Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
449 472
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar SilesianSeparatist
+2 / 4

By było taniej, szybciej, trwalej i zawsze tak samo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zuzalejwoda
+26 / 36

1. E508 nie jest regulatorem kwasowości,
2. E315 i E316 to witamina C.
3. Żeby uzyskać E621 wystarczy posolić mięso.
4. E250 używał nawet twój dziadek, tylko kiedyś używano nazwy sól peklowa lub saletra.

Nie demonizujcie E - to tylko sposób kodyfikacji substancji, czasem używanych w kuchni od zawsze. Współcześnie to nie jest problem, ściągnąć aplikację na telefon, w której jest wykaz dodatków do żywności. Żeby daleko nie szukać: Wiesz Co Jesz lub Zdrowe Zakupy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~he_he
+1 / 1

wit C to E 300 i nie dodaje się jej do domowej kiełbasy, a tylko sól i sól peklową, przyprawy, dobre mięcha i voila.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zuzalejwoda
+4 / 4

@yankeers
E508, jak zauważyłeś, to chlorek potasu. Z racji swojego charakteru chemicznego, nie może regulować kwasowości. Jest solą obojętną, bezużyteczną jeżeli chodzi o zmienianie pH roztworu. Nie ma właściwości buforujących. Jest natomiast stosowany w żywności jako konserwant, zwłaszcza w produktach o obniżonej zawartości sodu. Regulatory kwasowości są oznaczane od E300-E399.
E315 - czy ja gdziekolwiek napisałam, że to naturalna wit. C? Jej izomer. Syntetyczny, ale nie niebezpieczny. Łatwy do wydalenia z organizmu.
E621 to sól. Kwasu glutaminowego, który naturalnie występuje w mięsie. Oczywiście, że ta substancja ma złą opinię, bo spożywana na potęgę, prowadzi do poważnych konsekwencji zdrowotnych. Pokazałam tylko na bardzo prostym przykładzie, że ta sama substancja występuje naturalnie, można ją uzyskać w wyniku nieskomplikowanej obróbki.

Nie zgodzę się też z tym, że E są substancjami wyłącznie syntetycznymi (Podkreślam słowo wyłącznie, jeżeli ktoś chciałby mi tu zarzucić stawianie sprawy czarno-biało). Część z nich, jak choćby E 100, czyli kurkumina, lub niesławna koszenila jest uzyskiwana na drodze ekstrakcji z substancji naturalnych. Nie wszystko opłaca się syntezować. Chyba że słowa "syntetyk" używasz zamiennie z wyrażeniem "uzyskany przemysłowo". Bo to dość istotna różnica, może prowadzić do nieporozumienia.

@~he_he Ja to wiem, ty to wiesz. Wielu ludzi to wie. Nie bronię w żaden sposób przemysłu mięsnego, który pakuje do swoich wyrobów wszystko, co tylko można i na co prawo pozwala. Zaznaczam tylko, żeby nie demonizować. Nie panikować, jak widzimy na opakowaniu E. Bo sam numerek nic nie znaczy, ważne jest to, co się pod nim kryje. Dopiero, jak wiadomo, z czym mamy do czynienia, możemy decydować, co z tym zrobić dalej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zuzalejwoda
0 / 0

@yankeers
Co do E508 - jeżeli będziemy tak pojmować regulatory kwasowości, to będzie nimi wszystko. Co do KCl - nie poprowadzi do zobojętnienia w kontakcie z substancją zasadową, bo jony K+ obecne w tej soli zrównoważą kwasowe właściwości anionu chlorkowego. Co do zasady quantum satis przy stosowaniu związków potasu - nie uważam jej za całkiem rozsądną. Z drugiej strony - organizm zdrowego człowieka dobrze sobie radzi z usuwaniem potasu z moczem. Uważać powinny albo osoby przyjmujące suplementy potasu, albo osoby z przewlekłą chorobą nerek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P poiman
+1 / 1

szybciej i taniej, ot cała magia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LadyFanstasta
+3 / 5

