Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
566 578
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
S sylweczek0
+5 / 15

Ja mam takie pytanie: Jakiej narodowości był ten rycerz, który przed wojną zdzielił Panią Sendlerową w twarz, kiedy stawała w obronie studentek żydowskich? Jakiej narodowości był ten kto doniósł Niemcom na rodzinę Ulmów?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Marianek2
-2 / 4

@sylweczek0 Akurat w przypadku Ulmów to zdaje się był jakiś Białorusin. Co nie zmienia faktu, że to Polacy zazwyczaj wydawali Żydów i ukrywających ich Polaków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
-1 / 1

@Marianek2 , a kto to miał być? Amerykanie? Gdyby w Polsce, zamiast Polaków byli Amerykanie, to pewnie częśc z nich by wydawała. Gdyby to byli Gwatemalczycy, to pewnie część Gwatemalczyków by wydawała. A gdyby sytuacja była odwrotna, to pewnie Żydzi by wydawali- a i tak było mnóstwo takich. Polacy wykazali się ogromną nadreprezentacją ludzi, którzy byli gotowi oddać własne życia za ludzi położonych w jeszcze tragiczniejszej sytuacji, niż oni sami. Natomiast lista zwyrodnialców i ludzi zwyczajnie przerażonych była w normie, tj. nie wykazano nigdy, żeby w Polsce było ich specjalnie więcej, niż w innych pańtwach, w których toczy się wojna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+8 / 18

Dla równowagi umieść też paru takich co oddawali Żydów na śmierć w zamian za kartki na marmoladę i smalec (stąd nazwa szmalcownik).
Czy nie prościej przyjąć do wiadomości, że W KAŻDYM SPOŁECZEŃSTWIE istnieją zarówno bohaterowie jak i zwykłe skrwinsyny - zamiast straszyć trzema latami klatki każdego kto napomknie o istnieniu tych drugich?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mintas6292
-5 / 11

Kolaboranci są wszędzie gdzie jest wojna ale to nie oznacza że naród Polski brał współudział! Byliśmy w stanie wojny z niemcami! Współ udział mieli ich sojusznicy włosi czy japończycy a nie kraj który z nimi walczył i był pod ich okupacją!!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+1 / 3

@BrickOfTheWall , oczywiście, że tak jest. Problematyka polega na dwóch, a właściwie trzech kwestiach:

1. W Polsce była nadreprezentacja ludzi, którzy poświęcali siebie, a często i własne rodziny w obronie Żydów, kiedy sami nie mieli łatwego życia. Dziś się głośno o tym krzyczy w samej Polsce, ponieważ poza jej granicami nie tylko o tym się zapomina, o czym zaraz.

2. To normalne, że w każdym społeczeństwie znajdują się również zwyrodnialcy i ludzie słabi, którzy w obawie o własne życie, byli gotowi oddać czyjeś. Problem polega na tym, że z tego robi się standard i schemat zachowania Polaków wobec Żydów w obliczu wojny. Tak nie było- było wręcz przeciwnie, ponieważ, jak wyżej wspomniałem, Polacy byli nadreprezentacją, jeśli chodzi o ratowanie Żydów.

3. My tu się wkurzamy, że niektórzy ciągle mówią o tym, jak wspaniali byli Polacy, a zapominamy o tym, że byli również ci źli- to prawda, jednak nie jest tak bez przyczyny; mianowicie jest to spowodowane faktem, że w oczach świata uchodzimy za antysemitów, a za naukowców udowadniających tę wrodzoną nienawiść do nich uchodzą szarlatani pokroju Grossa, którzy bezczelnie kłamią, a mimo to uchodzą za autorytety- kiedy poważnych historyków, np. prof. Marka Chodakiewicza, uważa się za faszystę i antysemitę.

"Czy nie prościej przyjąć do wiadomości, że W KAŻDYM SPOŁECZEŃSTWIE istnieją zarówno bohaterowie jak i zwykłe skrwinsyny - zamiast straszyć trzema latami klatki każdego kto napomknie o istnieniu tych drugich?"

