było by chętnych za 1500PLN to trzeba by było dać 2000PLN a jak dalej by brakowało chętnych to dalej trzeba by było podnosić stawkę. Taka sytuacja wyprostowała by trochę patologię panująca w zarobkach w Polsce.
Moja czara goryczy przelała się w momencie kiedy na infolinii banku trafiłem na Ukraińców (nie jednego, próbowałem się połączyć 3 razy licząc że trafię na kogoś posługującego się językiem polskim) którzy ledwo mówią po Polsku i tracę tylko czas tłumacząc o co mi chodzi. Sklep to samo, mówię co potrzebuję a on się patrzy na mnie jak "cielę w malowane wrota" i nie wie co mi podać. Tak to ma wyglądać?
@FakDak I tak, i nie. Zgadzam się iż podwyżki najniższych płac mogą powodować wzrost żądań pozostałych. Do prowadzi to w konsekwencji do presji na automatyzację pewnych gałęzi gospodarki co dopiero będzie dobre dla gospodarki. Zwiększy to konkurencyjność i wydajność gospodarki. Wyeliminuje to też z rynku oszustów i wyzyskiwaczy. Coś za coś.
Utrzymywanie obecnego status quo nie jest dobre dla nikogo poza wyzyskiwaczami.
Wybacz ale skoro daje się jako płacę minimalną płacić ok 650€ w kraju takim jak Portugalia (gospodarka przy której Polska to raj) to da się i w Polce. A dlaczego tam się daje? Bo to zadupie do którego zewsząd daleko i brakuje napływu przysłowiowych "Ukrainców". Albo się płaci i rozwija albo się zwija. Innej opcji nie ma.
Cen z koszyka podstawowego, paliwa nie podniesiesz bo i tak już mamy je na europejskim poziomie. Jak nie wierzysz to porównaj ceny, ja byłem w szoku jak niewielkie są to różnice.
@FakDak ja nie mówię o sztucznym podnoszeniu płacy, ja mówię o zapobieganiu jej sztucznej obniżaniu poprzez zatrudnianie "tańszych" obcokrajowców.
Tak jak już pisałem życie "na zachodzie" znam z pierwszej perspektywy. Bywam bardzo często u najbliższej rodziny w zachodnich Niemczech i we Włoszech.
Wiem ile tam kosztuje paliwo, żywność i podstawowe produkty bo często je kupuję. Może nie uwierzysz ale część towaru jest lepsza (lub identyczna) jakościowo i jest tańsza. Np.: chemia gospodarcza w Niemczech. Persil ok 80 prań w Niemczech "na promocji" (co jestem tak to ta promocja jest :), czyli pewnie stała) 18€ za 2 opakowania, Polska taki sam Persil 80PLN za jeden.
To co pamiętam na 100% cenę (początek roku, Rzym) to na przykład coppa (taki włoski baleron podsuszony) 100g (pakowane na tacce) cena 11,45€/kg. Chleb 1,5€ za 500g. Wino 6,5€ (0,75l). Mięso, za 1,8kg giczy cielęcej zapłaciłem 19€, kurczak (cały) 1,8€/kg. Mały osiedlowy sklep rzeźnicki. Tak, rzeźnik na miejscu rozbiera półtusze, dla mnie to był szok. W Warszawie takowego nie znalazłem. To według Ciebie to dużo? Nieliczne ceny są niższe, znacząca część porównywalna (+-10%), nieliczne są drastycznie wyższe (np papierosy, co mnie na szczęście nie boli).
Ceny mamy już bardzo zbliżone do zachodnioeuropejskich ale płace nie. I nie pie… o wydajności pracy bo ta jest taka sama jak nie wyższa niż na zachodzie.
@FakDak produktywność jest niska bo się o nią nie dba, tani siła robocza nie wymusza automatyzacji.Brak automatyzacji powoduje niską skuteczność. Ostatnio gdzieś czytałem artykuł na temat automatyzacji pracy. Jak dobrze pamiętam to w Niemczech na 10000 pracowników przypada ok 250 robotów, w Chinach obecnie ok 70 (do 2025 zakładają ok 120). A zgadnij ile w Polsce? Pięć. I jak mamy przebić ich PKB?
