Niegościnny budynek został wzniesiony, by zamknąć w nim demoniczne potwory, jak głosi lokalna legenda. By dodać odrobinę smaczku do historii zamku, podczas II wojny światowej naziści podobno przeprowadzali tutaj tajne okultystyczne eksperymenty. Kilku z nich straciło życie, a szkielety znaleziono dużo później. Odwiedzający narzekają na straszące w zamku duchy i potwory.
Na liście nie może zabraknąć europejskiego trójkąta bermudzkiego! Choć Rumunia głównie kojarzy się z hrabią Drakulą, istnieją tu „atrakcje turystyczne” ze znacznie bardziej upiorną historią. Las Hoia Baciu to podobno najbardziej nawiedzony las na świecie. Prawie wszystko, co niewyjaśnione miało miejsce właśnie tutaj. Od obserwacji UFO, przez znikających pasterzy, kończąc na upiorne twarze pojawiające się na zdjęciach.
Tysiące szkieletów znajdujących się pod Paryżem brzmi wystarczająco strasznie. Przeludnienie stało się problemem w XVIII wieku, podjęto więc decyzję o ekshumacji zwłok, które zostały wcześniej pochowane. Wszystkie szczątki zostały przeniesione właśnie do katakumb. Ilość szkieletów w jednym miejscu jest przytłaczająca, a zdecydowana większość odwiedzających nie czuje się tam nieswojo.
Początki tego pięknego zamku sięgają XI wieku. Mówi się, że żona właściciela nie do końca wierna była swemu mężowi, więc ten brutalnie zamordował zarówno ją, jak i kochanka. Podobno dusze całej trójki do dziś można spotkać w komnatach, a ich krzyki odbijają się echem w zamku.
Ta mała wysepka znajduje się niedaleko Wenecji i przez lata była wykorzystywana do różnych celów. Szczególnie wstrząsające były te z XIV i XVII wieku, kiedy izolowano na niej ludzi umierających podczas epidemii dżumy, czyli czarnej śmierci. Od tamtej pory krąży mnóstwo plotek, a żadna z nich nie jest przyjemna. Obecnie wyspa jest niezamieszkana, a okoliczni mieszkańcy donoszą o duchach i wrzaskach, które można tam usłyszeć…
Karczma pochodzi z 1100 roku i jest jednym z najbardziej nawiedzonych miejsc w Wielkiej Brytanii. Podobno było to miejsce pogańskich rytuałów. Rzekomo każdy, kto się tam zatrzymał, czuł w powietrzu coś złowieszczego. Karczma została zbadana przez entuzjastów i ekspertów zjawisk nadprzyrodzonych i wszyscy są przekonani o potworności tego miejsca.
Zbudowany ponad 800 lat temu wygląda bajkowo, jednak nie dajcie się zwieść pozorom. Moosham nazywany jest zamkiem czarownic i nie bez powodu. Odbyła się tutaj egzekucja na tysiącach kobiet, które zostały oskarżone o magię. Teraz ich duchy straszą w korytarzach, jednak na tym nie koniec dziwnych zjawisk. Na terenie zamku znaleziono martwe jelenie i bydło, co doprowadziło do spekulacji o wilkołakach.
>2000+18
>Autor nadal wierzy w duchy
Tylko głupiec nie wierzy w zjawiska nadprzyrodzone
I znowu to samo - nazistów.
NIEMCÓW!! a nie jakichś nazistów nie wiadomo skąd!
"Dunkierka" pokazała, że w II wojnie światowej atakowali kosmici, bo trudno tam o zwroty typu, Niemiec czy nazista
Ciężko mi uwierzyć w duchy, zwłaszcza w starych zamkach. Tak czy siak, listę tych "obiektów" sobie zapisuję. Chętnie poczytam o nich, a może nawet dane będzie do któregoś się wybrać, nawet ze względów historycznych są to ciekawe miejsca, aczkolwiek nie jestem zwolennikiem robienia z zamków "nawiedzonych miejsc" - zwłaszcza takich które mają już prawie 1000 lat jak np wspomniany w Edynburgu, ale z drugiej strony, może to był jedyny sposób, by go "uchować" przed zniszczeniem...?
@Lulus
sie zdziwil. Zapraszam do Edynburga..
Może kiedyś pojadę tam i nakręcę parę reportaży. Żeby Wam pokazać, że zjawiska nadprzyrodzone nie istnieją. ;)