@Frogy07 napisz mi gdzie wyczytałeś w komentarzu że kasiulla22 walczy z nałogiem???
napisała że uwielbia ten "zapach" co oznacza że odpowiada jej ten nałóg i nie zamierza przestać palić papierosów...można by rzec że to jest jej hobby które sprawia jej przyjemność....
fakt że tego rodzaju hobby może być groźne dla jej zdrowia ale ludzie wybieraj bardziej niebezpieczne zajęcia które przy okazji narażają też innych życie...np.alpiniści i ich ratowanie
@Frogy07 Każdy ma swoje słabości. Jeden pali, niszcząc zdrowie, drugi pije, może trochę mniej niszcząc zdrowie, trzeci będzie zjadał tonę jedzenia i będzie gruby, czwarty będzie palić trawę - ale to są cechy, które nie powinny być oceniane przez nikogo ( z wyłączeniem partnera). Nie jesteś lepszą, silniejszą osobą, bo nie palisz/ nie pijesz/ nie obżerasz się/ nie palisz trawy. Tak samo jak weganin nie jest lepszy, bo nie je mięsa, a student prawa nie jest lepszy, bo studiuje prawo. Niech każdy żyje tak jak chce, nie wytykając drugiemu, że jest gorszy, bo nie żyje tak, jak np. Ty.
@kasiulla22 Nieprawda, żona latami paliła 20 dziennie, a w pociągach wybierała przedziały dla niepalących, bo w tych dla palących (kiedy jeszcze istniały) smród nawet jej przeszkadzał.
@Tomek20202 Owszem wynaleźli elektroniczne. Leci z nich para, aromat miętowy czy tam winogronowy i trochę nikotyny, ale bez ciał smolistych i dymu (=cząstek stałych zawieszonych w powietrzu). Różnica jak między Glockiem 9mm a pistoletem na wodę.
Najbardziej wkurzające są ćwoki które tuż przed wejściem do środka komunikacji publicznej muszą sobie zapalić i później zioną tym smrodem. A człowiek po imprezie nie ma ochoty czuć tego smrodu.
Smród palacza jest szczerze gorszy od menela. Jak tylko widze kobiete palącą fajkę to chocby byla piekna dla mnie od razu obraz kloszarda sie wyłania. Osoby smierdzace dymem sa na tyle nieatrakcyjne, że aż nie chce się przebywać w ich obecności. Szkoda ze malo kto z palaczy zdaje sobie z tego sprawe.
Owszem, też tego nie cierpię. Tylko nie nazwałbym tego smrodu zapachem.
A ja uwielbiam zapach dymu z papierosów (dobrych, oczywiście).
Dla mnie to smród, a nie zapach. Ewentualnie neutralnie woń.
Jak ktoś chce się truć to niech się truje, byle nie zaśmierdzał życia innym.
@dbgoku ja palę tylko dla tego by ci naokoło mnie szybciej zdechli. Ja jako palacz i tak uodporniony jestem
Od jakiś kilku lat dym strasznie mi przeszkadza. Do tego stopnia, że jak ktoś pali przy mnie to muszę lekko odejść bo wręcz się duszę.
Niepalącym zawsze będzie przeszkadzał zapach papierosów. Palący zawsze będą go uwielbiać. Ja należę do tych drugich, już na zawsze :P
@kasiulla22 Naprawdę jest się czym chwalić.. Oczywiście, że już na zawsze, bo jesteś za słaba żeby wygrać z nałogiem
@Frogy07 napisz mi gdzie wyczytałeś w komentarzu że kasiulla22 walczy z nałogiem???
napisała że uwielbia ten "zapach" co oznacza że odpowiada jej ten nałóg i nie zamierza przestać palić papierosów...można by rzec że to jest jej hobby które sprawia jej przyjemność....
fakt że tego rodzaju hobby może być groźne dla jej zdrowia ale ludzie wybieraj bardziej niebezpieczne zajęcia które przy okazji narażają też innych życie...np.alpiniści i ich ratowanie
@Frogy07 Każdy ma swoje słabości. Jeden pali, niszcząc zdrowie, drugi pije, może trochę mniej niszcząc zdrowie, trzeci będzie zjadał tonę jedzenia i będzie gruby, czwarty będzie palić trawę - ale to są cechy, które nie powinny być oceniane przez nikogo ( z wyłączeniem partnera). Nie jesteś lepszą, silniejszą osobą, bo nie palisz/ nie pijesz/ nie obżerasz się/ nie palisz trawy. Tak samo jak weganin nie jest lepszy, bo nie je mięsa, a student prawa nie jest lepszy, bo studiuje prawo. Niech każdy żyje tak jak chce, nie wytykając drugiemu, że jest gorszy, bo nie żyje tak, jak np. Ty.
@kasiulla22 Nieprawda, żona latami paliła 20 dziennie, a w pociągach wybierała przedziały dla niepalących, bo w tych dla palących (kiedy jeszcze istniały) smród nawet jej przeszkadzał.
to oznacza że rzucałeś palenie ...
Też nie lubię, ale nie wynaleźli jeszcze bez dymowych , więc cierpię.
@Tomek20202 Owszem wynaleźli elektroniczne. Leci z nich para, aromat miętowy czy tam winogronowy i trochę nikotyny, ale bez ciał smolistych i dymu (=cząstek stałych zawieszonych w powietrzu). Różnica jak między Glockiem 9mm a pistoletem na wodę.
Jak nie "daj plusa" to teraz daj łapkę w górę ... żebrak następny
Najbardziej wkurzające są ćwoki które tuż przed wejściem do środka komunikacji publicznej muszą sobie zapalić i później zioną tym smrodem. A człowiek po imprezie nie ma ochoty czuć tego smrodu.
Najgorsze są kongregacje palaczy stawiające zasłonę dymną przed wejściem do sklepu, knajpy czy urzędu.
Dyskryminacja... tolerujecie arabusów, ciapatych, bezdomnych w autobusach, gender i schabowe z tofu a palacz gorszy?? :D
przepraszam, kto niby toleruje ciapatych, gender i te inne rzeczy???
"Ciapaty", jak go nazywasz, ani schabowy z tofu nie dmucha mi dymem w twarz.
noga w dupę @JanuszTorun jeśli nie lubicie głupoty i żebractwa :]
Po co takie głosowania? Czemu tak wygląda główna?
Dlatego palę tylko po pół fajki ;)
Smród palacza jest szczerze gorszy od menela. Jak tylko widze kobiete palącą fajkę to chocby byla piekna dla mnie od razu obraz kloszarda sie wyłania. Osoby smierdzace dymem sa na tyle nieatrakcyjne, że aż nie chce się przebywać w ich obecności. Szkoda ze malo kto z palaczy zdaje sobie z tego sprawe.
Lepsze to niż smród, jaki wydziela ciało Marcina Boska.
Niebieskie L&M'y, grube, kocham
Nie palę, nie zamierzam, nie widzę sensu palenia, ale sam zapach lubię.
Jaram paczkę szlugów dziennie więc prawie nie czuję zapachu dymu. Zacznijcie palić to dym nie będzie wam przeszkadzał-proste!
@kasiulla22 Ja palę, ale zapachu dymu papierosowego nie lubię.
czasami na ulicy ładnie pachnie