Odpowiadając: Fajnie by było, jednak sprawa prosta nie jest, a więc nie ma na nią prostego sposobu. To zachowanie, to jedynie reakcja obronna; potrzebne jest lekarstwo, a nie placebo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar survive
0 / 2

@BrickOfTheWall Nie, nie prościej, ta polityka jest realizowana od lat 90tych do czego doprowadziła? Do tego, że coraz częściej słyszy się o "polskich obozach", co jest absurdalnym odwróceniem rzeczywistości, więc śmiem sądzić, że to ciągłe bicie się w pierś, przynosi zupełnie niepożądany efekt.
Dla równowagi to powinno się wymienić Żydów którzy uratowali Polaków przed komunistycznymi czystkami, po drugiej stronie granicy, ups, zapomniałem, że starowiercy armię czerwoną witali kwiatami i to oni typowali...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2018 o 20:51

K kapucha_D
0 / 4

Rodzina Ulmów jest tu szczególnie tragicznym przypadkiem.... Sku***syny rostrzelać ciężarną kobietę i czwórkę niewinnych dzieci

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
0 / 8

@kapucha_D Polacy pomogli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sarron
+2 / 2

Rodzina Ulmów próbowała, ale niestety nie ocaliła...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mintas6292
0 / 6

Nie można uznać w żadnym wypadku że Polska brała udział w holokauscie. Nie było na to przyzwolenia ani rządu Polskiego na emigracji ani tym bardziej Polaków. Ludność zamieszkująca nasze.ziemie czy też "polacy"kolaborowari z niemcami w ten czy inny sposób ale to nie naröd i nie państwo Polskie. A o co chodzi Izraelczyką? Nie o ustawe o IPN tylko reprawytyzacyjną gdzie jest zapis że zwrotu mienia mogą się domagać tylko obywatele Polski! I właśnie to. Ustawa o IPN zamyka jedynie jedną z furtek pozbawiając nas (słusznie) winy za mord na żydach. Tu chodzi tylko o kase. Izrael ma w głębokim powarzaniu polskich żydów którzy zgineli w obozach. Ale zrobili z tego świetny biznes.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U UnknownName88
+4 / 4

Wśród historii znanych powszechnie jest tysiące znanych jedynie w gronie rodzinnym gdzie dziadek/babcia opowiadali młodszym pokoleniom historie z ich życia. W społecznościach mniejszych miast czy wsi, gdzie zamieszkiwała ludność żydowska, przeważały choćby drobne gesty pomocy ukrywającym się Żydom, choć donosy najczęściej ze strachu o własne rodziny również się zdarzały. Moi pradziadkowie dokarmiali Żydów ukrywających się gdzieś w rozległych, porośniętych zbożem polach. Co wieczór prababcia wynosiła garnek z jedzeniem i zostawiała gdzieś na podwórku. Gdy mój dziadek to zobaczył i się zapytał co ona robi, to zabroniła zadawania dalszych pytań i mówienia o tym komukolwiek, opowiedziała o tym dopiero po latach. Za taką pomoc też groziło rozstrzelanie albo wywózka do obozu. Wg tego co mówił mi dziadek, takie formy pomocy były na porządku dziennym, dużo ludzi pomagało jak mogło, ale o tym się nie mówi...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2018 o 18:45

P pajakh
+1 / 5

Ale o co tu chodzi? Przecież nikt nie neguje że Polacy w większości ratowali żydów! Niestety byli też tacy, którzy ich wydawali za przysłowiową paczkę fajek, musimy to przełknąć i żyć dalej bo niestety to też prawda. Po co ta ustawa w takie formie? Po co ta afera? Nie można było wpisać że zabrania się używania Polskich obozów śmierci? Kryzysu by nie było i afery też. Wszyscy wiedzą o co chodzi wszyscy się zgadzają i popierają a PIS i tak musiał to Spi***lić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A apsik100
0 / 4