Przeczytaj sobie skład jabłka. Ciut się zdziwisz, bo też zawiera "E". Np. E102 to ryboflawina, czyli witamina B2. A witamina C to E300.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bp2345
+1 / 1

@marconiqwer Nieprawda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LadyFanstasta
0 / 0

marconiqwer, nie masz pojęcia, o czym mówisz. Z resztą nie ma znaczenia, w jaki sposób dana substancja powstała, znaczenie ma jej skład chemiczny. "Naturalna" i "sztuczna" witamina C to stek bzdur. Ona może być otrzymana w sposób bardziej lub mniej naturalny, ale substancja jest jedna i ta sama i wszystkie właściwości ma te same. Jeśli jakaś "witamina C" ma inną strukturę przestrzenną, to znaczy, że nie jest to witamina C, a jej izomer. Ale sól kuchenna (czyste NaCl) jest ciągle tą samą substancją, czy to wyseparowaną z wody morskiej, czy wyłupaną z kopalni, czy powstałą z reakcji zasady i kwasu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marconiqwer
0 / 0

@LadyFanstasta. Że tak powiem wszystko ma znaczenie. A liczy się nie tylko skład chemiczny. Że już takie porównanie zarzucę. Węgiel grafit i diament mają ten sam skład chemiczny. Ignorant !!!


@bp2345 prawda. Zobacz sobie nawet na Wikipedii "Lista E nie obejmuje dodatków smakowo-zapachowych identycznych z naturalnymi, których zgodnie z prawem unijnym nie trzeba specyfikować gdy ich stężenie nie przekracza 1% masy produktu." Czyli dodatki naturalne nie są określone jako E

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 grudnia 2017 o 16:08

L LadyFanstasta
0 / 0

marconiqwer, po pierwsze doucz się zanim "poprawisz" kogoś na źle. I przeczytaj, jakie substancje są oznaczane jako E, bo są wśród nich także witaminy. I znajdziesz ileś "E" w zwykłym jabłku.
Nie do końca grafit, diament i fulereny mają ten sam skład, bo różnią się ilością atomów węgla, a przede wszystkim ułożeniem przestrzennym. Jakbyś przeczytał to, co napisałam, to byś coś na temat innego ułożenia przestrzennego wiedział, powtarzać się nie będę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marconiqwer
-2 / 6

bo dodając glutaminian sodu nawet papier toaletowy będzie smakował. Wówczas zamiast dobrego mięsa można młynka wrzucić psa z budą, a i tak nikt się skroi, i każdy powie, że dobre

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

@marconiqwer Glutaminian sodu wzmacnia smak potrawy, więc z dodając go do papieru toaletowego będziesz miał bardziej papierowy smak. No chyba, że był wcześniej użyty, wtedy będzie bardziej gówniany.
Do tego jest to całkiem naturalny składnik początkowo dodawany w postaci wywaru z listkowicy. Dodatkowo naturalnie występuje w wielu produktach, głównie w mięsach. Dodawanie go więcej do mięsa ma wyciągnąć z niego mocniejszy smak i aromat. Dodawany jest też w małych ilościach, razem z natualnie zawartym w mięsie nie powinien przekraczać 0,2% masy. Tak więc najwyżej 2g glutaminianu znajdziesz w kilogramie kiełbasy prosto z fabryki. Dla odmiany kiełbasa robiona własnoręcznie będzie go miała poniżej 1g. Wielka mi różnica.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~viragolo232
-1 / 3

Dlatego, że robił kiełbasę z mięsa.... a dziś robi się ją z odpadów ala-mięsnych zmieszanych z soją modyfikowaną genetycznie itp.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~FirankaFranka
+1 / 1