Pracuję w przemyśle i wiem jak to wygląda. Podejście jest jak dla mnie tragiczne. W jednym zakładzie "wymieniono" 20 pracowników na dwa roboty do pakowania towaru. Zostało 6 osób. Dostały podwyżki (bo wydajność wzrosła) a i tak były marudzenia że zwolnili 20.
Teraz wiesz dlaczego u Niemców jest wydajność większa przemysłu a u nas nie?
@FakDak no i mamy kółko. Wpuszczając tanią siłę roboczą nie mamy presji do modernizacji. I kółko się zamyka.
Dlatego nie powinno się wpuszczać takowej siły roboczej na rynek pracy. Przy wielkich problemach z pracownikami trzeba by było ograniczać socjal zmuszając do pracy obiboków na zasiłkach.
@gclury Okazałe domy?! HAHA XD! Wpisz sobie w google domy na podkarpaciu, i wejdź w grafikę. Pierwszy wynik to chałupa z drewna, drugi to imitacja domu, o powierzchni jakieś 12m kwadratowych (również z drewna), trzeci wynik to ponownie chałupa z drewna, a czwarty tak samo jak drugi. A o piątym to już nie mówię, bo co do drewnianych chałup możesz powiedzieć że to staroć w którym nikt nie mieszka, ale w takim domu mieszka mój kuzyn:
@Dakoj Proszę, przeczytaj jeszcze raz w skupieniu mój wpis i zastanów się czy, aby na pewno jest w nim odniesienie, klasyfikacja i charakterystyka wszystkich domów na Podkarpaciu? Po drugie trzeba sobie zdawać sprawę, że jak ktoś wybudował dom 30 lat temu, to może już wyglądać już "nieco" gorzej(nieremontowany, bo pieniądze z emigracji się skończyły), a takich wybudowanych właśnie z emigracji zarobkowej w tamtym okresie przeważnie za dolary jest od groma. Jakby nie to, to zamiast domów z cegieł i pustaków, pomimo, że byle jakich i załatwianych z pięciu rożnych źródeł, nadal królować mogłaby strzecha. Kolejna sprawa jest taka, że warto zamiast wyszukiwać w google jak województwo wygląda, samemu to sprawdzić, przede wszystkim wyzbyć się podejścia, że ja tutaj mieszkam to już wszystko wiem i widziałem, bo żyjąc na co dzień, przytłoczeni obowiązkami, czasami mało się zauważa.
@donmaestro Kto nie chce walczyć? Jakby nie walczyli, to mieliby już Rosję w Kijowie. A oni trzy lata opierają się drugiej potędze militarnej świata. Szacun im się należy.
@jamachama To w końcu Ukraińcy są tchórzami, bo nie walczą przeciwko Rosji, czy mordują własnych braci-cywilów w Donbasie? Chyba za dużo Russia Today się nasłuchaliście, trolle i gubicie się w tych wszystkich kłamstwach.
Znam masę ludzi robiących za mniej. Kwestia nie w samym wynagrodzeniu, ale też w warunkach pracy. Inaczej wygląda 2k za siedzenie w biurze, a inaczej za cały miesiąc na polu.
@ZONTAR Za siedzenie za biurkiem nikt ci nic nie zapłaci, no może jakiejśc lali na przyciaganie klientów, ale to musi byc bardzo bogata firma. Uwaga teraz coś ci zdradzę: za biurkiem także się pracuje, co więcej często jest to praca z klientami.
Waćpan chyba średnio sobie radzi z rozumowaniem wypowiedzi pisanej, więc już wyjaśniam.
Pracowanie po 8h i więcej na słońcu w polu za 2k nie jest równe pracy po 8h w klimatyzowanym biurze. Nie wnikając w kwestie kwalifikacji i umiejętności, jak masz do wyboru pracę wymagającą mało umiejętności za 2k, to prędzej pójdziesz za biurko niż na pole.
