@Zgadnijcie Co rozumiesz przez słowo "partnerstwo" ? Bo ja realizację wspólnych celów oraz dzielenie się swoimi słabościami, problemami, atutami oraz szczęściem. Partnerstwo nie rodzi samych obowiązków, ale powinno stwarzać sytuację gdzie dwie osoby mogą poznać się na wylot. Normalne jest to, że jak wracasz z pracy to nie rzucasz torby i nie opowiadasz jaki miałeś zły dzień. Ale to, że wrócisz i przytulisz się do partnera bez słowa i to samo poprawi Ci humor, Samodzielność, tak jest przydatna i powinna być, ale jak masz kogoś to raczej nie stawiasz go na drugi tor i nie chowasz swoich problemów, aby ona /on się zamartwiał/a. To jest wspólne stawianie czoła przeciwnościom.
@Zgadnijcie ja nie poczęstowałem minusem, ale twierdzę, że tak.. one chcą głaskania, choć oczywiście nie można zagłaskać ;D
Nie pisz o samodzielności, bo ruchy feministyczne nie są dobre, oj nie...
najpierw głaskanie, a później wsparcie w drodze do samodzielności. Głaskanie nie może trwać wiecznie, ale czasem trzeba, choć oczywiście najważniejsze jest w tej sytuacji aby nie zacząć pantoflować! nie ma pantoflowania!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 listopada 2017 o 23:15
@niki89 właśnie nie rozumiem tego słowa, bo od zawsze powtarzam, że sam sobie ze wszystkim poradzę i nie potrzebuję pocieszycielki. Może zbyt subiektywnie na ten temat patrzę, bo każdy jest inny i jedni potrzebują drugiej osoby, inni nie. Ale wydaje mi się, że za dużo byś chciała po porostu.
@tomek_s słowo " nie każdy " a "każdy" mają chyba inne znaczenia... chyba, że coś się pozmieniało i ja o tym nie wiem
Poznałam faceta, który był dla mnie ideałem pomimo swoich wad. Dałam mu wiele z siebie i mogłabym dać dużo więcej, ale on się rozmyślił, gdyż nie mógł zapomnieć o bólu jaki sprawiła mu jego ex. I to ja cierpiałam za błędy jego ex bo to na mnie spływała niepewność, strach oraz brak zaufania pomimo tego ze byłam czuła, otwarta, ciepła i opiekuńcza. Zawsze stałam obok niego jak mnie potrzebował. Więc nie wiem co jest ze mną nie tak, ale uważam, że aż tak źle nie jest. I dalej szukam tego czegoś co opisałam powyżej, więc aż tak bardzo zrażona nie jestem i mam swoje cele.
@niki89 Czyli "nie każdy docenia" należy przetłumaczyć na "jeden nie docenił"? No cóż mam nadzieję, że go znajdziesz, demoty wydają się świetnym miejscem na takie poszukiwania.
@olmajti Co to ma wspólnego z tym kim są zainteresowani mężczyźni? Tak bardzo chcesz wysyłać sygnał jak bardzo znasz kobiety, że nawet nie czytasz ze zrozumieniem.
Jak dla mnie, to głównymi wymogami jest zaradność. Jeśli baba wnosi do związku same problemy, to coś tu jest nie tak. Związek też nie służy do leczenia kompleksów co dla niektórych jest niejasne.
@niki89 Tutaj? Nie. Żadna dorosła kobieta mająca poukładane w głowie nie produkuje się na tym podupadłym portalu z gimbusiarskimi obrazkami. Poza tym spójrz prawdzie w oczy. Masz 28 lat, jeśli wokół ciebie był jakiś ogarnięty koleś to albo już dawno odpadła mu ręka od bycia friendzonowanym, albo ma żonę. Trzeba było myśleć wcześniej jak wyśmiewałaś kujonów w licbazie.
@respektov nie ma praktycznie ani jednych ani drugich.. bo chłopaki są zmuszani wręcz do tego by być jak reszta "facetów" a dziewczyny.. no cóż tutaj nie wiem co powiedzieć bo w sumie chyba robią to z własnej woli..
