@tdobe A hahaha. Jezus to fikcja. Chcesz wierzyć w wyimaginowanego przyciela w niebie. Proszę. Ale nie licz na to, że inni powinni brać to na poważnie.
Zasługi? Jezus? Jakie?
Bajki to bajki. Człowieku - Jezus, żeby uzdrawiać luszi demony wyganiał i pluł w oczy... i nawet słowem o bakteriach, wirusach, grzybach nie wspomniał. To historia pisana przez ludzi, dla ludzi z tamtego okresu.
Jaja se robisz z takimi komentarzami.
@tdobe Dokładnie,to że Ty w coś wierzysz, nie zmienia faktu czy coś istniało czy nie.
Wiara w sensie religijnym opiera się na czym? W przypadku religii rzymsko-katolickiej opiera się na Biblii. Wszystkie argumenty z tej książki to odniesienie do fikcji literackiej - nie potwierdzonej w żadnych innych źródłach. Posiadającej nieznanych autorów w przypadku Nowego Testamentu - a jedynie kościół przyjmuje, "zgodnie z tradycją", że to Marek, Łukasz, Jan i Mateusz. Dokładnie masz to napisane w biblii. Wszyscy badacze biblii, nawet wierzący są zdania, że Ewangelie były napisane przez różnych autorów.
A Stary Testament był pisany kolektywnie i zawiera taką ilość paranoi, głupot i debilizmu, że aż wstyd.
Niewolnictwo, ofiary z ludzi, wojny religijne, nieomylny bóg... który zmienia zdanie, choć ma plan dla narodu wybranego. Zresztą Bóg starego testamentu co chwilę chce mordować i zbierać naplety. Bogobojni ojcowie zabijają w ofierze swe córki, lub proponują je żądnemu seksu tłumowi w zamian za zostawienie aniołów w spokoju. Za patrzenie na karę boską zamieniasz się w słup soli etc.
A Jezus w nowym testamencie mówi, że nie przyszedł zmienić prawa. Okupantowi pomaga - rzymianom. A z drugiej strony mówi, że nie przyszedł nieść pokoju tylko miecz. ... No to co w końcu?
Jezus nie mówi o niewolnictwie, zarazkach, wojnach religijnych... Ale mówi, że świat się skończy maks w następnym pokoleniu... No cóż. Minęło 2000 lat prawie i ... nic się nie stało.
Poczytaj Christophera Hitchensa, Richarda Dawkinga,
Na YouTube masz masę filmów:
The Root of All Evil - The God Delusion (full length)
Sam Harris - A Collection Of Arguments Every Believer and Atheist Should Know About
Julia Sweeney - Letting go of God
Poszukaj:
Matt Dillahunty - Atheist Debates
The Thinking Ateist
Jak chcesz rozmawiać o zasługach, to może najpierw porozmawiajmy o faktach i czy coś miało miejsce rzeczywiście, a potem będziemy rozważać zasługi.
@tdobe Nie, to ty nie rozumiesz, co piszesz. I jakie idiotyzmy wciskasz.
1. Wkładasz mi w tekst, rzeczy, których nie napisałem. Nigdzie nie napisałem, że wierzę, że tego nie ma na 100%. (rzeczywiście w 99.999(9)% ) Stwierdziłem natomiast, że dowody na historię biblijną są fałszywe, zmanipulowane i nieprzekonywujące - co poparłem materiałami i dziełami innych, dużo lepiej wyedukowanych w tym temacie osób.
2. "a pisząc, że Biblia nie ma poparcia w innych historycznych pismach ... no cóż, demoty wszystko przyjmą oprócz zbanowanych w google fraz." - podaj te historyczne pisma z tego okresu. Historycy kościoła nie znaleźli, ale tdobe z demotywatorów znalazł. Gratulacje. To teraz się pochwal. Niech ludzkość skorzysta. Bardzo Cię o to proszę.
3. Czego dokonał Hawking
Dla mnie najważniejsza jest "Krótka historia czasu" - genialna książka na temat rzeczywistości w jakiej żyjemy, tłumacząca w przystępny sposób zagadnienia fizyki i astronomii.
a po dalsze rzeczy, wielki znawco wójka Googela i jego zasad, odsyłam Cię do cioci Wikipedyi: https://pl.wikipedia.org/wiki/Stephen_Hawking#Dorobek_naukowy
4. Specjalnie dla Ciebie - lista błędów poznawczych też od Cioci: https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_b%C5%82%C4%99d%C3%B3w_poznawczych
Zwróć uwagę na "efekt potwierdzenia".
Zajrzałeś do materiałów i poszukałeś osób które Ci podpowiedziałem? Chyba nie...
Odwróciłeś kota ogonkiem, by zachować funkcjonalną strukturę własnej rzeczywistości.
@tdobe I kto tu unika odpowiedzi na pytania. Teraz przynajmniej wiadomo, że jesteś kolego trolem. Twoje pytanie jest maksymalnie niespecyficzne i z niepoprawnie sformułowanym podmiotem. "ale wskaż taką jedną fajną rzecz która coś wniosła w nasze życie... po co zaraz tysiące..."
1. 'wskaż" - udowodnij na przykładzie
2. "taką jedną fajną rzecz" - uniwersalne osiągnięcie, dzieło (?)
3. "fajną" - to co dla jednej osoby jest fajne, dla innej nie musi, pełny uniwersalizm jest nieosiągalny
4. "rzecz" - tu mam trochę problem, bo on rękodzieł nie robił, urządzeń nie projektował, nie był wynalazcą, a fizykiem teoretycznym...
5. "wniosła w nasze życie" - pełen egalitaryzm? życie wszystkich ludzi? Moje i Twoje? - trochę za szeroko - różne zainteresowania, różne poglądy, różne podniety
6. "po co zaraz tysiące" - sarkazm, mimo że podałem przykład, który jest dla mnie najważniejszy
No i teraz takie pytania powinny się jakoś nazywać: np. "trolowa maczuga" "tdobre pytanie" :) -
pytanie zadane:
- w dyskusji semi akademickiej,
- zupełnie oderwane od poprzednich wypowiedzi,
- w najbardziej laicki, niespecyficzny i idiotyczny sposób, uniemożliwiający inteligentnemu odpowiadającemu na przejście nad nim do porządku dyskusji bez stwierdzenia "ktoś wypadł z łóżeczka w dzieciństwie... ewidentnie na głowę".
- pomijając wcześniej przytoczone argumenty strony przeciwnej
Trolu, napisałem Ci już poprzednio, dla mnie to "Krótka historia czasu" (TFJRKWCWNŻ - czyt.: taka fajna jedna rzecz, która wniosła coś w nasze życie). Oczywiście przede wszystkim tych, którzy byli tak oderwani od religijnej rzeczywistości KK, że ją przeczytali.
Nie dla Ciebie? No jakoś mnie to nie dziwi.
Na drugi raz zadaj pytanie porządnie. Konkretny podmiot, konkretne orzeczenie i twierdzenie lub pytanie. A ironii używaj jak masz powód.
A teraz najważniejsze: TY odpowiedz mi na swoje pytanie. Bardzo proszę.
@tdobe Odpowiem Ci Twoim językiem: nie umiesz czytać, ani myśleć logicznie, porównania masz "śmierdzące", leniwy jesteś i sprawdzać niczego Ci się nie chce, odwracasz kota ogonkiem i udajesz debila który wzniósł się na wyżyny swojej elokwencji, porównując powszechnie uważanę za świetną książkę ("KHC") do pierda. IQ60?. Nauka dąży do prawdy, owszem czasem, zmieniając teorie i doskonaląc je - to jest k*rwa rozwój. Natomiast wiara w kościółkowego boga i Jezusa - gratuluję rozwoju. Odpowiedziałem Ci, ale jak nie umiesz czytać to weź nie zawracaj ludzim głowy.
Więcej Ci nie odpowiem. Dno chłopie dno.
PS: Mam nadzieję, że było na tyle zwięźle, że Ci ślina po gębie nie pociekła, a mózg się nie zagotował.
Tak, przypadek.
@razi Sam Hawking by tak powiedział
Przypadki nie istnieją. Udowadnia to fizyka kwantowa.
Tak, to jest tylko i wyłącznie przypadek.
Nie ma przypadków. Duchy i reinkarnacja oraz zjawiska paranormalne są faktem.
Nie, no skąd. Jest to oczywisty dowód na boską interwencję. Zwłaszcza, że dziś jeszcze urodziny Einsteina. Po prostu kumulacja...