Wszystko cacy, ale używa się CZEGOŚ, nie coś. Dopełniacz nie gryzie. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~osid
+2 / 2

a ja od 7 lat sam robię wędliny, tak, mam wędzarnię, ale można też robić sporo wędlin które nie wymagają wędzenia, polecam stronę www wedlinydomowe pl jest tam również baaardzo obszerne forum ludzi którzy mówią stanowcze NIE całemu temu E ! przepisy na wędlinkę, porady jak wybudować wędlinę, szkoła masarstwa do której każdy może pojechać na kurs robienia wędlin, serów, ludzie z ogromnym doświadczeniem, chętnie dzielący sie nim z nowymi członkami WB (wędzarniczej Braci), czytajcie i róbcie swoje domowe, pyszne jedzenie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~osid
0 / 0

porady jak wybudować wędzarnię oczywiście nie wędlinę ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X Xmen1
+2 / 4

"E" wymyślono jako oznaczenie w handlu, ułatwiające wymianę pewnych znormalizowanych środków. Chyba łatwiej zamawiać E316 niż Izoaskorbinian sodu - Erytrobinian sodu (a może ktoś wie, jak to po angielsku i niemiecku?). W wykazie jest wiele substancji naturalnych, jak barwniki spożywcze i witaminy.
A co do dziadka - możesz sam sobie robić wędliny, kto Ci broni? I wędzić też sam. Mozesz nawet sam sobie świnie wyhodować najpierw.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kuchar1
+2 / 4

Deklu, a sprawdzałeś kiedykolwiek oznaczenia tych wzsystkich E?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~xcxzcascsdf
-2 / 6

Po to ta chemia. Żeby nas potruć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 3

A po co nas truć? Martwy klient to zły klient.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
0 / 0

Kupuj taką bez chemii. Jest dostępna po 60 zł za kilo. Aaa, że Cię nie stać?...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adawo
+1 / 1

Żeby cena była niższa, jak w kiełbasie są śladowe ilości mięsa, to coś "musi to trzymać". Można zrobić tak jak kiedyś, tylko ile osób zapłaci za taką kiełbasę 3-4 razi więcej niż za taką trzymającą się kupy dzięki chemii, za to taniej? Poza tym E250 to używał, bo "saletrę" zawsze dodawało się do kiełbas ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sklozgos
0 / 0

Wcale nie będzie 3-4 razy drożej. Wędliny i kiełbasy robione samemu są tańsze przynajmniej o połowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
0 / 0

@Sklozgos Bo są koszty ukryte. Nie liczysz, ile czasu na to poświęcasz (mógłbyś pracować albo robić coś ciekawszego), nie liczysz, ile wydałeś na prąd do maszynki do mięsa, wodę czy drewno do pieca, wreszcie nie liczysz też, ile kosztował sprzęt, z którego korzystasz - maszynka, noże itp. A przedsiębiorca to wszystko wlicza do ceny produktu plus jeszcze musi trochę odłożyć na nowy sprzęt, jak się stary zużyje.

Jeśli zarabiasz 30 zł za godzinę, to do ceny każdej partii kiełbasy, której wykonanie Ci tyle czasu zajmuje, powinieneś te 30 zł dołożyć, bo tyle jest wart Twój czas.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sklozgos
0 / 0

@jonaszewski Sa sklepy w ktorych ceny wedlin wedzonych normalnie (takie teraz bio) sa mniejsze od chemicznego miesa. Wiec sie da spokojnie a szczegolnie na masowa skale

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tyeyej446h
0 / 0

dziadek miał to wszystko pod kredensem i nie mówił ci bo byś i tak nic z tego nie zrozumiał;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~burarum
0 / 0

jak nie wiadomo o co chodzi...to chodzi o pieniądze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Alfa_i_romea
+2 / 4