UPAdły naród, po prostu zero wartości - honoru nigdy nie mieli, a ojczyzna nic dla nich nie znaczy. I po co zatrudniać ukrainki? Żeby wspierać ten chory system?
To nie jest walka za kraj tylko biznes. Dlaczego Ukraina nie wprowadziła stanu wojennego? Bo to umożliwiło by wkroczenie innych wojsk w celu pomocy, a to się nikomu nie opłaca. Jest "wojna", są pieniądze, a młodzi chłopcy giną na prawdę i bez większego sensu.
@Klaudik080 Jakich wojsk? Znasz kogoś, kto chce umierać za Ukrainę? Amerykanie nawet broni nie chcą wysłać. Jak Ukraińcy sami się nie obronią, to nikt im nie pomoże.
Super ma tych synow, skoro musi zapier.....na nieudacznikow leniwych. Zamiast dorosle jełopy matke wspierac, to ja doją z pieniedzy. Bez pierniczenia, gdyby chcieli, to by mieli prace, chocby i w Pl, w budowlance, choc rzecz jasna, sa tez kraje, ktore oferujaduzo wiecej. Tutaj jednak, zwyczajnie historia, nie smutna, lecz udowadniajaca, ze jednak nie dosc ze chlopaczki niewiescieja, to jeszcze staja sie pijawkami. Tacy sa tez w Pl. Ta sluzba wojskowa, to moze by sie przydala wlasnie.
@snowyblues Mus to mus, trzeba by było to by się do wojska poszło, jednak w moim przypadku śmierć za aktualną polskę nie wchodzi w grę :)
i nie tylko o aktualną poskę mi chodzi. Moim zdanie śmierć za sprawę innych, na wojnie to szczyt debilizmu (hahaha hihihi, ale gdyby każdy tak myślał, wojen by nie było)
2 prędzej dałbym się postrzelić niż pociągnął bym za spust, chyba że ktoś bezpośrednio zagrażałby mojej rodzinie (a jeśli niebo i piekło istnieje, a bóg ma głęboko w poważaniu czy była wojna czy nie, zabiłeś to się smaż, to co wtedy?) ktoś mądrzejszy od nas kiedyś powiedział, z wiarą po śmierci albo zyskasz, albo nic nie stracisz. bez wiary albo stracisz albo nic nie zyskasz.(fakt, wiara nie sprowadza się do chłodnych kalkulacji)
Większej bzdury nie słyszałem, że Ukraińcy w Polsce pracują za mniejsze pieniądze. Ukraińcy wymagają 20zł/h netto + zakwaterowanie + wyżywienie, inaczej do pracy nie idą. Miałem możliwość pracy z Ukraińcem, większego syfiarza niż on nigdy nie widziałem.
Kolejną bzdurą jest cena wystawienia fałszywego dokumentu o niezdolności. Coś o tym wiem, bo mam rodzinę na Ukrainie, Cena wystawienia takiego dokumentu to 1200 zł.
1500, tyle mi proponowano, bez doświadczenia rzecz jasna, świeżo po szkole :)
Patrząc na napływ ukraińców i ukrainek, ich dzieci to muszą być straszne cioty.
jasne, zdarza się że ktoś na prawdę się nie nadaje, ale to promil społeczeństwa a nie taka armia...
Właściwie w polszy też pełno takich ludzi.
Przecież to jakiś fake news, a wy się jaracie. Inną sprawą jest to, że nie wszyscy Ukraińcy chcą walczyć, ale co w tym dziwnego, skoro wg ukraińskiego rządu w Donbasie od roku nie prowadzi się działań wojennych. Nie ma broni, ani odpowiednich sprzętów, to czym mają walczyć? Łatwo Wam krytykować Ukraińców, którzy nie walczą i zachodnich Europejczyków, którzy nie przeciwstawią się polityce imigracyjnej, bo sami nie znaleźliście się w takiej sytuacji.
wyrzucić banderowców! teraz tego nie widzicie ale to dzięki nim jeszcze więcej młodych i wykształconych rodaków wyjedzie zagranice bo kto będzie tyrał po 14-16 godzin za 1000zł
A jej synowie nie mogą na to zarobić sami?