PiS z jednej strony porównuje kogoś do szmalcowników, a z drugiej zaprzecza ich istnieniu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2018 o 20:26

avatar ~Vraemne
-2 / 4

Zrzygać się można już od tego ględzenia o Żydach, wojnie, Sendlerowej i innych Inkach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aypeross
0 / 8

to i tak nie zmienia faktu za antysemityzm w Polsce nabiera na sile....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
-2 / 4

@Aypeross , jest to jedynie odpowiedź na antypolonizm.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Johhannah
0 / 4

30 000 Polaków Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata = 0.10 % z 30 000 000 ergo 99.90 % Polaków Żydom nie pomagało...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Wham
+2 / 2

Wiecie dlaczego nienawidzę obecnej władzy i ich popleczników? Bo dzięki takim "baranom" prezesa dyskusja o holokauście została sprowadzona do wyliczanki - czy więcej polaków mordowało czy ratowało? A co jak wyjdzie iż jednak więcej osób nie wytrzymało próby i dało złe świadectwo? Wtedy dopiero będzie wstyd na cały świat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Franco1892
0 / 0

Wychodząc na przeciw prawicowym przekłamaniom. Pochodziła z rodziny o tradycjach ściśle socjalistycznych - Ojciec należał do Polskiej Partii Socjalistycznej, wziął udział w rewolucji w 1905 roku. W czasie zajść antysemickich, do których w latach 30 regularnie dochodziło na Uniwersytecie Warszawskim, sprzeciwiała się blokowaniu dostępu do sal wykładowych i wyrzucaniu z nich Żydów. Po wydaniu w październiku 1937 zarządzenia o getcie ławkowym (forma dyskryminacji Żydów wprowadzona na polskich uczelniach w latach 30. XX wieku.Polegała na wydzieleniu części sali lekcyjnej lub wykładowej i przeznaczeniu jej dla studentów pochodzenia żydowskiego, którzy nie mieli prawa dowolnego wybierania miejsc.) siadała z nimi w czasie zajęć. Przez swoją otwartość i przyjacielskie stosunki z ludnością żydowską stała się celem ataków ze strony studentów należących do ONR i innych faszystowskich organizacji. Po tym, jak była świadkiem znęcania się nad jej żydowskimi koleżankami, skreśliła stempel w indeksie przyznający jej prawo do zajmowania miejsc w ławkach dla chrześcijan.W sesji egzaminacyjnej w roku akademickim 1937/1938 została za to zawieszona w prawach studenta. W czasie okupacji kontynuowała również działalność w PPS, do której wstąpiła jeszcze przed wojną. Przekazywała pomoc materialną rodzinom uwięzionych towarzyszy, a także przewoziła lekarstwa i środki opatrunkowe ludziom ukrywającym się w lasach przed hitlerowskim okupantem oraz polskimi nacjonalistami z NSZ. W kwietniu 1944 została umieszczona przez kontrwywiad ''Narodowych Sił Zbrojnych'' na jednej z tzw. list proskrypcyjnych - ludzi oznaczonych do likwidacji.Zawierały one nazwiska osób podejrzanych o poglądy lewicowe, anarchistyczne, działalność komunistyczną lub żydowskie pochodzenie. Polscy ''patrioci'' z NSZ stwierdzili: "Ubiera się elegancko, dysponuje dużymi kwotami. Była aresztowana przez G-po pod zarzutem uprawiania działalności komunistycznej, siedziała na Pawiaku około 4 tygodni, została zwolniona (...). Przed aresztowaniem pracowała w Ośrodku Zdrowia na Grochowskiej. Zdecydowana komunistka (...)" Po połączeniu w 1948 PPR i PPS została członkinią PZPR.Ze względu na zły stan zdrowia i wydarzenia z marca 1968 po 1968 nie była czynnym członkiem partii - choć w niej pozostawała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem