Doskonale wniknąłeś w myślenie dobrozmianowe. Weź może skasuj ten deomotywator, bo jeszcze któryś z PIS'iorów zobaczy to i potraktuje jako świetny pomysł!
Prawdziwi niewolnicy chcą pracować w niedzielę a kolejni komuszki budujący system niewolnictwa chcą aby inni pracowali w niedzielę, bo oni mają ochotę iść na zakupy no i oczywiście trzeba dodać do tego oczywisty interes (w większości) zagranicznych sklepów, którzy także mają pracowników za niewolników... Tak to jest prawdziwe niewolnictwo, zresztą czy to możliwe aby w tak demokratycznym kraju jak np. Niemcy mogła być mowa o jakimś zniewoleniu? Zagraniczne markety robią aferę za pośrednictwem antypolskich partii politycznych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 marca 2018 o 12:49
@SoftICE Co za błazen. Komuniści wszystko muszą uregulować. Prawica jest za wolnością. Nikt pracownika nie zmusza do pracy w niedzielę, co więcej pracownik ma wybór czy chce pracować w handlu czy zmienić branżę. To, że zwolenników wolności i wyboru nazywasz komuchami, nie zmienia tego, że jedynym komuchem jesteś tu ty
@MirrorOfDoom ty komuchu też masz wybór mieszać w Polsce czy wyjechać gdzieś gdzie mają czynne. W czym problem? A może założysz własny sklepik i będziesz sprzedawał w nim w niedzielę niech twoi znajomi robią zakupy. W czym problem?
@SoftICE
"Prawdziwi niewolnicy chcą pracować w niedzielę a kolejni komuszki budujący system niewolnictwa chcą aby inni pracowali w niedzielę, bo oni mają ochotę iść na zakupy..."
Prawdziwi niewolnicy chcą pracować w sobotę i niedzielę a kolejni komuszki budujący system niewolnictwa chcą aby inni pracowali w sobotę i niedzielę, bo oni mają ochotę iść na zakupy...
Prawdziwi niewolnicy chcą pracować w piątek, sobotę i niedzielę...
Prawdziwi niewolnicy chcą pracować w czwartek, piątek, sobotę i niedzielę...
Prawdziwi niewolnicy chcą pracować w środę, czwartek, piątek, sobotę i niedzielę...
...
@SoftICE Wolny człowiek sam decyduje czy chce, czy nie chce pracować w niedzielę. Nikt Cię nie zmuszał do podpisania umowy o prace/zlecenie, nikt Cię nie zmusza by ją kontynuować,
@mysliwy1234 Przez to, że jakiś błazen jeden czy drugi zamiast się uczyć to siedział na laurach, potem narobił dzieci i obudził się z ręką w nocniku mamy zakazać prawie 40 MILIONOWEMU narodowi robienia zakupów kiedy chcą? XD W WOLNYM (podobno) kraju? Jak ktoś nie ma mózgu no to nie wiem czemu ja mam płacić za jego błędy. PS. Na budowe i do magazynów kwalifikacji nie potrzebujesz. Sprzątacz kwalifikacji nie potrzebuje. Strażnik miejski, policjant, wojskowy. Od cholery jest wyborów.
kolorowatolreancja - powiedz o pracy w niedzielę hiszpanowi, niemcowi czy arabowi. Dostaniesz kolorowe wyjaśnienie, żebyś ich pocałował w "...niedopowiedzienie...". Amen. Jesteś równie kontrowersyjny jak blondynka w familiadzie ... Jakie to szczęście, zę tacy jak ty się nie rozmnażają oraz że boga nie ma, bo jak by cię zeus pierdykną dzidą za głupotę ....
Teraz przypomnij sobie protestujących sb-ków (bo zabrali im emerytury po 8 tyś.) Wyobraź sobie, że przywracają zomo i sb, ale tylko po to, aby nasłać ich na tych protestujących. Sytuacja taka jak kiedyś gdy tamci byli w służbach. Podjeżdża lodówa taranuje ludzi wyskakują rośli chłopi w rynsztunku i napie***** pałami ile wlezie. Czaisz jaki byłby jazgot? A przecież potraktowano by ich tak samo jak oni kiedyś traktowali ludzi.
@Rafaell95 nie chciałbym by kogokolwiek pałowano, chciałbym, żeby wszyscy komuniści i ludzi związani w jakikolwiek z tamtym ustrojem zniknęli z życia społecznego, na zawsze pod karą więzienia, niech idą do pracy, jak ludzie na których żerują.
@Rsurvive: Z tamtym ustrojem związanych było miliony ludzi: zdecydowana większość pracowała w komunistycznych fabrykach, szkołach, uczelniach, handlu, służbie zdrowia, milicji (tej od kryminalistów), służyło w wojsku (obowiązkowa służba zasadnicza), uczyli się w szkołach (komunistycznych !). Nie było wyjścia - był nakaz pracy i trzeba było pracować. I co teraz - wszyscy związani z tamtym systemem mają dostać minimalne emerytury - tak, jak dostają je zgodnie z wiadomą ustawą np. milicjanci, którzy popracowali w kryminalistyce po 1 miesiąc, bo pewnie każdy kryminalista był przeciwnikiem ustroju.
@Rafaell95
@survive
Zabrano emerytury ludziom pracującym nie tylko w służbie bezpieczeństwa, ale też w milicji i wojsku. Naprawdę sądzisz, że to dobre rozwiązanie? Ci ludzie żyli w państwie jakie wtedy było, a ktoś musiał być w służbach, bo inaczej państwo by nie fukcjonwało. Wyobrażasz sobie Polskie bez SB? (tak dla Twojej wiadomości, SB poza represjonowaniem opozycji i kościoła, prowadziła działalność wywiadowczą i kontrwywiadowczą cywilną, Żadne państwo na świecie, nie może funkcjonować bez spec służb).
Lustracje powinno się zrobić w 89. A nie x lat po fakcie. Odbierać stopnie wojskowe i robić inne chore jazdy. Paradoksalnie gdyby nie było stanu wojennego, w Polsce mogłaby się odbyć rzeź. (chociaż nie musiała, to jedynie opcja). Łatwo sądzić historie, znając jej wynik.
Emerytury powinny zostać odebrane TYLKO i wyłącznie tym którzy wykazali się aktywnym represjonowaniem opozycji i kościoła, jakąs brutalnością, zbrodniami czy innymi występkami o charakterze czysto przestępczym. A nie wszystkim, włącznie z np antyterrorystami.
Wyobraź sobie, że za 20 lat może przyjść następny rząd i stwierdzić, że każdy funkcjonariusz, który przyszedł do służby po 2015 roku, to był zbrodniarz i należy im odebrać WYSLUZONĄ emeryturę. Albo, że WOT to "armia macierewicza" więc nie zasługuje na emeryture, tak jak jej szkolona kadra oficerska. No przecież to wolne żarty. Prawo nie działa wstecz. W Polsce najwidoczniej zaczęło.
@Taymishi, więc dlaczego nie zrobiono lustracji po 89? Ciągle są te same osoby, te same idee, tylko po 89 doszło opozycjonistów którzy zbratali się z poprzednikami, największa różnica to to, że dostali więcej wolności, głównie dla siebie, bo przed 89r nie dało się rozkradać kraju, bo fabryka musiała być państwowa. Kto zrobił "grubą kreskę" kto sie na to zgodził, kto nadal uważa, że to było dobre?
To jest marne gadanie, nikt nic w tym kierunku nie zrobi, nigdy, z Republiki Ludowej mieliśmy transformację w Rzeczpospolitą Bananową. Takie państwo jak Polska, wewnętrznie skonfliktowane, nie ma szans wyjść z cudzej strefy wpływów, więc albo się trzeba pogodzić i dostosować do warunków, bo mogło się trafić gorzej, albo wyjechać bo jest możliwość.
PS.
IIRP powstawała w skrajnie ciężkich warunkach, start od zera i kraj lepiony z trzech różnych zaborczych systemów gdzie autonomię mocno Polakom ograniczono, była znacznie bardziej ambitnym krajem niż IIIRP znajdująca się w komfortowych warunkach.
@survive Nie zrobiono jej. Nie wiem czemu. Zapewne każdy ma coś za uszami i prawie każdy się czegoś na okrągłym stole dorobił. Chociaż pewności nie mam ani ja ani Ty. Nie wiem co reszta Twojego komentarza ma do mojego...
Co do wyborów...zawsze można próbować coś zmienić.
Zgodzę się, że II RP powstała w znacznie cięższych warunkach i może to też miało wpływ na jej kształt? Poza tym z tą "ambicją" to bym nie przesadzał. Nie wiem czy bym chciał przeżyć zamach majowy czy powstanie Berezy w moim kraju. II RP była krajem autorytarnym, nie demokratycznym z jawną i mocną propagandą w stylu "nie damy guzika do munduru". Nie zgodzę się z tym, że III RP miała "komfortowe warunki". Mieliśmy BARDZO ciężko. Mówienie tu o komforcie to jest naprawdę przesadzona sprawa.
A co do całego rozkradania i ludzi przy władzy. I tak pozostaje jedno pytanie. Kto na to pozwala? No my... naród, który ich wybiera.
Chłop pańszczyźniany mógł sobie robić co chciał w nocy. Siedział w karczmie i wracał po nocy do domu. W zimie nie miał żadnej pracy więc tym bardziej nikogo nie onchodziło co się z nim dzieje. A władza nie traciła czasu na chłopstwo. Komu by przyszło do głowy ich szpiegować czy pilnować. Nie byli groźni bardziej niż większość zwierząt hodowlanych. Czasem jak się który schlał w mieście i robił awanturę to lądował w lochu do otrzeźwienia....
Trolling level master!!! Gość co to napisałe pewnie się teraz zwija ze śmiechu jaką "g..wno burzę" wywołał. Wy dalej się podniecajcie i karmijcie trola:)
Jak pojawia się taka regulacja to z jakiegoś powodu. W obecnych czasach powstała GIGANTYCZNA dysproporcja między pracodawcami a pracownikami. I GIGANTYCZNYM WYZYSKIEM . TU BYŁA WOLNA AMERYKANKA. Gdyby pracodawcy stosowali normalny sposób zatrudniania to znaczy w przeliczeniu 40 godzin tygodniowo i za to NORMALNA WYPŁATA za jaką się da żyć w mieście a nie najniższa krajowa albo umowy o dzieło i tak ułożony grafik by było 40 godzin i wolne 2 dni . NIE BYŁO BY REGULACJI ale Nie, była tyrada ile się da , bo tania siła robocza . I właśnie model biznesowy bazujący na taniej sile roboczej wam szlag trafił . A wystarczyło zaproponować i zagwarantować ze 2-3 lata temu te 2 dni wolne w miesiącu i sądzę że nie było by tej regulacji. A patrząc po ilości kupujących to sobota /niedziela ruch w handlu był 2-3 krotnie większy niż w dni powszechnie. A co do Demota w tak wolnych USA też zdarza się ze wprowadza się godzinę policyjną . Poczytaj to się dowiesz ile razy była wprowadzana. Tak było po ataku na WTC , tak było przy zamieszkach w LA tak było po huraganie na Florydzie i w Alabamie ...