Ja mam zupełnie inaczej. Od dziewczyn wymagam tylko fajnie spędzonego czasu i dobrego seksu. Nabieranie siły, spływanie po mnie trudów, motywację na tydzień/miesiąc/rok zapewniam sobie w zupełności sam i za nic nie mogę skumać jak inna osoba może nam to zapewnić. Fajnie jak spotkają się dwie szczęśliwe i wiedzące czego chcą osoby, a nie dwójka uzależnionych od siebie przeciętniaków. ;)
Trafiają się.
A może trochę więcej samodzielności, zamiast liczyć, że po każdym ciężkim dniu, ktoś po głowie pogłaszcze?
@Zgadnijcie Wow, tyle minusów za rozsądne pytanie.
@tomek_s to chyba od tych, którzy sobie nie radzą. Jak widać nawet z odpowiedzią.
@Zgadnijcie Co rozumiesz przez słowo "partnerstwo" ? Bo ja realizację wspólnych celów oraz dzielenie się swoimi słabościami, problemami, atutami oraz szczęściem. Partnerstwo nie rodzi samych obowiązków, ale powinno stwarzać sytuację gdzie dwie osoby mogą poznać się na wylot. Normalne jest to, że jak wracasz z pracy to nie rzucasz torby i nie opowiadasz jaki miałeś zły dzień. Ale to, że wrócisz i przytulisz się do partnera bez słowa i to samo poprawi Ci humor, Samodzielność, tak jest przydatna i powinna być, ale jak masz kogoś to raczej nie stawiasz go na drugi tor i nie chowasz swoich problemów, aby ona /on się zamartwiał/a. To jest wspólne stawianie czoła przeciwnościom.
@Zgadnijcie ja nie poczęstowałem minusem, ale twierdzę, że tak.. one chcą głaskania, choć oczywiście nie można zagłaskać ;D
Nie pisz o samodzielności, bo ruchy feministyczne nie są dobre, oj nie...
najpierw głaskanie, a później wsparcie w drodze do samodzielności. Głaskanie nie może trwać wiecznie, ale czasem trzeba, choć oczywiście najważniejsze jest w tej sytuacji aby nie zacząć pantoflować! nie ma pantoflowania!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 listopada 2017 o 23:15
@niki89 właśnie nie rozumiem tego słowa, bo od zawsze powtarzam, że sam sobie ze wszystkim poradzę i nie potrzebuję pocieszycielki. Może zbyt subiektywnie na ten temat patrzę, bo każdy jest inny i jedni potrzebują drugiej osoby, inni nie. Ale wydaje mi się, że za dużo byś chciała po porostu.
@Zgadnijcie możesz mieć rację... może za dużo chce ...
Są no ale przecież i tak nie dacie im szansy bo nie są przystojni i bogaci i są nudni bo nie palą, nie łamią prawda i nie przeklinają.
@respektov Wyczuwam bul dópy, bo kosz ostatnio.
@respektov r/niceguys w środowisku naturalnym widzę. :D
Są - to wszyscy których zafriendzonowałaś.
Zdecyduj się wreszcie czy chcesz być dziewczynką czy dojrzałą kobietą.
Niestety, jest nas coraz mniej :(
ostatni odlecieli z UFO,zastali mutańci
Są, ale są zainteresowani kimś kto oprócz listy wymagań sam ma coś do zaoferowania.
@tomek_s a skąd wiesz, że nie mam nic do zaoferowania ? tylko nie każdy docenia
@niki89 Może skoro "każdy" nie docenia, to problem jest z tobą, a nie z "każdym"
@tomek_s słowo " nie każdy " a "każdy" mają chyba inne znaczenia... chyba, że coś się pozmieniało i ja o tym nie wiem
Poznałam faceta, który był dla mnie ideałem pomimo swoich wad. Dałam mu wiele z siebie i mogłabym dać dużo więcej, ale on się rozmyślił, gdyż nie mógł zapomnieć o bólu jaki sprawiła mu jego ex. I to ja cierpiałam za błędy jego ex bo to na mnie spływała niepewność, strach oraz brak zaufania pomimo tego ze byłam czuła, otwarta, ciepła i opiekuńcza. Zawsze stałam obok niego jak mnie potrzebował. Więc nie wiem co jest ze mną nie tak, ale uważam, że aż tak źle nie jest. I dalej szukam tego czegoś co opisałam powyżej, więc aż tak bardzo zrażona nie jestem i mam swoje cele.
