Wciąż mam takie cudo.Nad środkową szufladą wysuwa się jeszcze deska do krojenia.Mówcie co chcecie ale to "cudo" przeżyje jeszcze niejeden współczesny mebel.
@dbgoku mylisz sie i to bardzo! :D
to tak jakbys wysmiewal malucha czy syrene!
w tamtych czasach nikt sie nie przejmowal designem, ergonomia czy konkurencja
jak bylo pozwolenie na produkowanie czegos to sie to produkowalo!
a ludzie byli zadowoleni ze COKOLWIEK jest do kupienia
jakbym widział zdjęcie z dzieciństwa - nawet w tym samym kącie, na tej samej ścianie i okno też od południa, ten sam młynek... tylko lamperia w innym kolorze
@kaczorex Niestety nie, meble z Ikei tak długo nie przetrwają. Te kredensy są przedwojenne, nie wiem, czy wiecie. I były różne modele, miewały więcej lub mniej szufladek i drzwiczek, boczne drzwiczki przeszklone lub nie, rozbudowana część środkową z dwojgiem drzwiczek lub, jak tutaj, tylko połączenie tych bocznych. Jedno było wspólne - wszystkie malowano na biało (a ja sobie teraz pomalowałam na żółto z zielonymi gałkami, znajomi na kolor terakota, a siostra swój wyszlifowała i pomalowała bezbarwnym lakierem - wygląda jak coś cholernie drogiego i robionego na zamówienie!)
@Riesling płyta meblowa też trwała tyle że jak się coś obije to albo kawałek się wymienia albo całość się wyrzuca bo tania, a tego kloca z demota to się pomaluje emalią i sru - takie szkaradziejstwo że różnicy nie robi, stąd ta "trwałość" - przecież to zwykłe drewno jest na boga a nie tytan czy stal a mdf jeszcze nikomu w pył się sam nie obrócił... Trzymacie to albo z biedy albo z bezguścia albo z sentymentu albo z lenistwa.
@~t43t43t534 Ale dlaczego "z bezguścia"? Czy to nie ładniejsze niż meble współczesne? Może niektórzy i z biedy dotąd je mają, ale to ja błogosławię taką biedę, że się dobrych rzeczy nie wymienia na "modne", które zaraz przestaną być modne. "Z lenistwa" to na pewno nie! Myślisz, że oszlifowanie tego całego i pomalowanie to nie jest ciężka praca? Ale opłaciło się!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 listopada 2017 o 0:03
@Riesling z bezguścia bo brzydkie jak noc, niepraktyczne i nieergonomiczne - założę się że nawet nie wmontujesz sobie nowoczesnych prowadnic i nie otworzysz szuflad na 100% a otwierając je szorujesz drewnem o drewno. Pewnie że nie jest to ładniejsze niż meble współczesne, ale o gustach ponoć się nie dyskutuje - tylko sentyment was przy tym meblu trzyma ot co. Ja kupiłem sobie takie "modne" mdf'y że nie przestaną być modne i posłużą mi pewnie przez cała życie. Szlifowanie drewna - pewnie że ciężkie ale większość tylko odmalowuje. Poza tym są takie zakamarki gdzie oszlifowanie dobre może być niemożliwe. Mebli z płyty nie oszlifujemy z farby, bo nie ma potrzeby, non stop jak nowe.
@rafik3001 Mylisz się, one są przedwojenne, w PRL już takich nie robili (może gdzieś jeszcze wyjątkowo). Na Śląsku taki byfyj mógł być nawet "poniemiecki", bo uciekający przed sowietami Niemcy często zostawiali całe dobro, a już na pewno takie ciężkie rzeczy.
@rafik3001 No, właśnie zajrzałam, z ciekawości. Jak się ma ochotę trochę przy nim popracować, to można dużo taniej kupić. Dobrze, że ludzie sprzedają, a nie palą tym w piecu jak moja babcia (niestety! Ten, co mam, mam od kogoś innego).
w domu mojej jeszcze stoi
mam prababkę z takim
to zwykly kredens kuchenny , stoi prawie w kazdym domu
Znowuuuu?
Wciąż mam takie cudo.Nad środkową szufladą wysuwa się jeszcze deska do krojenia.Mówcie co chcecie ale to "cudo" przeżyje jeszcze niejeden współczesny mebel.
@tjm2 przeżyje dopóki są użytkownicy - tak jak konie przeżyły samochody a listy przeżyły emaile i smsy
Nadal nie ogarniam, jak można było produkować tak straszne meble.
@dbgoku szczytem marzen bylo kupic to cos. nie bylo innego modelu do wyboru :P
ale najwidoczniej za mlody jestes zeby to zrozumiec ;)
@Pawel_S nijak ma się to do mojej wypowiedzi.