@Lewy210494 Mało masz Ukraińców w Polsce? Chcesz ich jeszcze więcej?
@FakDak A gdzie jakikolwiek patriotyzm? Walka o własny kraj? Wiem, że szkoda, bo syn może umrzeć, ale chcesz czy nie chcesz, to twój kraj i masz za niego walczyć. Po drugie, jakie dwudziestoletnie dziecko?
@FakDak Domyślasz się chyba, że bardzo ciężko zrozumieć sarkazm w tekście? Wypowiadając jest ten specyficzny wydźwięk, ale czytając wydaje się, że jesteś jakiś dziwny :P
Rolewicz -> A gdzie jest powiedziane że patriotyzm jest obowiązkowy? Nie bronię Ukraińców bo zbytnio za nimi nie przepadam, ale wcale się nie dziwię, że ktoś nie chce tracić życia za jakiś tam skrawek ziemi otoczony granicami tylko dlatego że się tam urodził. Nie wybierał sobie kraju, nie miał na to wpływu. Do narodowości należymy na drugim miejscu, na pierwszym miejscu jesteśmy ludźmi. I nie jesteśmy własnością żadnego kraju, niewolnictwo się skończyło. Mało znam takich głupich, którzy chcieliby umierać za głupotę polityków. Życie mamy tylko jedno, kolejnych nie będzie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 października 2017 o 15:40
@dural46 w konstytucji artykuły od 82 do 85
Konstytucja konstytucją, życie życiem. Jestem przekonany że w razie wybuchu wojny każdy będzie robił wszystko żeby ratować życie a nie patrzył na zapisy w konstytucji.
@dural46 no ja tam wole walczyć o życie niż dać się zabić,ale jak tam wolisz.
jak już zrobiłeś kopiuj-wklej z jakiegoś portalu to warto byłoby podać do niego źródło, tak chociażby z myślą o dziennikarzu, który przeprowadzał wywiady i napisał tekst.
....lekarze-elita społeczeństwa.....teraz niech ktoś się oburza , że to przecież nie polscy tylko ukraińscy lekarze....
Bandera też był ukraińskim lekarzem, więc nie porównuj osób, które w Polsce rzetelnie studiowały do kogoś kto na Ukrainie kupił sobie dyplomik...
Tchórze i darmozjady ! Jak nie chcą walczyć to niech zdychają. Gardze nimi. Sam byłem na misji i wiem jak to jest, żeby mi zaraz ktoś nie pisał, że sam bym nie walczył - bo walczyłbym za Polskę, choć póki co w woju nie jestem. Zrezygnowałem, żeby studia skończyć, ale jakby była wojna to pierwszego dnia bym się zgłosił na ochotnika.
Nie wqurwiajcie mnie, moja matka, moja siostra zarabiają niewiele ponad 2000zł, a czasem nawet mniej, a i tak moja matka szukała pracy przez kilka miesięcy. Przyjeżdżają do nas takie Ukrainki, i kradną nam prace! Najpierw powinni być zatrudniani Polacy, a potem dopiero Ukraińcy. (Pochodzę z Podkarpacia, które graniczy z Ukrainą)
@Dakoj Bo cudzoziemcy w Polsce nie gardzą pracą, którą nie chce podjąć przeciętny polak. Mamy rynek pracownika, za 2000 zł nikt nie chce nawet kiwać palcem, za to takie Ukrainki chętnie na to pójdą.
Phi, nikt nie chce kiwać palcem? Za 2000zł to się moja matka cieszyła, że udało się jej wkońcu znaleźć taką pracę, wcześniej zarabiała mniej niż 1000 zł miesięcznie.