@niki89 Czyli "nie każdy docenia" należy przetłumaczyć na "jeden nie docenił"? No cóż mam nadzieję, że go znajdziesz, demoty wydają się świetnym miejscem na takie poszukiwania.
@niki89: To może zrób demota o tym co masz do zaoferowania zamiast o tym czego oczekujesz.
@tomek_s I nie są zainteresowani małymi dziewczynkami :)
@olmajti Co to ma wspólnego z tym kim są zainteresowani mężczyźni? Tak bardzo chcesz wysyłać sygnał jak bardzo znasz kobiety, że nawet nie czytasz ze zrozumieniem.
Jak dla mnie, to głównymi wymogami jest zaradność. Jeśli baba wnosi do związku same problemy, to coś tu jest nie tak. Związek też nie służy do leczenia kompleksów co dla niektórych jest niejasne.
Tak, ale są zbyt brzydcy żebyś na nich popatrzyła.
Są - zfiendzonowani, wyglądający 8/10 gdy kobieta wymaga minimum 9/10 albo mają tylko 179cm wzrostu zamiast 180cm...
nie każda ma takie wymagania :) są kobiety, które mają poukładane w głowie:)
@niki89 Układa Wam się, gdy zegar zaczyna coraz głośniej tykać.
@niki89 Tutaj? Nie. Żadna dorosła kobieta mająca poukładane w głowie nie produkuje się na tym podupadłym portalu z gimbusiarskimi obrazkami. Poza tym spójrz prawdzie w oczy. Masz 28 lat, jeśli wokół ciebie był jakiś ogarnięty koleś to albo już dawno odpadła mu ręka od bycia friendzonowanym, albo ma żonę. Trzeba było myśleć wcześniej jak wyśmiewałaś kujonów w licbazie.
NIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Są - dawno zajęci
Są - np. ja.
NIe ma takich kobiet ha ha
Skutecznie wyeliminował ich dobór naturalny.
Są. Ja mam i nie oddam
nie ma już.. tak samo jak nie ma porządnych dziewczyn..
@BishopBS O ile trafiają się porządni chłopacy to o porządną dziewczynę jest tak trudno, że chyba się nie da
@respektov nie ma praktycznie ani jednych ani drugich.. bo chłopaki są zmuszani wręcz do tego by być jak reszta "facetów" a dziewczyny.. no cóż tutaj nie wiem co powiedzieć bo w sumie chyba robią to z własnej woli..
Ta, autorkę proszę o rachunek sumienia (ilu takich wysłała do friendzone) :P
Są tacy jeszcze, jeden z nich jest akurat moim mężem :)
... pewnie że są, pewnie że jesteśmy ale chyba jest Nas coraz mniej...
Ja mam zupełnie inaczej. Od dziewczyn wymagam tylko fajnie spędzonego czasu i dobrego seksu. Nabieranie siły, spływanie po mnie trudów, motywację na tydzień/miesiąc/rok zapewniam sobie w zupełności sam i za nic nie mogę skumać jak inna osoba może nam to zapewnić. Fajnie jak spotkają się dwie szczęśliwe i wiedzące czego chcą osoby, a nie dwójka uzależnionych od siebie przeciętniaków. ;)
A są, i to całkiem dużo, ale raczej dziewczyny zawracają sobie głowę sebixami ;)
Jest takie powiedzenie - masz taką kobietę jakim sam jestem mężczyzną.
Drogie Panie ono działa w obie strony...
Są. Ja mam takiego męża :)
Są. Już żonaci .... ;)
Są. Uwierz w to, a kiedyś taki pojawi się w Twoim życiu.
Ja taki jestem. Jestem miły, opiekuńczy i kochający.
A jednak kobieto odrzucasz mnie, bo nie jestem ładny jak to czasem widzisz w internecie.
Więc się wal?
Może kiedyś znajdzie się taka, która nie spojrzy na wygląd, ale na to co serce jest w stanie zaoferować.