Jedną rzeczą jest zrozumienie procesów swojego ciała i dostosowanie aktywnosci do wieku, a drugą wywalanie majtek na widok publiczny dla całego świata i przekonywanie, że nadwaga jest piękna, bo nie jest. Na miejscu takiego dziecka byłabym zażenowana... Wyobrażacie sobie jak wasza matka wrzuca takie fotki do internetu?
Każdy ma prawo być gruby, ale nikt nie ma prawa żądać, żeby wszyscy uznawali to za atrakcyjne.
To znaczy, że ja jestem jakaś nienormalna, skoro mimo ogromu obowiązków związanych z opieką nad domem i dzieckiem chcę zadbać o swoje cialo poprzez regularne ćwiczenia, bo nie chcę zaakceptować swego aktualnego(niezbyt zdrowego) wyglądu ? :O
Śmieszą mnie te ckliwe wypowiedzi typu "zaakceptuj swoje wady". Jesteś spaślakiem? Co będziesz brać się za siebie, zaakceptuj to. Wiadomo że nie na wszystko mamy wpływ ale akceptować otyłość? I co jeszcze? Alkoholizm może, bo tak ciężko przestać pić a więc zaakceptuje to i będę wszystkim wmawiał że jest to OK.
Ostatnio się zastanawiałam, czemu tylu ludzi narzeka w internecie na swoje życie, zamiast je zmienić. Teraz rozumiem - prościej wmówić sobie, że Twoje wady są ok i każdy jakieś ma, niż się za siebie wziąć.
Ostatnio coś dużo tych listów.
Jedną rzeczą jest zrozumienie procesów swojego ciała i dostosowanie aktywnosci do wieku, a drugą wywalanie majtek na widok publiczny dla całego świata i przekonywanie, że nadwaga jest piękna, bo nie jest. Na miejscu takiego dziecka byłabym zażenowana... Wyobrażacie sobie jak wasza matka wrzuca takie fotki do internetu?
Każdy ma prawo być gruby, ale nikt nie ma prawa żądać, żeby wszyscy uznawali to za atrakcyjne.
Jakieś przesłania dla otyłych i zaniedbanych mężczyzn? Pewnie "weź się za siebie i nie szukaj wymówek"
To znaczy, że ja jestem jakaś nienormalna, skoro mimo ogromu obowiązków związanych z opieką nad domem i dzieckiem chcę zadbać o swoje cialo poprzez regularne ćwiczenia, bo nie chcę zaakceptować swego aktualnego(niezbyt zdrowego) wyglądu ? :O
... to dla tych którzy się jarają tłustymi starymi babkami ...
Śmieszą mnie te ckliwe wypowiedzi typu "zaakceptuj swoje wady". Jesteś spaślakiem? Co będziesz brać się za siebie, zaakceptuj to. Wiadomo że nie na wszystko mamy wpływ ale akceptować otyłość? I co jeszcze? Alkoholizm może, bo tak ciężko przestać pić a więc zaakceptuje to i będę wszystkim wmawiał że jest to OK.
Nie rozumiem, dlaczego ktoś ma być dumny z tego że przez kilkanaście lat jadł za dużo.
Ostatnio się zastanawiałam, czemu tylu ludzi narzeka w internecie na swoje życie, zamiast je zmienić. Teraz rozumiem - prościej wmówić sobie, że Twoje wady są ok i każdy jakieś ma, niż się za siebie wziąć.
przebrania ludzika Michale pod ubraniem?