Kompletnie nie widzę związku. największe gospodarki w Europie nie wiedzą co to handel w niedziele a w Polsce to tylko kolejna okazja do przepychanek. Najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy nawet nie pomyśleli żeby sprawdzić inny system gdzieś gdzie funkcjonuje tylko żyją z dnia na dzień będąc nie za jakąś opcją tylko przeciwko jednej.
@mooz nie pisz głupot. Skoro nie masz wyjścia to za ladami sklepów stoją właściciele, tam zrób zakupy. Wiele lemingów proponuje kasjerkom zmuszanych do pracy w niedzielę by zmieniły pracę. Wiesz co? Ja zaproponuję ci w takim razie to samo...
@MiszczGno @mooz "Znam mnóstwo ludzi w Polsce którzy żeby cokolwiek sensownego zarobić pracują 6 dni w tygodniu (także w soboty) i to po więcej niż 8 godzin dziennie. Kiedy oni mają iść na zakupy" W Polsce panuje system pracy 40 godzinny na tydzień. Jezeli z jakichkolwiek powodów pracujesz więcej to jest to twój problem. Nikt nie kąze dorobkiewiczom byc dorobkiewiczami. Nie jest normalne pracowac tak dużo. Jezeli pracodawca wymusza-zgłoś to, jeżeli sam się decydujesz-sam znajdź sposób na robienie zakupów.
To twoja decyzja że tyle pracujesz a te "sensowne" zarobki to tez decyzja tyrających, moga albo zmienić prace, albo odpuścić sobie kolejne auto czy najnowszy Iphone-to nie sa rzeczy obowiązkowe.
Jęzeli praca 12/h jest sezonowa, mozesz kogoś poprosic o zrobienie zakupów.
Opamietajcie się, co to w ogóle za zycie gdzie nie ma czasu na zakupy? Ni ewpominając o czasie na spotkanie, wycieczki, "posiedzenie ze znajomymi", porządki w domu, jakąs siłownie/rower. Zap**lac na m.in mieszkanie w którym się tylko spi?
@MiszczGno Albo np. wolni ludzie, którzy nie chcą by państwo mówiło im kiedy mogą, a kiedy nie mogą robić zakupy? XD
@Mooz nie przetłumaczysz.
@~Wieźmin Ale trzyma ich ktoś za kasą? Robote zawsze można zmienić. Poza tym skoro kasjerki dostały wolne, to czemu stacje benzynowe nie? One też mają rodziny ;D Logika f hui.
nie nie wybieralem poniewarz w sondazach gorowalo PO i PIS wiec w dupie mam glosowac jak jedni drogich warci .i tak moie o tobie bo twoje komentarza sa naprawde ponizej poziomu... co ma praca innych ludzi do pracy kasjerek i zmiany bo nagle sie w dupach poprzewracalo i zamiast zmienic prace to narzkaja
taki przyklad
jestem aktualnie pracownikiem gdzie przyjmowalem sie nai 3 zmiany wiec teraz mam wyglaszac protest ze noc jest od spania a nie od nocek ? ze ja chce w nocy spac w lozku z zona/dziewczyna a nie pracowac ?
i co nagle w calymkraju w roznych firmach zakladach itd. zakaz pracowania ww nocy, czy jako madry czlowiek nie pasuja mi nocki to zmieniam prace gdzie jest tylko 1 zmiana badz 1-2... caly ktraj sie ma podporzadkowac pod moja prace moj zawod ? czy to dizala na odwrot mi nie pasuje to sam indywidualnie zminiam
O rany, są tacy co przyznają antypolskiemu kolorowejtolerancji rację :/
Ludzie... Dla chwili podjarki "ale mam gadkę" poliżecie każdy zad?!
W mojej okolicy co ciekawe najwięcej na PIS jadą ci co 500+ napier.....da....ają...
Za komuny walczyliśmy o wolne soboty, a kapitalizm zagnał bydło do roboty. I samo chce nawet w niedziele pracować.
Pewnie większość zwolenników pracujących niedziel , to typowe pierdzistołki, które mają wszystkie weekendy i święta wolne i guzik ich to obchodzi ,że ktoś pracuje. Ważne żeby im było wygodnie.
Jako stary solidarnościowiec jestem za wolnymi sobotami i niedzielami , dla tych ,których praca nie jest konieczna w te dni.. A poza tym zwolennicy unii niech popatrzą na naszego wielkiego brata z zachodu, tam już dawno nie handlują w niedzielę.. I tyle w temacie
@borekpp Nie wszyscy. ja mam zawsze wolen soboty i niedziele. I o ile w sobotę robię zakupy to w niedziele nie. Zdarzyło się wstrąpić do sklepu "po coś", ale nigdy nie marnuje niedzieli na większe zakupy i szwędanie się po galerii handlowej.
Nie dla każdego taka "rozrywka" jest przyjemnością i mimo wolnych sobót i niedziel wciąz mi malo innego spędzania czasu, nierozumiem ludzi dla których niedziela jako dzień zakupów to standart.
@borekpp "Jako stary solidarnościowiec jestem za wolnymi sobotami i niedzielami , dla tych ,których praca nie jest konieczna w te dni..."
Praca obsługi kin także nie jest konieczna... przemysłu gastronomicznego - to samo, radio i telewizja - także...
@borekpp A może dajmy ludziom WYBÓR? Panie wolnościowcu, a nie mów im kiedy mają pracować, a kiedy nie? xD Poza tym, stacje benzynowe, też nie są konieczne w takim razie, tak samo jak gastro i usługi.. "Bo można auto zatankować w pozostałe 6 dni" takie pierdo*enie.
Weź Ty się w łeb pie*dolnij. Sam się zatrudnij w markecie i zapie*dalaj z paleciakiem między magazynem a półkami, albo użeraj się z klientami przez całą niedzielę. Ty sobie o czternastej w niedzielę jesz obiad z całą rodziną i oglądasz Familiadę, a wymagasz od innych żeby w tym czasie tyrali za śmieszne pieniądze. Po za tym, trzeba mieć zdrowo zryty łeb, żeby porównywać zakaz handlu w niedzielę do godziny policyjnej.
@koenigsegg cała rzesza ludzi pracuje w niedzielę, i nikt nie robi z tego problemu. Praca w niedziele to wolne w inne dni, a do tego lepsza pensja. Nie rozumiem czemu robić z tego jednego sektora wyjątek.
@koenigsegg
@~Wiedźmin
A, może dajmy WSZYSTKIM wolne w takim razie? Policjant, wojskowy, lekarz, pracownik kina/ stacji benzynowej (tutaj wstaw dowolny inny zawód pracujący w niedzielę) też chcą posiedzieć z rodziną, a nie użerać się z ludźmi?
Co do śmiesznych pieniędzy, jak sobie pościelisz tak się wyśpisz. Jak całe życie nic nie robiłeś to nie miej do nikogo pretensji, że zarabiasz najniższą.
Poza tym nikt ich na siłę nie pcha do roboty na kasach. A jak podpisałeś WLASNOWOLNIE taka umowe, no to pretensje do siebie. To się nazywa WOLNOŚĆ. Słowo nieznane.
@koenigsegg
Co za paradoks... O "zapie*dalaniu" za marne pieniądze wypowiada się koleś, który ma w nicku markę samochodów z najtańszym modelem w cenie ~2 mln PLN. No ale internety so i marzyć można, więc zły jest ten co pisze o wolnej niedzieli.
@Taymishi W którym miejscu napisałem, że pracuję w sklepie i to za najniższą krajową? Prowadzę własną firmę i na pieniądze nie narzekam, ale rozumiem ludzi, którzy z powodu braku znajomości i odpowiedniego wykształcenia muszą pracować w markecie, żeby wyżywić rodzinę. Moim zdaniem zasługują na wolną niedzielę. Co do zawodów, które wymieniłeś, po za pracownikiem kina, to chyba każdy, nawet średnio ogarnięty człowiek wie, że ich praca jest niezbędna także w niedzielę.
@koenigsegg
1. pracownik / stacji benzynowej - praca niezbędna w niedzielę? Ciekawe xD
ANALOGIA "Miałeś 6 dni by zrobić zakupy!"
"Miałeś 6 dni by zatankować auto, miałeś 6 dni by iść do kina"
2. "Moim zdaniem zasługują na wolną niedzielę" Twoje zdanie nie ma tutaj niczego do rzeczy, moim zdaniem zasługuje na 7 dni wolnego i 100 tysiecy za godzine :D Liczy się to jak być POWINNO. A w tym wypadku, pani kasjerka z np. stacji benzynowej jest pokrzywdzona w stosunku do pani z marketu. Gdzie tu sprawiedliwość?
3. WOLNOŚĆ - do najważniejszej kwestii się nie odniosłeś. NIKT im nie kazał podpisywać takich umów ani pracować w marketach "za śmieszne pieniądze". Jeśli się nie podoba, można odejść. Pracy jest w brud. Urzędów pracy także. Podpisali własnowolnie umowę i teraz jest wielki problem, że wymaga się od nich tego by jej dotrzymali?
@Taymishi Ad 1. Stacje benzynowe muszą być otwarte w niedzielę, bo spora liczba samochodów nie ma możliwości przejechania całej Polski na jednym zbiorniku paliwa. Karetki, radiowozy, taksówki, ciężarówki jadące tranzytem przez Polskę również muszą skądś brać paliwo.
Ad 2. Twoje zdanie również nikogo nie obchodzi i nie Ty ustanawiasz prawo.
Ad 3. Kobieta po pięćdziesiątce, nie posiadająca dobrego wykształcenia, która musi utrzymać mieszkanie i wyżywić rodzinę, nie ma zbyt wielu możliwości zatrudnienia. Tonący brzytwy się chwyta.
@koenigsegg skoro przez 50 lat swojego życia nie potrafiła się rozwinąć to jej problem. W wolnym kraju urzędowo się sklepów nie zamyka. To zaprzeczenie wolności, czy tego chcesz czy nie :D Poza tym
"A w tym wypadku, pani kasjerka z np. stacji benzynowej jest pokrzywdzona, tak samo jak ludzie pracujący w gastro, w stosunku do pani z marketu. Gdzie tu sprawiedliwość?"
