Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
283 287
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
F Ferian
+15 / 15

@Onon Mówię na przykładzie jednej ciotki, a właściwie kuzynki, ale mniejsza. Ma owa kuzynka córkę już 18-letnią. Wszystko za nią w życiu robiła, córeczka nigdy palcem w domu nie kiwnęła, a teraz kuzynka biadoli, że jej córeczka nie potrafi nawet jajecznicy zrobić... Tak mnie jakoś po tym wzięło na refleksje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Ferian
+9 / 11

@mareczek00713 Bo to moja kuzynka, ale jest ode mnie prawie 20 lat starsza (duża różnica wieku między moją matką, a jej starszą siostrą) i tak jakoś wyszło, że głupio było mówić do niej na ty, więc zawsze mówiłem do niej ciociu. Z serii skomplikowane sytuacje rodzinne :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@mareczek00713 Jak się nie ma merytorycznie czegoś mądrego do powiedzenia, to się szuka jakiejś pierdoły aby się tylko przyczepić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+2 / 8

@olmajti

Po 1. Tez nie rozumiem.
Po 2. Demot mowi o trzymaniu dzieci pod kloszem, co ma do tego trzymanie meza zdala od obowiazkow? Nie o tym jest demot ale juz trzeba wcisnąć problemy damsko-męskie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
-3 / 9

"Co powinno umieć ADEKWATNIE do WIEKU". Dlaczego ludzie oczekują, że dany wiek (liczba roków na karku) ma jakoś wpływać na umiejetnosci. To ludzie mierzą czas w latach. To ludzie sobie ubzdurali, że w wieku 16 lat umie sie to a w wieku 18 tamto. I nagle jak ktoś tego nie umie, to dramat. Życie jest na tyle długie że sie nauczy. Niektorzy są w młodszym wieku i potrafią - czy też to jest złe, że umieją wiecej niż ich wiek na sto wskazuje? A moze by tak przestać w końcu oceniać ludzi ze wzgledu na płeć/wiek/narodowość/imię/wygląd/gust muzyczny itp?
To jest dyskryminacja ze względu na wiek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-2 / 2

@BlueAlien "Życie jest na tyle długie że sie nauczy."
Gorzej jeśli ma się już te, powiedzmy, 18 lat i już się nauczyło, że mama zrobi za nas to i tamto.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+2 / 2

@RomekC to ze sie jest przyzwyczajonym ze matka cos robi i sie to wykorzystuje nie znaczy ze gdy przyjdzie taka potrzeba to sie nie zmobilizuje i nie nauczy. Ludzie sa rozni, jedni np w wieku 12 lat umieli sprzatac, gotować, robić pranie, ale juz nie potrafią rozpalić grilla i załatwić sprawy w urzędzie mimo że już stuknęło im ponad 30. Według mnie umiejętności zalezą od konketnej osoby, jej zdolności, i nie zawsze wiek wszystko zmienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+10 / 10

Widać, że nie masz pojęcia, co to znaczy nadopiekuńcza matka, jak potrafi wqr#iać i jaki obciach robić. Taka co to lata za tobą z czapką i szalikiem, gdy właśnie zagadujesz miss szkoły...

Wszystko zależy oczywiście od przypadku, jednak u wielu młodych ludzi takie klimaty budzą wręcz mega samodzielność od najmłodszych lat. Potrzebę ucieczki w sport, na studia do innego miasta i, jak najszybciej, na swoje. No chyba, że ktoś jest muflonem i traktowanie nieadekwatne do wieku mu odpowiada. No ale takiemu nic nie pomoże.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rafaell95
+12 / 12

Nie studiuje, ale mam styczność ze studentami i czasami odwiedzałem różne akademiki. Historie o osobach które były trzymane ,,krótko" po czym wyjechały na studia do innego miasta są fascynujące. Pomijając dwie lewe ręce, to często takie osoby zaczynają chlać, ćpać i imprezować bardziej niż osoby które ,miały z tym styczność wcześniej. Wydaje mi się, że brak nadopiekuńczego nadzoru uczy dzieci samokontroli i podejmowania właściwych decyzji we własnym zakresie ( w sensie jak nie da się odkręcić butelki w jedną stronę to nie wyzywam dziacka od ciamajd, albo nie lecę mu z pomocą, tylko czekam aż zacznie kręcić w drugą). Mam wujka który swojemu 17 letniemu synowi zabrania napić się piwa, albo skosztować bimbru wraz z kuzynami i innymi wujkami. Dla mnie parodia. Nie wiem co ten człowiek sobie wyobraża, że minie data 18 urodzin jego dziecka i to nagle będzie mogło wypić z nim pół litra, ale dzień przed tymi urodzinami jeszcze nie? Parodia..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2017 o 12:25

avatar dawte
0 / 2

Do autora: ile masz dzieci?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@dawte Nie jestem autorem ale zgadzam się z nim. Studiując mieszkałem w akademiku i mam 2 dzieci.
Pytaj dalej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Ferian
+1 / 1