@dbgoku mylisz sie i to bardzo! :D
to tak jakbys wysmiewal malucha czy syrene!
w tamtych czasach nikt sie nie przejmowal designem, ergonomia czy konkurencja
jak bylo pozwolenie na produkowanie czegos to sie to produkowalo!
a ludzie byli zadowoleni ze COKOLWIEK jest do kupienia
@Pawel_S gdyby nie przejmowali się designem to by szkło było kwadratowe a nie profilowane j.w.
jakbym widział zdjęcie z dzieciństwa - nawet w tym samym kącie, na tej samej ścianie i okno też od południa, ten sam młynek... tylko lamperia w innym kolorze
Jakie z tego "cudo"? Toć to normalny kredens. Za 50 lat będą tak mówić o meblach z Ikei, bo też są tanie, polularne i rozpowszechnione.
Np. "Pamięta ktoś jeszcze takie cudo? Kto miał u siebie regał Billy, daje plusa!"
@kaczorex Niestety nie, meble z Ikei tak długo nie przetrwają. Te kredensy są przedwojenne, nie wiem, czy wiecie. I były różne modele, miewały więcej lub mniej szufladek i drzwiczek, boczne drzwiczki przeszklone lub nie, rozbudowana część środkową z dwojgiem drzwiczek lub, jak tutaj, tylko połączenie tych bocznych. Jedno było wspólne - wszystkie malowano na biało (a ja sobie teraz pomalowałam na żółto z zielonymi gałkami, znajomi na kolor terakota, a siostra swój wyszlifowała i pomalowała bezbarwnym lakierem - wygląda jak coś cholernie drogiego i robionego na zamówienie!)
@Riesling płyta meblowa też trwała tyle że jak się coś obije to albo kawałek się wymienia albo całość się wyrzuca bo tania, a tego kloca z demota to się pomaluje emalią i sru - takie szkaradziejstwo że różnicy nie robi, stąd ta "trwałość" - przecież to zwykłe drewno jest na boga a nie tytan czy stal a mdf jeszcze nikomu w pył się sam nie obrócił... Trzymacie to albo z biedy albo z bezguścia albo z sentymentu albo z lenistwa.
@~t43t43t534 Ale dlaczego "z bezguścia"? Czy to nie ładniejsze niż meble współczesne? Może niektórzy i z biedy dotąd je mają, ale to ja błogosławię taką biedę, że się dobrych rzeczy nie wymienia na "modne", które zaraz przestaną być modne. "Z lenistwa" to na pewno nie! Myślisz, że oszlifowanie tego całego i pomalowanie to nie jest ciężka praca? Ale opłaciło się!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 listopada 2017 o 0:03
@Riesling z bezguścia bo brzydkie jak noc, niepraktyczne i nieergonomiczne - założę się że nawet nie wmontujesz sobie nowoczesnych prowadnic i nie otworzysz szuflad na 100% a otwierając je szorujesz drewnem o drewno. Pewnie że nie jest to ładniejsze niż meble współczesne, ale o gustach ponoć się nie dyskutuje - tylko sentyment was przy tym meblu trzyma ot co. Ja kupiłem sobie takie "modne" mdf'y że nie przestaną być modne i posłużą mi pewnie przez cała życie. Szlifowanie drewna - pewnie że ciężkie ale większość tylko odmalowuje. Poza tym są takie zakamarki gdzie oszlifowanie dobre może być niemożliwe. Mebli z płyty nie oszlifujemy z farby, bo nie ma potrzeby, non stop jak nowe.
piękny byfyj :D
Toż to byfyj jest a nie jakiś gorolski "kredens"
Byfyj śląski, Kredens kuchenny PRL, Meble kuchenne
@rafik3001 Mylisz się, one są przedwojenne, w PRL już takich nie robili (może gdzieś jeszcze wyjątkowo). Na Śląsku taki byfyj mógł być nawet "poniemiecki", bo uciekający przed sowietami Niemcy często zostawiali całe dobro, a już na pewno takie ciężkie rzeczy.
Odrestaurowany taki lub troche przekombinowany chodzi nawet po 1500 zl polecam wujka google grafika
@rafik3001 No, właśnie zajrzałam, z ciekawości. Jak się ma ochotę trochę przy nim popracować, to można dużo taniej kupić. Dobrze, że ludzie sprzedają, a nie palą tym w piecu jak moja babcia (niestety! Ten, co mam, mam od kogoś innego).
Kto nie miał?
Moi dziadkowie mieli. Lubiłam ten kredens.
Miałem takie coś 50 lat temu w kuchni.
Ja mam takie cudo z babcią.
Kupie taki lub podobny.Szczecin i okolice :)
moi rodzice taki mieli
U mnie coś takiego w oborze stoi, myszy to zżerają.
miałem babcię w takim cudzie
"w takim cudzie" ... Pochowaliście ją w tym, czy po prostu spała w kredensie?
ja to miałem na działce
W takim stanie jak na zdj sprzedałem za 450zł gość po obróbce weźmie nawet 1500 do 2 tyś zal.co i jak zrobi
Spała w nim.
nadal mam takie cudo,może ktos chce kupić