@FakDak jak prawie zawsze się z tobą zgadzam, tak tym razem nie. Do momentu kiedy Ukraińcy nie przystąpią do UE do tego momentu powinni mieć zakaz pracy na jej terenie. Po to kombinowaliśmy tyle lat żeby nas przyjęli to tego klubiku zwanego UE żeby coś z tego mieć. W tym swobodę przemieszczania, pracy. Coś za coś.
@Dakoj A ile osób z kochanego Podkarpacia, pracuje lub pracowało za granicą? Ile chałup na Podkarpaciu i to bardzo okazałych jest zbudowane za euro czy dolary? Niestety, tych Ukraińców, którzy przyjeżdżają tutaj i uczciwe pracują, nie mamy prawa się czepiać, choćby nie wiem jak się nam to nie podobało.
@FakDak no już byś nie pitolił o preferencyjnych warunkach zatrudnienia. Szwajcaria limitowała zatrudnienie Polaków do połowy 2014r i pozwalała na zatrudnienie dopiero od 2011. W tym czasie były limity zatrudnienia. Norwegia otworzyła rynek pracy coś ok 2009.
2006: Hiszpania, Portugalia, Grecja, Finlandia, Islandia, Włochy.
2007: Holandia i Luksemburg.
2008: Francja.
2009. Belgia, Dania.
2011. Niemcy, Austria.
Przypomnę iż do UE wstąpiliśmy w 2004.
Więc ja poproszę Cię abyś nie pitolił o preferencyjnych warunkach zatrudnienia dla Polaków. Robiło się na czarno. "Preferencje" polegały na tym iż liczyło się na to że nie zgarną za nielegalną pracę. te "preferencje" nie zawsze były…
Dlatego Ukraińców nie powinno być na polskim rynku pracy w takich ilościach. I tak jak z Polakami przed wstąpieniem do UE na zatrudnienie powinni liczyć tylko pojedynczy specjaliści nikt więcej. Reszta jak chce ryzykować na czarno, nikt ich nie powstrzyma. Powinny być łapanki takie same jak na Polaków na zachodzie.
@FakDak Ja jeździłem, moja rodzinka jeździła, znajomi też. Wiem jak to wyglądało. Zezwolenia to były ale własnie dla studentów da nikogo więcej. Na 2-3 miesiące i tyle. Chyba że się studiowało na terenie danego kraju to wtedy na stałe na czas studiów. Reszta robiła na czarno…
Co do zabierania pracy to niestety jest prawda. Jak by nie było Ukraińców (Polaków na zachodzie) a pracę trzeba było by zrobić i nie było by chętnych za 1500PLN to trzeba by było dać 2000PLN a jak dalej by brakowało chętnych to dalej trzeba by było podnosić stawkę. Taka sytuacja wyprostowała by trochę patologię panująca w zarobkach w Polsce.
Moja czara goryczy przelała się w momencie kiedy na infolinii banku trafiłem na Ukraińców (nie jednego, próbowałem się połączyć 3 razy licząc że trafię na kogoś posługującego się językiem polskim) którzy ledwo mówią po Polsku i tracę tylko czas tłumacząc o co mi chodzi. Sklep to samo, mówię co potrzebuję a on się patrzy na mnie jak "cielę w malowane wrota" i nie wie co mi podać. Tak to ma wyglądać?
@FakDak I tak, i nie. Zgadzam się iż podwyżki najniższych płac mogą powodować wzrost żądań pozostałych. Do prowadzi to w konsekwencji do presji na automatyzację pewnych gałęzi gospodarki co dopiero będzie dobre dla gospodarki. Zwiększy to konkurencyjność i wydajność gospodarki. Wyeliminuje to też z rynku oszustów i wyzyskiwaczy. Coś za coś.
Utrzymywanie obecnego status quo nie jest dobre dla nikogo poza wyzyskiwaczami.
Wybacz ale skoro daje się jako płacę minimalną płacić ok 650€ w kraju takim jak Portugalia (gospodarka przy której Polska to raj) to da się i w Polce. A dlaczego tam się daje? Bo to zadupie do którego zewsząd daleko i brakuje napływu przysłowiowych "Ukrainców". Albo się płaci i rozwija albo się zwija. Innej opcji nie ma.
