Przewodnik, który porzuca grupę ratując własną dupe to prawdziwy 'bohater'. I tak, powinien zostać i ratować każdego. Wiesz w ogóle ilu ludzi i na ilu wyprawach zostawił?
W najgorszych możliwych warunkach??? Prowadzili akcję dopóki warunki były dobre i przestali, gdy się pogorszyły!
2m na minutę to niby czyste szaleństwo??? Co to by było, gdyby autor demota musiał wejść na 4 piętro!?
Podejście 8h bez przerwy? Nikt nie jest zdolny do takiego nieprzerwanego wysiłku; oczywiście, że robi się przerwy, choćby na jedzenie i picie.
Postawa ratowników rozsądna i dostosowana do możliwości. Bez szaleństwa, tylko po prostu wykonali swoją robotę, profesjonalnie i bezpiecznie.
A histeryczny ton autora demota nikomu pochwały nie przynosi...
@yannek @yannek Oczywiście, bo wchodzenie na coś takiego alpinistiemontagne.gazzetta.it/files/2018/01/11111.jpg przy -40 stopni C., silnym wietrze, rozrzedzonym powietrzu i w nocy to to sam co wchodzenie na 4 piętro w bloku w Radomiu.
Czy wy narodzie cebulaków macie jakąś niemożliwą do zwalczenia potrzebę bycia ekspertem od każdego tematu, o którym w danym momencie jest głośno? Stoch wygrywa, nagle każdy polski nosacz jest znawcą turnieju 4 skoczni i wie wszystko na temat prawidłowego ułożenia skoczka w locie, Kubica testuje bolid - wszyscy znają się na F1, Lewy strzela w bundeslidze - nosacze czują, że zjedli zęby na taktyce futbolowej, polityka - wiadomo, na tym każdy zna się najlepiej, pewnie dlatego nasza klasa polityczna jest takim intelektualnym dnem... Teraz dodatkowo nagle okazało się w ciągu ostatnich 24h, że mamy prawdziwy wysyp internetowych fachowców od himalaizmu, którzy trenują na schodach w bloku...
Doświadczeni ludzie będący na miejscu w Himalajach i Karakorum wypowiadają się, że był to nie lada wyczyn, ale nie, yannek sprawdził na próbę jak to jest idąc po schodach, zmierzył czas i stwierdził, że też by dali radę ze szwagrem jak by im Grażyna piwo potrzymała...
yannek pokazujesz swoją marność. Najwyraźniej nie masz najmniejszego pojęcia o wspinaczce. Niestety komentujący ciebie wróg " narodu cebulaków" wykazał się nie tylko prymitywizmem, ale dodał do niego kompleksy niewolnika
@radzio, o wspinaczce mam pojęcie umiarkowane. Szkoda, że nie napisałeś, co mi zarzucasz.
A @ekspert_od_wszystkiego najwyraźniej przebrnął tylko przez pierwsze 2 zdania...
Ani trochę nie umniejszam zasług i umiejętności himalaistów. Wyśmiewam histeryczny ton demota i wyolbrzymianie bez pojęcia każdego aspektu tego zdarzenia, żeby brzmiało dramatycznie. Profesjonaliści podjęli rozsądne działania w zakresie swoich możliwości i umiejętności, byli przygotowani, uratowali życie człowieka, sami nie doznali obrażeń. Dobra robota, gratulacje. To, że warunki są niewyobrażalne dla autora demota, to nie znaczy, że cytowane liczby faktycznie są niewyobrażalne albo że ratownicy dokonali cudu.
Uważam, że siostra i żona Tomka wykazały się dużą klasą i niezwykłą wyrozumiałością. Po tym, jak zaczęły organizować pomoc dla niego i jak bardzo liczyły na to, że zostanie on uratowany oraz po tym, jak zmieniały się informacje dotyczące dalszego wejścia po Mackiewicza. Nie wykazują one żadnej złości na ekipę ratowniczą, nie są mściwe w stosunku do Eli. Wielki podziw dla pań, a zarazem wyrazy współczucia, że muszą przez tak ciężkie chwile przechodzić.
A ilu to bielecki zostawił na górze na śmierć? Bohater?
@Aragorn - A powinien zostać i umrzeć razem z nimi?dla zasady?
Przewodnik, który porzuca grupę ratując własną dupe to prawdziwy 'bohater'. I tak, powinien zostać i ratować każdego. Wiesz w ogóle ilu ludzi i na ilu wyprawach zostawił?
@eddy_blazet zapomniałeś o kimś, z ekipy ratunkowej, było ich 4, nie dwóch...
