Opatulona? Przecież zimy w tym roku jeszcze nie było. Ludzie przesadzają z przegrzewaniem sie. Też tak chodzę ubrana, nic mi nie jest. Moja teściowa już przestała mi zwracać uwagę, choć sama wygląda jak Eskimos i stale, biedna, chora. Przegrzanie się jest gorsze od zmarznięcia.
@mrajska Zgadzam się z tobą, ludzie czasem wariują, bo nie opatulałam syna milionami kocy, jak mu ciepło to go nie zmuszam, by jeszcze na siebie warstwy nakładał i kurcze czary jakieś, dziecko zdrowe. Raz jeden zaraził się jakimś wirusem od innych dzieci i miał katar i przez jakieś 2 dni temperaturę podniesioną. A tak to okaz zdrowia.
@mrajska U mnie znajomy w domu utrzymuje temperaturę 25-26°C i co chwila dzieci chore/zasmarkane. Ja jestem z domu gdzie temperatury wahały się 18-20°C a chorowało się raz na kilka lat. I zimy były mroźniejsze.
@mrajska Te gołe kostki to debilizm, ale opatulanie się w 10 warstw, kiedy na dworze +2, to też idiotyzm. Co ja mówię! Jakie 2 stopnie? Ludzie już się opatulają, jak jest 10 stopni. Nie noszę czapki, szalika (kaptur i kurtka pod szyję), buty zimowe dopiero wkładam, kiedy spadnie śnieg, albo temperatura oscyluje już w okolicy 0 i jakoś na zdrowie nie narzekam. A najgorzej mają dzieci.Rodzice myślą, że sa one z czego? Sami założą np. 2 warstwy, a dzieciom dają 5. Chore.
@mrajska Tam jest napisane -8 stopni. Co kto lubi, ale odsłonięte kostki na mrozie wyglądają po prostu komicznie :D (w sumie według mnie one niezależnie od mrozu wyglądają komicznie, ale to już inna kwestia).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 stycznia 2018 o 22:09
@mrajska @mrajska Opatulona czyli ma szalik na szyi i ciepłe skarpetki. Nie odwracaj kota ogonem, tez nie lubie przegrzania, ale nawet do 5 stopnni to bardzo zimno na odsłoniete kostki.
A chodzi autorce o głupia mode. Albo odsłoniete kostki gdy jest 1 stopień i więcej a gdy tylko zrobi sie mróz, chocby -2 to EMU bo jest taaak zimmnoooo!. A to tylko wymówka dla mody. Osoba której jest zimno w stopy zawsze ma cieplejsze buty, nawet wiosną.
Hartowanie, krioterapia polegają na tym, że eksponuje się ciało za niską temperaturę ale jest to określony krótki czas. Natomiast długotrwałe przebywanie w niskiej temperaturze bez odpowiedniego ubioru może tylko zaszkodzić.
@mazii
Trochę kontrowersyjnie napisany demot ale w gruncie rzeczy prawdziwy.
Motocykliści (przynajmniej ci prawdziwi) nie jeżdżą bez odpowiedniego stroju bo wiedzą, że bez niego po kilku latach nie mogli by wytrzymać z bólu stawów. I tu jest podobna sytuacja.
I tak samo jest z częstym przechodzeniem zapaleń układu moczowego, nerek - jeśli będziesz się wystawiał często na zimno to później się nie dziw, że jakieś zwłóknienie w organizmie nie pozwolą począć dziecka.
5:30 rano, na dworze -14 stopni mrozu, odprowadzam horom curke do pszeczkola, przede mno inna mama z guwniakiem. Ja w rekawiczkach z futerkiem i frotkami na nadgarstku a ona goła tam jak pan buk stworzył a na jednej łapie jeszcze lepiej - metalowy zagarek na nadgarstku co jeszcze bardziej ciepło wysysa i przesyła szatanowi. Zimno mi od samego paczenia i zastanawiam sie co ta kretynka ma pustego w swojej muzgownicy i się sama zorientuje.
1. ze za kilka lat amputujo jej odmrożone rączki.