Cen z koszyka podstawowego, paliwa nie podniesiesz bo i tak już mamy je na europejskim poziomie. Jak nie wierzysz to porównaj ceny, ja byłem w szoku jak niewielkie są to różnice.
@FakDak ja nie mówię o sztucznym podnoszeniu płacy, ja mówię o zapobieganiu jej sztucznej obniżaniu poprzez zatrudnianie "tańszych" obcokrajowców.
Tak jak już pisałem życie "na zachodzie" znam z pierwszej perspektywy. Bywam bardzo często u najbliższej rodziny w zachodnich Niemczech i we Włoszech.
Wiem ile tam kosztuje paliwo, żywność i podstawowe produkty bo często je kupuję. Może nie uwierzysz ale część towaru jest lepsza (lub identyczna) jakościowo i jest tańsza. Np.: chemia gospodarcza w Niemczech. Persil ok 80 prań w Niemczech "na promocji" (co jestem tak to ta promocja jest :), czyli pewnie stała) 18€ za 2 opakowania, Polska taki sam Persil 80PLN za jeden.
To co pamiętam na 100% cenę (początek roku, Rzym) to na przykład coppa (taki włoski baleron podsuszony) 100g (pakowane na tacce) cena 11,45€/kg. Chleb 1,5€ za 500g. Wino 6,5€ (0,75l). Mięso, za 1,8kg giczy cielęcej zapłaciłem 19€, kurczak (cały) 1,8€/kg. Mały osiedlowy sklep rzeźnicki. Tak, rzeźnik na miejscu rozbiera półtusze, dla mnie to był szok. W Warszawie takowego nie znalazłem. To według Ciebie to dużo? Nieliczne ceny są niższe, znacząca część porównywalna (+-10%), nieliczne są drastycznie wyższe (np papierosy, co mnie na szczęście nie boli).
Ceny mamy już bardzo zbliżone do zachodnioeuropejskich ale płace nie. I nie pie… o wydajności pracy bo ta jest taka sama jak nie wyższa niż na zachodzie.
@FakDak produktywność jest niska bo się o nią nie dba, tani siła robocza nie wymusza automatyzacji.Brak automatyzacji powoduje niską skuteczność. Ostatnio gdzieś czytałem artykuł na temat automatyzacji pracy. Jak dobrze pamiętam to w Niemczech na 10000 pracowników przypada ok 250 robotów, w Chinach obecnie ok 70 (do 2025 zakładają ok 120). A zgadnij ile w Polsce? Pięć. I jak mamy przebić ich PKB?
Pracuję w przemyśle i wiem jak to wygląda. Podejście jest jak dla mnie tragiczne. W jednym zakładzie "wymieniono" 20 pracowników na dwa roboty do pakowania towaru. Zostało 6 osób. Dostały podwyżki (bo wydajność wzrosła) a i tak były marudzenia że zwolnili 20.
Teraz wiesz dlaczego u Niemców jest wydajność większa przemysłu a u nas nie?
@FakDak no i mamy kółko. Wpuszczając tanią siłę roboczą nie mamy presji do modernizacji. I kółko się zamyka.
Dlatego nie powinno się wpuszczać takowej siły roboczej na rynek pracy. Przy wielkich problemach z pracownikami trzeba by było ograniczać socjal zmuszając do pracy obiboków na zasiłkach.