@dawte Licząc całą klasę, to 20 :D
A tak na serio, wcale. Ale widzę po moich podopiecznych jak to czasem wygląda. Ja pracuję z dziećmi niepełnosprawnymi, które nie raz lepiej sobie radzą w codziennych czynnościach niż dzieci pełnosprawne. Hitem była matka, która przychodziła do szkoły na każdą dużą przerwę do swojego 8-mio letniego syna, żeby go nakarmić. Pełnosprawnego syna. Tak, nie umiał zjeść kanapki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar dawte
0 / 0

@RomekC @Ferian zgadzam się z Wami ale...
Nie mogę się zgodzić z stwierdzeniem "nie mogę zrozumieć rodziców trzymających swoje dzieci pod kloszem". Ja tak swoim dzieciom nie robię. (!!) ALE POTRAFIĘ ZROZUMIEĆ CO KIERUJE TAKIMI RODZICAMI. I wydaje mi się, że to się przychodzi z pierwszym dzieckiem. Ale:
- to tylko moje zdanie;
- mogę się mylić.
Serdecznie pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AsikRambo
+1 / 1

Oj tak. Zresztą nauczycieli też to dotyczy. 5 minut wcześniej z lekcji nie wypuszczą, choćbyś się zrzygał, a potem pytają, co chcesz robić w przyszłości, bo jesteś dorosły i masz wiedzieć xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Abrahimo
+2 / 2

@AsikRambo

@AsikRambo

Jak jakiś smutnym przypadkiem coś by ci się stało. To taki nauczyciel miałby przerąbane, a Twoja rodzina miałaby największe pretensje do niego. To nie wina nauczycieli a przepisów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Ferian
+1 / 1

@AsikRambo Tak się składa, że sam jestem nauczycielem i w życiu bym czy dzieciaków, czy nawet młodzieży te 5 minut nie wypuścił, bo nie chcę zwyczajnie iść siedzieć za jakiś wypadek, czy nawet często czyjąś głupotę. Jedyny przypadek wypuszczania, to kiedy szkoła zrobiła oficjalną listę osób wychodzących na autobus, a że to podstawówka, to w dodatku pani ze świetlicy jeszcze je odprowadzała. A pytanie o przyszłość jest nawet w podstawówce. Bo tak, bo my też jesteśmy dorośli, jako nauczyciele, ale i tak nie możemy robić tego, co chcemy bo podstawa programowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AsikRambo
0 / 0

@Abrahimo ja wiem, że przepisy są skopane, ale czasami trzeba się z nimi nie zgodzić, kontestować, zanegować. W gimnazjum wielokrotnie puszczali nas wcześniej z lekcji i nigdy nikomu nic się nie stało, nikt nie miał pretensji. A w liceum traktowali nas jak niedorozwinięte dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pjoi
+6 / 6

Mam do czynienia z dziećmi. Do szkół coraz częściej trafiają takie, co to nie potrafią rysować, ubierać się, bezproblemowo skorzystać z ubikacji, bawić się. Są nadpobudliwe lub zamknięte, coraz gorzej znają elementarne zasady współżycia społecznego. Słownictwo ograniczone, z wyjątkiem przekleństw. Skupienie, koncentracja praktycznie nie istnieją. Siedmiolatki przypominają dawne czterolatki. Potrafią uruchomić komputer czy tablet i to napawa dumą rodziców, to ma świadczyć o ich zaradności- nie, szczury, małpy raz-dwa uczą się wciskać guzik. I potem te stworzonka mają się uczyć, podczas gdy są opóźnione o 2-3 lata, czyli o mniej więcej 1/3 swojego krótkiego życia, w porównaniu z dziećmi nawet sprzed 10 lat. I oczywiście problemem są tylko nauczyciele, wychowawcy, którzy to ośmielają się zauważyć. I to zdziwienie, że w szkole są kłopoty. Gdyby warunkiem przyjęcia do szkół byłoby zaliczenie testu z podstawowych czynności życiowych i elementarnej wiedzy o świecie, to klasy byłyby pięcioosobowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
-1 / 1

Za 50 lat warunkiem przyjecia do szkoły podstawowej będzie zaliczenie testu z umiejętności samodzielnego oddychania i połykania, bez mamusi, ktora dmucha powietrze dziecku w nos czy przeżuwa pokarm i tak go podaje dziecku do buzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem