Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
252 261
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Kocioo
0 / 8

Pozdrawiam te 99% społeczeństwa o którym mówiono że sa zdolni tylko leniwi..... ale zapomnieli dodać ze leniwi umysłowo..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~he_he
+6 / 12

wiecznie chwaleni prymusi dostają od życia w pysk w dorosłym życiu, bo nie są nauczeni radzenia sobie z porażkami.... a to jest prawdziwym kluczem do sukcesu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kreos
+1 / 1

Jeśli ktoś jest prymusem to w większości zasługuje na pochwały. Osiąga najlepsze wyniki. Jeśli ktoś jest prymusem a do tego ma postawę roszczeniową i egocentryczną , dopiero wtedy będzie mieć problemy w życiu bo nie zawsze nawet najlepsze osiągnięcia są doceniane. Najgorsi są jednak ludzie, którzy są kompletnie przeciętni a uważają się za alfy i omegi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~he_he
+1 / 1

"jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego" - zdolne dziecko trzeba ukierunkować, a nie cieszć się, ze rypie wyniki na wszystkich frontach, rodzice dumni, nauczyciele zgarniają premie, a że prymus dostanie w pysk od życia to co?... istnieje też inna opcja, być może osoba z demota była po prostu przeciętna od zawsze a chwalenie miało na celu zachetę ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kreos
0 / 0

@he_he Nie zgodzę się, człowiek to nie przedmiot. W epoce renesansu wszyscy znani ludzie byli "od wszystkiego" i wcale na tym nie tracili. Umiejętność radzenia sobie na różnych polach, również w szkole jest bardzo przydatna. Umieć przestawić mózg na różne typy przedmiotów nie zawadzi, zwłaszcza,że na pierwszych etapach szkoły uczy się głównie jak się uczyć więc bycie prymusem znaczy tyle,że masz dobrą pamięć i umiesz zarządzać czasem. Poza tym rezerwa wobec dziecka i jego osiągnięć nigdy nie jest dobra. Trzeba nagradzać współmiernie do wyników, a nie "przygotowywać na trudy życia". Nikt dziecku nie zabiera połowy czekolady w ramach nauki o podatkach. Ukierunkowanie przychodzi samo na etapie szkoły średniej i studiów. Wcześniej niech chłonie jak najwięcej wszystkiego bo raczej ponownie o tym już nie usłyszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2017 o 19:21

avatar Smiesz1
+1 / 1

Tak mialem - od podstawowki do liceum wszystko przychodzilo mi bez wysilku. Pozniej na studiach dostalem kopa w ryj, bo tam liczyło się masowe zapamiętywanie ton notatek - nawet na przedmiotach ścisłych trza było zapamiętywać formułki, nazwiska, teorie, wzory i ktoś nie nauczony regularnej pracy jak ja mocno sie zdziwił. Oczywiscie to normalne, ze na przedmiotach scislych trzeba bylo uczyć się wzorów, ale do kazdego wzoru jest jego dowód/wywód oraz twierdzenie - co z tego, że wiesz jak rozwiązać dany przykład i potrafisz go oblcizyć skoro nie zapamiętałęs dowodu tego wzoru i twierdzeń z nim związanych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 listopada 2017 o 9:30

avatar Smiesz1
0 / 0

@Zixav No to gratulacje, bo moim zdaniem najbardziej liczy się nauka na studiach / w doroslym zyciu, a to jakie miales oceny w podstwowce/gimznajum/liceum jest niewazne. A jeżeli Tobie w doroslym zyciu jest sie latwiej uczyc to tylko się cieszyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 listopada 2017 o 19:10