@gclury Okazałe domy?! HAHA XD! Wpisz sobie w google domy na podkarpaciu, i wejdź w grafikę. Pierwszy wynik to chałupa z drewna, drugi to imitacja domu, o powierzchni jakieś 12m kwadratowych (również z drewna), trzeci wynik to ponownie chałupa z drewna, a czwarty tak samo jak drugi. A o piątym to już nie mówię, bo co do drewnianych chałup możesz powiedzieć że to staroć w którym nikt nie mieszka, ale w takim domu mieszka mój kuzyn:
@Dakoj Proszę, przeczytaj jeszcze raz w skupieniu mój wpis i zastanów się czy, aby na pewno jest w nim odniesienie, klasyfikacja i charakterystyka wszystkich domów na Podkarpaciu? Po drugie trzeba sobie zdawać sprawę, że jak ktoś wybudował dom 30 lat temu, to może już wyglądać już "nieco" gorzej(nieremontowany, bo pieniądze z emigracji się skończyły), a takich wybudowanych właśnie z emigracji zarobkowej w tamtym okresie przeważnie za dolary jest od groma. Jakby nie to, to zamiast domów z cegieł i pustaków, pomimo, że byle jakich i załatwianych z pięciu rożnych źródeł, nadal królować mogłaby strzecha. Kolejna sprawa jest taka, że warto zamiast wyszukiwać w google jak województwo wygląda, samemu to sprawdzić, przede wszystkim wyzbyć się podejścia, że ja tutaj mieszkam to już wszystko wiem i widziałem, bo żyjąc na co dzień, przytłoczeni obowiązkami, czasami mało się zauważa.
Ukraińcy u nas zarabiają 16zł za godzinę + składki... Więc nie gadaj ze za tyle pracować Polacy nie chcą.
Moja matka zarabia 1700 zł, dla kogo 2000 zł to mało ? Chyba w Warszawie... zastanówcie się co Wy piszecie za głupoty... ehhh
Kto nie zna nikogo kto w latach 90-tych w Polsce dał w łapę by wymigać się od woja niech pierwszy rzuci kamień... Wtedy to była plaga.
Skoro mlodzi Ukraincy nie chca walczyc za swoj kraj, to znaczy, ze na niego nie zasluguja i nie powinno sie niesc im zadnej pomocy.
@donmaestro Kto nie chce walczyć? Jakby nie walczyli, to mieliby już Rosję w Kijowie. A oni trzy lata opierają się drugiej potędze militarnej świata. Szacun im się należy.
@jamachama To w końcu Ukraińcy są tchórzami, bo nie walczą przeciwko Rosji, czy mordują własnych braci-cywilów w Donbasie? Chyba za dużo Russia Today się nasłuchaliście, trolle i gubicie się w tych wszystkich kłamstwach.
Znam masę ludzi robiących za mniej. Kwestia nie w samym wynagrodzeniu, ale też w warunkach pracy. Inaczej wygląda 2k za siedzenie w biurze, a inaczej za cały miesiąc na polu.
@ZONTAR Za siedzenie za biurkiem nikt ci nic nie zapłaci, no może jakiejśc lali na przyciaganie klientów, ale to musi byc bardzo bogata firma. Uwaga teraz coś ci zdradzę: za biurkiem także się pracuje, co więcej często jest to praca z klientami.
Waćpan chyba średnio sobie radzi z rozumowaniem wypowiedzi pisanej, więc już wyjaśniam.
Pracowanie po 8h i więcej na słońcu w polu za 2k nie jest równe pracy po 8h w klimatyzowanym biurze. Nie wnikając w kwestie kwalifikacji i umiejętności, jak masz do wyboru pracę wymagającą mało umiejętności za 2k, to prędzej pójdziesz za biurko niż na pole.
UPAdły naród, po prostu zero wartości - honoru nigdy nie mieli, a ojczyzna nic dla nich nie znaczy. I po co zatrudniać ukrainki? Żeby wspierać ten chory system?
nieco ponad 2 tysiace to ja sam mam na 4 brygadach
To nie jest walka za kraj tylko biznes. Dlaczego Ukraina nie wprowadziła stanu wojennego? Bo to umożliwiło by wkroczenie innych wojsk w celu pomocy, a to się nikomu nie opłaca. Jest "wojna", są pieniądze, a młodzi chłopcy giną na prawdę i bez większego sensu.
@Klaudik080 Jakich wojsk? Znasz kogoś, kto chce umierać za Ukrainę? Amerykanie nawet broni nie chcą wysłać. Jak Ukraińcy sami się nie obronią, to nikt im nie pomoże.