2. przez te 0.032% odsłoniętego ciała dostanie hipotermii zamarźnie i umrze
3. hora curka wychowa się bez mamusi, wezmą ją do domu dziecka i tam zostanie patologiem
4. nie będzie mogła ruszać rączką i palcami z powod uszkodzeń stawuw
5. zimna krew pójdzie i do nerek i zaraz i one wysiądą
6. po wielu zapaleniach będą misieli wyciąć jej wontrobe i jondra.
Tak, tak teraz brzmi to śmiesznie ale za kilka lat tak już nie bedzie!
Całkowicie się zgadzam. Słyszałem opinię ginekologa, że jak się za młodu przechodzi po kilka zapaleń nerek to później nie dziwne, że nie można mieć dzieci. A później wszyscy chcą się leczyć i nie wiedzą z skąd mają takie problemy.
Niedawno pojawiła mi się trójka z przodu i jestem jeszcze wystarczająco młody żeby zrozumieć modowe anomalie, ale tych gołych kostek też nie mogę pojąć. Fakt, że często dziewczęta dla "mody" znosiły mróz, ale panowie w adasiach, rurkach albo w tych spodniach ze sciągaczami na dole (tez dziwne, ale do zaakceptowania) i stópkach przy minus temperaturze powodują, że mam ochotę wyjąć portfel i dać im na ciepłe ubrania.
Co 20 lat przychodzi moda na odsłanianie tyłka nawet na mrozie. Jakoś to nie powymierało, rozmnaża się i nie słychać o pladze wycinania jajników, nerek, czy amputacjach nóg. Ja jestem ciepłolubny, ale jak lubią marznąć w imię wyższych celów (look, fame, podryw, czy cokolwiek), to niech sobie marzną.
To chyba zależy od człowieka. Ja raz przemroziłam kolana i do dziś mnie stawy bolą a nie mam 30-tki. Wszyscy mogą piep... o hartowaniu, ale to ja się budzę z bólu w nocy, bo akurat kołdra mi spadła.
O będzie hejt leciał ale to nic. W dzisiejszych czasach pięć minut od samochodu do sklepu, a nawet i mniej po czym następne pięć minut z sklepu do samochodu i do domu co daje -/+ jakieś piętnaście góra minut na świeżym powietrzu z przerwami. Coś wątpię, żeby od tego były chore nerki, wycięte jajniki i amputacja odmrożonych stóp, ludzie błagam.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 stycznia 2018 o 7:32
@Sandra68097 Głównie tak poubierane chodzą nastolatki. Jeżdżące autobusami. Tak wiec ,,takie tam 20 minut, na mrozie, bo się autobus spóźnił, plus np. droga z autobusu do szkoły/domu".
@Sandra68097 jak masz tak zaplanowane, że 5 min tu, 5 min tam to spoko ale wiele się widuje nastolatków, którzy tak chodzą do szkoły, albo czekają na przystankach albo włóczą się poza szkołą właśnie tak ubrani i nie jest to bynajmniej 5 minut. Mnie to zawsze śmieszy, bo widać, że marzą ale dalej tak chodzą.
@Slawoldinho
@lithium222
Myślę, że to jest bardziej problem organizacji miasta skoro dużo ludzi czeka codziennie na autobus to powinni zrobić te cztery ściany z zadaszeniem. A z drugiej strony aż mnie dziw bierze, że nie ma jakiegoś sklepu czy restauracji niedaleko toż to czysty zysk. o.O
@Sandra68097 Niestety, ale przystanków jest dużo, a miejsca w miastach mało. Autobusów jest mnósto, jedne jeżdzą co 10 min, inne co 15, są i takie co 20. Korki, raz większe, raz mniejsze, raz się autobus spóźnia raz nie, może się spóźni 5 mim., może 10 bo go nagle coś przyblokuje. To teraz wyobraź sobie organizajcę miasta, żeby nie wiem, przez megafon nadawać, ze jakiś autobus odjeżdża? Dworce PKP masz wielokrotnie nieogrzewane, a pociąg się lubi spóźnić, a co dopiero przystanki autobusowe. To co iść do restauracji na 10 min? Jest sens?