No chyba tak
może inspirowany tym dniem stwierdził: ja Pi... takie życie
Tak, przypadek. Stephen Hawking nie ma z tą liczbą NIC wspólnego.
Rozpalał wyobraźnię. Cześć jego pamięci!
@tdobe A hahaha. Jezus to fikcja. Chcesz wierzyć w wyimaginowanego przyciela w niebie. Proszę. Ale nie licz na to, że inni powinni brać to na poważnie.
Zasługi? Jezus? Jakie?
Bajki to bajki. Człowieku - Jezus, żeby uzdrawiać luszi demony wyganiał i pluł w oczy... i nawet słowem o bakteriach, wirusach, grzybach nie wspomniał. To historia pisana przez ludzi, dla ludzi z tamtego okresu.
Jaja se robisz z takimi komentarzami.
Niestety to nie są żadne srajki gdyż duchy i reinkarnacja oraz zjawiska paranormalne są faktem. Nie ma żadnych bajek.
@tdobe Dokładnie,to że Ty w coś wierzysz, nie zmienia faktu czy coś istniało czy nie.
Wiara w sensie religijnym opiera się na czym? W przypadku religii rzymsko-katolickiej opiera się na Biblii. Wszystkie argumenty z tej książki to odniesienie do fikcji literackiej - nie potwierdzonej w żadnych innych źródłach. Posiadającej nieznanych autorów w przypadku Nowego Testamentu - a jedynie kościół przyjmuje, "zgodnie z tradycją", że to Marek, Łukasz, Jan i Mateusz. Dokładnie masz to napisane w biblii. Wszyscy badacze biblii, nawet wierzący są zdania, że Ewangelie były napisane przez różnych autorów.
A Stary Testament był pisany kolektywnie i zawiera taką ilość paranoi, głupot i debilizmu, że aż wstyd.
Niewolnictwo, ofiary z ludzi, wojny religijne, nieomylny bóg... który zmienia zdanie, choć ma plan dla narodu wybranego. Zresztą Bóg starego testamentu co chwilę chce mordować i zbierać naplety. Bogobojni ojcowie zabijają w ofierze swe córki, lub proponują je żądnemu seksu tłumowi w zamian za zostawienie aniołów w spokoju. Za patrzenie na karę boską zamieniasz się w słup soli etc.
A Jezus w nowym testamencie mówi, że nie przyszedł zmienić prawa. Okupantowi pomaga - rzymianom. A z drugiej strony mówi, że nie przyszedł nieść pokoju tylko miecz. ... No to co w końcu?
Jezus nie mówi o niewolnictwie, zarazkach, wojnach religijnych... Ale mówi, że świat się skończy maks w następnym pokoleniu... No cóż. Minęło 2000 lat prawie i ... nic się nie stało.
Znasz angielski?
http://skepticsannotatedbible.com/ - poczytaj sobie troszkę
http://wiki.ironchariots.org/index.php?title=Main_Page
Poczytaj Christophera Hitchensa, Richarda Dawkinga,
Na YouTube masz masę filmów:
The Root of All Evil - The God Delusion (full length)
Sam Harris - A Collection Of Arguments Every Believer and Atheist Should Know About
Julia Sweeney - Letting go of God
Poszukaj:
Matt Dillahunty - Atheist Debates
The Thinking Ateist
Jak chcesz rozmawiać o zasługach, to może najpierw porozmawiajmy o faktach i czy coś miało miejsce rzeczywiście, a potem będziemy rozważać zasługi.
@tdobe Nie, to ty nie rozumiesz, co piszesz. I jakie idiotyzmy wciskasz.
1. Wkładasz mi w tekst, rzeczy, których nie napisałem. Nigdzie nie napisałem, że wierzę, że tego nie ma na 100%. (rzeczywiście w 99.999(9)% ) Stwierdziłem natomiast, że dowody na historię biblijną są fałszywe, zmanipulowane i nieprzekonywujące - co poparłem materiałami i dziełami innych, dużo lepiej wyedukowanych w tym temacie osób.
2. "a pisząc, że Biblia nie ma poparcia w innych historycznych pismach ... no cóż, demoty wszystko przyjmą oprócz zbanowanych w google fraz." - podaj te historyczne pisma z tego okresu. Historycy kościoła nie znaleźli, ale tdobe z demotywatorów znalazł. Gratulacje. To teraz się pochwal. Niech ludzkość skorzysta. Bardzo Cię o to proszę.