@Taymishi Skoro chcesz żyć w całkowicie wolnym kraju, to zlikwidujmy więzienia. Jeśli ma być wolność, to niech każdy robi, to co chce. Nie zabraniajmy nikomu: mordować, kraść i gwałcić.
@koenigsegg "Wolność jednego, kończy się tam gdzie zaczyna się wolność drugiego"
Słyszałeś kiedyś takie mądre stwierdzenie? W przypadku kasjerek, nikt ich nie ZMUSIŁ do podpisania umowy o pracę, więc nikt nie naruszył ich wolności. Jeśli ktoś Cię zaatakuje, lub Twoje mienie, to już to zrobi. Taka mała różnica
Dyskusja z Tobą nie ma sensu, nie odpowiadasz merytorycznie tylko manipulujesz skacząc ze skrajności w skrajność. Miłego wieczoru
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 marca 2018 o 19:34
@Taymishi Niektórych sytuacja życiowa zmusza do podpisywania niekorzystnych dla siebie umów. Mało wiesz o życiu, cały czas powtarzasz te same farmazony. Dyskusję uważam za zakończoną. Ja wiem swoje, a Ty swoje.
Pozdrawiam.
ponaciągałeś to jak gumę z majtek ... choćby argument że gdzie indziej tak jest .. co innego porównywać się do Korei Północnej a co innego wprowadzać zmiany na wzór np. Niemiec (gdzie zakaz obowiązuje).
No i ? juz pare razy to pisalem
Zachod maja imigrantow... co tez chcesz ich miec ?
Lub w druga strone ceny w sklepach czy za benzyne w niemczech a u nas no jakos do tego sie u nas nie kwapia zeby obnizyc ale od odbierania wolnosci obywatela to szybko sie zabieraja
Z tego co wiem jestesmy Polakami a nie szwabami wiec przestanmy patrzec na zacod ciagle.
Dowalili sie biedronki lidla itd. gdziek obiety pracowaly po kilka godzin, a co ze stacjami gdzie ludzie pracuja 12 godzin wedle grafiku przez caly rok nie wazne czy sa to te zasrane niedizele czy sylweste wigilia itd. tym ise jakos nikt nie przejmuje. Bo stacja jest niezbedna ... dla jednych stacja bo duzo podrozuje dla innym biedronka bo duzo pracje. proste
a i o tym zachodzie powiedz studenta ktorzy w niedizele sobie dorabiali i przez to straca prace albo pojda na nwm cwierc etatu. Wsponisz im o zachodzie to po studiach szybko sie tam ulotnia isie nie dziwie bo ten kraj schodzi na psy.
ale kazdy jest tylko madry do czasu tak samo bylo z 500+ dziura budrzetowa sie zrobia i juz wielu przestalo sie podobac ze tu 500 dostana ale duzo rzeczy poszlo w gore wiec traca o wiele wiecej niz dosaja
Tak samo bedzie z tym gownem, tu sie ludzie beda cieszyc dopuki nie okaze sie ze w biedronce w sobote bd otwarte do 24 albo dajmy pani krysia zostanie zwolniona bo jej nie potrzeuja
Jeżeli na całym kontynencie funkcjonuje tak durnowaty pomysł, jak czas "letni" I "zimowy", to nie ma się co dziwić, że każdy pomysł dowolnej władzy jest do skutecznego wprowadzenia. A "wolne niedziele" popieram z całego serca.
Do dzisiaj wchodziłem na demoty z radością ale widzę że teraz to wszystko w okół polityki,a najbardziej opluwają ludzi ci z lewej strony"lewactwo" to zaraza,która wszystko zrobi żeby dostać się do koryta nawet w sposób tak prefidny jak donoszenie na własny kraj,czy moderatorzy z tej strony mogą coś odp dlaczego wstawiają takie posty!!!!!
Demot stworzony na polecenie lobby handlowego tracącego kasę na rzecz podmiotów rozrywkowo-usługowych oraz możliwość niedzielnego orania w pracownika.
Wciskać nam będą o ograniczaniu wolności, utracie pracy, dochodów pracowników itp brednie. Chcesz zrobić zakupy idz do osiedlowego sklepiku i zrób. Zwolnienia pracowników - ukrainców zatrudniają bo nie ma wystarczającej obsady, jeśli martwią się o zarobki pracownika niech mu pensje podniosą a nie dają możliwość zapie...ia w niedziele.
Zdecydujmy co chcemy: zarabiać czy móc pracować 24/7.
@VenarNarco "...lobby handlowego tracącego kasę na rzecz podmiotów rozrywkowo-usługowych..."
Czyli pracownicy lobby handlowego będą mogli spędzać niedziele z rodziną... Ale pracownicy podmiotów rozrywkowo-usługowych już nie?
Jeżeli ktoś porównuje zakaz handlu w niedziele do godziny policyjnej, to powinien zacząć leczenie.
Skoro komuś tak przeszkadza, że w niedziele sprzedawcy, czy kasjerki będą mieć wolne, to proponuję, by urzędnicy i bankowcy również pracowali 7 dni w tygodniu, bo np. pani kasjerka, która cały tydzień siedzi na kasie nie miała kiedy załatwić sprawy, więc zostawiła to sobie na niedzielę.
Ja jestem przeciwnikiem tego zakazu. Nikt nie zmuszał tych ludzi do tyrania przez 7 dni. Weekend pracujacy - to w tygodniu dni sie odbierało. A co z ludźmi którzy by chcieli pracować, bo na przykład są sami? Jak mam leżeć do góry brzuchem i spędzać niedzielę przed TV, to wolę iść do pracy - przynajmniej troche grosza wpadnie.
@Lulus Ale w tygodniu syn i mąz nie mają wolnego.
A co ma do tego stan cywilny tec? Jak jestem, sama to nie wolno mi leżec do góry brzuchem? Wolnośc to wolnośc, czas prywatny jest mój i nie to związku z tym co z nim zrobie, mam mieć mniej wolnego bo nie mam dzieci?
A myślisz, ze nie można ciekawie spędzać czasu jak sie nie ma swojej rodziny? Tj męza i dzieci?
Bo chyba nie myslisz,że bezdzietny to odludek, też ma rodzine, rodziców, rodzeństwo.
Nie kazdy jest poj*Nym materialista, wole odpoczywac niż ty*c "bo troche grosza wpadnie".
To niech urzędniczki za*rzają bo troch egrosze im wpadnie jak w co druga niedziele będa otwarte urzedy.
@edrftgyhuj
Lulus - "Ja jestem przeciwnikiem tego zakazu..."
edrftgyhuj - "Wolnośc to wolnośc, czas prywatny jest mój i nie to związku z tym co z nim zrobie..."
To jest Pani za wolnością czy nie? Niech się Pani zdecyduje. Wszelkie zakazy są przeciwko wolności. A ten zakaz zmusza Panią do leżenia do góry brzuchem w niedzielę. Może wolałaby Pani tak poleżeć w inny dzień?
@edrftgyhuj - właśnie problem w tym, że ja nieco inaczej pojmuje wolność :) chcesz odpoczywać? Odpoczywaj, podczas gdy ja z przyjemnością za Ciebie w tą niedziele pójdę by zarobić trochę grosza. Obie strony wtedy zadowolone i ja problemu nie widzę. Jak spędzasz czas nic mi do tego. Niestety - problem w tym, że ten zakaz to nie jest "wolność", bo ja w tej sytuacji jestem stroną pokrzywdzoną, bo nie mogę iść i pracować. Dlaczego mnie państwo "uszczęśliwia" na siłę? Kierownik marketu nie znajdzie ludzi do pracy w weekend? Znajdzie, wam da wolne a ludziom którzy wejdą za was da większą stawkę by zachęcić/zrekompensować.
"Jak jestem, sama to nie wolno mi leżec do góry brzuchem?" - jak już wspomniałem nikt Ci nie mówi jak masz spędzać wolny czas, wolno Ci. Nigdzie nie zasugerowałem ani nie narzuciłem jak masz go spędzać i co masz robić. Powiedziałem, że z chęcią wejdę na Twoje miejsce by zarobić w ten dzień i jest to moja świadoma decyzja.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 marca 2018 o 0:14
@Lulus chociaz jeden podziela moja racje, ale widzisz kraj debili to i debile rzadza.
czemu uparliscie sie niedziele? rownie dobrze moglby to byc poniedzialek, jak sie tak bardzo niepodoba praca na stanowisku kasjerki to mozna sie zwolnic. I drogie kobiety pracujace za kasa prosze przestancie robic z siebie wielce poszkodowane bo w niedziele do pracy. Przykro mi tak wypadl grafik za to macie dajmy srode i piatek wolny ale jak widze w dupach sie poprzewracalo.
proponuje porzucic biedronke i isc pracowac na orlnie lub BP wtedy zobaczycie jak to jest miec przesane za kasa, tam beda mieli w dupie wasze wolne niedziele do tego bd pracowac na nockach zmiany po 12godzin o ile nic sie nie zmienilo i nikogo nie bedzie obchodzilo ze jest wigilia sylwester itd. tym sie zajmijmy a nie sklepami co sa zamknete w swieta i w te durne niedziele sa do 20-22
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 marca 2018 o 4:10
Otwierał sklep 7 dni w tygodniu. Wlepili mu grzywnę za naruszenie lokalnego prawa, które zakazuje piekarniom działalności przez siedem dni w tygodniu.
Francuz z Lusigny-sur-Barse dostał trzy tysiące euro kary (ponad 12 tysięcy złotych). Władze departamentu Aube nałożyły grzywnę, bo w lecie 2017 roku sklep Cédrica Vaivre'a czynny był niemal na okrągło. To jedyna piekarnia w miasteczku, które o tej porze roku było pełne turystów.
Lokalne prawo zabrania piekarniom działalności każdego dnia tygodnia. Zostało wprowadzone ponad 10 lat temu. Jednak piekarz tak naprawdę nie rozumie, za co wlepiono mu grzywnę - informuje BBC News.
Taymishi - a to, że różne zakazy i nakazy istnieją we wszystkich społeczeństwach, I jest normalne jak pie...lenie dla normalnych ludzi. Normalnych = nie dotyczy lemingów i KODziarzy.