Niedawno spotkałam w poczekalni modną panienkę, której przez dziury w spodniach przeświecała fioletowa, odmrożona skóra. Gołe kostki też były w takim odcieniu. Wg medyka ozdoby dorobiła się na zawsze, gdy temperatura zjedzie w okolice 0 stopni ten kolorek zawsze wyjdzie.
... Te baby w takich strojach to bym jeszcze jakoś zrozumiał.
Ale jak widzę, te gimnazjalne uszkodzenie mózgu u FACETÓW, to znów się cieszę na reformę edukacji.
Każdy inaczej odczuwa temperatury. Ja też się ciepło nie ubieram, bo mi jest gorąco. Mam letnią kurtkę, po nią tylko koszulkę, buty nie zimowe tylko letnie na cienkiej podeszwie. Mi tak jest dobrze i nikt nie będzie mi mówił jak mam się ubierać. Ale dzięki temu grypy nie miałem już z ładnych kilka lat.
Od prawie 20 lat chodzę w zimy w adidasach dlatego że mi w nich ciepło, jakby mi było zimno to nie zakładałbym takich butów. Dla organizmu bardziej niebezpieczne jest przegrzanie się niż zmarznięcie.
Kiedy zastanawiasz się czy ci ludzie myślą logicznie.
mi mogą teraz wyciać jajniki :)
tu nie chodzi o skórę, tylko oto co jest pod skórą...
Mniej debili - lepiej dla kraju.
nie no, ktos musi pracowac
może mózg autorce już nie funkcjonuje, bo 2 lata temu zimą wyszła bez czapki na 15min
Opatulona? Przecież zimy w tym roku jeszcze nie było. Ludzie przesadzają z przegrzewaniem sie. Też tak chodzę ubrana, nic mi nie jest. Moja teściowa już przestała mi zwracać uwagę, choć sama wygląda jak Eskimos i stale, biedna, chora. Przegrzanie się jest gorsze od zmarznięcia.
@mrajska Zgadzam się z tobą, ludzie czasem wariują, bo nie opatulałam syna milionami kocy, jak mu ciepło to go nie zmuszam, by jeszcze na siebie warstwy nakładał i kurcze czary jakieś, dziecko zdrowe. Raz jeden zaraził się jakimś wirusem od innych dzieci i miał katar i przez jakieś 2 dni temperaturę podniesioną. A tak to okaz zdrowia.
@mrajska U mnie znajomy w domu utrzymuje temperaturę 25-26°C i co chwila dzieci chore/zasmarkane. Ja jestem z domu gdzie temperatury wahały się 18-20°C a chorowało się raz na kilka lat. I zimy były mroźniejsze.
@mrajska Te gołe kostki to debilizm, ale opatulanie się w 10 warstw, kiedy na dworze +2, to też idiotyzm. Co ja mówię! Jakie 2 stopnie? Ludzie już się opatulają, jak jest 10 stopni. Nie noszę czapki, szalika (kaptur i kurtka pod szyję), buty zimowe dopiero wkładam, kiedy spadnie śnieg, albo temperatura oscyluje już w okolicy 0 i jakoś na zdrowie nie narzekam. A najgorzej mają dzieci.Rodzice myślą, że sa one z czego? Sami założą np. 2 warstwy, a dzieciom dają 5. Chore.
A jutro jadę morsowac. Z gołymi kostami. Ech...
@mrajska Tam jest napisane -8 stopni. Co kto lubi, ale odsłonięte kostki na mrozie wyglądają po prostu komicznie :D (w sumie według mnie one niezależnie od mrozu wyglądają komicznie, ale to już inna kwestia).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2018 o 22:09
@mrajska @mrajska Opatulona czyli ma szalik na szyi i ciepłe skarpetki. Nie odwracaj kota ogonem, tez nie lubie przegrzania, ale nawet do 5 stopnni to bardzo zimno na odsłoniete kostki.
A chodzi autorce o głupia mode. Albo odsłoniete kostki gdy jest 1 stopień i więcej a gdy tylko zrobi sie mróz, chocby -2 to EMU bo jest taaak zimmnoooo!. A to tylko wymówka dla mody. Osoba której jest zimno w stopy zawsze ma cieplejsze buty, nawet wiosną.
@mrajska Zima nie wygląda jak zima (bo nie ma śniegu), ale jest zimniej niż jesień.. Jakie przegrzanie sie?? Co za kolejny bełkot w 2018 wynaleźli....
A o hartowaniu słyszałeś? o krioterapii? Oczywiście, czlowiek niedozywiony, niesprawny ,stary- zimno mu zaszkodzi.
Hartowanie, krioterapia polegają na tym, że eksponuje się ciało za niską temperaturę ale jest to określony krótki czas. Natomiast długotrwałe przebywanie w niskiej temperaturze bez odpowiedniego ubioru może tylko zaszkodzić.
Jak przeziębi krew to w skrzynkę zamkną i przysypia ziemią.
@mazii
Trochę kontrowersyjnie napisany demot ale w gruncie rzeczy prawdziwy.
Motocykliści (przynajmniej ci prawdziwi) nie jeżdżą bez odpowiedniego stroju bo wiedzą, że bez niego po kilku latach nie mogli by wytrzymać z bólu stawów. I tu jest podobna sytuacja.
I tak samo jest z częstym przechodzeniem zapaleń układu moczowego, nerek - jeśli będziesz się wystawiał często na zimno to później się nie dziw, że jakieś zwłóknienie w organizmie nie pozwolą począć dziecka.
Kiedy patrzysz na kolesi co obcinają się na hitler jungend BO TAKA MODA...
@deanthehunter
Tak, bo przecież ta modna fryzura DEFINITYWNIE nawiązuje do Hitlerjugend. Nie, żeby Chodkiewicz miał obrazy z podobną fryzurą czy coś.
5:30 rano, na dworze -14 stopni mrozu, odprowadzam horom curke do pszeczkola, przede mno inna mama z guwniakiem. Ja w rekawiczkach z futerkiem i frotkami na nadgarstku a ona goła tam jak pan buk stworzył a na jednej łapie jeszcze lepiej - metalowy zagarek na nadgarstku co jeszcze bardziej ciepło wysysa i przesyła szatanowi. Zimno mi od samego paczenia i zastanawiam sie co ta kretynka ma pustego w swojej muzgownicy i się sama zorientuje.
1. ze za kilka lat amputujo jej odmrożone rączki.
2. przez te 0.032% odsłoniętego ciała dostanie hipotermii zamarźnie i umrze
3. hora curka wychowa się bez mamusi, wezmą ją do domu dziecka i tam zostanie patologiem
4. nie będzie mogła ruszać rączką i palcami z powod uszkodzeń stawuw
5. zimna krew pójdzie i do nerek i zaraz i one wysiądą
6. po wielu zapaleniach będą misieli wyciąć jej wontrobe i jondra.
Tak, tak teraz brzmi to śmiesznie ale za kilka lat tak już nie bedzie!
Całkowicie się zgadzam. Słyszałem opinię ginekologa, że jak się za młodu przechodzi po kilka zapaleń nerek to później nie dziwne, że nie można mieć dzieci. A później wszyscy chcą się leczyć i nie wiedzą z skąd mają takie problemy.
Niedawno pojawiła mi się trójka z przodu i jestem jeszcze wystarczająco młody żeby zrozumieć modowe anomalie, ale tych gołych kostek też nie mogę pojąć. Fakt, że często dziewczęta dla "mody" znosiły mróz, ale panowie w adasiach, rurkach albo w tych spodniach ze sciągaczami na dole (tez dziwne, ale do zaakceptowania) i stópkach przy minus temperaturze powodują, że mam ochotę wyjąć portfel i dać im na ciepłe ubrania.
Co 20 lat przychodzi moda na odsłanianie tyłka nawet na mrozie. Jakoś to nie powymierało, rozmnaża się i nie słychać o pladze wycinania jajników, nerek, czy amputacjach nóg. Ja jestem ciepłolubny, ale jak lubią marznąć w imię wyższych celów (look, fame, podryw, czy cokolwiek), to niech sobie marzną.