Po co? Zebys kupil gwno a zeby dobre mieso pojechalo na kielbasy na zachod. A jak publicznie powiesz bez ogrodek co ci sie w tym okupowanym przez zachod kraju nie podoba, to sa jeszcze organizacje oplacane przez sorosa, ktore chetnie ci zaknebluja usta bos rasista i ksenofob.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sklozgos
0 / 0

właśnie. Większość wierzy w brednie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dopiachu
+1 / 1

No jak to poco, żyjesz dłużej,obciążasz ZUS, czyli okradaszpaństwo, prawdziwypatrioto powinien zdechnąć w wieku 65 lat, inaczej jest terrrorystą

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antydemagog
0 / 0

obydwoje macie racje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Vaerhey
0 / 2

K*rwa, ta odmiana dała mi raka. "Nie używał stabilizatory", mhm. Słownika dziadek też nie używał, bo w genach nie poszło dalej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kmam
-2 / 2

Bo mięsa w tym jest tyle, co na lekarstwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

Tak z ciekawości sprawdziłem.
E451 - Trifosforany (np potasu)
E407a - Przetworzone wodorosty morskie z gatunku Euchuema
E415 - Guma ksantanowa
E417 - Guma tara
E508 - Chlorek potasu (rodzaj soli)
E315 - Kwas izoaskorbinowy (kwas erytrobowy)
E316 - Izoaskorbinian sodu
E631 - Inozynian disodowy
E621 - Glutaminian sodu
E120 - Kwas karminowy (koszenila)
E250 - Azotyn sodu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E embees1
+1 / 1

Gadacie nie bardzo na temat."Demotodawcy" chodziło,że dawniej jedzenie było lepsze bo nie "ulepszane".Najpierw poczytajcie sobie przedwojenne poradniki dla gospodyń domowych jak ulepszać złe i popsute potrawy mieso,mleko,masło,jaja i inne.Zdrowa żywnosc,w dawnych latach,to mit jakich wiele.Też sprzedawcy kantowali jak mogli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
0 / 0

@embees1 Mało tego, nie było lodówek, więc wiele żywności się psuło. Niby skąd ta popularność ostrych w smaku przypraw ze wschodu? Zabijały smak zepsutego mięsa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mistrzgarg
+1 / 1

Każdy wie że przemysł mięsny to jest mafia. Z 1 kg mięsa robią dzięki współczesnej chemii 10 kg szynki pompując ją wodą. To całe E to po to żeby się nie zepsuło za szybko i żeby szyneczka byla bardziej chłonna i smaczna.
A jak się miesko zacznie zielenieć to i na to jest chemia i można wypłukać i mięsko można sprzedać :) pyszkotka :) SMACZNEGO

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomhardy
0 / 0

baranie możesz sam to zrobić dziś. nikt ci nie zabrania. robię i mam radoche

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Anonymous
0 / 0

Żeby była jeszcze lepsza i dłużej przydatna do spożycia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~przemosław
0 / 0

wędzenie to czas, żeby wykarmić tyle "bydła" trzeba sięgnąć po metody "zaraz, teraz, naraz"
potrzebna III wojna i to fest żeby populacje trochę zminimalizować

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~12333213
0 / 0

Autorze naucz się odmieniać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kamileo123456
+2 / 2

Narzekaj na wędliny, że zawierają "ulepszacze E". Śmiej się na demotach z WEGAN, że tego nie jedzą. Logika...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Nie_musisz
0 / 0

Nie chciałbym nic sugerować ale kiedy mój ojciec rok temu uwędził niewinnej kiełbasy to jelitówki dostał każdy w domu i i po za nim... też nie używał E, E, E.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gabi010203
0 / 0

ponieważ kiedyś świnie jadły produkty pochodzenia roślinnego: ziemniaki, wysłodki(ukiszone pozostałości po burakach cukrowych), śrutę (zmielone zboże) a dziś jedzą tylko śrutę z koncentratem (białko pochodzenia zwierzęcego + chemiczne przyśpieszacze wzrostu i masy)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem