Jest duży plus tego oświadczenia. Teraz do tych całych "kiboli" będzie można strzelać praktycznie bez ostrzeżenia. Zawsze Policja się wykręci, że się jeden z drugim rzucił z bronią na funkcjonariusza w ramach zemsty za kolegę.
Tak trzeba postępować z ludźmi, którzy dopiero co wyszli z jaskini i przestali polować na mamuty, a nie da sie ich niczego nauczyc lub poddać resocjalizacji. Każdy szkodnik jest groźny i trzeba je tępić.
Nie wrzucajcie wszystkich kibiców do jednego wora,od kilku lat wożę różnych kibiców na różne mecze(jako kierowca autobusu)i z tych setek co przewoziłem może kilku było zbyt agresywnymi,media na siłę chcą nam wmówić że całe to środowisko jest zepsute.G Ó W N O PRAWDA
@Krisiek44 Uogólnienia są normą. Podam przykład. Są ludzie, którym nie podobają się działania obecnej władzy. Protestują przed parlamentem. Nie godzą się na łamanie prawa i konstytucji. I co? Wrzuca się ich do jednego worka z tymi, którzy chcą np. zbudować swój kapitał polityczny i z rozrabiakami, którzy chcą się tylko poszturchać z policją. Ale wrzuca się wszystkich do jednego worka i opluwa, ze to lewacy, KODziarze, zdrajcy, szubrawcy, i jeszcze kilka epitetów jest w użyciu. Ale tak to teraz działa. Problemem kibiców jest jednak to, że kibice, którzy naprawdę chcą wspomagać swoje drużyny nie mogą nic zrobić bo taki jeden z drugim politruk wyciąga nóź czy kastet i grozi. A jak policja zrobi porządek, to nagle są wrogami i grozi się im.
@Krisiek44 powiesz, że to uogólnianie, ale w każdym środowisku, kiedy pokażesz przypadek nadający się do prewencyjnego odstrzału - zostaniesz zjedzony przez tych, którzy wykazują zachowania w granicach normy. Dlaczego? "Bo to nasz i należy go bronić".
Jak długo? Tak długo, dopóki będą mieli na to pozwolenie od rządu, PZPN, zarządów lig i klubów. Cały czas się zastanawiam dlaczego nie mogą wziąć przykładu choćby z takiej Anglii, gdzie kwestię kiboli w miarę rozwiązano.
Do wszystkich - nie nadużywajcie określenia - kibol. Pochodzi z gwary poznańskiej i ma bardzo pozytywny wydźwięk (ahhh te "media", bo to one winne). A tu mały cytat:
"Prawdziwy kibol to taki szplin, co cołki tydzień będzie wcinał ino skibki z gzikiem i ślepe ryby. Za uszperane bejmy zaś kupi bilet na Kolejorza"
Do każdego takiego "kibola" to Policja powinna raz w tygodniu wpadać na kwadrat i kilka razy przp..ć pałą po du.ie. I tak do momentu aż wybije mu bycie kibolem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 grudnia 2017 o 9:17
Moim zdaniem kibice działają w kwadracie: władza lokalna (finansuje stadiony i kluby), lokalny biznes (zarabia na inwestycja w stadion i obsłudze klubu), "działacze i sportowcy" (pierwszoligowy klub sportowy to zwykłe przedsiębiorstwo nastawione na zysk i świetne zarobki pracowników pod pozorem krzewienia kultury fizycznej) oraz kibice (kupują bilety, głosują na władzę lokalną,). Oczywiście rachunki płaci obywatel finansując stadiony, pensje graczy i działaczy. Moim zdaniem gminy powinny wspierać sport amatorski - budować boiska i place zabaw dla dzieci i młodzieży. Przecież istotą piłki nożnej jest gra, a nie kibicowanie czy walki grup ultrasów. Nie mówiąc już o tym, że niektóre środowiska zorganizowanych kibiców jeszcze w okresie PRL-u kojarzone były z handlem narkotykami. Kolejna kwestia to koszty dewastacji murów, znaków drogowych pomazanych przez kibiców hasłami klubowymi. W skali kraju to są ogromne koszty.
Oczywiście ponad 90 % kibiców to normalni ludzie, którzy chcą po prostu dobrze się bawić na stadionie. Ale niestety cześć osób rozumie zabawę w sposób odmienny i jest smutne jest, że jest to akceptowane przez władze miasta i klubu oraz pozostałych kibiców.
Dla mnie zawsze będą tępymi, łysymi parchami. Jeśli oni są patriotami, to ja jestem księdzem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2017 o 15:15
Jest duży plus tego oświadczenia. Teraz do tych całych "kiboli" będzie można strzelać praktycznie bez ostrzeżenia. Zawsze Policja się wykręci, że się jeden z drugim rzucił z bronią na funkcjonariusza w ramach zemsty za kolegę.
Tak trzeba postępować z ludźmi, którzy dopiero co wyszli z jaskini i przestali polować na mamuty, a nie da sie ich niczego nauczyc lub poddać resocjalizacji. Każdy szkodnik jest groźny i trzeba je tępić.
Ale to przecież ich ziomki,nie wyrzekną się ich. W imię czego?Prawa i ładu społecznego do którego nie mają szacunku?
Bydło!
I tyle!
Nie wrzucajcie wszystkich kibiców do jednego wora,od kilku lat wożę różnych kibiców na różne mecze(jako kierowca autobusu)i z tych setek co przewoziłem może kilku było zbyt agresywnymi,media na siłę chcą nam wmówić że całe to środowisko jest zepsute.G Ó W N O PRAWDA
@Krisiek44 Uogólnienia są normą. Podam przykład. Są ludzie, którym nie podobają się działania obecnej władzy. Protestują przed parlamentem. Nie godzą się na łamanie prawa i konstytucji. I co? Wrzuca się ich do jednego worka z tymi, którzy chcą np. zbudować swój kapitał polityczny i z rozrabiakami, którzy chcą się tylko poszturchać z policją. Ale wrzuca się wszystkich do jednego worka i opluwa, ze to lewacy, KODziarze, zdrajcy, szubrawcy, i jeszcze kilka epitetów jest w użyciu. Ale tak to teraz działa. Problemem kibiców jest jednak to, że kibice, którzy naprawdę chcą wspomagać swoje drużyny nie mogą nic zrobić bo taki jeden z drugim politruk wyciąga nóź czy kastet i grozi. A jak policja zrobi porządek, to nagle są wrogami i grozi się im.
@Krisiek44 powiesz, że to uogólnianie, ale w każdym środowisku, kiedy pokażesz przypadek nadający się do prewencyjnego odstrzału - zostaniesz zjedzony przez tych, którzy wykazują zachowania w granicach normy. Dlaczego? "Bo to nasz i należy go bronić".
Dopóki będzie tolerowane istnienie nazistowskich organizacji typu onr i marszów nienawiści pod faszystowskimi hasłami ludobójstwa w święta narodowe.
Tak w ogóle to usunęli ten wpis.
A nie mogliby w odwecie odmalować jakiegoś komisariatu, położyć płytki, kupić meble, zorganizować komputery?
Żołnierzyki mafii.
No to niedługo znowu obrodzi patriotycznymi muralami.
Haha, kibice "patryjoci" mieli walczyć z terrorystami, a chcą tłuc antyterrorystów.
Jak długo? Tak długo, dopóki będą mieli na to pozwolenie od rządu, PZPN, zarządów lig i klubów. Cały czas się zastanawiam dlaczego nie mogą wziąć przykładu choćby z takiej Anglii, gdzie kwestię kiboli w miarę rozwiązano.
Tu się mylisz środowiska kibiców od lat odcinają się od kiboli, ale ich nikt w wiadomościach nie puszcza !
chce zobaczyć ja te tępe łyse pały polują na wyszkolonych antyterrorystów...
Do wszystkich - nie nadużywajcie określenia - kibol. Pochodzi z gwary poznańskiej i ma bardzo pozytywny wydźwięk (ahhh te "media", bo to one winne). A tu mały cytat:
"Prawdziwy kibol to taki szplin, co cołki tydzień będzie wcinał ino skibki z gzikiem i ślepe ryby. Za uszperane bejmy zaś kupi bilet na Kolejorza"
*dobrzy
brakuje
Do każdego takiego "kibola" to Policja powinna raz w tygodniu wpadać na kwadrat i kilka razy przp..ć pałą po du.ie. I tak do momentu aż wybije mu bycie kibolem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 grudnia 2017 o 9:17
Smutne.
Moim zdaniem kibice działają w kwadracie: władza lokalna (finansuje stadiony i kluby), lokalny biznes (zarabia na inwestycja w stadion i obsłudze klubu), "działacze i sportowcy" (pierwszoligowy klub sportowy to zwykłe przedsiębiorstwo nastawione na zysk i świetne zarobki pracowników pod pozorem krzewienia kultury fizycznej) oraz kibice (kupują bilety, głosują na władzę lokalną,). Oczywiście rachunki płaci obywatel finansując stadiony, pensje graczy i działaczy. Moim zdaniem gminy powinny wspierać sport amatorski - budować boiska i place zabaw dla dzieci i młodzieży. Przecież istotą piłki nożnej jest gra, a nie kibicowanie czy walki grup ultrasów. Nie mówiąc już o tym, że niektóre środowiska zorganizowanych kibiców jeszcze w okresie PRL-u kojarzone były z handlem narkotykami. Kolejna kwestia to koszty dewastacji murów, znaków drogowych pomazanych przez kibiców hasłami klubowymi. W skali kraju to są ogromne koszty.
Oczywiście ponad 90 % kibiców to normalni ludzie, którzy chcą po prostu dobrze się bawić na stadionie. Ale niestety cześć osób rozumie zabawę w sposób odmienny i jest smutne jest, że jest to akceptowane przez władze miasta i klubu oraz pozostałych kibiców.