@astronomia może dla tego, że ten sektor jest najbardziej obciążony. Oczywiście mówię tu o pracownikach. Jakoś w Krakowie nie widziałem żeby do osiedlowych sklepów stały kolejki. Co ludzie też chcą zarobić. Nie tylko Niemcy na naszych plecach.
co jest z ludźmi nie tak? ja juz od dwóch tygodni nie robiłam zakupów i nie głoduję ani nie narzekam na braki, mogłabym nie robić zakupów jeszcze jakieś 2-3 tyg i nic by się nie stało ale jak się żyje z gotowych produktów, zamiast samemu cos ugotować albo nic nie potrafi, to może i faktycznie dla takiej niedołęgi życiowej stanowi problem jeden wolny dzień w tygodniu, w którym kobiety mogą ---nacieszyc się swoimi dziećmi, mężem...wiecie jak to jest? poprzytulać się popatrzeć w oczy, posłuchać w końcu co i jak u męża, dziecka, teściowej itd, ugotować im coś czego na codzień nie mają albo pójśc z rodziną na obiad do teściów...ludzie! kiedyś walczono o to by mieć wolną sobotę, bo niedziela byla WOLNA!!!! I ŚWIAT SIĘ NIE ZAWALIŁ Z TEGO POWODU A TERAZ CI, KTÓRZY "MIESZKAJĄ" w galeriach, nie maja pomysłu na siebie, zmuszaja innych by im usługiwali
co ty bajdurzysz kobieto? kto cię zmusza żebyś usługiwała innym? nie podobają ci się warunki pracy to zmień pracę na inną. nie możesz zmienić? bo może jesteś niedołęgą życiową, jak to sama innych określasz. są tacy, którzy preferują pracę w nidziele i ty ich zmuszasz do zmiany planów. wolna niedziela to jest wtedy, gdy konsument decyduje, co chce zrobić ze swoim czasem oraz pracownik gdzie chce pracować.
@khartus_ - kto Cię zmuszał do iścia w te dni do pracy? Idziesz, bierzesz wolne i tyle. Koleś nie mając ludzi do pracy w te dni, będzie szukał dodatkowej siły roboczej - np wśród studentów. Jeszcze utargują większą stawkę niż wasza, by zrekompensować niedzielę. I to jest wolny rynek i wolność - bo mam wybór, że mogę iść dorobić, ale nie muszę.
@~takakongo139 ty to masz talent, zaprzeczać samemu /samej sobie w jednym zdaniu , w szkole uczą "czytania ze zrozumieniem" dziecko!, nie omijaj jej szerokim łukiem / @Lulus ja nie "iścia" do pracy", nie muszę i gwoli ścisłości, szanuję czas innych ale to by to zrozumieć, trzeba trochę czasu i empatii
@khartus_ ja też szanuję czas innych. Dlatego chętnie się zamienię - weź sobie tę niedzielę wolną, a ja pójdę za Ciebie do pracy. Jeszcze utarguję większą stawkę niż wy macie, dlaczego? Bo skoro "stały pracownik" za tą stawkę nie chce przyjść w niedziele, to pracodawca czymś musi zachęcić. Niższej nie może dać, bo nikt mu nie przyjdzie, więc tu zaczyna się "robienie biznesu" i targowanie warunków itp. Dlaczego? Bo na tym polega wolny rynek. Ale nie! Dla was najlepsze jest gdy to państwo "uszczęśliwia" na siłę.
Śmiem nawet stwierdzić, że zazdrość(jakże typowo polska cecha) by was zżerała od środka: "jakim prawem jakiś typek ma większą stawkę niż my stali pracownicy?!" Bo to nie dopuszczalne, najlepiej właśnie wprowadzić w ten dzień zakaz handlu, a co tam w ogóle! Wywalczmy by te niedziele wolne były płatne! (śmiech z puszki).
"...wiecie jak to jest? poprzytulać się popatrzeć w oczy, posłuchać w końcu co i jak u męża, dziecka, teściowej itd, ugotować im coś czego na codzień nie mają albo pójśc z rodziną na obiad do teściów..." - próbujesz grać na emocjach. Co mnie jako obcą osobę czy nawet przedsiębiorce obchodzą Twoje emocje, czy rodzina? To co tu ujęłaś można umieścić w jednym zdaniu "chcę mieć wolną niedzielę dla własnej rodziny!" i ok dostaje wtedy jasny cynk, że na ten dzień muszę szukać zastępczego pracownika. Proste? Bo to jest proste!
Narzucając "państwowo" wolną niedziele odbierasz tym samym takim osobom jak ja możliwość zarobienia dodatkowych pieniędzy, a przedsiębiorców - zarobków. Wszędzie tam gdzie jest konsument jest też druga strona. Biznes to biznes.
@Lulus Tak czytam i czytam te wszystkie komentarze po kolei i wiesz co? Żałuję. Ludzka głupota nie zna granic. Ludzie nie rozumieją podstawowej definicji wolności, narzucają innym swoje "prawdy" bo jest im to na rękę, na wszystkich patrzą przez pryzmat własnego widzimisię. Nie mają żadnych sensownych argumentów, więc przypi*rdalają się do pisowni. Jesteś tu jedną z niewielu osób która utwierdza mnie w przekonaniu, że nie wszystko stracone. Jednak ogrom debilizmu przytłoczył mnie niezmiernie, nie wiedziałam że znajdzie się tylu pół mózgów popierających tą ustawę.
ps. Nie chcę obrażać pracowników sklepów, kiedyś sama nim byłam, ale widać że większość to mało wykształcone osoby łykające wszystko jak pelikany. Zgodzą się na wszystko o ile ktoś im to ładnie wciśnie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 marca 2018 o 0:55
@khartus_ NIkogo nie obchodzi co pani robi w wolnym czasie wiec te szczegóły są zbedne, to ze ma pani czas na chodzenie na zakupy w tygodniu nie znacyz ze inni maja czas.
super ze kobiety naciesza sie swoim mezem.. szczegolnie jak wiekszos bedzie w pracy zeby dorobic lub poprostu tak im w grafiku wyszlo i niedziela niestety w pracy.
naprawde to ze niektorzy maja czas w tygodniu nie znaczy ze wszyscy maja, tirowcy czy pracownicy co jezdza w delegacje od pn do soboty napewno sie uciesza ze po powrocie dajmy godzina 19 jeszcze musza zakupy robic zmeczeni po calym tygodniu pracy.
I nie oszukujmy sie ile sie siedzi razem z zona i dziecmi 24/7 ? Te zeczy ktore wymienilas o gotowaniu czegos innego co dzien czy to z tesciami to moja mama dawala rade polaczyc razem z praca i nie bylo zadnego problemu ze praca wypadla w niedziele, no ale jezeli ktos jest AMEDĄ to i niedzieli mu zabraknie na takie "cuda"
@ShuiMa Jak dla mnie mozesz ich obrazac , ludzie nie myslacy juz w ogole. Madry czlowiek zacznie myslec nad za i przeciw jakie daja te ustawy, a oni zapatrzeni na zachod i w kolko powtarzajacy kilka bezsensownych argumentow tak jak napisalem wyzej typowe Amedy. Najlepiej poprostu zakupic kilka paczek popcornu i obserwoac ten cyrk jaki niedlugo bedzie sie dzial.
Njbardziej mi szkoda tylko kasjerek ktore byly przeciw temu scierwu ale poprzez ich kolezanki ktore byly za bd siedzialy dluzej w pracy w pt/sob tak jak planuje to biera czy nawet nocne zmiany badz wyleca z roboty, bo sorry godziny musza jakos wyrobic ale o tymtez malo kto pomyslal
@maly7485 Dokładnie tak. Irytuje mnie też argument a'la "jakoś nie słyszałem żeby kasjerki się skarżyły, tylko januszki narzekają bo nie mogą po galeriach w niedziele chodzić"- typowy pogląd "jak ja nie słyszałem to znaczy że nie istnieje, wszystko się kręci wokół mnie".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 marca 2018 o 15:29
ktoś się leczy z galerio-uzależnienia O.O
a poważnie, dupę wam ściska, ale nawet nie wiecie ile osób jest niezmiernie szczęśliwych z powodu tych niedziel. Popytajcie ludzi pracujących w handlu, to zobaczycie.
na zakaz handlu to akurat narzekają wszyscy oprócz pracowników biedry ewentualnie, gdzie ty tych wszystkich zwolenników widzisz? pis mamy tylko dlatego bo PO osiągnęło apogeum afer, bezczelności, złodziejstwa, pomysłów i ustaw czysto antypolskich, to był proniemiecki rząd który sprowadził by tutaj uchodźczą falę. Wszystkie hamulce im puściły dla tego że wcześniej ich nie rozliczono i dano władzę aż na 8 lat. Dla tego jest pis - by nie było PO, dlatego że PO było takie złe a nie że pomysły pisu są takie fajne
Manipulacja okropna. Przecież to nie jest zakaz handlu tylko OGRANICZENIE HANDLU W MARKETACH, Gdzie byłeś jak kolejne rządy niszczyły lokalny handel dając zagranicznym koncernom ulgi w wysokości 100% wiele małych sklepów musiało zniknąć.Po ostatniej niedzieli po wprowadzeniu ograniczenia w moim sklepiku loklanym szefowa przynała z radością ze miała obroty 3 razy większe. W czyim interesie jest ten demot? Bo na pewno nie w interesie polskich obywateli i lokalnego handlu.
Doskonale wniknąłeś w myślenie dobrozmianowe. Weź może skasuj ten deomotywator, bo jeszcze któryś z PIS'iorów zobaczy to i potraktuje jako świetny pomysł!
@kolorowatolreancja tylko jeszcze trzeba dodać, kogo ma dotyczyć godzina policyjna i mamy projekt ustawy
Jeszcze gorzej jak zobaczy go jakaś POparana i .Nowoczesna szm.ta.
nie unikaj brania leków, lekarz wiedział co ci przepisuje ...
Prawdziwi niewolnicy chcą pracować w niedzielę a kolejni komuszki budujący system niewolnictwa chcą aby inni pracowali w niedzielę, bo oni mają ochotę iść na zakupy no i oczywiście trzeba dodać do tego oczywisty interes (w większości) zagranicznych sklepów, którzy także mają pracowników za niewolników... Tak to jest prawdziwe niewolnictwo, zresztą czy to możliwe aby w tak demokratycznym kraju jak np. Niemcy mogła być mowa o jakimś zniewoleniu? Zagraniczne markety robią aferę za pośrednictwem antypolskich partii politycznych.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 marca 2018 o 12:49
@SoftICE Co za błazen. Komuniści wszystko muszą uregulować. Prawica jest za wolnością. Nikt pracownika nie zmusza do pracy w niedzielę, co więcej pracownik ma wybór czy chce pracować w handlu czy zmienić branżę. To, że zwolenników wolności i wyboru nazywasz komuchami, nie zmienia tego, że jedynym komuchem jesteś tu ty
@MirrorOfDoom ty komuchu też masz wybór mieszać w Polsce czy wyjechać gdzieś gdzie mają czynne. W czym problem? A może założysz własny sklepik i będziesz sprzedawał w nim w niedzielę niech twoi znajomi robią zakupy. W czym problem?
@SoftICE
"Prawdziwi niewolnicy chcą pracować w niedzielę a kolejni komuszki budujący system niewolnictwa chcą aby inni pracowali w niedzielę, bo oni mają ochotę iść na zakupy..."
Prawdziwi niewolnicy chcą pracować w sobotę i niedzielę a kolejni komuszki budujący system niewolnictwa chcą aby inni pracowali w sobotę i niedzielę, bo oni mają ochotę iść na zakupy...
Prawdziwi niewolnicy chcą pracować w piątek, sobotę i niedzielę...
Prawdziwi niewolnicy chcą pracować w czwartek, piątek, sobotę i niedzielę...
Prawdziwi niewolnicy chcą pracować w środę, czwartek, piątek, sobotę i niedzielę...
...
@SoftICE Wolny człowiek sam decyduje czy chce, czy nie chce pracować w niedzielę. Nikt Cię nie zmuszał do podpisania umowy o prace/zlecenie, nikt Cię nie zmusza by ją kontynuować,
@mysliwy1234 Przez to, że jakiś błazen jeden czy drugi zamiast się uczyć to siedział na laurach, potem narobił dzieci i obudził się z ręką w nocniku mamy zakazać prawie 40 MILIONOWEMU narodowi robienia zakupów kiedy chcą? XD W WOLNYM (podobno) kraju? Jak ktoś nie ma mózgu no to nie wiem czemu ja mam płacić za jego błędy. PS. Na budowe i do magazynów kwalifikacji nie potrzebujesz. Sprzątacz kwalifikacji nie potrzebuje. Strażnik miejski, policjant, wojskowy. Od cholery jest wyborów.
kolorowatolreancja - powiedz o pracy w niedzielę hiszpanowi, niemcowi czy arabowi. Dostaniesz kolorowe wyjaśnienie, żebyś ich pocałował w "...niedopowiedzienie...". Amen. Jesteś równie kontrowersyjny jak blondynka w familiadzie ... Jakie to szczęście, zę tacy jak ty się nie rozmnażają oraz że boga nie ma, bo jak by cię zeus pierdykną dzidą za głupotę ....
@~hieronim666 Nie gadaj z nim, wtedy czuje się potrzebny, zostaw trolla.
Żal mi ciebie, faktycznie weź te leki
Teraz przypomnij sobie protestujących sb-ków (bo zabrali im emerytury po 8 tyś.) Wyobraź sobie, że przywracają zomo i sb, ale tylko po to, aby nasłać ich na tych protestujących. Sytuacja taka jak kiedyś gdy tamci byli w służbach. Podjeżdża lodówa taranuje ludzi wyskakują rośli chłopi w rynsztunku i napie***** pałami ile wlezie. Czaisz jaki byłby jazgot? A przecież potraktowano by ich tak samo jak oni kiedyś traktowali ludzi.
@Rafaell95 nie chciałbym by kogokolwiek pałowano, chciałbym, żeby wszyscy komuniści i ludzi związani w jakikolwiek z tamtym ustrojem zniknęli z życia społecznego, na zawsze pod karą więzienia, niech idą do pracy, jak ludzie na których żerują.
@Rafaell95 Po pierwsze, to by traktowano tak staruszków. Po drugie, paru już popełniło samobójstwo. Ale ciebie to pewnie cieszy.
@Rsurvive: Z tamtym ustrojem związanych było miliony ludzi: zdecydowana większość pracowała w komunistycznych fabrykach, szkołach, uczelniach, handlu, służbie zdrowia, milicji (tej od kryminalistów), służyło w wojsku (obowiązkowa służba zasadnicza), uczyli się w szkołach (komunistycznych !). Nie było wyjścia - był nakaz pracy i trzeba było pracować. I co teraz - wszyscy związani z tamtym systemem mają dostać minimalne emerytury - tak, jak dostają je zgodnie z wiadomą ustawą np. milicjanci, którzy popracowali w kryminalistyce po 1 miesiąc, bo pewnie każdy kryminalista był przeciwnikiem ustroju.
@Rafaell95
@survive
Zabrano emerytury ludziom pracującym nie tylko w służbie bezpieczeństwa, ale też w milicji i wojsku. Naprawdę sądzisz, że to dobre rozwiązanie? Ci ludzie żyli w państwie jakie wtedy było, a ktoś musiał być w służbach, bo inaczej państwo by nie fukcjonwało. Wyobrażasz sobie Polskie bez SB? (tak dla Twojej wiadomości, SB poza represjonowaniem opozycji i kościoła, prowadziła działalność wywiadowczą i kontrwywiadowczą cywilną, Żadne państwo na świecie, nie może funkcjonować bez spec służb).
Lustracje powinno się zrobić w 89. A nie x lat po fakcie. Odbierać stopnie wojskowe i robić inne chore jazdy. Paradoksalnie gdyby nie było stanu wojennego, w Polsce mogłaby się odbyć rzeź. (chociaż nie musiała, to jedynie opcja). Łatwo sądzić historie, znając jej wynik.
Emerytury powinny zostać odebrane TYLKO i wyłącznie tym którzy wykazali się aktywnym represjonowaniem opozycji i kościoła, jakąs brutalnością, zbrodniami czy innymi występkami o charakterze czysto przestępczym. A nie wszystkim, włącznie z np antyterrorystami.
Wyobraź sobie, że za 20 lat może przyjść następny rząd i stwierdzić, że każdy funkcjonariusz, który przyszedł do służby po 2015 roku, to był zbrodniarz i należy im odebrać WYSLUZONĄ emeryturę. Albo, że WOT to "armia macierewicza" więc nie zasługuje na emeryture, tak jak jej szkolona kadra oficerska. No przecież to wolne żarty. Prawo nie działa wstecz. W Polsce najwidoczniej zaczęło.
Jaki naród, takie rządy...
@Taymishi, więc dlaczego nie zrobiono lustracji po 89? Ciągle są te same osoby, te same idee, tylko po 89 doszło opozycjonistów którzy zbratali się z poprzednikami, największa różnica to to, że dostali więcej wolności, głównie dla siebie, bo przed 89r nie dało się rozkradać kraju, bo fabryka musiała być państwowa. Kto zrobił "grubą kreskę" kto sie na to zgodził, kto nadal uważa, że to było dobre?
To jest marne gadanie, nikt nic w tym kierunku nie zrobi, nigdy, z Republiki Ludowej mieliśmy transformację w Rzeczpospolitą Bananową. Takie państwo jak Polska, wewnętrznie skonfliktowane, nie ma szans wyjść z cudzej strefy wpływów, więc albo się trzeba pogodzić i dostosować do warunków, bo mogło się trafić gorzej, albo wyjechać bo jest możliwość.
PS.
IIRP powstawała w skrajnie ciężkich warunkach, start od zera i kraj lepiony z trzech różnych zaborczych systemów gdzie autonomię mocno Polakom ograniczono, była znacznie bardziej ambitnym krajem niż IIIRP znajdująca się w komfortowych warunkach.
@survive Nie zrobiono jej. Nie wiem czemu. Zapewne każdy ma coś za uszami i prawie każdy się czegoś na okrągłym stole dorobił. Chociaż pewności nie mam ani ja ani Ty. Nie wiem co reszta Twojego komentarza ma do mojego...
Co do wyborów...zawsze można próbować coś zmienić.
Zgodzę się, że II RP powstała w znacznie cięższych warunkach i może to też miało wpływ na jej kształt? Poza tym z tą "ambicją" to bym nie przesadzał. Nie wiem czy bym chciał przeżyć zamach majowy czy powstanie Berezy w moim kraju. II RP była krajem autorytarnym, nie demokratycznym z jawną i mocną propagandą w stylu "nie damy guzika do munduru". Nie zgodzę się z tym, że III RP miała "komfortowe warunki". Mieliśmy BARDZO ciężko. Mówienie tu o komforcie to jest naprawdę przesadzona sprawa.
A co do całego rozkradania i ludzi przy władzy. I tak pozostaje jedno pytanie. Kto na to pozwala? No my... naród, który ich wybiera.
Mentalność chłopa pańszczyźnianego charakteryzuje się kultem władzy i biernością wobec jej zaborczości.
Chłop pańszczyźniany mógł sobie robić co chciał w nocy. Siedział w karczmie i wracał po nocy do domu. W zimie nie miał żadnej pracy więc tym bardziej nikogo nie onchodziło co się z nim dzieje. A władza nie traciła czasu na chłopstwo. Komu by przyszło do głowy ich szpiegować czy pilnować. Nie byli groźni bardziej niż większość zwierząt hodowlanych. Czasem jak się który schlał w mieście i robił awanturę to lądował w lochu do otrzeźwienia....
Trolling level master!!! Gość co to napisałe pewnie się teraz zwija ze śmiechu jaką "g..wno burzę" wywołał. Wy dalej się podniecajcie i karmijcie trola:)
Czy Ty właśnie porównałeś wolną niedzielę do stanu wojennego ?
@Dzi4d3k Właśnie tak zrobił :(
Jak pojawia się taka regulacja to z jakiegoś powodu. W obecnych czasach powstała GIGANTYCZNA dysproporcja między pracodawcami a pracownikami. I GIGANTYCZNYM WYZYSKIEM . TU BYŁA WOLNA AMERYKANKA. Gdyby pracodawcy stosowali normalny sposób zatrudniania to znaczy w przeliczeniu 40 godzin tygodniowo i za to NORMALNA WYPŁATA za jaką się da żyć w mieście a nie najniższa krajowa albo umowy o dzieło i tak ułożony grafik by było 40 godzin i wolne 2 dni . NIE BYŁO BY REGULACJI ale Nie, była tyrada ile się da , bo tania siła robocza . I właśnie model biznesowy bazujący na taniej sile roboczej wam szlag trafił . A wystarczyło zaproponować i zagwarantować ze 2-3 lata temu te 2 dni wolne w miesiącu i sądzę że nie było by tej regulacji. A patrząc po ilości kupujących to sobota /niedziela ruch w handlu był 2-3 krotnie większy niż w dni powszechnie. A co do Demota w tak wolnych USA też zdarza się ze wprowadza się godzinę policyjną . Poczytaj to się dowiesz ile razy była wprowadzana. Tak było po ataku na WTC , tak było przy zamieszkach w LA tak było po huraganie na Florydzie i w Alabamie ...
"...W obecnych czasach powstała GIGANTYCZNA dysproporcja między pracodawcami a pracownikami..."
I ta regulacja zmniejszyła tę dysproporcję?
Kompletnie nie widzę związku. największe gospodarki w Europie nie wiedzą co to handel w niedziele a w Polsce to tylko kolejna okazja do przepychanek. Najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy nawet nie pomyśleli żeby sprawdzić inny system gdzieś gdzie funkcjonuje tylko żyją z dnia na dzień będąc nie za jakąś opcją tylko przeciwko jednej.
@mooz nie pisz głupot. Skoro nie masz wyjścia to za ladami sklepów stoją właściciele, tam zrób zakupy. Wiele lemingów proponuje kasjerkom zmuszanych do pracy w niedzielę by zmieniły pracę. Wiesz co? Ja zaproponuję ci w takim razie to samo...
@mooz Ale "największe gospodarki w Europie"...
@MiszczGno @mooz "Znam mnóstwo ludzi w Polsce którzy żeby cokolwiek sensownego zarobić pracują 6 dni w tygodniu (także w soboty) i to po więcej niż 8 godzin dziennie. Kiedy oni mają iść na zakupy" W Polsce panuje system pracy 40 godzinny na tydzień. Jezeli z jakichkolwiek powodów pracujesz więcej to jest to twój problem. Nikt nie kąze dorobkiewiczom byc dorobkiewiczami. Nie jest normalne pracowac tak dużo. Jezeli pracodawca wymusza-zgłoś to, jeżeli sam się decydujesz-sam znajdź sposób na robienie zakupów.
To twoja decyzja że tyle pracujesz a te "sensowne" zarobki to tez decyzja tyrających, moga albo zmienić prace, albo odpuścić sobie kolejne auto czy najnowszy Iphone-to nie sa rzeczy obowiązkowe.
Jęzeli praca 12/h jest sezonowa, mozesz kogoś poprosic o zrobienie zakupów.
Opamietajcie się, co to w ogóle za zycie gdzie nie ma czasu na zakupy? Ni ewpominając o czasie na spotkanie, wycieczki, "posiedzenie ze znajomymi", porządki w domu, jakąs siłownie/rower. Zap**lac na m.in mieszkanie w którym się tylko spi?
@MiszczGno Albo np. wolni ludzie, którzy nie chcą by państwo mówiło im kiedy mogą, a kiedy nie mogą robić zakupy? XD
@Mooz nie przetłumaczysz.
@~Wieźmin Ale trzyma ich ktoś za kasą? Robote zawsze można zmienić. Poza tym skoro kasjerki dostały wolne, to czemu stacje benzynowe nie? One też mają rodziny ;D Logika f hui.
A teraz wyobraźmy sobie, że lądują kosmici...
Ja myślę, że powinna wejść ustawa de-lasująca zakodowane łby, żeby nosale przestali być lemingami.
a ja za tym zeby przed glosowanie sprawdzali poziom IQ zeby takie durnie nie mogli glosować bo pograzaja rezte kraju
Mówisz o mnie? Czy o sobie, chwaląc 8 lat patologii i sprzedawania kraju a za prezydenta wybrałeś analfabetę i przestępcę.
nie nie wybieralem poniewarz w sondazach gorowalo PO i PIS wiec w dupie mam glosowac jak jedni drogich warci .i tak moie o tobie bo twoje komentarza sa naprawde ponizej poziomu... co ma praca innych ludzi do pracy kasjerek i zmiany bo nagle sie w dupach poprzewracalo i zamiast zmienic prace to narzkaja
taki przyklad
jestem aktualnie pracownikiem gdzie przyjmowalem sie nai 3 zmiany wiec teraz mam wyglaszac protest ze noc jest od spania a nie od nocek ? ze ja chce w nocy spac w lozku z zona/dziewczyna a nie pracowac ?
i co nagle w calymkraju w roznych firmach zakladach itd. zakaz pracowania ww nocy, czy jako madry czlowiek nie pasuja mi nocki to zmieniam prace gdzie jest tylko 1 zmiana badz 1-2... caly ktraj sie ma podporzadkowac pod moja prace moj zawod ? czy to dizala na odwrot mi nie pasuje to sam indywidualnie zminiam
Co za bełkot. To takiego "myślenia" uczyli w gimbazie?
O rany, są tacy co przyznają antypolskiemu kolorowejtolerancji rację :/
Ludzie... Dla chwili podjarki "ale mam gadkę" poliżecie każdy zad?!
W mojej okolicy co ciekawe najwięcej na PIS jadą ci co 500+ napier.....da....ają...
No i wieczorami jest zdecydowanie większy smog.
Za komuny walczyliśmy o wolne soboty, a kapitalizm zagnał bydło do roboty. I samo chce nawet w niedziele pracować.
Pewnie większość zwolenników pracujących niedziel , to typowe pierdzistołki, które mają wszystkie weekendy i święta wolne i guzik ich to obchodzi ,że ktoś pracuje. Ważne żeby im było wygodnie.
Jako stary solidarnościowiec jestem za wolnymi sobotami i niedzielami , dla tych ,których praca nie jest konieczna w te dni.. A poza tym zwolennicy unii niech popatrzą na naszego wielkiego brata z zachodu, tam już dawno nie handlują w niedzielę.. I tyle w temacie
@borekpp Nie wszyscy. ja mam zawsze wolen soboty i niedziele. I o ile w sobotę robię zakupy to w niedziele nie. Zdarzyło się wstrąpić do sklepu "po coś", ale nigdy nie marnuje niedzieli na większe zakupy i szwędanie się po galerii handlowej.
Nie dla każdego taka "rozrywka" jest przyjemnością i mimo wolnych sobót i niedziel wciąz mi malo innego spędzania czasu, nierozumiem ludzi dla których niedziela jako dzień zakupów to standart.
@borekpp "Jako stary solidarnościowiec jestem za wolnymi sobotami i niedzielami , dla tych ,których praca nie jest konieczna w te dni..."
Praca obsługi kin także nie jest konieczna... przemysłu gastronomicznego - to samo, radio i telewizja - także...
@borekpp A może dajmy ludziom WYBÓR? Panie wolnościowcu, a nie mów im kiedy mają pracować, a kiedy nie? xD Poza tym, stacje benzynowe, też nie są konieczne w takim razie, tak samo jak gastro i usługi.. "Bo można auto zatankować w pozostałe 6 dni" takie pierdo*enie.
Genialne :)
Weź Ty się w łeb pie*dolnij. Sam się zatrudnij w markecie i zapie*dalaj z paleciakiem między magazynem a półkami, albo użeraj się z klientami przez całą niedzielę. Ty sobie o czternastej w niedzielę jesz obiad z całą rodziną i oglądasz Familiadę, a wymagasz od innych żeby w tym czasie tyrali za śmieszne pieniądze. Po za tym, trzeba mieć zdrowo zryty łeb, żeby porównywać zakaz handlu w niedzielę do godziny policyjnej.
@koenigsegg zauważ, że zaKODowane łby lubią wszystko sprowadzać do czasów, w których sami pałowali ludzi.
@koenigsegg cała rzesza ludzi pracuje w niedzielę, i nikt nie robi z tego problemu. Praca w niedziele to wolne w inne dni, a do tego lepsza pensja. Nie rozumiem czemu robić z tego jednego sektora wyjątek.
@koenigsegg
@~Wiedźmin
A, może dajmy WSZYSTKIM wolne w takim razie? Policjant, wojskowy, lekarz, pracownik kina/ stacji benzynowej (tutaj wstaw dowolny inny zawód pracujący w niedzielę) też chcą posiedzieć z rodziną, a nie użerać się z ludźmi?
Co do śmiesznych pieniędzy, jak sobie pościelisz tak się wyśpisz. Jak całe życie nic nie robiłeś to nie miej do nikogo pretensji, że zarabiasz najniższą.
Poza tym nikt ich na siłę nie pcha do roboty na kasach. A jak podpisałeś WLASNOWOLNIE taka umowe, no to pretensje do siebie. To się nazywa WOLNOŚĆ. Słowo nieznane.
@koenigsegg
Co za paradoks... O "zapie*dalaniu" za marne pieniądze wypowiada się koleś, który ma w nicku markę samochodów z najtańszym modelem w cenie ~2 mln PLN. No ale internety so i marzyć można, więc zły jest ten co pisze o wolnej niedzieli.
@Taymishi W którym miejscu napisałem, że pracuję w sklepie i to za najniższą krajową? Prowadzę własną firmę i na pieniądze nie narzekam, ale rozumiem ludzi, którzy z powodu braku znajomości i odpowiedniego wykształcenia muszą pracować w markecie, żeby wyżywić rodzinę. Moim zdaniem zasługują na wolną niedzielę. Co do zawodów, które wymieniłeś, po za pracownikiem kina, to chyba każdy, nawet średnio ogarnięty człowiek wie, że ich praca jest niezbędna także w niedzielę.
@koenigsegg
1. pracownik / stacji benzynowej - praca niezbędna w niedzielę? Ciekawe xD
ANALOGIA "Miałeś 6 dni by zrobić zakupy!"
"Miałeś 6 dni by zatankować auto, miałeś 6 dni by iść do kina"
2. "Moim zdaniem zasługują na wolną niedzielę" Twoje zdanie nie ma tutaj niczego do rzeczy, moim zdaniem zasługuje na 7 dni wolnego i 100 tysiecy za godzine :D Liczy się to jak być POWINNO. A w tym wypadku, pani kasjerka z np. stacji benzynowej jest pokrzywdzona w stosunku do pani z marketu. Gdzie tu sprawiedliwość?
3. WOLNOŚĆ - do najważniejszej kwestii się nie odniosłeś. NIKT im nie kazał podpisywać takich umów ani pracować w marketach "za śmieszne pieniądze". Jeśli się nie podoba, można odejść. Pracy jest w brud. Urzędów pracy także. Podpisali własnowolnie umowę i teraz jest wielki problem, że wymaga się od nich tego by jej dotrzymali?
@Taymishi Ad 1. Stacje benzynowe muszą być otwarte w niedzielę, bo spora liczba samochodów nie ma możliwości przejechania całej Polski na jednym zbiorniku paliwa. Karetki, radiowozy, taksówki, ciężarówki jadące tranzytem przez Polskę również muszą skądś brać paliwo.
Ad 2. Twoje zdanie również nikogo nie obchodzi i nie Ty ustanawiasz prawo.
Ad 3. Kobieta po pięćdziesiątce, nie posiadająca dobrego wykształcenia, która musi utrzymać mieszkanie i wyżywić rodzinę, nie ma zbyt wielu możliwości zatrudnienia. Tonący brzytwy się chwyta.
@koenigsegg skoro przez 50 lat swojego życia nie potrafiła się rozwinąć to jej problem. W wolnym kraju urzędowo się sklepów nie zamyka. To zaprzeczenie wolności, czy tego chcesz czy nie :D Poza tym
"A w tym wypadku, pani kasjerka z np. stacji benzynowej jest pokrzywdzona, tak samo jak ludzie pracujący w gastro, w stosunku do pani z marketu. Gdzie tu sprawiedliwość?"