3. Czego dokonał Hawking
Dla mnie najważniejsza jest "Krótka historia czasu" - genialna książka na temat rzeczywistości w jakiej żyjemy, tłumacząca w przystępny sposób zagadnienia fizyki i astronomii.
a po dalsze rzeczy, wielki znawco wójka Googela i jego zasad, odsyłam Cię do cioci Wikipedyi:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stephen_Hawking#Dorobek_naukowy
4. Specjalnie dla Ciebie - lista błędów poznawczych też od Cioci:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_b%C5%82%C4%99d%C3%B3w_poznawczych
Zwróć uwagę na "efekt potwierdzenia".
Zajrzałeś do materiałów i poszukałeś osób które Ci podpowiedziałem? Chyba nie...
Odwróciłeś kota ogonkiem, by zachować funkcjonalną strukturę własnej rzeczywistości.
Tak właśnie mają ślepo wierzący.
@tdobe I kto tu unika odpowiedzi na pytania. Teraz przynajmniej wiadomo, że jesteś kolego trolem. Twoje pytanie jest maksymalnie niespecyficzne i z niepoprawnie sformułowanym podmiotem. "ale wskaż taką jedną fajną rzecz która coś wniosła w nasze życie... po co zaraz tysiące..."
1. 'wskaż" - udowodnij na przykładzie
2. "taką jedną fajną rzecz" - uniwersalne osiągnięcie, dzieło (?)
3. "fajną" - to co dla jednej osoby jest fajne, dla innej nie musi, pełny uniwersalizm jest nieosiągalny
4. "rzecz" - tu mam trochę problem, bo on rękodzieł nie robił, urządzeń nie projektował, nie był wynalazcą, a fizykiem teoretycznym...
5. "wniosła w nasze życie" - pełen egalitaryzm? życie wszystkich ludzi? Moje i Twoje? - trochę za szeroko - różne zainteresowania, różne poglądy, różne podniety
6. "po co zaraz tysiące" - sarkazm, mimo że podałem przykład, który jest dla mnie najważniejszy
No i teraz takie pytania powinny się jakoś nazywać: np. "trolowa maczuga" "tdobre pytanie" :) -
pytanie zadane:
- w dyskusji semi akademickiej,
- zupełnie oderwane od poprzednich wypowiedzi,
- w najbardziej laicki, niespecyficzny i idiotyczny sposób, uniemożliwiający inteligentnemu odpowiadającemu na przejście nad nim do porządku dyskusji bez stwierdzenia "ktoś wypadł z łóżeczka w dzieciństwie... ewidentnie na głowę".
- pomijając wcześniej przytoczone argumenty strony przeciwnej
Trolu, napisałem Ci już poprzednio, dla mnie to "Krótka historia czasu" (TFJRKWCWNŻ - czyt.: taka fajna jedna rzecz, która wniosła coś w nasze życie). Oczywiście przede wszystkim tych, którzy byli tak oderwani od religijnej rzeczywistości KK, że ją przeczytali.
Nie dla Ciebie? No jakoś mnie to nie dziwi.
Na drugi raz zadaj pytanie porządnie. Konkretny podmiot, konkretne orzeczenie i twierdzenie lub pytanie. A ironii używaj jak masz powód.
A teraz najważniejsze: TY odpowiedz mi na swoje pytanie. Bardzo proszę.
@tdobe Odpowiem Ci Twoim językiem: nie umiesz czytać, ani myśleć logicznie, porównania masz "śmierdzące", leniwy jesteś i sprawdzać niczego Ci się nie chce, odwracasz kota ogonkiem i udajesz debila który wzniósł się na wyżyny swojej elokwencji, porównując powszechnie uważanę za świetną książkę ("KHC") do pierda. IQ60?. Nauka dąży do prawdy, owszem czasem, zmieniając teorie i doskonaląc je - to jest k*rwa rozwój. Natomiast wiara w kościółkowego boga i Jezusa - gratuluję rozwoju. Odpowiedziałem Ci, ale jak nie umiesz czytać to weź nie zawracaj ludzim głowy.
Więcej Ci nie odpowiem. Dno chłopie dno.
PS: Mam nadzieję, że było na tyle zwięźle, że Ci ślina po gębie nie pociekła, a mózg się nie zagotował.
@tdobe :) aleś waćpan żartowniś...