To chyba zależy od człowieka. Ja raz przemroziłam kolana i do dziś mnie stawy bolą a nie mam 30-tki. Wszyscy mogą piep... o hartowaniu, ale to ja się budzę z bólu w nocy, bo akurat kołdra mi spadła.
i jeszcze spodnie z dziurami przy -8
Ja zawsze polecam zakładać ciepłe kufajki
Zaraz, a co mają odkryte kostki do nerek?
zapraszamy do Norwegii... sie zdziwisz jak tu chodza poubierani w zimie... trampki na kazda pore roku...
W Norwegii są chyba przyzwyczajeni do takich temperatur.
a co ci przeszkadza jak ktos chodzi ubrany
O będzie hejt leciał ale to nic. W dzisiejszych czasach pięć minut od samochodu do sklepu, a nawet i mniej po czym następne pięć minut z sklepu do samochodu i do domu co daje -/+ jakieś piętnaście góra minut na świeżym powietrzu z przerwami. Coś wątpię, żeby od tego były chore nerki, wycięte jajniki i amputacja odmrożonych stóp, ludzie błagam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2018 o 7:32
@Sandra68097 Głównie tak poubierane chodzą nastolatki. Jeżdżące autobusami. Tak wiec ,,takie tam 20 minut, na mrozie, bo się autobus spóźnił, plus np. droga z autobusu do szkoły/domu".
@Sandra68097 jak masz tak zaplanowane, że 5 min tu, 5 min tam to spoko ale wiele się widuje nastolatków, którzy tak chodzą do szkoły, albo czekają na przystankach albo włóczą się poza szkołą właśnie tak ubrani i nie jest to bynajmniej 5 minut. Mnie to zawsze śmieszy, bo widać, że marzą ale dalej tak chodzą.
@Slawoldinho
@lithium222
Myślę, że to jest bardziej problem organizacji miasta skoro dużo ludzi czeka codziennie na autobus to powinni zrobić te cztery ściany z zadaszeniem. A z drugiej strony aż mnie dziw bierze, że nie ma jakiegoś sklepu czy restauracji niedaleko toż to czysty zysk. o.O
@Sandra68097 Niestety, ale przystanków jest dużo, a miejsca w miastach mało. Autobusów jest mnósto, jedne jeżdzą co 10 min, inne co 15, są i takie co 20. Korki, raz większe, raz mniejsze, raz się autobus spóźnia raz nie, może się spóźni 5 mim., może 10 bo go nagle coś przyblokuje. To teraz wyobraź sobie organizajcę miasta, żeby nie wiem, przez megafon nadawać, ze jakiś autobus odjeżdża? Dworce PKP masz wielokrotnie nieogrzewane, a pociąg się lubi spóźnić, a co dopiero przystanki autobusowe. To co iść do restauracji na 10 min? Jest sens?
Niedawno spotkałam w poczekalni modną panienkę, której przez dziury w spodniach przeświecała fioletowa, odmrożona skóra. Gołe kostki też były w takim odcieniu. Wg medyka ozdoby dorobiła się na zawsze, gdy temperatura zjedzie w okolice 0 stopni ten kolorek zawsze wyjdzie.
Przynajmniej seksownie wygląda
... Te baby w takich strojach to bym jeszcze jakoś zrozumiał.
Ale jak widzę, te gimnazjalne uszkodzenie mózgu u FACETÓW, to znów się cieszę na reformę edukacji.
Każdy inaczej odczuwa temperatury. Ja też się ciepło nie ubieram, bo mi jest gorąco. Mam letnią kurtkę, po nią tylko koszulkę, buty nie zimowe tylko letnie na cienkiej podeszwie. Mi tak jest dobrze i nikt nie będzie mi mówił jak mam się ubierać. Ale dzięki temu grypy nie miałem już z ładnych kilka lat.
Od prawie 20 lat chodzę w zimy w adidasach dlatego że mi w nich ciepło, jakby mi było zimno to nie zakładałbym takich butów. Dla organizmu bardziej niebezpieczne jest przegrzanie się niż zmarznięcie.