@Taymishi Skoro chcesz żyć w całkowicie wolnym kraju, to zlikwidujmy więzienia. Jeśli ma być wolność, to niech każdy robi, to co chce. Nie zabraniajmy nikomu: mordować, kraść i gwałcić.
@koenigsegg "Wolność jednego, kończy się tam gdzie zaczyna się wolność drugiego"
Słyszałeś kiedyś takie mądre stwierdzenie? W przypadku kasjerek, nikt ich nie ZMUSIŁ do podpisania umowy o pracę, więc nikt nie naruszył ich wolności. Jeśli ktoś Cię zaatakuje, lub Twoje mienie, to już to zrobi. Taka mała różnica
Dyskusja z Tobą nie ma sensu, nie odpowiadasz merytorycznie tylko manipulujesz skacząc ze skrajności w skrajność. Miłego wieczoru
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2018 o 19:34
@Taymishi Niektórych sytuacja życiowa zmusza do podpisywania niekorzystnych dla siebie umów. Mało wiesz o życiu, cały czas powtarzasz te same farmazony. Dyskusję uważam za zakończoną. Ja wiem swoje, a Ty swoje.
Pozdrawiam.
Ciiicho. Nie podpowiadaj :stuck_out_tongue:
ponaciągałeś to jak gumę z majtek ... choćby argument że gdzie indziej tak jest .. co innego porównywać się do Korei Północnej a co innego wprowadzać zmiany na wzór np. Niemiec (gdzie zakaz obowiązuje).
@wetrt ahh porównywujesz nas z zachodem? Ok, to lećmy dalej - w USA nie ma zakazu handlu w niedziele. Biznes to biznes.
No i ? juz pare razy to pisalem
Zachod maja imigrantow... co tez chcesz ich miec ?
Lub w druga strone ceny w sklepach czy za benzyne w niemczech a u nas no jakos do tego sie u nas nie kwapia zeby obnizyc ale od odbierania wolnosci obywatela to szybko sie zabieraja
Z tego co wiem jestesmy Polakami a nie szwabami wiec przestanmy patrzec na zacod ciagle.
Dowalili sie biedronki lidla itd. gdziek obiety pracowaly po kilka godzin, a co ze stacjami gdzie ludzie pracuja 12 godzin wedle grafiku przez caly rok nie wazne czy sa to te zasrane niedizele czy sylweste wigilia itd. tym ise jakos nikt nie przejmuje. Bo stacja jest niezbedna ... dla jednych stacja bo duzo podrozuje dla innym biedronka bo duzo pracje. proste
a i o tym zachodzie powiedz studenta ktorzy w niedizele sobie dorabiali i przez to straca prace albo pojda na nwm cwierc etatu. Wsponisz im o zachodzie to po studiach szybko sie tam ulotnia isie nie dziwie bo ten kraj schodzi na psy.
ale kazdy jest tylko madry do czasu tak samo bylo z 500+ dziura budrzetowa sie zrobia i juz wielu przestalo sie podobac ze tu 500 dostana ale duzo rzeczy poszlo w gore wiec traca o wiele wiecej niz dosaja
Tak samo bedzie z tym gownem, tu sie ludzie beda cieszyc dopuki nie okaze sie ze w biedronce w sobote bd otwarte do 24 albo dajmy pani krysia zostanie zwolniona bo jej nie potrzeuja
Jeżeli na całym kontynencie funkcjonuje tak durnowaty pomysł, jak czas "letni" I "zimowy", to nie ma się co dziwić, że każdy pomysł dowolnej władzy jest do skutecznego wprowadzenia. A "wolne niedziele" popieram z całego serca.
Za POPISowego demota kij ci w oko. Nie truj życia innym swoją paranoją.
Ale z tymi niedzielami to macie boool dooopska(ooooo w zastępstwie u i ó)
Do dzisiaj wchodziłem na demoty z radością ale widzę że teraz to wszystko w okół polityki,a najbardziej opluwają ludzi ci z lewej strony"lewactwo" to zaraza,która wszystko zrobi żeby dostać się do koryta nawet w sposób tak prefidny jak donoszenie na własny kraj,czy moderatorzy z tej strony mogą coś odp dlaczego wstawiają takie posty!!!!!
Demot stworzony na polecenie lobby handlowego tracącego kasę na rzecz podmiotów rozrywkowo-usługowych oraz możliwość niedzielnego orania w pracownika.
Wciskać nam będą o ograniczaniu wolności, utracie pracy, dochodów pracowników itp brednie. Chcesz zrobić zakupy idz do osiedlowego sklepiku i zrób. Zwolnienia pracowników - ukrainców zatrudniają bo nie ma wystarczającej obsady, jeśli martwią się o zarobki pracownika niech mu pensje podniosą a nie dają możliwość zapie...ia w niedziele.
Zdecydujmy co chcemy: zarabiać czy móc pracować 24/7.
@VenarNarco nie, demot kalka z wykopu. Nie stworzony na niczyje polecanie, a autor to po prostu skopiował.,
@VenarNarco "...lobby handlowego tracącego kasę na rzecz podmiotów rozrywkowo-usługowych..."
Czyli pracownicy lobby handlowego będą mogli spędzać niedziele z rodziną... Ale pracownicy podmiotów rozrywkowo-usługowych już nie?
Jeżeli ktoś porównuje zakaz handlu w niedziele do godziny policyjnej, to powinien zacząć leczenie.
Skoro komuś tak przeszkadza, że w niedziele sprzedawcy, czy kasjerki będą mieć wolne, to proponuję, by urzędnicy i bankowcy również pracowali 7 dni w tygodniu, bo np. pani kasjerka, która cały tydzień siedzi na kasie nie miała kiedy załatwić sprawy, więc zostawiła to sobie na niedzielę.
Ja jestem przeciwnikiem tego zakazu. Nikt nie zmuszał tych ludzi do tyrania przez 7 dni. Weekend pracujacy - to w tygodniu dni sie odbierało. A co z ludźmi którzy by chcieli pracować, bo na przykład są sami? Jak mam leżeć do góry brzuchem i spędzać niedzielę przed TV, to wolę iść do pracy - przynajmniej troche grosza wpadnie.
@Lulus Ale w tygodniu syn i mąz nie mają wolnego.
A co ma do tego stan cywilny tec? Jak jestem, sama to nie wolno mi leżec do góry brzuchem? Wolnośc to wolnośc, czas prywatny jest mój i nie to związku z tym co z nim zrobie, mam mieć mniej wolnego bo nie mam dzieci?
A myślisz, ze nie można ciekawie spędzać czasu jak sie nie ma swojej rodziny? Tj męza i dzieci?
Bo chyba nie myslisz,że bezdzietny to odludek, też ma rodzine, rodziców, rodzeństwo.
Nie kazdy jest poj*Nym materialista, wole odpoczywac niż ty*c "bo troche grosza wpadnie".
To niech urzędniczki za*rzają bo troch egrosze im wpadnie jak w co druga niedziele będa otwarte urzedy.
@edrftgyhuj
Lulus - "Ja jestem przeciwnikiem tego zakazu..."
edrftgyhuj - "Wolnośc to wolnośc, czas prywatny jest mój i nie to związku z tym co z nim zrobie..."
To jest Pani za wolnością czy nie? Niech się Pani zdecyduje. Wszelkie zakazy są przeciwko wolności. A ten zakaz zmusza Panią do leżenia do góry brzuchem w niedzielę. Może wolałaby Pani tak poleżeć w inny dzień?
@edrftgyhuj - właśnie problem w tym, że ja nieco inaczej pojmuje wolność :) chcesz odpoczywać? Odpoczywaj, podczas gdy ja z przyjemnością za Ciebie w tą niedziele pójdę by zarobić trochę grosza. Obie strony wtedy zadowolone i ja problemu nie widzę. Jak spędzasz czas nic mi do tego. Niestety - problem w tym, że ten zakaz to nie jest "wolność", bo ja w tej sytuacji jestem stroną pokrzywdzoną, bo nie mogę iść i pracować. Dlaczego mnie państwo "uszczęśliwia" na siłę? Kierownik marketu nie znajdzie ludzi do pracy w weekend? Znajdzie, wam da wolne a ludziom którzy wejdą za was da większą stawkę by zachęcić/zrekompensować.
"Jak jestem, sama to nie wolno mi leżec do góry brzuchem?" - jak już wspomniałem nikt Ci nie mówi jak masz spędzać wolny czas, wolno Ci. Nigdzie nie zasugerowałem ani nie narzuciłem jak masz go spędzać i co masz robić. Powiedziałem, że z chęcią wejdę na Twoje miejsce by zarobić w ten dzień i jest to moja świadoma decyzja.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2018 o 0:14
@Lulus chociaz jeden podziela moja racje, ale widzisz kraj debili to i debile rzadza.
czemu uparliscie sie niedziele? rownie dobrze moglby to byc poniedzialek, jak sie tak bardzo niepodoba praca na stanowisku kasjerki to mozna sie zwolnic. I drogie kobiety pracujace za kasa prosze przestancie robic z siebie wielce poszkodowane bo w niedziele do pracy. Przykro mi tak wypadl grafik za to macie dajmy srode i piatek wolny ale jak widze w dupach sie poprzewracalo.
proponuje porzucic biedronke i isc pracowac na orlnie lub BP wtedy zobaczycie jak to jest miec przesane za kasa, tam beda mieli w dupie wasze wolne niedziele do tego bd pracowac na nockach zmiany po 12godzin o ile nic sie nie zmienilo i nikogo nie bedzie obchodzilo ze jest wigilia sylwester itd. tym sie zajmijmy a nie sklepami co sa zamknete w swieta i w te durne niedziele sa do 20-22
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2018 o 4:10
Nie podsuwaj im pomysłów...
zmieniłbyś zdanie jakbyś to TY musiał siedzieć na kasie w niedziele
to sie zwolnij nie podoba sie praca to znajdz inna a nie marudzisz.
moze jeszcze pn wolne zecy kasjer mial kiey teraz zalatwic sprawy urzeowe ?
pogielo was xd ja po 21 -22 to dopiero wychodze na miasto balowac! XD
Otwierał sklep 7 dni w tygodniu. Wlepili mu grzywnę za naruszenie lokalnego prawa, które zakazuje piekarniom działalności przez siedem dni w tygodniu.
Francuz z Lusigny-sur-Barse dostał trzy tysiące euro kary (ponad 12 tysięcy złotych). Władze departamentu Aube nałożyły grzywnę, bo w lecie 2017 roku sklep Cédrica Vaivre'a czynny był niemal na okrągło. To jedyna piekarnia w miasteczku, które o tej porze roku było pełne turystów.
Lokalne prawo zabrania piekarniom działalności każdego dnia tygodnia. Zostało wprowadzone ponad 10 lat temu. Jednak piekarz tak naprawdę nie rozumie, za co wlepiono mu grzywnę - informuje BBC News.
