Teraz to tylko przez internet ludzie się poznają ( a przynajmniej z 90 % ) :P tylko niektórzy się wstydzą i nie przyznają tylko wymyślają jakieś niby hisotorie. Sam spotykałem się z dziewczynami z neta. Teraz mam żonę i dobrze nam się wiedzie :P także nie narzekać ;)
Takie czasy, wiele ludzi ma dosyć wąskie grono znajomych. Sam w pracy mam 90% facetów, a dziewczyny w większości mężarki. Studiowałem na politechnice, tam jeszcze gorzej. Praktycznie większość randek miałem przez neta, w tym z połowę poznaną na demotach :)
no nie wiem
Próbowałem szukać w realu ale w okolicy tylko Tesco, Biedronka i Kaufland :(
Trza do Madrytu albo do San Sebastian, bo tam real też znany
Mnie to pachnie naftaliną i stechlizną. Czy tłem to już wiele lat temu i to chyba jak jeszcze demotow nie było.
Było już na demotach w kategorii "najlepsze żarty na poprawę humoru"
Czekam jeszcze tylko na wersję tej historii, zaczynającą się od "kumpel mi mówił" albo "mojemu wujkowi ostatnio się przydarzyła historia...".
@Iceman31
Szybciej " A mój dziadek opowiedział mi zabawną historie"
Teraz to tylko przez internet ludzie się poznają ( a przynajmniej z 90 % ) :P tylko niektórzy się wstydzą i nie przyznają tylko wymyślają jakieś niby hisotorie. Sam spotykałem się z dziewczynami z neta. Teraz mam żonę i dobrze nam się wiedzie :P także nie narzekać ;)
Takie czasy, wiele ludzi ma dosyć wąskie grono znajomych. Sam w pracy mam 90% facetów, a dziewczyny w większości mężarki. Studiowałem na politechnice, tam jeszcze gorzej. Praktycznie większość randek miałem przez neta, w tym z połowę poznaną na demotach :)
Ktore to juz okrazenie internetu. Bylo.