Super ma tych synow, skoro musi zapier.....na nieudacznikow leniwych. Zamiast dorosle jełopy matke wspierac, to ja doją z pieniedzy. Bez pierniczenia, gdyby chcieli, to by mieli prace, chocby i w Pl, w budowlance, choc rzecz jasna, sa tez kraje, ktore oferujaduzo wiecej. Tutaj jednak, zwyczajnie historia, nie smutna, lecz udowadniajaca, ze jednak nie dosc ze chlopaczki niewiescieja, to jeszcze staja sie pijawkami. Tacy sa tez w Pl. Ta sluzba wojskowa, to moze by sie przydala wlasnie.
@snowyblues W budowlance w PL? Chyba tylko w firmie "Januszowo". A i nigdy bym nie zleciła remontu czy budowy firmie która zatrudnia ukraińców.
@snowyblues Mus to mus, trzeba by było to by się do wojska poszło, jednak w moim przypadku śmierć za aktualną polskę nie wchodzi w grę :)
i nie tylko o aktualną poskę mi chodzi. Moim zdanie śmierć za sprawę innych, na wojnie to szczyt debilizmu (hahaha hihihi, ale gdyby każdy tak myślał, wojen by nie było)
2 prędzej dałbym się postrzelić niż pociągnął bym za spust, chyba że ktoś bezpośrednio zagrażałby mojej rodzinie (a jeśli niebo i piekło istnieje, a bóg ma głęboko w poważaniu czy była wojna czy nie, zabiłeś to się smaż, to co wtedy?) ktoś mądrzejszy od nas kiedyś powiedział, z wiarą po śmierci albo zyskasz, albo nic nie stracisz. bez wiary albo stracisz albo nic nie zyskasz.(fakt, wiara nie sprowadza się do chłodnych kalkulacji)
Tak zawsze było ze ukraincy tylko z bezbronnymi potrafili walczyć
Większej bzdury nie słyszałem, że Ukraińcy w Polsce pracują za mniejsze pieniądze. Ukraińcy wymagają 20zł/h netto + zakwaterowanie + wyżywienie, inaczej do pracy nie idą. Miałem możliwość pracy z Ukraińcem, większego syfiarza niż on nigdy nie widziałem.
Kolejną bzdurą jest cena wystawienia fałszywego dokumentu o niezdolności. Coś o tym wiem, bo mam rodzinę na Ukrainie, Cena wystawienia takiego dokumentu to 1200 zł.
1500, tyle mi proponowano, bez doświadczenia rzecz jasna, świeżo po szkole :)
Patrząc na napływ ukraińców i ukrainek, ich dzieci to muszą być straszne cioty.
jasne, zdarza się że ktoś na prawdę się nie nadaje, ale to promil społeczeństwa a nie taka armia...
Właściwie w polszy też pełno takich ludzi.
Co mnie banderowcy i dz*ki obchodzą?
Pier***ą mnie ukrainki, ważne, że polski przedsiębiorca jest do przodu, niech banderowcy cierpią jako i my cierpieli...
"banderowcy"- typowy komentarz narodowca weszpolaczka.
Przecież to jakiś fake news, a wy się jaracie. Inną sprawą jest to, że nie wszyscy Ukraińcy chcą walczyć, ale co w tym dziwnego, skoro wg ukraińskiego rządu w Donbasie od roku nie prowadzi się działań wojennych. Nie ma broni, ani odpowiednich sprzętów, to czym mają walczyć? Łatwo Wam krytykować Ukraińców, którzy nie walczą i zachodnich Europejczyków, którzy nie przeciwstawią się polityce imigracyjnej, bo sami nie znaleźliście się w takiej sytuacji.
te młode 20 lat też mają dorosłych synów ?
wyrzucić banderowców! teraz tego nie widzicie ale to dzięki nim jeszcze więcej młodych i wykształconych rodaków wyjedzie zagranice bo kto będzie tyrał po 14-16 godzin za 1000zł
A to synek nie może z mamą przyjechać pozbierać?