Any comments?...
@ridan So what?
Taymishi - a to, że różne zakazy i nakazy istnieją we wszystkich społeczeństwach, I jest normalne jak pie...lenie dla normalnych ludzi. Normalnych = nie dotyczy lemingów i KODziarzy.
PiS klęknął przed solidaruchami
@astronomia może dla tego, że ten sektor jest najbardziej obciążony. Oczywiście mówię tu o pracownikach. Jakoś w Krakowie nie widziałem żeby do osiedlowych sklepów stały kolejki. Co ludzie też chcą zarobić. Nie tylko Niemcy na naszych plecach.
co jest z ludźmi nie tak? ja juz od dwóch tygodni nie robiłam zakupów i nie głoduję ani nie narzekam na braki, mogłabym nie robić zakupów jeszcze jakieś 2-3 tyg i nic by się nie stało ale jak się żyje z gotowych produktów, zamiast samemu cos ugotować albo nic nie potrafi, to może i faktycznie dla takiej niedołęgi życiowej stanowi problem jeden wolny dzień w tygodniu, w którym kobiety mogą ---nacieszyc się swoimi dziećmi, mężem...wiecie jak to jest? poprzytulać się popatrzeć w oczy, posłuchać w końcu co i jak u męża, dziecka, teściowej itd, ugotować im coś czego na codzień nie mają albo pójśc z rodziną na obiad do teściów...ludzie! kiedyś walczono o to by mieć wolną sobotę, bo niedziela byla WOLNA!!!! I ŚWIAT SIĘ NIE ZAWALIŁ Z TEGO POWODU A TERAZ CI, KTÓRZY "MIESZKAJĄ" w galeriach, nie maja pomysłu na siebie, zmuszaja innych by im usługiwali
@khartus_
co ty bajdurzysz kobieto? kto cię zmusza żebyś usługiwała innym? nie podobają ci się warunki pracy to zmień pracę na inną. nie możesz zmienić? bo może jesteś niedołęgą życiową, jak to sama innych określasz. są tacy, którzy preferują pracę w nidziele i ty ich zmuszasz do zmiany planów. wolna niedziela to jest wtedy, gdy konsument decyduje, co chce zrobić ze swoim czasem oraz pracownik gdzie chce pracować.
@khartus_ - kto Cię zmuszał do iścia w te dni do pracy? Idziesz, bierzesz wolne i tyle. Koleś nie mając ludzi do pracy w te dni, będzie szukał dodatkowej siły roboczej - np wśród studentów. Jeszcze utargują większą stawkę niż wasza, by zrekompensować niedzielę. I to jest wolny rynek i wolność - bo mam wybór, że mogę iść dorobić, ale nie muszę.
@~takakongo139 ty to masz talent, zaprzeczać samemu /samej sobie w jednym zdaniu , w szkole uczą "czytania ze zrozumieniem" dziecko!, nie omijaj jej szerokim łukiem / @Lulus ja nie "iścia" do pracy", nie muszę i gwoli ścisłości, szanuję czas innych ale to by to zrozumieć, trzeba trochę czasu i empatii
@khartus_ ja też szanuję czas innych. Dlatego chętnie się zamienię - weź sobie tę niedzielę wolną, a ja pójdę za Ciebie do pracy. Jeszcze utarguję większą stawkę niż wy macie, dlaczego? Bo skoro "stały pracownik" za tą stawkę nie chce przyjść w niedziele, to pracodawca czymś musi zachęcić. Niższej nie może dać, bo nikt mu nie przyjdzie, więc tu zaczyna się "robienie biznesu" i targowanie warunków itp. Dlaczego? Bo na tym polega wolny rynek. Ale nie! Dla was najlepsze jest gdy to państwo "uszczęśliwia" na siłę.
Śmiem nawet stwierdzić, że zazdrość(jakże typowo polska cecha) by was zżerała od środka: "jakim prawem jakiś typek ma większą stawkę niż my stali pracownicy?!" Bo to nie dopuszczalne, najlepiej właśnie wprowadzić w ten dzień zakaz handlu, a co tam w ogóle! Wywalczmy by te niedziele wolne były płatne! (śmiech z puszki).
"...wiecie jak to jest? poprzytulać się popatrzeć w oczy, posłuchać w końcu co i jak u męża, dziecka, teściowej itd, ugotować im coś czego na codzień nie mają albo pójśc z rodziną na obiad do teściów..." - próbujesz grać na emocjach. Co mnie jako obcą osobę czy nawet przedsiębiorce obchodzą Twoje emocje, czy rodzina? To co tu ujęłaś można umieścić w jednym zdaniu "chcę mieć wolną niedzielę dla własnej rodziny!" i ok dostaje wtedy jasny cynk, że na ten dzień muszę szukać zastępczego pracownika. Proste? Bo to jest proste!
Narzucając "państwowo" wolną niedziele odbierasz tym samym takim osobom jak ja możliwość zarobienia dodatkowych pieniędzy, a przedsiębiorców - zarobków. Wszędzie tam gdzie jest konsument jest też druga strona. Biznes to biznes.
@Lulus Tak czytam i czytam te wszystkie komentarze po kolei i wiesz co? Żałuję. Ludzka głupota nie zna granic. Ludzie nie rozumieją podstawowej definicji wolności, narzucają innym swoje "prawdy" bo jest im to na rękę, na wszystkich patrzą przez pryzmat własnego widzimisię. Nie mają żadnych sensownych argumentów, więc przypi*rdalają się do pisowni. Jesteś tu jedną z niewielu osób która utwierdza mnie w przekonaniu, że nie wszystko stracone. Jednak ogrom debilizmu przytłoczył mnie niezmiernie, nie wiedziałam że znajdzie się tylu pół mózgów popierających tą ustawę.
ps. Nie chcę obrażać pracowników sklepów, kiedyś sama nim byłam, ale widać że większość to mało wykształcone osoby łykające wszystko jak pelikany. Zgodzą się na wszystko o ile ktoś im to ładnie wciśnie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2018 o 0:55
@khartus_ NIkogo nie obchodzi co pani robi w wolnym czasie wiec te szczegóły są zbedne, to ze ma pani czas na chodzenie na zakupy w tygodniu nie znacyz ze inni maja czas.
super ze kobiety naciesza sie swoim mezem.. szczegolnie jak wiekszos bedzie w pracy zeby dorobic lub poprostu tak im w grafiku wyszlo i niedziela niestety w pracy.
naprawde to ze niektorzy maja czas w tygodniu nie znaczy ze wszyscy maja, tirowcy czy pracownicy co jezdza w delegacje od pn do soboty napewno sie uciesza ze po powrocie dajmy godzina 19 jeszcze musza zakupy robic zmeczeni po calym tygodniu pracy.
I nie oszukujmy sie ile sie siedzi razem z zona i dziecmi 24/7 ? Te zeczy ktore wymienilas o gotowaniu czegos innego co dzien czy to z tesciami to moja mama dawala rade polaczyc razem z praca i nie bylo zadnego problemu ze praca wypadla w niedziele, no ale jezeli ktos jest AMEDĄ to i niedzieli mu zabraknie na takie "cuda"
@ShuiMa Jak dla mnie mozesz ich obrazac , ludzie nie myslacy juz w ogole. Madry czlowiek zacznie myslec nad za i przeciw jakie daja te ustawy, a oni zapatrzeni na zachod i w kolko powtarzajacy kilka bezsensownych argumentow tak jak napisalem wyzej typowe Amedy. Najlepiej poprostu zakupic kilka paczek popcornu i obserwoac ten cyrk jaki niedlugo bedzie sie dzial.
Njbardziej mi szkoda tylko kasjerek ktore byly przeciw temu scierwu ale poprzez ich kolezanki ktore byly za bd siedzialy dluzej w pracy w pt/sob tak jak planuje to biera czy nawet nocne zmiany badz wyleca z roboty, bo sorry godziny musza jakos wyrobic ale o tymtez malo kto pomyslal
@maly7485 Dokładnie tak. Irytuje mnie też argument a'la "jakoś nie słyszałem żeby kasjerki się skarżyły, tylko januszki narzekają bo nie mogą po galeriach w niedziele chodzić"- typowy pogląd "jak ja nie słyszałem to znaczy że nie istnieje, wszystko się kręci wokół mnie".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2018 o 15:29
Ten trzask pękającej d...y
ktoś się leczy z galerio-uzależnienia O.O
a poważnie, dupę wam ściska, ale nawet nie wiecie ile osób jest niezmiernie szczęśliwych z powodu tych niedziel. Popytajcie ludzi pracujących w handlu, to zobaczycie.
A jak byliby szczęśliwi gdyby w ogóle nie musieli pracować i co miesiąc dostawaliby 10 000 zł? ustawą każdą głupotę można przepchnąć.
na zakaz handlu to akurat narzekają wszyscy oprócz pracowników biedry ewentualnie, gdzie ty tych wszystkich zwolenników widzisz? pis mamy tylko dlatego bo PO osiągnęło apogeum afer, bezczelności, złodziejstwa, pomysłów i ustaw czysto antypolskich, to był proniemiecki rząd który sprowadził by tutaj uchodźczą falę. Wszystkie hamulce im puściły dla tego że wcześniej ich nie rozliczono i dano władzę aż na 8 lat. Dla tego jest pis - by nie było PO, dlatego że PO było takie złe a nie że pomysły pisu są takie fajne
Manipulacja okropna. Przecież to nie jest zakaz handlu tylko OGRANICZENIE HANDLU W MARKETACH, Gdzie byłeś jak kolejne rządy niszczyły lokalny handel dając zagranicznym koncernom ulgi w wysokości 100% wiele małych sklepów musiało zniknąć.Po ostatniej niedzieli po wprowadzeniu ograniczenia w moim sklepiku loklanym szefowa przynała z radością ze miała obroty 3 razy większe. W czyim interesie jest ten demot? Bo na pewno nie w interesie polskich obywateli i lokalnego handlu.
Co za bzdura. Prawie cała Europa Zachodnia ma niedziele wolne od handlu. Czyj to demot? Kodziarzy?
Prawie:
http://g6.gazetaprawna.pl/p/_wspolne/pliki/3266000/3266333-ograniczenia-w-handlu-w-krajach.jpg
Czyj to komentarz ? Kogoś kto kłamie albo nie wie ?
Jak widzę tego typu demoty to za każdym razem zastanawiam się jak daleko jeszcze leży granica ludziej głupoty. A może ona nie istnieje?
A najśmieszniejsze jest to, że ta durna ustawa nie podoba się tym, którym miała pomóc. Kasjerzy narzekają, woleli poprzedni stan rzeczy.