Denis Urubko, Adam Bielecki, Piotr Tomala, Jarosław Botor
W najgorszych możliwych warunkach??? Prowadzili akcję dopóki warunki były dobre i przestali, gdy się pogorszyły!
2m na minutę to niby czyste szaleństwo??? Co to by było, gdyby autor demota musiał wejść na 4 piętro!?
Podejście 8h bez przerwy? Nikt nie jest zdolny do takiego nieprzerwanego wysiłku; oczywiście, że robi się przerwy, choćby na jedzenie i picie.
Postawa ratowników rozsądna i dostosowana do możliwości. Bez szaleństwa, tylko po prostu wykonali swoją robotę, profesjonalnie i bezpiecznie.
A histeryczny ton autora demota nikomu pochwały nie przynosi...
@yannek @yannek Oczywiście, bo wchodzenie na coś takiego alpinistiemontagne.gazzetta.it/files/2018/01/11111.jpg przy -40 stopni C., silnym wietrze, rozrzedzonym powietrzu i w nocy to to sam co wchodzenie na 4 piętro w bloku w Radomiu.
Czy wy narodzie cebulaków macie jakąś niemożliwą do zwalczenia potrzebę bycia ekspertem od każdego tematu, o którym w danym momencie jest głośno? Stoch wygrywa, nagle każdy polski nosacz jest znawcą turnieju 4 skoczni i wie wszystko na temat prawidłowego ułożenia skoczka w locie, Kubica testuje bolid - wszyscy znają się na F1, Lewy strzela w bundeslidze - nosacze czują, że zjedli zęby na taktyce futbolowej, polityka - wiadomo, na tym każdy zna się najlepiej, pewnie dlatego nasza klasa polityczna jest takim intelektualnym dnem... Teraz dodatkowo nagle okazało się w ciągu ostatnich 24h, że mamy prawdziwy wysyp internetowych fachowców od himalaizmu, którzy trenują na schodach w bloku...
Doświadczeni ludzie będący na miejscu w Himalajach i Karakorum wypowiadają się, że był to nie lada wyczyn, ale nie, yannek sprawdził na próbę jak to jest idąc po schodach, zmierzył czas i stwierdził, że też by dali radę ze szwagrem jak by im Grażyna piwo potrzymała...
yannek pokazujesz swoją marność. Najwyraźniej nie masz najmniejszego pojęcia o wspinaczce. Niestety komentujący ciebie wróg " narodu cebulaków" wykazał się nie tylko prymitywizmem, ale dodał do niego kompleksy niewolnika
@radzio, o wspinaczce mam pojęcie umiarkowane. Szkoda, że nie napisałeś, co mi zarzucasz.
A @ekspert_od_wszystkiego najwyraźniej przebrnął tylko przez pierwsze 2 zdania...
Ani trochę nie umniejszam zasług i umiejętności himalaistów. Wyśmiewam histeryczny ton demota i wyolbrzymianie bez pojęcia każdego aspektu tego zdarzenia, żeby brzmiało dramatycznie. Profesjonaliści podjęli rozsądne działania w zakresie swoich możliwości i umiejętności, byli przygotowani, uratowali życie człowieka, sami nie doznali obrażeń. Dobra robota, gratulacje. To, że warunki są niewyobrażalne dla autora demota, to nie znaczy, że cytowane liczby faktycznie są niewyobrażalne albo że ratownicy dokonali cudu.
@yannek Wyczynem jest powrót z Morskiego Oka po 17 :)
@yannek Widzę że mamy himalaistę na demotach. To ile ośmiotysięczników już zdobyłeś?
Uważam, że siostra i żona Tomka wykazały się dużą klasą i niezwykłą wyrozumiałością. Po tym, jak zaczęły organizować pomoc dla niego i jak bardzo liczyły na to, że zostanie on uratowany oraz po tym, jak zmieniały się informacje dotyczące dalszego wejścia po Mackiewicza. Nie wykazują one żadnej złości na ekipę ratowniczą, nie są mściwe w stosunku do Eli. Wielki podziw dla pań, a zarazem wyrazy współczucia, że muszą przez tak ciężkie chwile przechodzić.
@przedszkolanka . Pan Zbyszek na ich miejscu pozwałby ratowników.
Teraz bohater, a jeszcze nie tak dawno psy na nim wieszaliście. No, no.
Aż się dziwię, że niektórzy użytkownicy nie napisali jeszcze, że cała ta Naga Góra to zwykła ustawka TVN.
A wszystko przez to, że miała niedpowiedzialnego męża.
TVN - i wszystko jasne...